Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Pułk grenadierów, Skład, liczebność, struktura
     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 23/12/2009, 19:59 Quote Post

Ponieważ wątek o gen. Chłopickim http://www.historycy.org/index.php?showtopic=58206&st=45 nadmiernie obrastał w dygresje, postanowiłem z ostatnich postów uczynić nowy.

QUOTE(Sarissoforoj @ 21/12/2009, 0:09)
Przewaga jest wyraźnie po stronie armii polskiej - 28 batalionów piechoty (2 x 12 baonów w dwóch dywizjach + 4 bataliony grenadierów)

Ciekawi mnie informacja o tym, że PGren miał na stopie pokojowej 4 bataliony. Gdzieś się z nią spotkałem, ale nie pamiętam, jakie to źródło.

Wimmer (a należy on raczej do tych historyków, którzy wiedzą, co piszą) podaje jednak jednoznacznie (Dzieje piechoty polskiej, s.458):"pułk grenadierów gwardii [...] składał się [...] ze sztabu i 2 batalionów po 8 kompanii. Kompanie liczyły 4 oficerów, 10 podoficerów i 128 szeregowców, cały zaś pułk zaś obok generała-dowódcy liczył etatowo 6 oficerów starszych, 72 młodszych, 162 podoficerów, 103 muzykantów i 1984 szeregowych, poza tym 6 oficerów oraz 83 podoficerów i szeregowych niefrontowych - łącznie 2417 ludzi".

Wynika z tego, że w kompanii wśród 128 szeregowych było 4 muzykantów. Podoficerowie kompanijni zdaje się, że też stawali w szeregu do boju, więc w trzech szeregach batalion grenadierów miał 1072 ludzi.

Tymczasem batalion liniowy (piechoty liniowej i strzelców pieszych) miał 4 kompanie po 2 plutony, każda kompania z 4-6 oficerów, 14-16 podoficerów i 184 szeregowych (op. cit., s.459). Przyjmując że tu też było 4 muzykantów na kompanię, w linii takiego batalionu stawało cca 780 żołnierzy, więc batalion grenadierski był znacząco silniejszy.

Jednak, wg Wimmera, były to 2, a nie 4 bataliony. Potwierdza to Majewski (Grochów 1831, s.49). Natomiast Puzyrewski (Wojna..., s.27) liczy siły polskie w chwili wybuchu powstania na 29 batalionów, więc tak jakby 24 linii + 4 gwardii + 1 weteranów czynnych, a być może 24 linii + 2 gwardii + 3 weteranów, bo formalnie byli oni zorganizowani w 3 bataliony, łącznie ok. 1000 ludzi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 23/12/2009, 20:00 Quote Post

QUOTE(grot @ 23/12/2009, 12:59)
Również Tarczyński w biografii generała Frańciszka Żymirskiego (d-cy tego pułku) podaje że p.grenadierów gwardii miał 2 bataliony po 8 kompanii. Te 4 bataliony wynikają z tego, że przed 5 lutego  w sposób "automatyczny" podzielono 2 duże bataliony po 8 kompanii na 4 mniejsze po 4 kompanie, czyli tyle kompanii w batalionie ile w pozostałych "starych" pułkach. Wtedy faktycznie pułk grenadierów gwardii miał 2 bataliony a pułk grenadierów byłej gwardii miał 4 bataliony.
*



Istotnie, chyba na początek rozdzielono 16 kompanii na 4 bataliony, a jednocześnie ściągano wysłużonych żołnierzy.

W raporcie Zastępcy Ministra Wojny (dziś powiedzielibyśmy "p.o"), gen. Izydora Krasińskiego do Rady Najwyższej Narodowej z 27-28 grudnia podano, że Pułk Grenadierów ma 4 bataliony po 664 ludzi oraz rezerwę 14 oficerów i 365 żołnierzy i podoficerów. Daje to, bez sztabu pułku, 3021 ludzi, czyli o 749 więcej, niż przewidywał etat.

5 stycznia Dyktator w raporcie do RNN podawał liczebność PGren na 3880 ludzi.

W wykazach KRW pułk widnieje od 1 stycznia w składzie 4 batalionów, jego liczebność wynosi wtedy 2731 ludzi, 1 lutego - 3208, 18 lutego osiąga maksimum - 3298 osób.

Różnica bierze się zapewne stąd, że Dyktator podał zapewne pełny skład pułku, wraz z zakładem, niefrontowymi, chorymi, urlopowanymi itd, a wykazy KRW dotyczą "zdatnych do boju".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Andrzej80
 

powstaniec
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 16.934

Andrzej
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk archiwista
 
 
post 23/12/2009, 22:51 Quote Post

na dzień 31 marca liczebność p.gr(wchodził w skład 4DP gen. Milberga) liczył 2650 w porównaniu z armią rosyjska która dysponowała Korpusem Grenadierów który liczył po odjęciu pułku kozaków 16.600. Porównująć mozna stwierdzić, że Polacy mieli garstkę grenadierów.(nie liczyłem oddzielnych jednostek grenadierskich w innych jednostakch rosyjskich).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 25/12/2009, 19:56 Quote Post

QUOTE(Andrzej80 @ 23/12/2009, 22:51)
Polacy mieli garstkę grenadierów

Na polu walki rzecz bez znaczenia.

W pierwszej połowie XVIII wieku żołnierze formacji grenadierskich byli wyposażeni, oprócz karabinów, w ręczne granaty z krótkim lontem (grenady - tak je wówczas zwano, stąd grenadierzy). Żeby je rzucić na te 20-50 m, trzeba było silnego i dużego chłopa, więc do grenadierów wybierano rekrutów najwyższego wzrostu. Jednak wkrótce zaprzestano używania granatów i formacje grenadierskie od fizylierskich różniły się już tylko... wzrostem.

W XVIII wieku pojawiły się także oddziały strzeleckie (jegry). Początkowo znacznie się różniły od piechoty liniowej - były uzbrojone często w karabiny gwintowane, a walczyły z zasady w tyralierze, tworząc tzw. lekką piechotę. Jednak podczas wojen napoleońskich ta różnica zanikła, broń gwintowa odprzodowa była bardzo niedoskonała (długi czas ładowania, awaryjność), a tworzyć tyralierę było prościej wykorzystując kompanie woltyżerskie i trzecie szeregi kompanii liniowych. Do kompanii woltyżerskich wcielano rekrutów najniższych wzrostem. W 1831 roku w armii polskiej stworzono lekką piechotę, w postaci batalionów Kurpiów, strzelców celnych i wolnych, uzbrojonych w znacznej części w broń myśliwską, zwykle w gwintowane sztucery "na grubego zwierza".

W 1831 roku, zarówno w polskiej, jak i w rosyjskiej armii taktyka i uzbrojenie grenadierów, piechoty liniowej i strzelców pieszych były identyczne. Jedyna różnica to wyposażenie grenadierów w tasaki (pałasze piechoty), których szeregowi fizylierzy nie mieli. I dość znaczne różnice w umundurowaniu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.915
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 29/12/2009, 21:19 Quote Post

QUOTE(jancet)
Wynika z tego, że w kompanii wśród 128 szeregowych było 4 muzykantów. Podoficerowie kompanijni zdaje się, że też stawali w szeregu do boju, więc w trzech szeregach batalion grenadierów miał 1072 ludzi.

Odnośnie liczby muzykantów najlepszym źródłem jest Gembarzewski. W "Wojsko Polskie - Królestwo Polskie 1815-1830" str. 68 podaje:
"Rozkazem z d. 20 grudnia 1818 r. określono liczbę doboszów i fajfrów (żolnierz z piszczałką - przyp. własny) w pułku Grenadyerów Gwardyi:
Dobosz pułkowy - 1
Doboszów batalionowych - 2
Doboszów w kompanii po dwóch - 32
Fajfrów po jednym w kompanii - 16
Ogółem - 51
Rozkazem z dnia 9 maja 1819 roku zaprowadzono w Pułku grenadyerów Gwardyi trębaczy dla tyralierów:
Trębaczy starszych - 2
Trębaczów po jednym w kompanii - 16"

QUOTE(jancet)
Tymczasem batalion liniowy (piechoty liniowej i strzelców pieszych) miał 4 kompanie po 2 plutony, każda kompania z 4-6 oficerów, 14-16 podoficerów i 184 szeregowych (op. cit., s.459). Przyjmując że tu też było 4 muzykantów na kompanię, w linii takiego batalionu stawało cca 780 żołnierzy, więc batalion grenadierski był znacząco silniejszy.
Ten sam Gembarzewski str. 87
"Rozkazem z dnia 20 grudnia 1818 określona została liczba muzykantów.
W pułkach Piechoty Ichmć Dowódźcy Korpusów dopilnują, ażeby była liczba Doboszów i Fajfrów poniżej wyrażona i przestrzegać będą, aby ich nigdy nie brakowało.
Dobosz pułkowy - 1
Dobosz batalionowy - 1
Doboszy kompanicznych - 24
Fajfrów - 4
W Rezerwie:
Dobosz batalionowy - 1
Doboszów - 4
Ogółem - 35
Rozkazem z dnia 9 maja 1819 zaprowadzono w pułkach piechotygwardyi i liniowych oraz strzelców pieszych trębaczów dla Tiralierów
Trębaczów starszych - 2
Trębaczów po jednym w kompanii fizylierskiej - 6
Trębaczów po dwóch w kompanii woltyżerskiej - 4"

(Zapis oryginalny)
Swego czasu zrobiłem sobie rozpiskę kompanii, batalionu i pułku piechoty w boju. Wykorzystałem do tego znaleziony w internecie rysunek przedstawiający rosyjski batalion rozwinięty w linię. W kompanii pułku grenadierów wyszło co następuje:
Kompania rozwijała się w dwa plutony każdy po 22 rzędy (po 3 żołnierzy w rzędzie). Razem tworzyło ugrupowanie kompanii 124 szeregowych i 8 podoficerów. Podoficerowie rozmieszczeni byli "po rogach" kolumn plutonowych. Dowódca kompanii prowadził jeden pluton. Drugi oficer prowadził drugi pluton. Przy dowódcy kompanii znajdowali się wszyscy muzykanci. Pozostali oficerowie i podoficerowie poruszali się za kompanią dopilnowując aby żołnierze nie uciekali z pola walki i aby ugrupowanie kompanii nie uległo rozprężeniu. Jeden z oficerów pełnił funkcję dowódcy tyralierów. Mi wyszło, że batalion grenadierów liczył: 1 oficer starszy, 33 oficerów młodszych, 80 podoficerów, 33 muzykantów, 992 szeregowych. Razem - 1139 żołnierzy.
Podobnie rozwijała się kompania pułku liniowego lub strzelców pieszych. Tyle, że plutony składały się z 32 rzędów. Zastanawiające jest jedno. Ilość oficerów w kompanii wynosi 4 - 6, natomiast podoficerów 14 - 16. Nie jestem pewien, ale wydaje się, że w kompanii grenadierów było 2 oficerów więcej niż fizylierskiej kosztem 2 podoficerów. Batalion piechoty liniowej (strzelców pieszych) liczył 1 oficer starszy, 20 oficerów młodszych, 64 podoficerów, 17 muzykantów, 736 szeregowych. Razem - 838 żołnierzy.
QUOTE(jancet)
W raporcie Zastępcy Ministra Wojny (dziś powiedzielibyśmy "p.o"), gen. Izydora Krasińskiego do Rady Najwyższej Narodowej z 27-28 grudnia podano, że Pułk Grenadierów ma 4 bataliony po 664 ludzi oraz rezerwę 14 oficerów i 365 żołnierzy i podoficerów. Daje to, bez sztabu pułku, 3021 ludzi, czyli o 749 więcej, niż przewidywał etat.

5 stycznia Dyktator w raporcie do RNN podawał liczebność PGren na 3880 ludzi.
Marek Tarczyski w "Franciszek Żymirski generał zapomniany" podaje str. 158, że w momencie jak Franciszek Żymirski obejmował dowodzenie 2 DP dnia 1 stycznia 1831 roku to składał się ona z czterech brygad. Czwartą tworzył właśnie pułk grenadierów. Dowodził nią gen. bryg. Henryk Milberg i stacjonowała w Okuniewie. Ilości batalionów nie podaje, ale podaje, że dywizja liczyła 15 batalionów. Oznaczałoby to, że pułk składał się wtedy z trzech batalionów. Mógł mieć również cztery bataliony. Bo z tego co pamiętam II/8 ppl stacjonował wtedy w Modlinie jako jego załoga.
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
feldwebel Krzysztof
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 732
Nr użytkownika: 56.377

Krzysztof Czarnecki
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 11/02/2010, 20:58 Quote Post

Struktura pułków w okresie Powstania była płynna, stąd zamieszanie z liczbą batalionów i kompanii. Pułk w czasie pokoju liczył dwa bataliony po cztery kompanie, natomiast w okresie wojny rozwijano go do czterech batalionów po osiem kompanii, a więc powiększano go czterokrotnie. Ponieważ tworzenie trzecich i czwartych batalionów trwało, więc kierowano je w pole z opóźnieniem i w różnym czasie. Część czwartych batalionów w ogóle nie ruszyła do walki, chociażby z powodu braku uzbrojenia, a żołnierzami uzupełniano bataliony walczące.

Nie wiem dokładnie, jak było z grenadierami, ale nie zdziwiłbym się, gdyby w czasie pokoju miał na stanie dwa bataliony po osiem kompanii. Jednostki gwardii często różniły się organizacją od liniowej piechoty.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 12/02/2010, 17:04 Quote Post

QUOTE(feldwebel Krzysztof @ 11/02/2010, 20:58)
Struktura pułków w okresie Powstania była płynna...

Jeżeli chodzi o tzw. stare pułki, to ich struktura nie była płynna. Składały się z 3 batalionów w armii polowej i 4. batalionu, który działał oddzielnie, albo w garnizonach Pragi, Modlina i Zamościa, albo przy Dwernickim. Wszystkie 4 bataliony łączyły się sporadycznie, gdy pułk stawał w twierdzy, w której garnizonie był jego 4. batalion. Jedynie 4PPL od czerwca 1831 działał w armii polowej w składzie 4 batalionów. Oprócz tego każdy pułk miał swój zakład, z którego wysyłano do armii polowej uzupełnienia. Czasem żołnierzy zakładu lub kompanii marszowych różnych pułków łączono doraźnie w bataliony, tworzące garnizon warszawski.
Natomiast Pułk Grenadierów przez całą wojnę działał w składzie 4 batalionów, oprócz zakładu w Warszawie.

QUOTE(feldwebel Krzysztof)
Pułk w czasie pokoju liczył dwa bataliony po cztery kompanie, natomiast w okresie wojny rozwijano go do czterech batalionów po osiem kompanii, a więc powiększano go czterokrotnie.

Raczej miano go rozwijać, bo nie znam przypadku, ani po stronie polskiej, ani rosyjskiej, by faktycznie to zrobiono.

QUOTE(feldwebel Krzysztof)
Ponieważ tworzenie trzecich i czwartych batalionów trwało, więc kierowano je w pole z opóźnieniem i w różnym czasie. Część czwartych batalionów w ogóle nie ruszyła do walki, chociażby z powodu braku uzbrojenia, a żołnierzami uzupełniano bataliony walczące.


Tu chyba się mylisz. Jeśli chodzi o stare pułki, to wszystkie ich bataliony (po 4 na pułk) były gotowe w styczniu 1831, czyli przed wybuchem wojny. Zaś etat nowych pułków przewidywał jedynie 3 bataliony i zakład. Rzeczywiście te pułki pojawiały się w armii polowej w różnym czasie i w różnym składzie, najczęściej dwubatalionowym. Trzy bataliony w wykazach KRW miały (i to zwykle okresowo): 9 (krakowski), 11 i 12 (sandomierskie), 14 (kaliski), 17 i 18 (płockie), 20 (mazowiecki), 22 (podlaski) i 23 (augustowski), natomiast 24 PPL (augustowski) w ogóle w wykazach KRW nie występuje.

Jeżeli chodzi o wciągnięcie do wykazów KRW nowych pułków to najwczesniej, bo między 25 lutego a 31 marca pojawiły się tam pułki: 10 (krakowski), 11 i 12 (sandomierskie), 14 (kaliski), 15 (lubelski) i 20 (mazowiecki) oraz ochotniczy 5 PSP "Dzieci Warszawy". Pozostałe wciągnięto miedzy 20 a 26 kwietnia.

Kłopot w tym, iż to, że jakiegoś batalionu nie ma w wykazach KRW nie oznacza, że nie istniał ani, że nie walczył. W wykazach nie ma całego korpusu Dwernickiego. 24 lutego nie ma w nich 20 PPL, a wiadomo, że pod Białołeką walczył w dywizji Krukowieckiego. 24 PPL (augustowski), jak już nadmieniłem nigdy nie wszedł do wykazów, ale skądś się wzięli partyzanci Szona, Puszeta, a potem Zaliwskiego i Godlewskiego, niezwykle silnie i skutecznie działający właśnie w tym województwie. Etc., etc.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej