Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
188 Strony « < 42 43 44 45 46 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najdziwniejsze typy broni świata
     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.777
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 18/08/2018, 20:10 Quote Post

QUOTE(An_Old_Man @ 18/08/2018, 17:07)
Na intuicję wydaje mi się że nie zdąży obronić okrętu przed szybko nadlatującym pociskiem. Rakieta wroga ma tą przewagę że ma już pełną prędkość. Cdn.
*


Jeżeli wierzyć podpisowi pod zdjęciem 2.75 INCH AUTOMATIC ROCKET LAUNCHER, T134E1 miał być bronią pokładową aparatów latających (...VERY HIGH-RATE AIRCRAFT WEAPON...)

QUOTE(An_Old_Man @ 18/08/2018, 17:07)
FIM-92 Stinger
*


Obawiam się, że może mocno różnić się od rakiet do 2.75 INCH AUTOMATIC ROCKET LAUNCHER, jako że ten pierwszy wszedł na uzbrojenie w latach 70-ch, zaś ten drugi rozwijano na początku lat 50-ch. Dodatkowo FIM-92 to system przenośny, co wymusza ograniczenie masy całego system w tym samych rakiet. W czasie gdy pracowano nad 2.75 INCH AUTOMATIC ROCKET LAUNCHER na uzbrojeniu znajdowały się rakiety Mk 4 FFAR, których kaliber określono właśnie 2,75 cala, ale niestety nie wiem czy 2.75 INCH AUTOMATIC ROCKET LAUNCHER korzystał z nich, czy jakiś innych, specjalnie opracowanych, rakiet. Ta pierwsza opcja oznaczałaby, że 2.75 INCH AUTOMATIC ROCKET LAUNCHER miało miotać niekierowanie rakiety powietrze-powietrze służące do niszczenia bombowców.

Ten post był edytowany przez Daweo: 18/08/2018, 20:16
 
User is online!  PMMini Profile Post #646

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 18/08/2018, 21:41 Quote Post

Ja przyjąłem że to działko może działać tylko na dużym okręcie albo na lądzie w miejscu umocnienia. Przyjąłem że ma to służyć analogicznie jak Wulkan, do strącenia wszystkiego co się zbliża. Pocisk tego kalibru waży ok. 10 kg. Takie założenia przyjąłem wierząc że projektant myślał. Ile czasu to urządzenie mogłoby działać z pokładu samolotu. 4000 str./min oznacza 40 ton/min. Jaki samolot udźwignie amunicję na kilkuminutową walkę.
Przypomina mi to sytuację z ME-262 które chociaż szybsze o 30% po krótkiej walce musiały lądować z uwagi na brak paliwa. One nie mogły nawet zbyt daleko uciec, a po wylądowaniu nie miały gdzie się ukryć przed powoli podążającymi za nimi myśliwcami.
Oczywiście można by było przeskalować Wulkana (przypuszczam że pewnym kosztem szybkostrzelności), tylko że ładownia musi zapewnić odpowiedni zapas amunicji. 4-krotne zwiększenie kalibru skutkuje 64 krotnym zwiększeniem wagi.
Jutro odpowiem na pozostałe uwagi.
Tego wieczoru przegrałem walkę o komputer z moimi kobietami. One go okupują z uwagi na wymiary i proporcje monitora.

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 18/08/2018, 21:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #647

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.556
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 18/08/2018, 22:33 Quote Post

QUOTE(Daweo @ 11/08/2018, 14:32)
Czy w innych państwach w czasie lub po II wojnie światowej opracowano jakieś granaty nasadkowe do armat przeciwpancernych?


W okresie powojennym do 20 i 30 mm działek plot. firmy Oerlikon oferowany był 75 mm kumulacyjny ppanc. granat nasadkowy. Pamiętam, że mam coś o nim w jakiejś książce, spróbuję coś odszukać.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #648

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.556
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 18/08/2018, 22:46 Quote Post

Hej
QUOTE(Daweo @ 18/08/2018, 20:10)
LAUNCHER na uzbrojeniu znajdowały się rakiety Mk 4 FFAR, których kaliber określono właśnie 2,75 cala, ale niestety nie wiem czy 2.75 INCH AUTOMATIC ROCKET LAUNCHER korzystał z nich, czy jakiś innych, specjalnie opracowanych, rakiet. Ta pierwsza opcja oznaczałaby, że 2.75 INCH AUTOMATIC ROCKET LAUNCHER miało miotać niekierowanie rakiety powietrze-powietrze służące do niszczenia bombowców.
*



O ile wiem były to inne rakiety, trochę mniejsze, o stabilizacji obrotowej, jednak w związku z tym że były wystrzeliwane z broni mającej lufę zamkniętą od tyłu, prędkość miały podobną czy większą. O nich chyba też coś mam, postaram się znaleźć.

Ogólnie idea działka rakietowego zasadzała się na tym, że wieloprowadnicowa wyrzutnia na samolocie stawiała duży opór; a działko zabudowane było wewnątrz kadłuba, wystawała tylko lufa. Niemniej komplikacje mechaniczne były znaczne, a zapłon silnika rak. w lufie powodował silne osadzanie się nagaru/sadzy na jej ściankach (mechanizmowi też to nie pomagało).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #649

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 19/08/2018, 11:11 Quote Post

Zasięg takich rakiet to kilka tysięcy metrów. Wyrzutnie rakietowe mają ze swojej natury "dłuższy czas reakcji" wobec wykrytego celu w stosunku do działek. Wyrzucanie rakiet jedna za drugą w krótkich odstępach czasu, praktycznie uniemożliwia zastosowanie naprowadzania na źródło ciepła. Może jako wyposażenie samolotów szturmowych z przeznaczeniem do atakowania większych celów naziemnych lub nawodnych miałoby to sens, jakkolwiek takie cele można równie skutecznie atakować działkami pokładowymi. W sumie wydaje mi się że założenia projektu były chybione.

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 19/08/2018, 11:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #650

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.777
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 19/08/2018, 14:49 Quote Post

QUOTE(Speedy @ 18/08/2018, 22:46)
Hej
QUOTE(Daweo @ 18/08/2018, 20:10)
LAUNCHER na uzbrojeniu znajdowały się rakiety Mk 4 FFAR, których kaliber określono właśnie 2,75 cala, ale niestety nie wiem czy 2.75 INCH AUTOMATIC ROCKET LAUNCHER korzystał z nich, czy jakiś innych, specjalnie opracowanych, rakiet. Ta pierwsza opcja oznaczałaby, że 2.75 INCH AUTOMATIC ROCKET LAUNCHER miało miotać niekierowanie rakiety powietrze-powietrze służące do niszczenia bombowców.
*



O ile wiem były to inne rakiety, trochę mniejsze, o stabilizacji obrotowej, jednak w związku z tym że były wystrzeliwane z broni mającej lufę zamkniętą od tyłu, prędkość miały podobną czy większą. O nich chyba też coś mam, postaram się znaleźć.
*


A jakie głowice miały te rakiety, znaczy do zwalczania jakich celów je przewidywano?
 
User is online!  PMMini Profile Post #651

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.556
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 19/08/2018, 15:38 Quote Post

Hej
QUOTE(An_Old_Man @ 19/08/2018, 11:11)
Wyrzucanie rakiet jedna za drugą w krótkich odstępach czasu, praktycznie uniemożliwia zastosowanie naprowadzania na źródło ciepła.


Tu chodzi o wyrzutnie rakiet niekierowanych. Rakiety kierowane (np samonaprowadzanie na podczerwień, tak jak napisałeś) zapewniają tak duże prawdopodobieństwo trafienia, że nie trzeba strzelać nimi w dziesiątkach czy setkach sztuk w tempie tysięcy na minutę.

QUOTE(An_Old_Man @ 19/08/2018, 11:11)
Może jako wyposażenie samolotów szturmowych z przeznaczeniem do atakowania większych celów naziemnych lub nawodnych miałoby to sens, jakkolwiek takie cele można równie skutecznie atakować działkami pokładowymi. W sumie wydaje mi się że założenia projektu były chybione.
*



I owszem. Na przełomie lat 40./50. USNavy eksperymentowała z uzbrojeniem samolotu szturmowego Skyraider w 2 działka rakietowe 127 mm zabudowane w płacie. Strzelał on 5-calowymi rakietami GASR o stabilizacji obrotowej, niestety nie wiem jak szybko. Zapas amunicji był dosyć znaczny, nie jestem w tej chwili pewien czy 2 x 19 rakiet czy nawet 2 x 38; tak czy inaczej było to znacznie więcej niż w przypadku zwykłego Skyraidera z tamtych czasów, który na wyrzutniach podskrzydłowych zabierał do 12 rakiet 127 mm o stabilizacji brzechwowej 5" HVAR. Próby wypadły dosyć pomyślnie, system stawiał znacznie mniejszy opór aerodynam. niż rakiety podwieszone pod skrzydłem. Natomiast zajmował całą przestrzeń wewnątrz płata i nic tam się już za bardzo nie mieściło, a klasyczny Skyraider miał w skrzydłach 2 lub 4 działka 20 mm. Ostatecznie marynarka uznała, że zalety takiego rakietowego cudactwa nie równoważą ograniczeń taktycznych spowodowanych brakiem broni maszynowej na samolocie i projekt przerwano. (Samolot na zdjęciu ściślej mówiąc ma działka 20 mm ale zdaje się ze nie dało się ich używać, chociaż fizycznie na samolocie testowym ich nie zdjęto)

(fotki ze strony China Lake Alumni)

user posted image


user posted image

Analogiczny system testowano także na dwusilnikowym bombowcu PBJ czyli morskiej wersji B-25 Mitchell. Tym razem wyrzutnie (1 lub 2) zamontowane były w dziobie. Ale też nie zakończyło się to wdrożeniem.

user posted image

(Może jeszcze coś napiszę, na razie muszę fuchy szybko pokończyć sad.gif Pamiętam że w jakiejś monografii F-89 Scorpion mam w miarę dobry opis jego eksperymentalnych działek rak. T110 kal.70 mm)

Ten post był edytowany przez Speedy: 19/08/2018, 18:54
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #652

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.777
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 19/08/2018, 19:59 Quote Post

Czy jakieś lotnicze działka rakietowe zostały zastosowane bojowo? Jeżeli tak to z jakim skutkiem?

Ten post był edytowany przez Daweo: 19/08/2018, 20:00
 
User is online!  PMMini Profile Post #653

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.556
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 19/08/2018, 21:21 Quote Post

QUOTE(Daweo @ 19/08/2018, 19:59)
Czy jakieś lotnicze działka rakietowe zostały zastosowane bojowo? Jeżeli tak to z jakim skutkiem?
*



Nie, o ile mi wiadomo nigdy. Skończyło się na projektach, prototypach i testach. To chyba jeden z tych pomysłów co stale świetnie się zapowiadają, a w praktyce nie za bardzo wychodzą.

EDIT to co zapowiadałem, dane działka rakietowego T110 tyle ile znalazłem (dokładnie prototyp T110E3), na podstawie monografii F-89 Scorpion i danych z testów rakiet pozbieranych na DTIC. Nie mam póki co niczego na temat mechanizmu, ale mam nadzieję że i to się znajdzie.

Działko miało kaliber 2,75" czyli 70 mm. Może ja już dalej wszystko podam w jednostkach metrycznych. Lufa była gwintowana. Masa działka wynosiła 163 kg, długość 2394 mm. Szybkostrzelność 810/min. Działko zasilane było z zasobnika bębnowego na 25 naboi. Testowy F-89 uzbrojony był w 2 takie działka, po bokach dziobowej części kadłuba. Miał więc na pokładzie zapas 50 rakiet.

Rakieta 70 mm T131 stabilizowana była obrotowo (2 ukośne dysze). Jej długość wynosiła 321 mm, a masa 2,41 kg. Głowica burząca o masie 0,77 kg zawierała 0,45 kg m.w. (Comp.B ). Zapalnik był uderzeniowy, czołowy. Rakieta wystrzeliwana była prochowym ładunkiem miotającym o masie 0,21 kg, który powodował również zapłon silnika (masy całego naboju z łuską i rakietą póki co nie znalazłem). Prędkość początkowa wynosiła 366 m/s, maksymalna po wypaleniu silnika (0,5 - 0,7 s w średniej odległości 360 m) 853 m/s (to są dane tabelaryczne, jak to w rakiecie rozrzut parametrów był bardzo znaczny). Zakładano, że rakieta będzie zdolna do przebicia płyty aluminiowej grubości 6,4 mm z odległości skutecznego ognia. W innym miejscu podano, że typową sytuacją otwarcia ognia z F-89 będzie, przy prędkości 0,87 Ma na wys. 12200 m atak z tylnej półsfery z odległości 280 m - czas lotu rakiety wynosił w tym momencie 0,5 s, a jej prędkość końcowa 738 m/s; dla dystansu 680 m liczny te wynosiły odpowiednio 1,0 s i 792 m/s.

W czasie prób stwierdzono dość silną erozję lufy działka, wywołaną skoordynowanym działaniem gazów wylotowych rakiety i chemicznym oddziaływaniem propelantu; jej żywotność oceniono na 900 strzałów. Z uwagi na gromadzenie się gazów w komorze działka konieczne było skonstruowanie specjalnego systemu wentylacyjnego, wykorzystującego napór powietrza wpadającego i wylatującego przez specjalne luki otwierane podczas strzelania. Odnotowano przypadki wyłączania się silników podczas strzelania, zaradzenie temu wymagało przekonstruowania układu paliwowego. W ogóle korozja elementów silników, poszycia i konstrukcji płatowca spowodowana oddziaływaniem gazów z rakiet okazała się znaczna, wymiany poszycia sekcji dziobowej przeprowadzano regularnie. To chyba ten dramatyczny silnik tak przypiekał. Dla porównania 70 mm rakieta o stabilizacji brzechwowej (2,75" FFAR, Mighty Mouse) rozpędzała się o ile pamiętam na dystansie 700-1000 m, nie 280.

(Fota F-89 z monografii Detail & Scale w załączniku)

Ten post był edytowany przez Speedy: 20/08/2018, 10:44

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #654

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.777
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 20/08/2018, 10:47 Quote Post

QUOTE(Speedy @ 19/08/2018, 21:21)
QUOTE(Daweo @ 19/08/2018, 19:59)
Czy jakieś lotnicze działka rakietowe zostały zastosowane bojowo? Jeżeli tak to z jakim skutkiem?
*


Nie, o ile mi wiadomo nigdy. Skończyło się na projektach, prototypach i testach. To chyba jeden z tych pomysłów co stale świetnie się zapowiadają, a w praktyce nie za bardzo wychodzą.
*


Być może, jak by to ująć, sam pomysł się przeterminował.
W przypadku rakiet powietrze-powietrze pojawiły się rakiety samonaprowadzające, więc nie było już potrzeby wystrzeliwana masy rakiet i liczenia, że choć jedna trafi. Możliwe stało się uzyskanie takiego samego efektu, zabierając mniej rakiet, co oznaczało mniejsze obciążenie samolotu i mniejszy opór powietrza (zakładając, że zarówno rakiety kierowane, jak i niekierowane są przenoszone na zewnątrz).
W przypadku rakiet powietrze-ziemia (lub szerzej powietrze-powierzchnia) wydaje mi się, że minimalizacja oporów powietrza jest mniej ważna, oczywiście zamontowanie wielu rakiet na zewnątrz zmniejszy szybkość lotu, ale przecież i tak samolot będzie się poruszał co najmniej kilka razy szybciej od pojazdów naziemnych czy okrętów, o celach stacjonarnych nie wspominając. Dodatkowo, gdy mówimy o podwieszanych wyrzutniach rakiet, to jest to bardziej uniwersalne od tego Skyraidera z działkiem rakietowym, w tym sensie, że obsługa naziemna może wymienić taką wyrzutnią rakiet na inny sprzęt (na przykład dodatkowe zbiorniki z paliwem) zależnie od potrzeb, a działka rakietowego, o ile rozumiem nie dało się od tak wymontować.
Jak dla mnie działka rakietowe konstruowane w latach 40/50-ch, stały się zbędne na skutek dużego postępu, który umożliwił wprowadzanie rakiet kierowanych, w tym samonaprowadzających. Sytuacja przypomina mi amerykańską niekierowaną rakietę ziemia-powietrze Loki, tutaj też rakiety kierowane wyeliminowały potrzebę posiadania takiej rakiety, co ciekawe część wyprodukowanych rakiet Loki przebudowano i wykorzystano do badań meteorologicznych.

Ten post był edytowany przez Daweo: 20/08/2018, 10:49
 
User is online!  PMMini Profile Post #655

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.634
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 30/08/2018, 13:48 Quote Post

Focus Historia Extra nr 5/2017 na stronie 54 znajduje się artykuł Księżyc na atomowym celowniku. Według autorów Lebiedziewicza i Wegłowskiego USA i ZSRR w
drugiej polowie lat 50-ych rozpatrywały mozliwość wysłania na Księżyc rakiety z
bombą atomową na pokładzie celem jej detonacji. Miał to być pokaz siły z ich strony
zaś detonacja rzekomo byłaby widziana z Ziemi. Jednak w 1958 r ZSRR z pomysłu wybuchu postanowiło sie wycofać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #656

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.777
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 30/08/2018, 19:38 Quote Post

O działach dwóch kalibrów stanowiących uzbrojenie pojazdów pancernych już wspominałem, ale co ciekawe firma Bofors w latach 30-ch produkowała dwu-kalibrowy system holowany. Kaliber jednej lufy wynosił 37 mm, zaś drugiej 81 mm. Takie rozwiązanie umożliwiało połączenie dobrej skuteczności przeciw broni pancernej (pocisk 37 mm o stosunkowo małej masie, ale wysokiej szybkości wylotowej) oraz przeciw sile żywej (pocisk 81 mm, wolniejszy, ale skuteczniej rażący odłamkami niż 37 mm)
(z: klik, tam też znajdują się zdjęcia, których nie jestem w stanie wstawić tutaj)

Ten post był edytowany przez Daweo: 30/08/2018, 19:44
 
User is online!  PMMini Profile Post #657

     
Lwowiak
 

Granice nie są wieczne!
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.269
Nr użytkownika: 40.190

 
 
post 1/09/2018, 18:56 Quote Post

Lyman-Haskell multi-chamber gun 1883.
Widok niewątpliwie dziwny. Podobno poprzedniczka V-3 jesli chodzi o pewne koncepcje napędu.
wiki

Ten post był edytowany przez Lwowiak: 1/09/2018, 18:58

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #658

     
Varyag
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 88.193

 
 
post 1/09/2018, 19:08 Quote Post

QUOTE(Daweo @ 30/08/2018, 19:38)
O działach dwóch kalibrów stanowiących uzbrojenie pojazdów pancernych już wspominałem, ale co ciekawe firma Bofors w latach 30-ch produkowała dwu-kalibrowy system holowany. Kaliber jednej lufy wynosił 37 mm, zaś drugiej 81 mm.
(z: klik, tam też znajdują się zdjęcia, których nie jestem w stanie wstawić tutaj)
*



A to tylko oni jedni? W "Artylerii lądowej" Pataja mozna takich systemów znaleźć co najmniej kilka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #659

     
Daweo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.777
Nr użytkownika: 77.396

 
 
post 1/09/2018, 19:45 Quote Post

«Колос» (Kolos)
user posted image
7 rurowa przenośna bezodrzutowa wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych, została opracowana w Związku Radzieckim w latach 60-ch, z przeznaczeniem wzmocnienia możliwości zwalczania śmigłowców przez siły Wietnamu Północnego. Inspiracją była niemiecka wyrzutna Luftfaust z czasów II wojny światowej. Podczas prób przeprowadzonych w 1967 roku uzyskano prawdopodobieństwo trafienia śmigłowca na wysokości 300 m w zawisie 0,14 w ruchu 0,04, planowano stosowanie kilku wyrzutni jednocześnie. Koszt produkcji wynosił: 36 rubli - wyrzutnia, 31 rubli - blok rakiet. Broń nie trafiła jednak do produkcji, jako że w owym czasie gotowa już była Strieła-2, zapewniająca, dzięki kierowanej rakiecie, większe szanse trafienia.
(z: ros. wikipedii)

Ten post był edytowany przez Daweo: 1/09/2018, 19:51
 
User is online!  PMMini Profile Post #660

188 Strony « < 42 43 44 45 46 > »  
2 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
1 Zarejestrowanych: Daweo


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej