|
|
Laicyzacja - nieuchronny proces ?, Polska, Europa, świat
|
|
|
|
jur
CODE Niejedną taką historię znam z wiarygodnych relacji. Nie mam powodu wątpić w prawdziwość słów kol. force. Ja też takie historie znam, z tym że prawosławnego duchownego w stosunku do katolików. Tylko co z tego? Jakoś tak się składa że z tego powodu nie mam potrzeby skarżyć się na prawosławie na forum. Znam wielu prawosławnych, którzy są moimi dobrymi znajomymi, nie oceniam ich ani ich religii po takich incydentach.
Ten post był edytowany przez misza88: 11/02/2020, 19:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 11/02/2020, 20:51) jurCODE Niejedną taką historię znam z wiarygodnych relacji. Nie mam powodu wątpić w prawdziwość słów kol. force. Ja też takie historie znam, z tym że prawosławnego duchownego w stosunku do katolików. Tylko co z tego? Jakoś tak się składa że z tego powodu nie mam potrzeby skarżyć się na prawosławie na forum. Znam wielu prawosławnych, którzy są moimi dobrymi znajomymi, nie oceniam ich ani ich religii po takich incydentach. Miszo, a tam zaraz skarży , w każdej dużej zbiorości, może się przydarzyć jeden, lub wiecej ludzi małego rozumu... Nigdy nie przekładam mojego stosunku do księży pedofilii, czy pospolitych idiotów, na wyznawców Twojej religii Zaś sam rzymski-katolicyzm szanuje , tak samo jak buddyzm, hinduizm, czy też islam. Jednakowo jest mi obojetnym, czy cześć ww wyznaniu oddaje sie Paczamamie, guzikowi, lub świętemu obrazowi na Jasnej Górze. To sprawa wewnętrzna Twojego Kościoła, waszych kapłanów, i wiernych. BTW- temat dotyczy laicyzacji, a od dłuższego czasu, nic tylko osobiste OT(jam ich nie prowokował), może by się Szanowny Moderator zastanowił, czy nie warto ich usunąć? Tak od postu 2206.
Ten post był edytowany przez force: 11/02/2020, 20:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Zamiast usuwać nie lepiej zrobić wątek o relacjach KRK - protestanci? Albo dodać do istniejącego (jeśli już jest).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 11/02/2020, 21:24) Zamiast usuwać nie lepiej zrobić wątek o relacjach KRK - protestanci? Albo dodać do istniejącego (jeśli już jest). Chyba taki jest, ekumenizm ?? Czy coś w ten deseń...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(force @ 11/02/2020, 21:25) QUOTE(szczypiorek @ 11/02/2020, 21:24) Zamiast usuwać nie lepiej zrobić wątek o relacjach KRK - protestanci? Albo dodać do istniejącego (jeśli już jest). Chyba taki jest, ekumenizm ?? Czy coś w ten deseń...
Taki na przykład znalazłem: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=58163
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ida Wielkie Gniazdo @ 11/02/2020, 22:20) QUOTE(jur @ 11/02/2020, 16:15) Ilu protestantów znasz na tyle, żeby móc ocenić ich poziom? Na tyle, żeby wiedzieć, że są święcie przekonani, o swoim wysokim poziomie, bo czytają i dobrze znają Biblię(w przeciwieństwie do ciemnych,podłych i zacofanych katolików). Taki protestancki dogmat. I żadnemu nie przyjdzie na myśl,że znać i czytać Biblię może ostatnia świnia i łajdak, ateista albo wyznawca pachamamy. A to już zgłoszę, niech Zespół Moderatorski, nieco przytemperuje Idę.... @ Szczypiorek dalej sądzisz, iż jest sens dyskutować z kimś takim, co chce palić ludzi, lub wypisuje takie durnoty? Lub z innym "geniuszem", który ostrzy majchra, na heretyków bo Deus vult?
Ten post był edytowany przez force: 11/02/2020, 23:44
|
|
|
|
|
|
|
|
Raport: Coraz więcej księży odchodzi z kapłaństwa. Trudna sytuacja w zakonach
Co czwarte święcenia księdza diecezjalnego w Europie mają miejsce w Polsce. Jednocześnie od ponad dekady wzrasta w całym Kościele katolickim, także w naszym kraju, liczba księży odchodzących z kapłaństwa. Średnio w latach 2000-2017 w Polsce odchodziło 56 księży rocznie - wynika z danych przedstawionych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego.
Od roku 2000 liczba księży diecezjalnych w świecie rosła i obecnie wynosi 281 tys. W Europie następuje jednak tendencja odwrotna Zjawisko porzuceń kapłaństwa przez księży zakonnych w świecie cechuje duża zmienność, ale tendencja jest podobna jak w przypadku księży diecezjalnych. Punkt zwrotny to rok 2011 W zakonach żeńskich można mówić o prawdziwym kryzysie powołań. - Wielokrotnie zastanawiałyśmy się, dlaczego nie przyciągamy? Może należy uderzyć się we własne piersi - mówi s. Jolanta Olech W stosunku do lat 80. obserwuje się znaczny spadek powołań do zakonów męskich, ale np. redemptoryści mają obecnie nieco lepsze wyniki niż było to choćby w latach 60. Liczba księży na świecie, w Europie i Polsce
Od roku 2000 liczba księży diecezjalnych w świecie rosła i obecnie wynosi 281 tys. Są to dane z roku 2017 - najnowsze, jakie udało się zebrać Instytutowi Statystyki Kościoła Katolickiego. W Europie następuje jednak tendencja odwrotna: liczba kapłanów diecezjalnych wyraźnie spada. W 2017 r. było w Europie 125 tys. księży. Systematyczny spadek liczby kapłanów odnotowała kilka lat wcześniej m.in. Europejska Służba na rzecz Powołań (EVS) podczas Europejskiego Kongresu Powołań, który odbył się w 2014 r. w Warszawie.
Dane EVS wskazywały wówczas, że w 2012 r. w Europie było 131 tys. 742 księży diecezjalnych, o 633 mniej niż w 2011. Ich liczba systematycznie spada co rok: np. w 2003 r. było 140 tys. 703 kapłanów, a w 2007 – 135 tys. 971. W skali całego Kościoła powszechnego (na świecie) liczba księży zakonnych od roku 2000 spadała i obecnie wynosi niespełna 133 tys. Natomiast w Polsce w latach 2000-2013 liczba księży diecezjalnych rosła. Obecnie ustabilizowała się i wynosi ponad 23,5 tys. kapłanów.
Liczba wyświęceń nowych księży
W pierwszej dekadzie XXI wieku liczba święceń nowych księży diecezjalnych w świecie rosła. Od 2011 r. jednak liczba ta wyraźnie spada. Obecnie (dane za 2017) liczba neoprezbiterów diecezjalnych w całym Kościele wynosi 5,5 tys. W Europie liczba święceń księży diecezjalnych spada regularnie od 2000 r. W 2017 r. wynosiła 1 tys. 272.
W Polsce liczba święceń księży diecezjalnych również spada od roku 2000 i w ostatnich latach nie przekracza 350. Odsetek święconych księży diecezjalnych w Polsce wobec liczby nowo wyświęconych księży w całej Europie nieznacznie rósł od roku 2000 do 2013 aż do poziomu niemal 0,30. Po 2013 r. wyraźnie jednak spadł. Obecnie wynosi 0,26. Oznacza to, że co czwarte święcenia księdza diecezjalnego w Europie mają miejsce w Polsce.
Odejścia z kapłaństwa i zgromadzeń zakonnych
Zjawisko porzuceń kapłaństwa przez księży diecezjalnych w świecie cechuje duża zmienność pod względem liczebności z roku na rok. Między rokiem 2000 a 2009 tendencja wskazywała na zmniejszanie się liczby porzuceń kapłaństwa. Od 2009 r. dominuje tendencja wzrostowa. W 2017 r. odnotowano 739 przypadków porzucenia kapłaństwa przez księży diecezjalnych w świecie.
Zjawisko porzuceń kapłaństwa przez księży zakonnych w świecie cechuje również duża zmienność. Jednak tendencja jest podobna jak w przypadku księży diecezjalnych. Punkt zwrotny znajduje się jednak w roku 2011. Od tego momentu wzrasta liczba porzuceń kapłaństwa przez księży zakonnych. W roku 2017 w całym Kościele kapłaństwo porzuciło 447 zakonników.
W Europie zjawisko porzuceń kapłaństwa przez księży diecezjalnych także charakteryzuje się dużą zmiennością. Do 2009 r. utrzymywała się niewielka tendencja spadkowa w tym zakresie. Jednak od roku 2011 wzrasta liczba porzuceń kapłaństwa przez księży diecezjalnych w Europie. W 2012 r. - wskazują dane Europejskiej Służby na rzecz Powołań - odnotowano 222 przypadki porzucenia stanu kapłańskiego, o 19 więcej niż rok wcześniej. Aż jedna czwarta ogólnej liczby wystąpień przypadła wtedy na Polskę, gdzie sutannę porzuciło 54 księży - o 11 więcej niż w 2011 r.
W 2017 r. na Starym Kontynencie kapłaństwo porzuciło 146 księży diecezjalnych. W Polsce liczba porzuceń kapłaństwa przez księży diecezjalnych rosła od roku 2000 do 2005, następnie malała do roku 2009, ale od tamtego czasu ponownie rośnie. W 2017 r. w Polsce 73 księży diecezjalnych porzuciło kapłaństwo. Średnia arytmetyczna porzuceń kapłaństwa przez księży diecezjalnych w latach od 2000 do 2017 wynosi 56 rocznie.
Sytuacja w zgromadzeniach żeńskich
W badaniach ISKK nie uwzględniono danych dotyczących zakonników w Europie oraz Polsce, ale informacji na ten temat dostarczają dane z żeńskiej i męskiej konferencji przełożonych zakonnych w Polsce. Pytana przez KAI w ub. roku matka Jolanta Olech SJK, sekretarka generalna Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce podkreśla, że po boomie powołaniowym z końca lat 70. XX w. w zasadzie obserwuje się spadek, przy czym od ok. 15 lat ma już on znamiona kryzysu.
Na przykład w 2000 r. do zakonów zgłosiło się 566 postulantek, w 2009 r. – 251, w 2017 r. – tylko 177. Do tego doliczyć trzeba odejścia. Patrząc na statystyki z ostatnich lat, przyjąć należy, że każdego roku na różnych etapach formacji odchodzi od ok. 130 do 240 zakonnic.
- Wielokrotnie zastanawiałyśmy się nad tym, dlaczego nie przyciągamy? Na pewno częściowo przyczyną spadku powołań jest demografia, zmiany kulturowe czy spadek wiary, zwłaszcza wśród młodych. Być może jednak należy uderzyć się również we własne piersi. Nasze zgromadzenia powstawały w większości na przełomie XIX i XX w. jako odpowiedź na bardzo konkretne problemy związane z industrializacją, przemianami społecznymi, migracją ze wsi do miast. Nasze założycielki szły tam, gdzie widziały biedę ludzi, którymi się nikt nie interesował. Rozwijały pomoc i szkolnictwo dla ubogich, opiekę nad dziećmi ulicy, zajmowały się zagubionymi w zmieniającym się świecie dziewczętami - wyjaśnia m. Olech.
- Dziś nie jesteśmy już jedyne na tym polu - dodaje. - Działa tu wiele innych podmiotów, w tym państwo, które ma znacznie więcej możliwości i środków. Być może powinno być to dla nas zachętą, by, tak jak mówi papież Franciszek, wyjść na peryferie, w nowe obszary biedy, szukać tych, których nikt nie szuka.
Zgromadzenia męskie
W stosunku do lat 80. obserwuje się znaczny spadek powołań do zakonów męskich. O. Janusz Sok CSsR, przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce, nie nazwałby tego jednak katastrofalnym kryzysem, ale raczej powrotem do stanu z przeszłości. Redemptoryści mają np. obecnie nieco więcej powołań niż w latach 60. W latach 80. chętnych do podjęcia życia zakonnego zgłaszało się dwa-trzy razy więcej. Wiązało się to jednak zapewne ze szczególnym uwzględnieniem fenomenu pontyfikatu Jana Pawła II.
- Najwyraźniej też system komunistyczny sprzyja powołaniom – żartuje o. Sok. – Teraz np. w komunistycznym Wietnamie powołania zakonne mają się znakomicie. My jesteśmy już innym społeczeństwem, młodzi mają znacznie więcej możliwości, szans na pracę w ciekawych zawodach, realizacji pasji. Ci, którzy przychodzą do zakonu, są naprawdę wyjątkowi. Trzeba im gratulować odwagi, wiary i zaufania Bogu – dodaje.
W październiku 2017 r. było w sumie 487 postulantów i nowicjuszy zakonnych. Odejść, zdaniem o. Soka, nie ma więcej niż niegdyś. I on jednak nie jest w stanie podać dokładnych liczb odejść z kapłaństwa zakonników. Przyznaje, że męska konsulta nie zbierała do tej pory takich informacji, ale planowane są rozmowy na ten temat. Wypracowanie danych będzie wymagało jednak czasu - dodaje. Sytuacji nie ułatwia fakt, że także w rocznikach watykańskich nie są prezentowane dane nt. porzuceń kapłaństwa przez zakonników w podziale na kraje, ponieważ w przypadku zakonników, ze względu na śluby zakonne i międzynarodowość jurysdykcji, zebranie takich informacji jest znacznie bardziej skomplikowane.
Dane przedstawione przez ISKK opierają się na danych pozyskiwanych przez Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej z diecezji i zawartych w "Annuarium Statisticum Ecclesiae". Dane określane jako "porzucenia kapłaństwa" dotyczą księży, którzy „de facto” porzucili obowiązki kapłańskie w danym roku.
https://wiadomosci.onet.pl/religia/aktualno...acych-z/kdpxndz
|
|
|
|
|
|
|
|
Od czasu do czasu zaglądam do tego tematu i gdy przychodzi niedziela mam "stracha" iść do kościoła by nie "pocałować klamki" . O dziwo, nawet na niektórych mszach często prócz pierwszych ławek nie ma miejsc wolnych.
Znalazły się pieniądze na ocieplenie dachu, wymianę stolarki, utrzymanie dość dużej plebanii a teraz również pieniądze na zerwanie starej, choć marmurowej posadzki i zrobienie nowej z ogrzewaniem podłogowym. W zamian za Hozera dostaliśmy biskupa z nie mniejszą charyzmą a i znalazł się na stałe wikary, który zastąpił rezydentów.
Na praktyki przychodzą klerycy i młodzi księża. Jest mniej święceń ale te nowe pokolenie jest wstanie zastąpić tych wykruszających się.
Z Bogiem
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Od czasu do czasu zaglądam do tego tematu i gdy przychodzi niedziela mam "stracha" iść do kościoła by nie "pocałować klamki" wink.gif . O dziwo, nawet na niektórych mszach często prócz pierwszych ławek nie ma miejsc wolnych.
To bywa różnie w różnych miejscach. Z jakiego rejonu Polski jesteś?
No i też warto zauważyć, że Polska nie jest typowym przypadkiem gdy rozważać Europę. Takich ostoi religijności już prawie nie ma. Przynajmniej jeśli chodzi o UE.
Z drugiej strony to i sama Europa nie jest typowa dla świata. Kawałek dalej mamy przecież Bliski Wschód i Afrykę, gdzie pobożność kwitnie. W każdym razie kościoły i meczety pełne. Aczkolwiek i tam gdzieniegdzie da się dostrzec erozję.
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 14/02/2020, 10:18
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dziadek Jacek @ 14/02/2020, 9:59) Na praktyki przychodzą klerycy i młodzi księża. Jest mniej święceń ale te nowe pokolenie jest wstanie zastąpić tych wykruszających się. Z Bogiem A w mojej parafii pod Bełchatowem zapowiedzieli, że z powodu braku kadrowych nie będą już przysyłać od nowego roku księży. Więc z tym zastępowaniem to różnie bywa.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dziadek Jacek @ 14/02/2020, 14:59) Jest mniej święceń ale te nowe pokolenie jest wstanie zastąpić tych wykruszających się.
Mniej owieczek to i pasterzy mniej potrzeba.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dziadek Jacek @ 14/02/2020, 9:59) Od czasu do czasu zaglądam do tego tematu i gdy przychodzi niedziela mam "stracha" iść do kościoła by nie "pocałować klamki" . O dziwo, nawet na niektórych mszach często prócz pierwszych ławek nie ma miejsc wolnych. Znalazły się pieniądze na ocieplenie dachu, wymianę stolarki, utrzymanie dość dużej plebanii a teraz również pieniądze na zerwanie starej, choć marmurowej posadzki i zrobienie nowej z ogrzewaniem podłogowym. W zamian za Hozera dostaliśmy biskupa z nie mniejszą charyzmą a i znalazł się na stałe wikary, który zastąpił rezydentów. Na praktyki przychodzą klerycy i młodzi księża. Jest mniej święceń ale te nowe pokolenie jest wstanie zastąpić tych wykruszających się. Z Bogiem
Trzy listy pasterskie w przeciągu ostatniego pół roku nawiązywały do małej liczby kandydatów i mówimy o jednej archidiecezji z najwyższą liczbą wyświeceń. I mówimy o kandydatach, bo bywały roczniki, z których niewielu kończyło.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 14/02/2020, 10:17) QUOTE Od czasu do czasu zaglądam do tego tematu i gdy przychodzi niedziela mam "stracha" iść do kościoła by nie "pocałować klamki" wink.gif . O dziwo, nawet na niektórych mszach często prócz pierwszych ławek nie ma miejsc wolnych. To bywa różnie w różnych miejscach. Z jakiego rejonu Polski jesteś? No i też warto zauważyć, że Polska nie jest typowym przypadkiem gdy rozważać Europę. Takich ostoi religijności już prawie nie ma. Przynajmniej jeśli chodzi o UE. Z drugiej strony to i sama Europa nie jest typowa dla świata. Kawałek dalej mamy przecież Bliski Wschód i Afrykę, gdzie pobożność kwitnie. W każdym razie kościoły i meczety pełne. Aczkolwiek i tam gdzieniegdzie da się dostrzec erozję. W Afryce chrześcijaństwo pojawiło się chyba dość późno jako religia dominująca w pewnych obszarach? I czy jest to dobry przykład? Przecież istnieje pojęcie afrykanizacji chrześcijaństwa, czyli dostosowania go do życia duchowego i religijnego Czarnej Afryki. Kwestią jest też na ile dawne wierzenia są obecne i jaką rolę odgrywają w życiu codziennym. W Polsce różnej maści wróżki, ludowi egzorcyści mają się dobrze pomimo upływu wieku, rozwoju nauki. Jak ktoś nie czytał to polecam tą pozycję - "W co wierzą Polacy? Śledztwo w sprawie wróżek, jasnowidzów, szeptuch" - https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4876470/w-c...widzow-szeptuch
Ameryka Łacińska pokutowała jako symbol religijności, a połączenie kultu bogini Pachamana pokazuje, że nie jest to symbol tożsamy z wyobrażeniami. W Meksyku z kolei odradzają się dawne kultu. Polecam przeczytać książkę "Dzieci Szóstego Słońca. W co wierzy Meksyk" - https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4849442/dzi...o-wierzy-meksyk
Jeżeli chodzi o Bliski Wschód to nadal mamy jednak do czynienia ze społecznością mocno konserwatywną, gdzie liberalizm sprzyjający rozprężeniu dawkowany jest w małych ilościach.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|