Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Największy mózg w historii świata !
     
Eumenes
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 400
Nr użytkownika: 4.431

Zawód: student
 
 
post 22/08/2005, 11:21 Quote Post

QUOTE
Zaś przyjmowanie kryterium "wpływu na historię" jest również błędne, gdyż w takim razie większy wpływ na ludzkość od Nobla wywarli choćby Cezar, Wołodia Lenin czy Krzysztof Kolumb, a chyba nikt nie nazwie ich najtęższymi mózgami w historii ludzkości.

Nie pamiętasz hymnu ZSRR (wersja 1977):

W zamieciach jaśniało na słońce swobody,
I geniusz Lenina wciąż światłem nam był:
Do dzieła wielkiego porywał narody,
W zmaganiach i w trudach dodawał nam sił!

I kto może się równać z takim geniuszem?

QUOTE
W Moskwie istnieje światowej sławy Instytut Mózgu. Powołany został w 1924 z inicjatywy samego Stalina, który polecił zająć się uczonym specyficznymi właściwościami mózgu Lenina, jako geniusza ludzkości. Uczeni mieli udowodnić, że mózg lidera rewolucji komunistycznej reprezentuje wyższe stadium ewolucji ludzkości. Polecono im także wyodrębnić z mózgu Lenina substancję, która uczyniła go geniuszem. Z naukową pomocą pospieszyli uczeni niemieccy. Nawiązano kontakt z renomowanym już wówczas Instytutem Badań Mózgu im. Cesarza Wilhelma w Berlin-Buch i sprawą zajął się sam dyrektor instytutu, Oskar Vogt. Mózg Lenina poszatkowano na trzydzieści tysięcy skrawków cytologicznych o grubości 20 mikronów i był to podstawowy materiał do badań.  Prof. Voght stwierdził, iż głęboko, w trzeciej warstwie kory mózgowej, znalazł komórki piramidalne znacznie większe i liczniejsze niż w innych, znanych mu mózgach. Łączył to ze szczególną umiejętnością skojarzeń, jaką przejawiał Lenin.

elefant.gif elefant.gif elefant.gif elefant.gif elefant.gif elefant.gif elefant.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Mortai
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 10.383

Slawomir Zawistowski
Zawód: Licealista
 
 
post 3/11/2005, 10:11 Quote Post

Leonardo da Vinci? Chyba tak. A poza nim to Einsteina można do tej "listy" wpisać.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Megabyzos
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 433
Nr użytkownika: 9.029

Stopień akademicki: Oświecony Satrapa
 
 
post 3/11/2005, 13:46 Quote Post

QUOTE(swatek @ 17/08/2005, 9:16)
Nie zapominałbym o ludziach starożytności.
Arystoteles


Popieram - to ostatni człowiek który w swoim mózgu zawarł całą ówczesną wiedzę. Postęp naukowy dokonany przez niego też jest niesamowity nie ma było chyba w ówczesnej nauce gałęzi wiedzy w której by nie dorzucił swoich 3 groszy. Acha i jeszcze jedno do większości wyników doszedł sam , gdyż wymiana informacji między naukowcami nie istniała wtedy albo była znikoma.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Mała Marika
 

Asinus Asinorum
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 576
Nr użytkownika: 1.905

Marika Przyby³
Stopień akademicki: Poszukiwacz prawdy
Zawód: Skrzypaczka
 
 
post 3/11/2005, 14:25 Quote Post

Arystoteles, Sokrates, Newton, Napoleon i Aleksander Wielki. A może Hitler również ? ph34r.gif A Einstein, chyba trochę przereklamowany wink.gif
Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Finlandia
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 38
Nr użytkownika: 7.834

Stopień akademicki: Towarzysz
Zawód: Bumelant
 
 
post 16/12/2005, 1:03 Quote Post

Myśle, ze Leonardo Da Vinci byłby jeszcze lepszy gdyby się specjalizował w jednej dziedzinie, np. w fizyce a nie tak wszechstronny, chociaż w jego przypadku i w tamtych czasach i tak wyprzedzał wszystkich o wiele dalej niż tuzin rzutów moherowym beretem tongue.gif smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
RybaLiw
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 248
Nr użytkownika: 9.107

Piotr Biñczak
Stopień akademicki: czy to wa¿ne?
Zawód: Wolny strzelec
 
 
post 16/12/2005, 10:35 Quote Post

Witam,
A może warto wspomnieć o ludziach - prawdziwych myślicielach, którzy doznali oświecenia umysłu. Jednym z nich był Siddhartha Gautama.

Budda Siakjamuni (Śakjamuni - mędrzec z (rodu) Śakjów) - założyciel jednej z religii powszechnych - buddyzmu. Właściwie nazywał się Siddhartha Gautama z rodu (klanu, plemienia) Śakjów. Był synem władcy jednego z królestw leżących u podnóży Himalajów, na granicy dzisiejszego Nepalu i Indii. Zmarł (lub jak uważają buddyści - wszedł w stan nirwany) w wieku 80 lat. Różne tradycje podają bardzo różne daty urodzenia Buddy Siakiamuniego - źródła indyjskie podają rok 448 p.n.e., greckie 566 p.n.e., a lankijskie 624 p.n.e. (są także głosy, że urodził się ok. 2,5 tyś. lat p.n.e.).
Zgodnie z legendą, ojciec Buddy chciał go wychować na swojego następcę. Dowiedział się jednak, że jego synowi jest przeznaczone zostać mędrcem. Chcąc go odwieść od tych planów stworzył mu sztuczny świat w obrębie pałacowych murów, otoczył luksusem i zabronił kontaktu z ludźmi starymi, chorymi czy w jakikolwiek inny sposób nieszczęśliwymi. W końcu jednak Budda zetknął się przypadkowo ze starcem, człowiekiem chorym oraz zobaczył ludzkie zwłoki i to wywarło na nim takie wrażenie, że postanowił uciec z pałacu, aby zrozumieć przyczyny istnienia starości, chorób, cierpienia i śmierci.
Od tego czasu Budda wędrował po północnych Indiach, zapoznając się z różnymi odmianami medytacyjnych i ascetycznych praktyk religijnych ówcześnie panujących, osiągając w każdej z nich mistrzostwo, żadna go jednak nie przekonała.
W końcu postanowił odrzucić je wszystkie i wypracować własną technikę dotarcia do prawdy. Zgodnie z legendą usiadł po prostu pod drzewem Bodhi, w miejscu obecnie zwanym Bodhgaja (niedaleko miasta Benares) i zaczął testować kolejno wszystkie techniki medytacyjne, które wcześniej poznał doprowadzając się przez 7 lat niemal do skrajnego wyczerpania. Wówczas pojął, że zbyt skrajnie ascetyczne techniki medytacyjne nie prowadzą do celu i zaczął normalnie odżywiać się i dbać o swoje zdrowie.
Po tej decyzji zaczął robić błyskawiczne postępy i stosując kombinację umiarkowanej medytacji i zdrowego odżywiania się osiągnął szybko stan pełnego oświecenia. Było to anuttara samjak sambodhi - najwyższe pełne samooświecenie, wyzwolenie od cierpienia i zrozumienie jego przyczyn. Od tego momentu zwano go Buddą - przebudzonym.
Po osiągnięciu tego stanu siedział jeszcze pod drzewem Bodhaja medytując nad tym co zrobić po osiągnięciu oświecenia. W tym czasie opracował podstawy swojego systemu nauczania zwanego Dharmą - składającego się z Czterech Szlachetnych Prawd i Ośmiorakiej Ścieżki prowadzącej do osiągnięcia Oświecenia, będących do dzisiaj podstawą buddyzmu.
Resztę swojego życia spędził wędrując po północnych Indiach nauczając zasad swojej religii, nie stworzył jednak (a nawet zabronił dokonania tego) jakiejś spójnej hierachii ani nie zdecydował się świadomie spisać zasad buddyzmu, pozostając do końca życia wędrownym kaznodzieją. M.in. dlatego buddyzm do dzisiaj nie ma czegoś co można by uznać za jego świętą księgę oraz nie ma żadnej instytucji władnej wydawać ostateczne sądy w sprawie wiary.
No właśnie...
Pozdrawiam wszystkich

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
siupakabras
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 11.664

 
 
post 19/12/2005, 15:30 Quote Post

Zgadzam się z poprzednią wypowedzią jednak chciał bym zaproponować kilka osób, ponieważ "największy mózg" ma osoba która własną inteligencją i mądrością prowadzi do rozwoju świata i dązy do pozostawinia jak największej spuścizny.


- Alexander Wielki -najbardziej wykształcony władca tamtych czasów "i tych chyba też"
- Wielcy kronikarze i propagatorzy prawdy- Herodot, Platon
- Salomon -wiedza tajemna, "klasyfikacja demonów", jeden z największych magów, ochrona przed
demonami
- Karol Wojtyła -nauczywszy sie z niej korzystać z pozytywnej siły miłości, zmienił losy
ziemi, przekazał ją rownież ludom
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Napoleon M
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 128
Nr użytkownika: 11.192

Zawód: student
 
 
post 19/12/2005, 15:42 Quote Post

1. Leonardo da Vinci
2. Albert Einstein
3. Arystoteles
4. Napoleon Bonaparte
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
sol1908
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 12.739

Marcin
 
 
post 9/01/2006, 15:42 Quote Post

QUOTE
chciał bym zaproponować kilka osób, ponieważ "największy mózg" ma osoba która własną inteligencją i mądrością prowadzi do rozwoju świata i dązy do pozostawinia jak największej spuścizny


jakże wszechobecny w naszym życiu Bill Gates wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
wisnia6522
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 16.930

Lukasz Wisniewski
Zawód: uczen
 
 
post 24/04/2006, 20:28 Quote Post

da Vinci, Einstein, Arystoteles, Sokrates, no i oczywiście Lepper wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
kaj
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 323
Nr użytkownika: 10.532

Stopień akademicki: mgr honoris causa
Zawód: spory
 
 
post 24/04/2006, 21:42 Quote Post

Leonardo stanowczo przereklamowany. jako wynalzaca poza plikiem bazgrołów nic nie dokonał.
Moje typy:
Newton, Einstein, Michał Anioł, Bernini, Goethe, Bach, Monteverdi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
witek200
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 65
Nr użytkownika: 6.836

Zawód: Prawnik
 
 
post 24/04/2006, 21:45 Quote Post

Moim zdaniem największymi mózgami byli Albert Einstein i Jean Paul Sartre wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
J.S. Lubomisrski
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 20
Nr użytkownika: 16.834

 
 
post 26/04/2006, 10:58 Quote Post

Ja od siebie dodam : Edison, Einstein, Wernher von Braun, Vinci i Newton.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Gustaw II Adolf
 

Dei Gratia Rex Sueciæ, Princeps Magnus Finlandiæ etc.
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.022
Nr użytkownika: 6.537

Gustavus Adolphus Vasa
Stopień akademicki: Leo Septemtrionum
Zawód: Rex Hereditarius
 
 
post 26/04/2006, 11:01 Quote Post

QUOTE
Bach, Monteverdi.

Można wiedzieć, dlaczego akurat Bach i Monteverdi? Bach - OK, ale Monteverdi? Jeśli chodzi o poziom IQ, czytałem, że (jakimś cudem) obliczono, że w tej kategorii wśród kompozytorów prowadzi Mozart, potem Beethoven. Może nie ma co tego brać na poważnie, ale niemniej intryguje mnie Twój drugi wybór...

Pozdr.
G2A
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
kaj
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 323
Nr użytkownika: 10.532

Stopień akademicki: mgr honoris causa
Zawód: spory
 
 
post 26/04/2006, 18:56 Quote Post

Chodzi o IQ czy o dokonania?
Dokonania Monteverdiego trudno przecenić. Machnął kilkaset arcydzieł w naróżniejszych stylach. Jeden z największych twórców w dzijach.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej