Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
14 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Film "Wołyń" rezyserii Smarzowskiego
     
Kozas
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 105
Nr użytkownika: 78.349

 
 
post 11/10/2016, 8:44 Quote Post

QUOTE(YoungMaza @ 10/10/2016, 9:16)
Ciekawa recenzja na Histmagu:

QUOTE
Może zabrzmi to dramatycznie, ale „Wołyń” to najlepsza produkcja historyczna od lat. Piszę to z pełną świadomością konsekwencji tego stwierdzenia. Nie stawia politycznych tez, nie sądzi katów, nie wychwala ofiar. Po prostu boli… i nie pozostawia miejsca na dyskusje o racjach jednych albo drugich, bo zło zawsze pozostaje złem.


https://histmag.org/Wolyn-rez.-W.-Smarzowsk...zja-filmu-14058
*



W sumie nie wiem co dramatycznego w określeniu Wołynia najlepszą produkcją historyczną od lat. Chyba, że recenzentowi chodziło o produkcje na całym świecie? Bo w Polsce to w ostatnich latach jakoś szału w tym względzie nie ma, wychodzą albo produkcje co najwyżej średnie(Bitwa Warszawka) albo na poziomie Skarknado(Bitwa pod Wiedniem). A Wołyń ma na starcie dwa ogromne plusy - brak filmów o tym zdarzeniu oraz osobę reżysera, który kręci same dobre lub bardzo dobre filmy. I pomimo tego, że nie kręcił do tej pory historycznych filmów, to wiedziałem, że sobie poradzi bo jak nikt potrafi pokazywać brud i zło siedzące w ludziach samemu będąc z boku. Pokazuje, ale nie ocenia tylko pozostawia to widzowi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 11/10/2016, 9:07 Quote Post

QUOTE(Kozas @ 11/10/2016, 8:44)
A Wołyń ma na starcie dwa ogromne plusy - brak filmów o tym zdarzeniu oraz osobę reżysera, który kręci same dobre lub bardzo dobre filmy. I pomimo tego, że nie kręcił do tej pory historycznych filmów, to wiedziałem, że sobie poradzi bo jak nikt potrafi pokazywać brud i zło siedzące w ludziach samemu będąc z boku. Pokazuje, ale nie ocenia tylko pozostawia to widzowi.
*


Kręcił i to z powodzeniem- "Róża" to jak najbardziej historyczny film i bardzo udany.

Ten post był edytowany przez emigrant: 11/10/2016, 9:07
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 11/10/2016, 11:57 Quote Post

CODE
Ja osobiście chętnie zobaczyłbym kiedyś film o obronie Przebraża. To dopiero wywołałoby ból tylnej części ciała giedroyciowców - tysiące Polaków uratowane przed rzezią wysiłkiem zbrojnym polskiej samoobrony i...sowieckiej partyzantki, której oddziałem dowodził oficer NKWD.


Miałem nadzieję, że coś takiego będzie w filmie, takie padały zapowiedzi. A mamy (spoilery!!!!):
- grupkę spiskujących Polaków, którzy gdzieś jadą, coś tam kombinują, chcą kupić broń od Węgrów, a w końcu dają się potulnie zarżnąć na spotkaniu z UPA,
- jakąś bandę Polaków na czele z Paździochem, co palą chatę Ukraińca ożenionego z Polką, przy okazji okrutnie mordując rzeczoną Polkę,
- jedną scenę, w której granatowy policjant proponuje ludziom wstąpienie do niemieckiej policji.
Tyle.

W sumie Polacy też nie są dobrze pokazani - prawdziwe okazują się słowa Zosi, która krzyczy na tych partyzantów, że nie potrafią obronić Polaków przed hołotą z kosami.

CODE
W sumie nie wiem co dramatycznego w określeniu Wołynia najlepszą produkcją historyczną od lat.


W ogóle w ostatnich latach nie ma w czym wybierać. A tak niewiele filmów powstało o Kresach, pomimo że to kopalnia ciekawych tematów i ważny fragment naszej historii. Film raczej nie zostanie dobrze odebrany na Ukrainie (pozytywnych Ukraińców da się policzyć na palcach jednej ręki smile.gif ), ale kogo to obchodzi? Czy tam przejmowano się polskimi reakcjami np na Tarasa Bulbę? Film ma pewne niedostatki scenariuszowe, ale był potrzebny. I jest dobrze zrobiony.

CODE
Kręcił i to z powodzeniem- "Róża" to jak najbardziej historyczny film i bardzo udany.


Oj tam. "Dom zły" to też ponoć na podstawie realnych wydarzeń, nie wspominając o Weselu wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
force
 

Preacher
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.809
Nr użytkownika: 99.758

Jacek Sebastian G
Stopień akademicki: Szkólka niedzielna
 
 
post 11/10/2016, 12:44 Quote Post

QUOTE
Czy tam przejmowano się polskimi reakcjami np na Tarasa Bulbę

Kto się przejmował Polakami, gdy kręcono to "dzieło"
https://www.youtube.com/watch?v=-OXScd3E3pw
tu o tym rozmawialiśmy:

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esr...135258522,d.d24
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Sarim
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 848
Nr użytkownika: 67.804

 
 
post 11/10/2016, 12:51 Quote Post

QUOTE
Rozmawiałem z jednym znajomym Ukraińcem (wykładowcą historii na uniwersytecie). Na temat filmu wypowiedział się dość dyplomatycznie, twierdząc że "nie do końca odpowiada on prawdzie historycznej". Samego filmu raczej nie widział, opierał się na dostępnych recenzjach

To polecam najnowszy numer Newsweek historia. Trochę przeraża wspieranie tego rodzaju poglądów poprzez wydatek 8,90 PLN ale warto zakupić aby zobaczyć sposób argumentacji. Większość numeru jest poświęcona Wołyniowi i odnosi się do wydarzeń historycznych ale również filmu, natomiast teksty są pisane w bardzo charakterystyczny sposób. Albo mamy jak we fragmencie "Wołyń. Siła traumy" tekst szorstko opisujący wydarzenia (to jeszcze OK) albo tekst jakiegoś polskiego lub ukraińskiego pseudohistoryka, który porównuje Wołyń do wysiedleń Niemców po drugiej wojnie światowej (!!!). Oczywiście nie brakuje wywiadu z Panią pseudohistoryk, która wskazuje na równy rozkład win i martwi ją wzrost nastrojów nacjonalistycznych po obu stronach granicy. I oczywiście nie brakuje podsumowania, w którym Pani ubolewa nad tym, że przez ten wzrost nastrojów nacjonalistycznych już tylko krok do tego aby ktoś w Polsce zaczął podważać fakt, że Lwów od zawsze był Ukraiński i zaczną się pojawiać opinie, że Lwów kiedyś był Polski.

No i oczywiście każdy tekst zawiera absolutny niezbędnik każdego fana UPAiny - nawet jeśli nam plują w twarz, my musimy być mądrzejsi. Podczas wizyty Komorowskiego przyjęto bzdurną uchwałę? To nic, jakiś nic nie znaczący historyk ją skrytykował i my Polacy musimy takie gesty doceniać.


Powiem tyle: radzę przeczytać, gdy ktoś potrzebuje lekarstwa na Giedroycowską chorobę. Poznanie opinii zwolenników tej teorii jest chyba najlepszym lekarstwem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Duncan1306
 

Milutki tygrysek lewakożerca
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.640
Nr użytkownika: 97.206

Wlodzimierz Sodula
Zawód: amator historii
 
 
post 11/10/2016, 13:11 Quote Post

QUOTE(Recoil @ 11/10/2016, 8:59)
...
Ja osobiście chętnie zobaczyłbym kiedyś film o obronie Przebraża. To dopiero wywołałoby ból tylnej części ciała giedroyciowców - tysiące Polaków uratowane przed rzezią wysiłkiem zbrojnym polskiej samoobrony i...sowieckiej partyzantki, której oddziałem dowodził oficer NKWD.
...
*


Tak a narodowcy pialiby z zachwytu wink.gif
Partyzantka sowiecka realizowało cele sowieckie tak jak gdzie indziej likwidowali Polskie Państwo Podziemne tak na Wołyniu i nie tylko głównym przeciwnikiem dla nich była UPA czemu wielu Polaków zawdzięcza ocalenie
Ale to tez niemodnie o tym pisać
Zwłaszcza że miałem okazje osobiście poznać R.Satanowskiego wiem że najwięcej było barw szarości a ludność polska nie miała innego wyjścia w wielu miejscach niż współpracować z partyzantką sowiecką
27 Wołyńska Dywizja AK powstała o rok za późno

Ten post był edytowany przez Duncan1306: 11/10/2016, 13:13
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Mustang90
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 961
Nr użytkownika: 83.028

 
 
post 11/10/2016, 17:16 Quote Post

QUOTE(Pomorski Wilk @ 10/10/2016, 17:32)
Za tym "ale" są oczywiście banialuki o tym, że psuje stosunku z Ukraińcami. Niektórym się marzy cenzura.
*




W zasadzie to taki film długofalowo może stosunki polsko-ukraińskie nawet polepszyć, aczkolwiek zapewne krótkofalowo ,,prawdziwi Ukraińcy" będą się burzyć na film wspominający czarne karty ich historii. Jednak zapewne ileś tysięcy ludzi obejrzy go chociażby z ciekawości, część wgłębi się w temat i być może część dojdzie do wniosku, że jednak z UPA nie byli żadni bohaterowie, miało miejsce ludobójstwo i zaprzeczanie tego nic nie da. Jeśli ten film jest tak dobry, jak piszą (w co za bardzo nie chce mi się wierzyć, znając marny poziom polskiego kina) i sprzeda się za granicą, może pojawić się silniejszy nacisk na Ukrainę, aby uznała swoją odpowiedzialność za Wołyń i inne zbrodnie UPA. Czym wyeliminowałaby kość niezgody z Polską i odebrała argumenty rosyjskiej propagandzie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Recoil
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.123
Nr użytkownika: 13.511

 
 
post 11/10/2016, 21:35 Quote Post

QUOTE(Duncan1306 @ 11/10/2016, 13:11)
Partyzantka sowiecka realizowało cele sowieckie tak jak gdzie indziej likwidowali Polskie Państwo Podziemne tak na Wołyniu i nie tylko głównym przeciwnikiem dla nich była UPA czemu wielu Polaków zawdzięcza ocalenie
Ale to tez niemodnie o tym pisać
Zwłaszcza że miałem okazje osobiście poznać R.Satanowskiego wiem że najwięcej było barw szarości a ludność polska nie miała innego wyjścia w wielu miejscach niż współpracować z partyzantką sowiecką


To się wiąże z "niewygodną" prawdą historyczną - w sensie jakościowym najgorszymi wrogami Polaków byli nie Rosjanie, nawet nie Niemcy, a właśnie Ukraińcy. I nie tylko Sowieci, ale nawet Niemcy byli jakościowo dla Polaków "mniejszym złem".

http://wyborcza.pl/1,75398,6956564,Sondaz_...i_Ukraincy.html

"To Niemcy byli głównymi wrogami Polaków w II wojnie i to oni zadali nam najwięcej cierpień. Ale najgorzej wspominamy kontakty z Ukraińcami

Polacy w czasie wojny mieli styczność przede wszystkim z Niemcami (pamięć o tych spotkaniach zachowało 49 proc. badanych), Rosjanami (41 proc.), Żydami (32 proc.) i Ukraińcami (15 proc.).

Z tych doświadczeń najgorsze są wspomnienia związane z Ukraińcami! Wpłynęła na to czystka na Wołyniu, gdzie w 1943 r. Ukraińcy zabili kilkadziesiąt tysięcy Polaków (wie o tym 57 proc. Polaków). Odrobinę mniej źle oceniamy kontakty z głównym wrogiem - Niemcami. A nieco lepiej - choć też w większości niedobrze - z Rosjanami."



BTW Obejrzałem dzisiaj film. Jest na pewno dobry, nawet jeżeli można mieć jakieś malutkie zastrzeżenia. Mamy pokazaną rzeź, ludobójstwo, planowe mordowanie Polaków, kobiet i dzieci w wykonaniu ukraińskich "bohaterów" z UPA. Ból tylnej części ciała wielu Ukraińców i co bardziej fanatycznych polskich giedroyciowców - gwarantowany.

Czy film jest anty-ukraiński? Powiedziałbym, że temat jest anty-ukraiński - rzetelne pokazywanie Rzezi Wołyńskiej samo w sobie pokazuje Ukraińców w złym świetle, tak samo jak rzetelne pokazywanie Holocaustu samo w sobie pokazuje Niemców w złym świetle. Względem tego film nie jest anty-ukraiński, ale nie jest też politycznie poprawną bajeczką oszczędzającą Ukraińców i/lub sztucznie zrównującą winy po obu stronach. Mamy tam obraz UPA jako ogarniętej zbrodniczą ideologią, okrutnej dziczy, dokonującej ludobójstwa - co jest zgodne z prawdą historyczną, natomiast niezgodne z kłamstwami Ukraińców.

Moim zdaniem to jest cios i w Ukraińców czczących OUN/UPA jako "bohaterów", i w giedroyciowców starających się nakłonić Polaków do akceptacji tej czci. Ten film nie mówi, tylko pokazuje dlaczego obie te grupy dopuszczają się czegoś odrażającego, ohydnego, niegodnego.





Ten post był edytowany przez Recoil: 12/10/2016, 1:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Sghjwo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.526
Nr użytkownika: 97.523

 
 
post 12/10/2016, 3:11 Quote Post

QUOTE(Mustang90 @ 11/10/2016, 23:16)
Jeśli ten film jest tak dobry, jak piszą (w co za bardzo nie chce mi się wierzyć, znając marny poziom polskiego kina) i sprzeda się za granicą, może pojawić się silniejszy nacisk na Ukrainę, aby uznała swoją odpowiedzialność za Wołyń i inne zbrodnie UPA

Tylko czy film bedzie zrozumialy za granica zachodnia, bo za wschodnia raczej napewno bedzie.
Z ta marnoscia polskiego kina to bym nie przesadzal, poprostu polskie kino jest polskie, lokalne, zrozumiale dla Polakow.
Ot chociazby takie "Wesele" czy "Drogowka" jest osadzone w polskich realiach i pewnie za granica nie do konca zrozumiale. Latwiej te filmy odnioslyby sukces "na wschod od Odry"
Czy gorzej wygladamy na tle innych? Jakos jakis nie przyczhodza mi na mysl jakies wybitne filmy produkcji niemieckiej czy francuskiej z ostatnich lat. Z niemieckich byl calkiem dobry film o strazniczce z obozu (ta co nie umiala czytac), ktora zostala skazana w RFN po wojnie. I drugi o podobnej tematyce o prokuratorze ktory scigal nazistow w RFN. Nie pamietam jednak tytulow, to juz chyba demencja starcza wink.gif. Fakt ze za duzo tych filmow nie ogladam, wiec moze niektore dobre przegapilem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 12/10/2016, 8:07 Quote Post

CODE
Tylko czy film bedzie zrozumialy za granica zachodnia, bo za wschodnia raczej napewno bedzie.


A czemu miałby być niezrozumiały za granicą? To podobnie jak Pianista czy inny film drugowojenny. Film jest po prostu warsztatowo dobrze zrobiony, trzyma w napięciu. Można się czepiać paru wątków i sposobu poprowadzenia pewnych wątków, ale film jest naprawdę dobry.

CODE
Z ta marnoscia polskiego kina to bym nie przesadzal, poprostu polskie kino jest polskie, lokalne, zrozumiale dla Polakow.


Bałkańskie kino przebiło się na zachód.

CODE

I nie tylko Sowieci, ale nawet Niemcy byli jakościowo dla Polaków "mniejszym złem".


Ja nie wiem czy z tego filmu to wynika. Mamy Niemca co uronił łzę na widok zmasakrowanych ciał w lesie. I mamy Niemca co tłumaczy jak stanąć podczas egzekucji, żeby się nie pobrudzić. Choć Niemcy bardziej humanitarnie zabijali z karabinów maszynowych... Rosjanie to albo piją, kradną kury, a jak trzeźwieją to mordują dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Recoil
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.123
Nr użytkownika: 13.511

 
 
post 12/10/2016, 8:58 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 12/10/2016, 8:07)
Ja nie wiem czy z tego filmu to wynika. Mamy Niemca co uronił łzę na widok zmasakrowanych ciał w lesie. I mamy Niemca co tłumaczy jak stanąć podczas egzekucji, żeby się nie pobrudzić. Choć Niemcy bardziej humanitarnie zabijali z karabinów maszynowych... Rosjanie to albo piją, kradną kury, a jak trzeźwieją to mordują dry.gif


Moim zdaniem w jakimś stopniu jest to pokazane - Niemcy mordują, ale nie znęcają się. A Sowieci/Rosjanie sprawiają w dużej mierze wrażenie ludzi zainteresowanych grabieżą i alkoholem, a nie mordowaniem.


Swoją drogą, ukazała się debilna i kłamliwa recenzja stanowiąca jeszcze jeden przykład tego, jak patologiczne formy potrafi przybierać ideologia giedroyciowska:


http://kulturaliberalna.pl/2016/10/11/woly...z-przebaczenie/

"Przedstawieni w „Wołyniu” Ukraińcy wykrzykują hasło „Sława Ukrajini! Herojam sława!”. Młodemu pokoleniu Polaków, które wraz z Ukraińcami wykrzykiwało te hasła, wspierając kijowski Majdan, odbiera to spontaniczny język pojednania, jaki narodził się podczas pokojowych rewolucji w 2004 i 2014 r."


1. Według autorów recenzji, banderowskie hasła na Majdanie wykrzykiwało rzekomo całe młode pokolenie Polaków.

2. Według autorów, wykrzykiwanie banderowskich haseł to rzekomo "spontaniczny język pojednania". Tylko na czym to "pojednanie" miałoby polegać, skoro te okrzyki drażnią, urażają wielu Polaków, w tym także młodych?

3. Brzmi to tak, jakby autorzy mieli do Smarzowskiego pretensję za to, że robiąc film o Rzezi Wołyńskiej nie ocenzurował go pod kątem tego, co działo się kilkadziesiąt lat później na Majdanie. To jest typowe myślenie giedroyciowskie - jeżeli prawda nie służy budowaniu (pozornie) dobrych relacji z Ukraińcami, to prawdę należy ocenzurować.

"Po drugie, „Wołyń”, wbrew apologetom, tak naprawdę nie pokazuje przecież „prawdy o zbrodniach”.
(...)
Film Smarzowskiego więcej mówi o tym, że nie potrafimy się z tym stanem rzeczy oswoić w XXI w., niż o tym, co działo się na Wołyniu."
- zwyczajne kłamstwa. Film Smarzowskiego to właśnie bardzo wierny rzeczywistości obraz tego co się działo na Wołyniu i dokładnie dlatego nie podoba się co bardziej ześwirowanym giedroyciowcom. Nie podoba im się, bo ten wierny rzeczywistości obraz w naturalny sposób nastawia anty-ukraińsko, szczególnie w kontekście tego, że sprawcy ludobójstwa są uznawani za bohaterów przez post-majdanową Ukrainę.

"Pozbawiony współczesnego kontekstu, „Wołyń” jest filmem w obecnej sytuacji historycznej i politycznej głęboko niepotrzebnym. "

Warto zwrócić uwagę na fałsz, niespójność tej recenzji - autorzy z jednej strony (fałszywie) zarzucają, że film nie pokazuje prawdy, a z drugiej widać w tym co piszą pretensje o to, że Smarzowski nie ocenzurował, nie zniekształcił prawdy pod kątem współczesnej polityki giedroyciowców. Czyli (fałszywie) zarzucają temu filmowi brak tego, czego tak naprawdę absolutnie nie chcą.

Ta recenzja to świetny przykład działania propagandy giedroyciowskiej - autorzy nie mogli napisać otwarcie, że ten film przeszkadza im dokładnie dlatego, że pokazuje prawdę o Rzezi Wołyńskiej, bo w taki sposób zwyczajnie by się ośmieszyli. Więc zamiast tego atakują film kłamstwem i manipulacją, próbują wmówić osobie czytającej ten wywiad, że z filmem Smarzowskiego jest coś nie tak.

Ten post był edytowany przez Recoil: 12/10/2016, 10:11
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
force
 

Preacher
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.809
Nr użytkownika: 99.758

Jacek Sebastian G
Stopień akademicki: Szkólka niedzielna
 
 
post 12/10/2016, 10:08 Quote Post

QUOTE
"Pozbawiony współczesnego kontekstu, „Wołyń” jest filmem w obecnej sytuacji historycznej i politycznej głęboko niepotrzebnym. "

Jak komunizm głęboko w ludziach siedzi, film jest w obecnej sytuacji historyczno politycznej głęboko niepotrzebny, bo dziś trzeba kochać Ukrainę, i Ukraińców. Tak w PRL postępowano z Katyniem, bo CCCP, i sowieckich ludzi kochać było trzeba. W sumie koło się zamyka. sad.gif
Ciekawym kiedy do tego gatunku polskojęzycznych kundli dotrze świadomość, iż na kłamstwie się żadnej miłości nie zbuduje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 12/10/2016, 10:36 Quote Post

Wczoraj obejrzałem film. Kilka moich uwag. Przed filmem (kilka dni wcześniej) obejrzałem program na TVP Historia z udziałem miedzy innymi pani Ewy Siemaszko i pana Marka Motyki. Byli konsultantami historycznymi i o filmie wypowiadali się pozytywnie. Były np uwagi , że nie pokazano w ogóle działalności (obrony) ze strony AK. Ja mam trochę inne spostrzeżenia. Te pozytywne. Film dokładnie przemyślany, skonsultowany, dobrze dobrani aktorzy (zwłaszcza ci drugoplanowi)dopracowana scenografia, plenery (problemy ze zdjęciami zimowymi ale przez ostatnie trzy lata brak takowej) stopniowanie i utrzymywanie napięcia. Ciszę podczas projekcji można było kroić nożem a ci co pokupowali popcorn zabierali go ze sobą.
Teraz uwagi, pierwsza. Pokazanie sceny mordowania przez Polaków rodziny ukraińsko-polskiej. Ja tę scenę odebrałem jakoby Polacy mordowali Ukraińców w taki sam sposób i z takiej samej przyczyny jak Ukraińcy mordowali nas. Jest to nie prawda. O ile sadyzm morderstw może był podobny to jednak przyczyny były inne. Jak w/g mnie powinna wyglądać ten wątek. Najpierw obrona przez polską samoobronę i walka z UPA następnie pogoń za napastnikami i spalenie w odwecie ukraińskiej wsi z ewentualnym pokazaniem okrucieństwa. Takie informacje możemy uzyskać (o polskich atakach na wsie ukraińskie) chociażby w pracach pana Motyki czy wspomnienia pana Cybulskiego komendanta samoobrony w Przebrażach. Jeśli dochodziło do mordów pokazanych w filmie to raczej były to incydenty niż norma.
Pokazanie wszystkich scen mordów ukraińskich jako tylko i wyłącznie makabryczno sadystyczne. Pokazywano jedynie porozrywane ciała, poucinane członki strugi krwi, może przekłamać rzeczywisty obraz. Otóż takie sceny rzeczywiście miały miejsce ale przecież 70 tysięcy Polaków nie zamordowano w tak bestialski sposób. Świadczą o tym relacje, dokumenty czy chociażby zdjęcia na których nie widać takiej jatki. Ja rozumiem chęć przekazania dramatyzmu i cierpienia ofiar ale myślę, że wylano dziecko z kąpielą. Te sceny mogą stać się przyczynkiem do negowania skali sadyzmu, choć może nawet nie pojedyncze a wielokrotne to jednak nie były przyczyną śmierci wszystkich Polaków (czy znacznej jej części).
Również mała uwaga. Scena gdzie bohater mówi kupmy broń od Węgrów. Tak to prawda ale więcej broni kupiono czy wykradziono Niemcom od których otrzymali pozwolenie na posiadanie broni i tworzenie obrony przed UPA. Ale to zapewne było by odebrane jako współpraca z faszystami (szkoda że tej prawdy nie pokazano).

Jeszcze jedna scena. Mord polskich żołnierzy przez Ukraińców we wrześniu 1939. Oczywiście fakt napadów i mordów jest bezsprzeczny i wielokrotnie udokumentowany. Ale znowu ten pokazany sadyzm (zrywanie skóry z rąk). Trochę czytałem i raczej nie spotkałem się z relacjami o sadyzmie, o mordach tak.
Jak widać pan Smarzowski ugiął się pod presją obecnej atmosfery politycznej a może sponsora strategicznego i w pewnych scenach zafundował nam zamiast filmu historycznego krwawy horror.
Zdecydowanie polecam wszystkim ten film.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 12/10/2016, 11:08 Quote Post

CODE
Jeszcze jedna scena. Mord polskich żołnierzy przez Ukraińców we wrześniu 1939. Oczywiście fakt napadów i mordów jest bezsprzeczny i wielokrotnie udokumentowany. Ale znowu ten pokazany sadyzm (zrywanie skóry z rąk). Trochę czytałem i raczej nie spotkałem się z relacjami o sadyzmie, o mordach tak.



Nie musiał długo szukać, w okolicy w której się wychował dość powszechnie jest znana historia o niejakim Pawłowskim, którego przywieziono z wojny 39 roku bez języka, ucha i palców. Nie wiem, czy ją słyszał.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
force
 

Preacher
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.809
Nr użytkownika: 99.758

Jacek Sebastian G
Stopień akademicki: Szkólka niedzielna
 
 
post 12/10/2016, 11:56 Quote Post

QUOTE
Jeśli dochodziło do mordów pokazanych w filmie to raczej były to incydenty niż norma.
Pokazanie wszystkich scen mordów ukraińskich jako tylko i wyłącznie makabryczno sadystyczne. Pokazywano jedynie porozrywane ciała, poucinane członki strugi krwi, może przekłamać rzeczywisty obraz. Otóż takie sceny rzeczywiście miały miejsce ale przecież 70 tysięcy Polaków nie zamordowano w tak bestialski sposób. Świadczą o tym relacje, dokumenty czy chociażby zdjęcia na których nie widać takiej jatki. Ja rozumiem chęć przekazania dramatyzmu i cierpienia ofiar ale myślę, że wylano dziecko z kąpielą. Te sceny mogą stać się przyczynkiem do negowania skali sadyzmu, choć może nawet nie pojedyncze a wielokrotne to jednak nie były przyczyną śmierci wszystkich Polaków (czy znacznej jej części).

Zacytuj relacje,dokumenty, iż Ukraińcy mordowali Polaków bez sadyzmu, i okrucieństwa, powołujesz się na takowe, wiec nie będziesz miał z tym trudności.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

14 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej