|
|
Kreacjonizm Vs Darwinizm, Czy jest o co się sprzeczać?
|
|
|
|
W sumie od dawna zastanawia mnie, jak wyglądałyby religie, gdybyśmy mieli jakiegoś żyjącego kuzyna Homo Sapiens Sapiens. Bo wszelkie religie powstały w czasach, gdy na Ziemi ostał się ino ten człowiekowaty i nie trzeba w religijnych rozważaniach umieszczać innych homonidów. Czy Neandertalczyk w świetle religii byłby tak samo grzeszny jak HSS? Czy miałby duszę? Czy mógłby zostać zbawiony? Szkoda, że papa Franciszek nie wypowiada się w tej kwestii, za to jako randomowy ekspert w kwestii ewolucji łaskawie oznajmia, że ewolucja nie kłóci się z religią.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 27/04/2016, 9:27) Emigrant CODE Mam pytanie: czy jeśli ktoś uważa, że Bóg stworzył mechanizm ewolucji to jest kreacjonistą czy ewolucjonistą? Ja pójdę o krok, a nawet o kilka kroków dalej. Można być kreacjonista i twierdzić że świat został stworzony kilka tysięcy lat temu. Po prostu Bóg tak stworzył świat ażeby wyglądało że ma on 13,7 mld lat i że człowiek jest efektem ewolucji. Naukowiec podchodząc do problemu ewolucjonizmu ma aparat, który pozwoli mu zbadać tylko to co materialne i namacalne. Siłą rzeczy nie rozstrzygnie czy Bóg rzeczywiście maczał w tym palce.
No tak tylko ta "brzytwa Ockhama". NIżej nie jego cytat ale oddający ideę stosowania poprzez dzisiejszych naukowców: „Nie należy mnożyć bytów ponad potrzebę” (Entia non sunt multiplicanda praeter necessitatem).
Oryginalny brzmiał:
"Nie wolno przyjąć niczego bez uzasadnienia, że ono jest, musi ono być oczywiste albo znane na mocy doświadczenia, albo zapewnione przez autorytet Pisma Świętego"
My Prawosławni nie podchodzimy do Boga tak "naukowo" jak np. Kościół Rzymsko-katolicki - wystarczy wiara - nic nie musimy udowadniać rozumem. Istota Boga i tak jest poza ludzką wiedzą - nie da się pojąć rozumowo i pojęciowo, można go jedynie odczuwać. Stąd brak w prawosławiu dyskusji i polemik na temat istoty Boga. Dlatego nie mam problemu z wiarą w Boga i akceptacją ewolucji gatunków.
Ten post był edytowany przez Darth Bane: 28/04/2016, 13:30
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(XenomorphNostromo @ 27/04/2016, 18:20) W sumie od dawna zastanawia mnie, jak wyglądałyby religie, gdybyśmy mieli jakiegoś żyjącego kuzyna Homo Sapiens Sapiens. Bo wszelkie religie powstały w czasach, gdy na Ziemi ostał się ino ten człowiekowaty i nie trzeba w religijnych rozważaniach umieszczać innych homonidów. Czy Neandertalczyk w świetle religii byłby tak samo grzeszny jak HSS? Czy miałby duszę? Czy mógłby zostać zbawiony? Szkoda, że papa Franciszek nie wypowiada się w tej kwestii, za to jako randomowy ekspert w kwestii ewolucji łaskawie oznajmia, że ewolucja nie kłóci się z religią.
A to ciekawe, bo człowieka nie nazywa się ponoć już homo spaiens sapiens. Tylko homo sapiens. Po drugie, czemu jako randomowy ekspert od katolicyzmu wypowiadasz się na jego temat? Skoro Kościół Katolicki od zawsze naucza iż wszystkie stworzenia żywe mają duszę. O czym pisali choćby tomiści
---
Osobiście uważam że logicznym następstwem ewolucji jest przyjęcie ateizmu. Ludzie którzy przeciwstawiają ze sobą ewolucję z wiarą. Błędnie zakładają że jest to spór między nauką a wiarą. Nie jest, bo ewolucja niesie ze sobą konsekwencje teologiczne. Np. Kwestie istnienia pierwszych rodziców. Zresztą Pius XII doskonale o tym wiedział
QUOTE("Pius XII "Humani Generis") Nie wolno bowiem wiernym przyjmować opinii (poligenezy), której zwolennicy twierdzą, że po Adamie istnieli na ziemi ludzie nie pochodzący od niego jako prarodzica, drogą naturalnego rozmnażania się, lub że Adam oznacza pewną liczbę prarodziców. Okaże się bowiem całkiem niemożliwe jakoby się dało pogodzić taką teorię z nauką źródeł prawdy Objawionej i dokumentów Kościoła nauczającego o grzechu pierworodnym, który pochodzi z grzechu rzeczywiście popełnionego przez jednego Adama i przeszczepiony rodzeniem na wszystkich, jest zarazem wrodzonym grzechem własnym każdego człowieka
Według mnie to wyczerpuje kwestie. Łączenia wiary z ewolucją
Zaznaczę tylko że pisałem w kontekście wiary katolickiej. Każdy kto nie jest katolikiem, oczywiście może wierzyć w co chce
QUOTE("Darth Bane") Dlatego nie mam problemu z wiarą w Boga i akceptacją ewolucji gatunków
A to może Cerkiew Prawosławna nie naucza iż człowiek został stworzony w raju odrazu?
Poza tym, nie Kościół Rzymsko katolicki a Kościół Katolicki
Ps: Kościół Katolicki nigdy nie zaakceptował ewolucji. Nie wiem skąd się wziął ten mit że KK uznaje ewolucję? Albo że włączył ją do swojej wykładni. Skoro nigdy coś takiego miejsca nie miało
Ten post był edytowany przez Quinque: 2/02/2019, 16:26
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Ps: Kościół Katolicki nigdy nie zaakceptował ewolucji. Nie wiem skąd się wziął ten mit że KK uznaje ewolucję? Albo że włączył ją do swojej wykładni. Skoro nigdy coś takiego miejsca nie miało
Na szczęście zaakceptował. Oprócz tekstu z linka polecam encyklikę JPII "Fides et ratio". Akceptacja nie oznacza wykładni. Oznacza dopuszczenie. https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WE/kep/ko...a_27112006.html
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślisz się św. Jan Paweł II, potwierdził jedynie to co Kościół nauczał od zawsze. W podobnym tonie wypowiadał się już papież Leon XIII. Zresztą polecam sobie przeczytać Encyklikę Pius'a XII którą przytoczyłem. Pochodzi ona z 1950 roku. I zezwala na rozważanie nad ewolucją z pewnymi zastrzeżeniami
Ten post był edytowany przez Quinque: 2/02/2019, 23:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Przeczytaj jeszcze raz mój post. Później swój. Jak usuniesz frazę "mylisz się" treść obu postów się nie kłóci. I jeszcze raz, do skutku:
CODE Akceptacja nie oznacza wykładni. Oznacza dopuszczenie.
Nigdzie nie twierdziłem, że teoria ewolucji w całości została przyjęta bez zastrzeżeń i stała się punktem odniesienia dla rozważań teologicznych bezpośrednio z nią nie związanych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("dammy") Przeczytaj jeszcze raz mój post. Później swój. Jak usuniesz frazę "mylisz się" treść obu postów się nie kłóci. I jeszcze raz, do skutku
QUOTE("") Na szczęście zaakceptował
Wyraźnie stwierdziłeś że KK ewolucję zaakceptował
|
|
|
|
|
|
|
mkulbaka
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 106.033 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(sargon @ 31/10/2006, 21:10) Tak samo nikt nigdy nie widział na oczy fali dzwiękowej
Fala dźwiękowa powoduje periodyczne zmiany gęstości powietrza, a to zmienia współczynnik załamania tego powietrza, a to może powodować zakrzywienie wiązki światła. Na UW było chyba takie doświadczenie, osobiście nie widziałem.
|
|
|
|
|
|
|
mkulbaka
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 106.033 |
|
|
|
|
|
|
Czy jak temperuję ołówek, to ,,kreuję'' jego kształt? jaki jest związek ,,kreacjonizmu'' ze zwykłym ukierunkowanym działaniem?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|