|
|
Nowe państwo, Istnieje możliwość "założenia" państwa?
|
|
|
zbyszek chaosu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 55.732 |
|
|
|
Zbigniew |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Na pewno wielu spośród forumowiczów słyszało o Sealand czy Hutt River, są także przypadki nieudanych prób stworzenia państwa na podobnej zasadzie- np u wybrzeży Włoch. Są także mikro-państwa częściowo niezależne np Wyspa Sark. Czy uważacie że możliwe jest powstanie w dzisiejszych czasach takiego państwa, z choćby częściową autonomią? Bez historycznych podstaw, bez narodu, jednak uznane oficjalnie przez międzynarodową społeczność. Jakie są wasze zdania ten temat?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jasne , ze są , co jakiś czas wylania się na wodach ( międzynarodowych )Pacyfiku kolejna wysepka wulkaniczna wystarczy by zajął ja bezpaństwowiec ( inaczej kraj do którego przynależny może zgłosić roszczenia ) i gotowe
|
|
|
|
|
|
|
zbyszek chaosu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 55.732 |
|
|
|
Zbigniew |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Niestety lancaster sprawa nie jest taka prosta. Na podobny pomysł do twojego wpadł niejaki Michael Oliver- usypał z piasku wysepkę na Pacyfiku i nazwał ją Republika Minerwy. Niespodobało się to jednak sąsiednim państwom więc po konsultacjach tongijski król ogłosił że jego poddani od wieków tam łowili ryby i wyspę zajęło wojsko Tonga (mimo iż leżała na wodach międzynarodowych).
|
|
|
|
|
|
|
|
No to Zbyszku wredny z niego despota i działał bezprawnie , chyba ze wysepka leżała w strefie ekonomicznej Tonga , należy usypać wyspę , lub jej poszukać w pewnej odległości od zaborczych sąsiadów ( vide Tonga )
|
|
|
|
|
|
|
zbyszek chaosu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 55.732 |
|
|
|
Zbigniew |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Nie wiem jak z tą strefą ekonomiczną, ale generalnie prawo do takich działań dostał na specjalnej konferencji międzynarodowej która została zwołana specjalnie w celu rozwiązania problemu Minerwy. Całość akcji została jeszcze potem przyklepana na Forum Południowego Pacyfiku. Tu właśnie jest problem- co należy zrobić aby państwa były skłonne uznać twoją niezależność, bądź ją zignorować i pozwolić ci działać. Inaczej zawsze wybiorą wariant siłowy jak np Włosi w przypadku Republiki Wyspy Różanej. Zainteresowanym polecam dodatkowo artykuł http://fakty.interia.pl/tylko_u_nas/news/z...wo,1047529,3439
|
|
|
|
|
|
|
|
Dość niedawno powstał Timor Wschodni i to na kontynencie, czyli jest to możliwe.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mobydick1z @ 25/09/2010, 17:49) Dość niedawno powstał Timor Wschodni i to na kontynencie, czyli jest to możliwe. Co ty masz do Timoru Wschodniego.
QUOTE Bez historycznych podstaw, bez narodu, jednak uznane oficjalnie przez międzynarodową społeczność. Jakie są wasze zdania ten temat? Kosowo naród albański podstawy historyczne takie sobie a większość uznała.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piast anonim @ 25/09/2010, 17:10) QUOTE Bez historycznych podstaw, bez narodu, jednak uznane oficjalnie przez międzynarodową społeczność. Jakie są wasze zdania ten temat? Kosowo naród albański podstawy historyczne takie sobie a większość uznała.
Kosowo to nieco inna para kaloszy, bo jest wygodne dla Zachodu. Pomogli ,,tym biednym i ciemiężonym przez Serbów Albańczykom" zdobyć ,,wolność", a jednocześnie podkopali interesy Rosji na Bałkanach
|
|
|
|
|
|
|
zbyszek chaosu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 55.732 |
|
|
|
Zbigniew |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Timor Wschodni leży na wyspie i jego historia jest trochę dłuższa niż kilka ostatnich lat- oni po prostu odzyskali niepodległość. Co do Kosowa to też nie do końca jest to co mam na myśli- Kosowo wcześniej miało już autonomie i było zdominowane przez jeden konkretny naród który domagał się samostanowienia. Ja jednak mam na myśli przypadki kiedy jeszcze nie ma narodu ani podstaw historycznych, trochę tak jak kiedyś powstawały państewka na bezludnych wyspach Pacyfiku. Czy da się w dzisiejszych czasach stworzyć coś podobnego?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli usypiesz sobie wysepkę z dala od szlaków handlowych, na obszarze międzynarodowym, w dodatku zbyt małą na prowadzenie jakiejść większej działąlności gospodarczej, to moze się da. Parę postów wyżej była wzmianka o tym, że musi to być zrobione przez bezpaństwowca, bo jego ojczyzna moze sie upomnieć ; da się tak po prostu zrzec obywatelstwa i być bezpaństwowcem?
|
|
|
|
|
|
|
zbyszek chaosu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 55.732 |
|
|
|
Zbigniew |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Niestety matigeo ale kilka postów wcześniej napisałem że taki pomysł nie przeszedł. Oliwer próbował zrobić Republikę Minerwy na wodach międzynarodowych ale spotkał się z ostrym sprzeciwem międzynarodowym. Mimo iż ta wyspa powstała na wodach międzynarodowych i nie przynosiła żadnych dochodów. Po prostu Państwom ościennym po prostu nie spodobał się sam fakt istnienia czegoś na wzór państwa. Z Sealandią było zupełnie inaczej i trwa ona do dziś. Jakie więc warunki polityczne muszą zajść aby takie państwo zostało nawet nie tyle zaakceptowane co po prostu nie zlikwidowane siłą? Może prościej było by uzyskać autonomię dla jakiejś bezludnej wyspy, czy terenu w ramach danego kraju?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wniosek jest następujący - da się, usypując wysepkę na wodach międzynarodowych, stworzyć nowe państwo. Trzeba jedna mieć od razu odpowiednie siły zbrojne, aby to państwo utrzymać w razie agresji któregoś z sąsiadów. Gdyby Minerwa albo Wyspa Róż miały odpowiednio silne siły zbrojne, ich historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Niestety, ich twórcy liczyli jedynie na ochronę prawa międzynarodowego, i skończyło się tak, jak się skończyło. Inter arma silent leges.
Z kolei Sealandia siły zbrojne posiada i trwa sobie w najlepsze.
|
|
|
|
|
|
|
zbyszek chaosu
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 55.732 |
|
|
|
Zbigniew |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Sealandię obroniła zdaję się jedna strzelba Myślę że trzeba by mieć na prawdę dużą armię aby obronić się przed agresją sąsiadów, gdyż mały odział tylko by sprowokował do działania;) Są jednak przypadki gdzie armi nie ma a "państwo" istnieje jak np Hutt River bądź Forvick- znaleźli sobie jakąś tam podstawę prawną której się trzymają. Myślicie że w Polskim prawie jest możliwość zrobienia podobnego "numeru"? Może ktoś z was zna przypadek luki w prawie morskim czy międzynarodowym którą można wykorzystać i oprzeć na niej istnienie państwa?
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|