|
|
Alain Aspect i pomiary fotonów, Pomiędzy starą a nową fizyką
|
|
|
|
Witam To wazne informacje acentaur...Czy jestes wstanie to rozwinac o dalsze szczegoly...?
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam memex
W tym wszystkim chodzi mi tylko o wykazanie jedności wszystkiego, resztę zostawiam specjalistom...
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Apollo @ 22/08/2008, 11:42) W tym wszystkim chodzi mi tylko o wykazanie jedności wszystkiego, resztę zostawiam specjalistom... Gdybyś tę jedność niezbicie wykazał, byłbym pierwszym, który zgłosiłby Twoją kandydaturę do Nagrody Nobla W kwestii rozważania powszechnej jedności wszechrzeczy nie trzeba uciekać się nawet do QM, psychologii, czy też parapsychologii. Otóż wystarczy przypomnieć sobie o czym traktuje tzw. zasada Macha, będąca jednym z impulsów, które natchnęły Einsteina do prac nad OTW. Cóż ta zasada głosi? Ano mianowicie to, że masa (bezwładność) każdego ciała zdeterminowana jest przez rozkład wszystkich pozostałych mas (ciał) we Wszechświecie. Masa nie jest więc wewnętrzną właściwością danego ciała - jest efektem kolektywnego oddziaływania wszystkich mas w Universum, a więc przynajmniej jeśli chodzi o pojęcie masy, wszystkie ciała stanowią jedność i są wzajemnie od siebie uzależnione. Gdyby we Wszechświecie istniało tylko jedno ciało, jego masa byłaby zerowa. Albert żywił głęboką nadzieję, że z jego nowo sformułowanej OTW automatycznie wynikać będzie zasada Macha. Tak się jednak nie stało. Prace nad wyprowadzeniem tej zasady z równań OTW trwają nadal, tym samym na razie owa zasada może co najwyżej nosić miano hipotezy. Coś jednak w tej "jedności" jest chyba na rzeczy. Nawet teoria deterministycznego chaosu pokazuje, że w wielu przypadkach nie można danego układu odizolować od reszty Wszechświata określając tylko odpowiednie warunki brzegowe. Okazuje się, że aby analiza tegoż układu była możliwa, należałoby te warunki określić z nieskończoną dokładnością - inaczej analiza będzie obarczona coraz większym błędem. Nie da się więc na dłuższą metę pominąć wpływu reszty Wszechświata na analizowany układ. Mowa tu oczywiście o analizie "obiektów" odpowiednio rozciągłych w czasie i przestrzeni. Dopiero dla obiektów "mniejszych" udaje się wyizolować odpowiednio "mały" układ dający zadowalające wyniki analizy. W wielu procesach biologicznych i chemicznych dochodzi do kolektywnych "zachowań", które trudno by było wywieść z właściwości pojedynczych składników procesu. Suma sumarum, w tej postulowanej przez Ciebie "jedności" być może coś jest
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Coś jednak w tej "jedności" jest chyba na rzeczy. Nawet teoria deterministycznego chaosu pokazuje, że w wielu przypadkach nie można danego układu odizolować od reszty Wszechświata określając tylko odpowiednie warunki brzegowe. (Memex)
Owszem, dzisiaj tak jest. Rzecz w tym, że za kilkaset miliardów lat wszystkie galaktyki (oprócz Lokalnej Supergalaktyki, w którą zapadnie się Gromada Lokalna) całkowicie znikną naszym potomkom z oczu - i wtedy wszechświat gwałtownie się skurczy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Apollo, eksperyment polegal na wywolaniu pary fotonow przez promien laserowy podajacy na krystal. Fotony poruszaly sie w przeciwnych kierunkach oczywiscie kazdy z predkoscia swiatla ale na ich drodze znajdowal sie system polprzepuszczalnych zwierciadel sterowanych losowo tzn. raz jedno zwierciadlo przepuszczalo foton a drugie nie albo odwrotnie. Okazalo sie, ze po wielu eksperymentach oba fotony zahowuja sie identycznie, czyli jak jeden przelecial to i drugi tez, jak jeden zostal wylapany przez zwierciadlo to i drugi tez i na dodatek niezaleznie jak wysterowane byly zwierciadla. W innym wariancie eksperymentu, Suarez zastosowal dodatkowo drugi ale dynamiczny system zwierciadel. Te dynamiczne zwierciadla wprowadzily element czasu dla pary fotonow i taki system byl sterowany tez losowo. Czyli w tylko statycznym systemie foton musi dotrzec do celu szybciej niz drugi foton , ktory goni uciekajace zwierciadlo. Ale i tym razem zaobserwowano identyczne reakcje obu fotonow. Moje informacje pochodza z popularnonaukowego zrodla i dobrze by bylo gdyby to odnalezc ale jako publikacje naukowa. pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj acetaur
Wydaje się że doświadczenia te były również inspiracją do kosmologi plazmy, a w związku z tym idei, że materia jest jednym ze stopni organizacji energii z której zbudowany jest cały wszechświat, co tylko dowodzi jego nierozłącznej całości.... A zatem jeżeli czas pozwoli to proszę cię obejrzyj ten film ( http://video.google.com/videoplay?docid=4709040975433652394 ) ponieważ interesują mnie twoje i innych wnioski....
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Drogi Apollo - pozwoliłem sobie obejrzeć trochę filmu, o którym mowa i oto co mam do powiedzenia:
Rozmawialiśmy w temacie o dowodach na istnienie Boga jak również tutaj wiele o nieprawidłowym uprawianiu nauki na zasadzie skojarzeń lingwistycznych. Rozmawialiśmy o kwantach, materii i mój podstawowy argument był taki, iż nie wystarczy powiedzieć o kwantowej czy jakiejkolwiek innej naturze tego czy owego. Pojęcie kwantów wynikło z pewnych obserwacji fizycznych i spekulacji matematycznych, zatem mówienie o kwantowej naturze czegokolwiek też wymaga takich obserwacji i obliczeń.
Tymczasem w zaprezentowanym filmie dowiadujemy się, iż dostrzeżono podobieństwo w wyglądzie symboli mitologicznych i fotografii najróżniejszych zjawisk fizycznych. Podobieństwo w wyglądzie to za mało - mamy tym razem inną postać zjawiska opisanego powyżej - uprawianie nauki na zasadzie skojarzeń graficznych. Islamskie minarety też przypominają rakiety przeciwlotnicze SA-2 a Belfaście (bodajże) jest kaplica przypominająca kilkustopniową rakietę kosmiczną - czy to coś znaczy?
Nie wiem także w jaki sposób można łączyć z tym Alaina Aspecta. Był to ( z tego co się zdążyłem zorientować)jeden z eksperymentatorów, którego prace potwierdziły prawdziwość probabilistycznych i dualistycznych założeń mechaniki kwantowej. Nie dokonał jakichś wielkich odkryć, i przed nim i po nim byli inni, także badający ten problem z wiadomym skutkiem. Trudno powiedzieć, dlaczego akurat on - biedaczysko - jest łączony z paranaukowymi teoriami, w każdym razie jego eksperymenty, jak też kontynuatorów - z "kosmologiczną plazmą" nie mają nic wspólnego.
I na koniec jeszcze jedna rzecz. Regulamin forum zabrania: tworzenie i popieranie tematów i postów w oczywisty sposób nieprawdziwych lub nieweryfikowalnych. O ile w temacie o dowodach na istnienie Boga różne argumenty są dopuszczalne, to nie w dziale o historii nauki. Jak dotąd ten dział na dużą rolę poznawczą i edukacyjną, wyjaśnia wiele skomplikowanych zagadnień (patrz posty memexa np. o Einsteinie) o wiele lepiej niż podręczniki szkolne, daje wyjątkową możliwość zadania pytania i otrzymanie kompetentnej odpowiedzi. Dlatego w zastępstwie nieobecnego moderatora Ironside pozwalam sobie interweniować - prezentowanie tutaj poglądów paranaukowych jest sprzeczne z regulaminem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
pulemietczik napisał:
QUOTE ....Tymczasem w zaprezentowanym filmie dowiadujemy się, iż dostrzeżono podobieństwo w wyglądzie symboli mitologicznych i fotografii najróżniejszych zjawisk fizycznych. Podobieństwo w wyglądzie to za mało - mamy tym razem inną postać zjawiska opisanego powyżej - uprawianie nauki na zasadzie skojarzeń graficznych. Islamskie minarety też przypominają rakiety przeciwlotnicze SA-2 a Belfaście (bodajże) jest kaplica przypominająca kilkustopniową rakietę kosmiczną - czy to coś znaczy?.... Przykro się robi kiedy ktoś ocenia podany materiał na podstawie fragmentu filmu który traktował mitologie jako wstęp do fizyki plazmowej /jakieś 10% całości materiału/. Wybacz pulemietcziku, ale twoje uwagi są zupełnie błędne, bowiem współczesna fizyka plazmowa /przewodni temat filmu, a ne mitologia/ dowiodła, ze to nie grawitacja jest pierwsza silą we wszechświecie, ale energia skupiająca wszystko w jedna całość. I to ona stanowi podstawę materii /jej archetyp/. A skoro ten film uderza w twoja wizje świata, nieradząca sobie z wieloma zjawiskami, no cóż...nie miej do mnie o to pretensji...
Ps....Popełniłeś wielki błąd nie ogladajac całości.....
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE bowiem wspolczesna fizyka plazmowa /przewodni temat filmu, a ne mitologia/ dowiodla, ze to nie grawitacja jest pierwsza sila we wszechswiecie, ale energia skupiajaca wszystko w jedna calosc. I to ona stanowi podstawe materii /jej archetyp/ Niczego nie dowiodła. To, że ktoś tak mówi w filmie - nie znaczy, że to prawda. Różnica między nauką a pseudonauką polega na zaprezentowaniu aparatu naukowego ( w tym przypadku wzorów matematycznych i wyników obserwacji) aby umożliwić śledzenie rozumowania autora i podjąć dyskusję. W dziedzinach fizycznych same słowa nie wystarczą. Na dodatek jakie słowa? Archetyp to pojęcie z dziedziny psychologii, tekstologii i religioznawstwa, użycie go w fizyce jako namiastki wzorów i dowodów matematycznych nie jest dowodem. http://portalwiedzy.onet.pl/73728,,,,archetyp,haslo.html
Przypomnę jeszcze jeden z punktów regulaminu forum: [I 23] Osoby nagminnie zakładające tematy czy piszące posty (np. o paleoastronautyce, czy pseudohistorii), które kolidują z celem forum jakim jest dyskusja na tematy historyczne i im pokrewne będą wyłączane z udziału w nim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Apollo, rowniez przebrnalem przez caly film. Pokazuje on tylko niepelnosc wspolczesnej wiedzy ale z podaniem brakujacej czesci. Interesjace sa asocjacje z symbolika mityczna ale to nie stanowilo jakiegokolwiek przyczynku do dyskusji o podstawach fizyczno-matematycznych kosmologii plazmy. Tak jak np. pentagram powiazany z ruchem wenus czy inne symbole.One istnieja i tyle. Dlatego tez nie rozumiem reakcji pulemietczika. pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja reakcja wynikła z następujących przesłanek: 1/Temat dotyczy eksperymentów Alaina Aspecta. Wiązanie tychże eksperymentów (dotyczących mechaniki kwantowej)z coraz to innym aspektem (z małej litery) a w szczególności z teorią kosmologicznej plazmy jest całkowicie nieuzasadnione.
2/Jeżeli odniesienia do symboliki mistycznej nie mają znaczenia - to po co są prezentowane?
3/teoria elektrycznego wszechświata czy też kosmologicznej plazmy - to typowa pseudonauka. Dlaczego? Ano nikt czegoś takiego nie potwierdził ani nie zweryfikował, na dodatek propagatorzy uporczywie i infantylnie posługują się kłamstwem jak w przypadku opisu gwiazd neutronowych czy promieniowania neutrinowego słońca. Przecież na miłość Boską ten film nie jest pierwszą rzeczą, jaką widziałem o kosmologii - coś już o tym czytałem i miałem możliwość poznania pro i contra. Z tego co wiem, nawet Wikipedia traktuje elektryczny model wszechświata jako paranaukę.
|
|
|
|
|
|
|
|
hola...hola
Drogi pulemietcziku -cały film w jakichś sposób wskazuje ze prezentowana w nim energetyczna wizja świata jest weryfikowalna zarówno w prozaicznych eksperymentach jak i doświadczeniach laboratoryjnych. Natomiast twoje czerwone paragrafy są jedynie punktami na mapie twojej interpretacji wprowadzającej zamieszanie, oraz próbą zamknięcia mi ust, bowiem wnioskuje, ze informacja we wszechświecie jest przesyłana za pomocą energii i to jest punkt łączący fizykę plazmowa z odkryciami Aspekta. Natomiast twoim zadaniem jest wykazanie słabych punktów i konwersacja z nimi. Tylko na tej podstawie twoja krytyka będzie wiarygodna....
Proszę zatem o dyskusje a nie ambicjonalne wstawki.....
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Apollo @ 31/08/2008, 23:28) ...bowiem wnoskuje, ze informacja we wszechswiecie jest przesylana za pomoca energii...
Z tym poglądem należy się chyba zgodzić. Przynajmniej do tej pory nikomu nie udało się przesłać informacji bez pomocy jakiegokolwiek nośnika energii.
QUOTE(Apollo @ 31/08/2008, 23:28) ...i to jest punkt laczacy fizyke plazmowa z odkrycami Aspekta...
Ale z tym poglądem można jak najbardziej dyskutować. Już wcześniej pisałem, że nie jest jasne, czy wyniki Aspecta można uznać za przekazywanie informacji na odległość. Czy jeden z elektronów/kwantów przekazuje jakąś informacje drugiemu? Jeśli założymy nielokalność QM i uznamy, że oba elektrony/kwanty są w rzeczywistości jednym bytem, to czy możemy mówić o jakimkolwiek przekazie informacji pomiędzy nimi? Poza tym plazma, o której traktuje "plazmowa kosmologia" jest jak najbardziej materialna. Materialne są również kwanty oddziaływań elektromagnetycznych. Dlatego też wg mnie w żaden sposób nie można ich łączyć z postulowanym przekazywaniem informacji pomiędzy elektronami/kwantami z nieskończoną prędkością. Wynika stąd wniosek, że rację ma Pulemietczik, nie tylko dlatego, że plazmowa kosmologia jest dziedziną wiedzy wielce "podejrzaną", lecz również dlatego, że rozpatrywanie tego zagadnienia w wątku o eksperymencie Aspecta to off top.
|
|
|
|
|
|
|
|
Drogi Apollo: Piszesz:QUOTE caly film w jakichs sposob wskazuje ze prezentowana w nim energetyczna wizja swiata jest weryfkowalna zarowno w prozaicznych eksperymentach jak i doświadczeniach laboratoryjnych (...) Natomiast twoim zadaniem jest wykazanie słabych punktow i konwersacja z nimi. Tylko na tej podstawie twoja krytyka bedzie wiarygodna... Rzecz w tym, iz dyskutowanie szczegółów musi się odbywać językiem matematyczno-fizycznym, a film nie zawiera aparatu naukowego umożliwiającego śledzenie rozumowania autora i dyskusje z nim. Można w niego uwierzyć bądź nie a przesłanki do zajęcia stanowiska wziąć z innych, naukowych publikacji.
Nad teorią elektrycznego wszechświata toczą się od wielu lat dyskusje w czasopismach naukowych, popularnonaukowych i forach dyskusyjnych, są więc źródła do zajęcia stanowiska. Stąd moja rzeczowa krytyka - tzn informacje o nierzetelności w przedstawieniu sprawy gwiazd neutronowych, i promieniowania neutrinowego słońca. Są jeszcze dziesiątki innych szczegółów, ale tak czy owak gdzie tu rola forum - tematy historyczne? Do dyskusji na tematy fizyczne są fora fizyków.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|