|
|
HANNA GRONKIEWICZ-WALZ
|
|
|
|
Emigrant Czasy PiSu nie są sprzyjające tym praktykom? Bo powołali komisję do zglajszlachtowania Waltzowej w Wawie gdzie nie potrafią zdobyć zaufania? Sorry ale dopóki nie przyjmie się sensownej ustawy regulującej sprawę zwrotu prywatnej własności potomkom właścicieli to ten problem nadal pozostanie a zagrywki w stylu tej komisji są tylko polityczną hucpą. I będą się dorabiać inni na tych działaniach po prostu. Od lat temat był zlewany i jak widać nadal jest a dotyczy nie tyle Wawy co całej Polski.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kto jest przeciw zwrotowi majątków prawowitym właścicielom, zwane dalej "ustawą reprywatyzacyjną", ten sankcjonuje złodziejstwo na poziomie państwowym. Póty będzie w Polsce taka komunistyczna mentalność, co własność prywatną i majątek traktuje jako cos nagannego, póty będzie w Polsce jak jest. Stąed źródło problemów, obejsć itp itd.
Przecież samorządy (tj i państwo) nie powinno móc posiadać ziemi (poza oczywiście gruntami pod budynkami rządowymi itp. itd.), a tutaj cały stawia się to za fakt "majątku narodowego", "polskiego bogactwa" itp. itd. Wiadomo, że zarządzanie majątkiem przez administracje będzie prowadzić do praktyk korupcyjnych, dlaczego z tym nie skończyć raz i na zawsze?
Zastanawiam się, czy takie podejście jest spowodowane miłością do minionych(?) czasów, czy antysemityzmem?
|
|
|
|
|
|
|
|
Przecież ta komisja to jest parawan do gigantycznych wałków. Zgodnie z Art. 6 ustawy jej powołującą:
QUOTE Art. 6. Przewodniczący oraz członkowie Komisji nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania funkcji w Komisji.
To jest najsilniejszy immunitet jak zna polskie prawo bo w przypadku posła czy sędziego można immunitet uchylić - przy członkach tejże komisji nie można. W ramach reprywatyzacji mogą Cię okraść i nie możesz im nic zrobić - a przynajmniej czegoś zgodnego z prawem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Delwin @ 13/06/2017, 11:30) Przecież ta komisja to jest parawan do gigantycznych wałków. Zgodnie z Art. 6 ustawy jej powołującą: QUOTE Art. 6. Przewodniczący oraz członkowie Komisji nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania funkcji w Komisji. To jest najsilniejszy immunitet jak zna polskie prawo bo w przypadku posła czy sędziego można immunitet uchylić - przy członkach tejże komisji nie można. W ramach reprywatyzacji mogą Cię okraść i nie możesz im nic zrobić - a przynajmniej czegoś zgodnego z prawem. Jasne, bo okradnie wchodzi w zakres sprawowania funkcji komisji. Rzecz powszechnie znana...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 15/06/2017, 0:27) QUOTE(Delwin @ 13/06/2017, 11:30) Przecież ta komisja to jest parawan do gigantycznych wałków. Zgodnie z Art. 6 ustawy jej powołującą: QUOTE Art. 6. Przewodniczący oraz członkowie Komisji nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania funkcji w Komisji. To jest najsilniejszy immunitet jak zna polskie prawo bo w przypadku posła czy sędziego można immunitet uchylić - przy członkach tejże komisji nie można. W ramach reprywatyzacji mogą Cię okraść i nie możesz im nic zrobić - a przynajmniej czegoś zgodnego z prawem. Jasne, bo okradnie wchodzi w zakres sprawowania funkcji komisji. Rzecz powszechnie znana... Może nie powszechna, ale znany jest przypadek - http://wiadomosci.onet.pl/kraj/afera-wokol...i-zarzuty/rzrtp http://www.newsweek.pl/polska/komisja-maja...102848,1,1.html http://wgospodarce.pl/opinie/20982-aroganc...cznika-tomczyka No, ale przecież czasy PiS-u są czasami, gdy istnieją ku temu możliwości...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jasne, bo okradnie wchodzi w zakres sprawowania funkcji komisji. Rzecz powszechnie znana...
W prosty sposób: komisja uznaje, że Twoja zreprywatyzowana kamienica nie jest Twoja i szlus - po Twoim majątku. Bezpodstawnie? A kogo to - możesz im skoczyć.
A może drogi emigrancie wyjaśnisz dlaczego immunitet członków komisji jest silniejszy niż sędziego, posła czy prezydenta?
PiS drze się jak to sędziowie są bezkarni a sami tworzą naprawdę bezkarnych...
|
|
|
|
|
|
|
|
Wojewódzki Sąd Administracyjny odmawia prezydent Warszawy
"Kolejne zwycięstwo komisji weryfikacyjnej" - napisał Patryk Jaki na swoim Twitterze. Polityk przedstawił dokument, w którym możemy przeczytać, że WSA odmówił prezydent Warszawy wstrzymania nakładania grzywien przez komisję.
Komisja weryfikacyjna, którą kieruje Patryk Jaki, bada decyzje administracyjne w sprawie reprywatyzacji w Warszawie. Gronkiewicz-Waltz konsekwentnie odmawia udziału w rozprawach przed komisją, za co została już ukarana grzywnami w łącznej wysokości 37 tys. złotych.
Szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki (PiS) złożył dziś Hannie Gronkiewicz-Waltz nową propozycję - by wraz z zarządem Platformy ustaliła termin, kiedy chce stawić się przed komisją, a komisja ten termin przyjmie. Wcześniej Jaki proponował prezydent Warszawy, by wzięła udział - jako świadek - w rozprawie dotyczącej kamienicy przy ulicy Noakowskiego 16 (reprywatyzowany w 2003 r. budynek trafił m.in. w ręce męża Gronkiewicz-Waltz, Andrzeja Waltza), a on wycofa wówczas wezwania dla niej w charakterze strony na inne rozprawy.
Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk odniósł się dziś do propozycji Jakiego i powiedział, że ocenia ją jako "niezrozumiałą". - Propozycja nic nie zmienia w stanowisku miasta dotyczącego stawiennictwa się pani prezydent przed komisją weryfikacyjną. Na posiedzeniach komisji będą się stawiać pełnomocnicy - powiedział Milczarczyk.
(Onet)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Delwin @ 13/06/2017, 11:30) Przecież ta komisja to jest parawan do gigantycznych wałków. Zgodnie z Art. 6 ustawy jej powołującą: QUOTE Art. 6. Przewodniczący oraz członkowie Komisji nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania funkcji w Komisji. To jest najsilniejszy immunitet jak zna polskie prawo bo w przypadku posła czy sędziego można immunitet uchylić - przy członkach tejże komisji nie można. W ramach reprywatyzacji mogą Cię okraść i nie możesz im nic zrobić - a przynajmniej czegoś zgodnego z prawem.
Dobre... komisja powołana na podstawie ustawy, według której to ustawy komisja jest "nietykalna"... Bareja jak się patrzy
I napisz mi ktoś, że ta władza jest inna od pozostałych. W sumie to nie ma co się podniecać. Władza się zmieni, to i zasady się zmienią i wątpię, aby ktokolwiek patrzył na "nietykalność" tej całej komisji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(master86 @ 17/10/2017, 20:10) I napisz mi ktoś, że ta władza jest inna od pozostałych. W sumie to nie ma co się podniecać. Władza się zmieni, to i zasady się zmienią i wątpię, aby ktokolwiek patrzył na "nietykalność" tej całej komisji. Dobre rozumowanie- Tacy sami; tamci kradli, ci mogą okraść, a to wszystko jedno. To dopiero Bareja. Nie mówiąc już, że wedle tego rozumowania członkiem komisji trzeba by być dożywotnio. Brawo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bareją jest to że gość stosujący podwójne standardy dostrzega je u innych. Co do samej pseudoafery to jak na razie nikt nie ustalił że ktoś zmuszał "ofiary" do podpisywania umów. No ale kogo to.... ot ludziska mają prawo podpisywać głupie umowy i potem nie ponosić konsekwencji tymczasem na półtora roku przed upadkiem były oficjalne informacje w necie że ta spółka to jakiś szwindel. No ale wiadomo jak Premier RP w TV nie wystąpił to na pewno spisek i mataczenie dla niektórych bo przecież ciężko było sprawdzić zanim się kasę włożyło czy ma to sens.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kamaz73
CODE Co do samej pseudoafery to jak na razie nikt nie ustalił że ktoś zmuszał "ofiary" do podpisywania umów. Jakich umów i jakie ofiary? Przyglądam się pobieżnie aferze prywatyzacyjnej i z tego co kojarzę stosowano m.in. następujący zabieg. Najpierw bezprawnie (do czego w dużej mierze przyznało się miasto) kupowano kamienicę/posiadłość, później nowy właściciel podnosił czynsz do kwot całkowicie nieuzasadnionych. Następnie mieszkańców, którzy nie byli w stanie płacić czynszu czekała eksmisja.
Ten post był edytowany przez misza88: 18/10/2017, 7:46
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 18/10/2017, 8:45) Kamaz73CODE Co do samej pseudoafery to jak na razie nikt nie ustalił że ktoś zmuszał "ofiary" do podpisywania umów. Jakich umów i jakie ofiary? Przyglądam się pobieżnie aferze prywatyzacyjnej i z tego co kojarzę stosowano m.in. następujący zabieg. Najpierw bezprawnie (do czego w dużej mierze przyznało się miasto) kupowano kamienicę/posiadłość, później nowy właściciel podnosił czynsz do kwot całkowicie nieuzasadnionych. Następnie mieszkańców, którzy nie byli w stanie płacić czynszu czekała eksmisja.
Chyba kamaz pomylił komisję z tą z Amber Gold. Zasadniczo reprywatyzacja już dawno powinna być zamknięta, tak długi czas tworzył pole do nadużyć dla przestępców. Bo nawet nie chodziło o to, że było oddawane - ale w jaki sposób - kuratorzy 130 letnich spadkobierców, pracownicy ratusza wydający decyzje we własnej sprawie, adwokaci biorący w tym udział. Niestety decyzje komisji to dotrwają jedynie do zmiany rządów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 18/10/2017, 7:45) Kamaz73CODE Co do samej pseudoafery to jak na razie nikt nie ustalił że ktoś zmuszał "ofiary" do podpisywania umów. Jakich umów i jakie ofiary? O to już nawet Kamaza nie pytałem. Normalnie się bałem, że mnie odpowiedź zwali z nóg i sobie coś złamię.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wszyscy może wiedzą, że w stronę podobnie umocowanych kompetencyjnie i podobnie umiejscowionych w systemie prawnym "komisji majątkowych" dryfował swego czasu niejaki Riepnin widząc w nich jedyny sposób na jakie takie opanowanie specyficznej "kultury prawnej" rodzimych warstw próżniaczych... Efekty były raczej średnie mimo dobrego wydawać by się mogło pomysłu... I to właśnie z tą bardzo specyficzną prawną kulturą to jest u nas problem... Wystarczy przypomnieć, że brak ustawy reprywatyzacyjnej ma swojego "przodka" w postaci międzywojennej czyli wieloletniego braku ustawy przywracającej majątki skonfiskowane przez władze państw zaborczych... "Afery" na tym tle także dochodziły do postaci zupełnie absurdalnych aż wreszcie "wymęczono" super restrykcyjną ustawę w 1932 - czyli po 14 blisko latach... Teraz jest niby lepiej i tak samo jak przed wojną pojawili się "pomysłowi", którzy inną ścieżką dochodzą roszczeń... Może się warto zastanowić dlaczego władze mimowolnie generują problem? Przecież do delikatnych zmian przepisów umożliwiających największe "afery" doszło stosunkowo niedawno bo wcześniej jak to się najprawdopodobniej odbywało pewnie nikt się nie odważy napisać... Problem jest niejako wpisany w rodzimą taką a nie inną kulturę prawną - gdyby była dobra ustawa i to taka która uwzględnia wszelkie obciążenia SP afer byłoby mniej. Pytanie jakie się nasuwa to jaki pomysł mają obecne partie na rozwiązanie tej sprawy poza różnymi nieformalnymi i po cichu rozwiązaniami?
Ten post był edytowany przez marek8888: 18/10/2017, 10:17
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|