|
|
Medycyna Polowa?, Czyli igłą i nitką na polu walki
|
|
|
J@kub
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 58 |
|
Nr użytkownika: 38.655 |
|
|
|
Jakub Buzak |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Interesuje mnie temat Medycyny w XV/XVI w. Jak leczono, jak zszywano rany, jak doprowadzano człowieka do stanu używalności. Medycyna którą stosowano w miastach dla cywili, oraz polowa którą stosowano dla żołnierzy, którzy właśnie wyszli/wyczołgali się/zostali wyniesieni z pola bitwy. Jakby ktoś miał coś o narzędziach jakie stosowali było by to BARDZO pomocne:)
|
|
|
|
|
|
|
|
Dokładnego opisu stanu medycyny nie mam, mam za to parę ilustracji przedstawiających operację usunięcia strzały z oka. Pacjenta sadzano pod drzewem i wiązano w paru miejscach do jego pnia (żeby nie było przemieszczeń- przy tego rodzaju obrażeniach ruch w bok może oznaczać śmierć) i kleszczami bardzo podobnymi do europejskich (japońskie są inne) obcęg wyciągano drzewce. W przypadku wyciągania pocisków z rany używano pałeczek do jedzenia (całkiem sensownie- były RACZEJ czyste, chociaż bez przesady). Oprócz tego- cała masa przesądów. Nie zalewano co prawda ran postrzałowych wrzącym olejem jak w Europie ale np. zdarzały się takie cuda jak leczenie ukąszeń węży dymem palonych ume i prochu, smarowanie ciała chili i jedzenie pieprzu w celu uniknięcia chłodu, noszenie portek ze skóry borsuka jako remedium przeciw pchłom.
|
|
|
|
|
|
|
J@kub
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 58 |
|
Nr użytkownika: 38.655 |
|
|
|
Jakub Buzak |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
No dobrze, a narzędzia chirurgiczne?? Chyba wiedzieli mniej więcej co i jak w człowieku i jak coś się nie dało wyjąć to ciepli i wyjmowali...A amputacje?? Wiadomo jakich igieł stosowali do zszywania ran?? Bo chyba czymś musieli...Bo co do samych opatrunków wnioskuję, że ameryki nie odkryli czyli coś na ranę owinąć "byle czym" i byle nie ciekło... Również widziałem tę ilustrację pokazującą operacje wyjmowania strzały, jest też inna pokazująca przypalanie rany jednemu z ashigaru (rana nogi). Czyli można wnioskować, że znali tę metodę...
I jeszcze jedno pytanko. czy istnieją jakieś zachowane narzędzia chirurgiczne?? Jeżeli tak to w jakim stopniu są podobne do naszych europejskich, lub współczesnych??
Dziękuję za odpowiedzi i przepraszam za upierdliwość w dopytywaniu się w szczegóły...(ale przecież chyba o to chodzi - dowiedzieć się)
|
|
|
|
|
|
|
|
Ubrany jest dość dziwnie- na moje oko to kimono ale rękawy nie podwiązane i na dobitkę długie, za to obi jakieś parciane no i ceremonialna czapka. Strój owszem owszem, fajny i "typowy" ale do nieformalnego (brak haori) spaceru po mieście (btw- brak też charakterystycznego miecza- chirurdzy nosili krótkie miecze w bardzo typowej, "spłaszczonej" oprawie), na polu bitwy raczej coś bez rękawów (albo z wąskimi) żeby nie zaprószać ran. To z książki Brianta (Osprey) ?
|
|
|
|
|
|
|
J@kub
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 58 |
|
Nr użytkownika: 38.655 |
|
|
|
Jakub Buzak |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Ta tylko takimi rysunkami dysponuję...Innych jakoś nie mogę znaleźć...Czyli można wnioskować, że taki wesoły pan nosił na sobie raczej typowe ubranie??Bez żadnych udziwnień czy charakterystycznych rzeczy??
|
|
|
|
|
|
|
|
No trochę chyba udziwnione- ta czapeczka jak na moje oko ciutkę nie teges (ale mogę się mylić ). Bardziej pasuje do arystokraty niż lekarza.
|
|
|
|
|
|
|
J@kub
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 58 |
|
Nr użytkownika: 38.655 |
|
|
|
Jakub Buzak |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Ok. Ale pytanie czy on ma na sobie hakame + kimono czy yukate...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ten to raczej w hakamie nie jest ale ze mnie to żaden kostiumolog. Zawsze jest ryzyko że to rysownik strzelił babola
|
|
|
|
|
|
|
J@kub
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 58 |
|
Nr użytkownika: 38.655 |
|
|
|
Jakub Buzak |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Kurde...Nigdzie nie mogę tego znaleźć...Ale z doświadczenia obstawiał byś za hakamę czy Bardziej yukate???
|
|
|
|
|
|
|
|
Patrząc przez pryzmat Europy, tu też medycyna polowa nie zmieniła się radykalnie między XV a pocz. XIXw. No i nie jestem pewien tej broni palnej, miała znaczenie mniejsze niż "u nasz" ale przecież była.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(J@kub @ 9/03/2008, 15:38) Interesuje mnie temat Medycyny w XV/XVI w. Jak leczono, jak zszywano rany, jak doprowadzano człowieka do stanu używalności.
Zainwestuj w sześciokilogramową "Ilustrowaną historię medycyny" ( A. Lyons, R. Joseph Petrucelli, wyd. Penta, Warszawa 1996)
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|