Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Religijność Polaków a system polityczny
     
bamip
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 326
Nr użytkownika: 94.979

 
 
post 16/10/2018, 11:42 Quote Post

Dzisiaj mamy 40 rocznicę wyboru naszego Papieża i ta data skłania do refleksji, zwłaszcza w kwestii religijności nas, jako narodu. Nasuwa się więc pytanie, w jaki sposób ateistyczny reżim wpłynął na religijność Polaków i czy wyniesiona z zaborów przekorność wobec władzy sprawiła, że odniósł skutek odwrotny do zamierzonego. Posłużę się przykładami naszych sąsiadów - czyli Czechów i Niemców z byłej NRD, gdzie odsetek osób niewierzących wzrósł pod wpływem komunistyczne indoktrynacji. Tak więc temat można rozbić na trzy okresy z odniesieniem, czyli jak te procesy kształtowały się:

1. W odkresie od końca drugiej wojny do wyboru Karola Wojtyły na Tron Piotrowy - z odniesieniem do raczej obyczajowo liberalnej II RP.
2. W czasie pontyfikatu JP II.
3. Od jego śmierci.

 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 16/10/2018, 13:13 Quote Post

Ad. 1 - z grubsza pokolenie BB. Pierwsze pokolenie powojenne, miks doświadczenia migracji do miast, w dużym stopniu awansu społecznego i cywilizacyjnego, przy jednoczesnym osadzeniu tych ludzi w tradycyjnym, wyniesionym ze wsi kontekście religijnym rodziców. Doświadczenie z odrzuceniem tej tradycji można skwitować herbertowskim - "kto wie, gdyby nas lepiej i piękniej kuszono...". Kuszono raczej prymitywnie, przaśnie i gomułkowsko, dopiero potem za wczesnego Gierka kuszenie nabrało pewnego sznytu. Dlatego doświadczenie odrzucenia religii w tym pokoleniu było niezbyt powszechne. Wybór JPII utrwalił raczej w tym pokoleniu religijność.

Ad. 2 Z grubsza pokolenie X. Dla nich JPII był papieżem właściwie przez całe dojrzałe życie. W powiązaniu z renesansem religijnym w tym okresie, dziadzieniem systemu i brakiem ciekawego kuszenia, religijność tego pokolenia nigdy nie była wystawiona na znaczące próby ze strony władzy. Nie oznacza to jednak, że podstawa dla tradycji religijnej nie ulegała zmianie w stosunku do pokolenia poprzedniego - to pokolenie było już prawdziwym dzieckiem epoki przemysłowej, z rozbudzonymi przez Gierka postawami konsumpcyjnymi, w dodatku znacznie bardziej indywidualistyczne niż poprzednie. Będzie to miało znaczenie w przyszłości.

Ad. 3 Nie jestem zwolennikiem tej daty - choć można argumentować, że mniej więcej wtedy dorosło pierwsze pokolenie, które nie miało realnego doświadczenia PRLowskiego (czyli nasi millenialsi). Pokolenie X-ów, które koniec PRLu i początek dzikich lat 90-tych spędziło na gonieniu za towarami lub za kasą, z mocnym przekonaniem że swoim (nielicznym) dzieciom millenialnego pokolenia muszą zapewnić więcej, niż im samym dało dzieciństwo w PRL. Religia nie jest na liście kluczowych rzeczy do zapewnienia - jest elementem tradycji, spotkań rodzinnych, celebry, ale akcenty przesunięte są gdzie indziej. W połączeniu z dalszym postępem indywidualizacji i dostępem do ciekawych alternatywnych zachodnich wzorców, rola religii ulega dalszym zmianom. Może być elementem głęboko przeżywanej duchowości w ramach indywidualnego wyboru danej osoby lub niewielkich, silnie związanych grup, może również być odrzucana w radykalny sposób w oparciu o analogiczny, indywidualistyczny wybór. Słabnie jednak w tym pokoleniu przeżywanie religii jako wielkiej wspólnoty, coś co było (i jest) naturalne w pokoleniach poprzednich.

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 16/10/2018, 13:20
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej