|
|
Madagaskar, polską kolonią ?!
|
|
|
|
QUOTE(Hrodgar @ 2/08/2015, 9:26) QUOTE(Duncan1306 @ 1/08/2015, 6:52) Może faktycznie z Madagaskarem mielibyśmy lepszą pozycje przetargową Przynajmniej żołnierze, którzy walczyli na froncie zachodnim, mieli by gdzie się podziać po zakończeniu wojny. Nie byli by tak porozwalani po świecie jako imigranci pracujący dla pożytku innych państw. Mieli byśmy też realną ciągłość władzy IIRP. Czasów wojennych by to nie zmieniło, ale powojenna historia Polski i Polaków potoczyła by się zupełnie inaczej. Odnośnie żarciku, to dobry nie powiem :-), ale raczej był by to mocniej opalony polak, bo jednak fala powojennej migracji na wyspę była by spora.
Przebiegu sprawa na frontach wojny by to nie zmieniło, ale pozycję Polski wobec Aliantów Zachodnich i Stalina mogło by już mocno.
Bez przesady w 1950 roku by mogło być powiedzmy w porywach 500 tyś białych i 4 mln Malgaszy. W 1990 więc mogłoby być ze 20% białych, 25-30% mocno opalonych, Malgasze i tak by stanowili większość. Inna sprawa kto by miał prawa polityczne. Apartheidu by nie wprowadzono, ale do posiadania obywatelstwa wymagano by pewnie posługiwania się oficjalnym językiem państwowym czyli Polskim w mowie i piśmie. Pewnie koło połowy populacji wyspy by się mogła za Polaków uważać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Inna sprawa kto by miał prawa polityczne. Apartheidu by nie wprowadzono, ale do posiadania obywatelstwa wymagano by pewnie posługiwania się oficjalnym językiem państwowym czyli Polskim w mowie i piśmie. Czemu właściwie nie byłoby apartheidu? Swoją drogą, ciekawie by repra w kopaną wygladała, coś w stylu dzisiejszej belgijskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wprowadzono by bo Polacy nigdy rasizmu nie praktykowali, za to asymilację państwową jak najbardziej. W efekcie posługujący się polskim i lojalny wobec państwa Malgasz by był takim samym pełnoprawnym obywatelem jak przybysz z Europy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ukulubembe @ 22/01/2006, 11:51) Witajcie. Słyszałem gdzieś, że Polacy chcieli założyć swoje kolonie na Madagaskarze. Nie wiem czy to prawda, ale jeśli tak to czemu do tego nie doszło ? W sumie to byłoby to bardzo pożyteczne, i możliwe (nawet bardzo możliwe) że Polska nigdy by nie straciła niepodległości, tylko by stolica przeniosła się na Madagaskar. Przecież ani Rosjanie, Niemcy i Austryjacy nie gonili by za nami aż na Madagaskar. Wypowiedzcie się ...
Swoją drogą - dlaczego akurat Madagaskar? Trochę głowię się ad tym. Jakby naczytali się Marco Polo i nie sięgnęli po losy kolonii holenderskich i angielskich. Madagaskar budził jakieś niezdrowe emocje, był na tyle daleko, że w tym przypadku w pełni realizowało się "wszędzie dobrze, gdzie nie nas nie ma". W dwudziestoleciu szaleli z tymi koloniami - trzeba nadrobić stracony czas. Ale Madagaskar? Ledwo dwa pokolenia temu miejscowi sprawili Francuzom. Chciano wybadać jak polscy i żydowscy osadnicy są odporni na malarię? Albo skutki cyklonu z 1943 na młode uprawy polskich osadników?
|
|
|
|
|
|
|
|
Próbowano przecież i gdzie indziej.
Madagaskar stał się ikoniczną "polską kolonią" przez zwykły zbieg okoliczności i coś co dziś by określono jako kampanię społeczną na skrajnej prawicy, która wypromowała slogan znany nie gorzej niż "Cukier krzepi" albo "Polak potrafi".
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 17/04/2021, 22:14
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arheim @ 18/04/2021, 9:03) To zaczęło się od Bieniowskiego a później przez to wracano do tej idei. https://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/30706990...adagaskaru.html
Jakoś jednak Aleutów czy jakiejś pomniejszej wyspy u wybrzeży Japonii sobie nie winszowaliśmy.
Historia Beniowskiego trafiła po prostu w specyficzny czas i miejsce, aby rozkręcić się w zupełnie nieoczekiwaną stronę. Jeden z wczesnych memów i wirali w II RP.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE post Dzisiaj, 12:39 Report Post Quote Post QUOTE(Arheim @ 18/04/2021, 9:03) To zaczęło się od Bieniowskiego a później przez to wracano do tej idei. wink.gif https://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/30706990...adagaskaru.html* Jakoś jednak Aleutów czy jakiejś pomniejszej wyspy u wybrzeży Japonii sobie nie winszowaliśmy. wink.gif Historia Beniowskiego trafiła po prostu w specyficzny czas i miejsce, aby rozkręcić się w zupełnie nieoczekiwaną stronę. Jeden z wczesnych memów i wirali w II RP.
Bieniowski bardziej znany ale był przed nim jeszcze jeden krol Madagaskaru Michal Dzierżanowski z Gostynina.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5%82_Dzier%C5%BCanowski
Póżniej był w XIX w.Mieroslawski działacz polityczny Wielkiej Emigracji,jakiś Robokazaki,jest jego pomnik ale nikt nie wie kto to jest,wiadomo ze to polak,jest przy pomniku flaga polska i szabla
Ostatnio to ojcowie Oblaci od siedemdziesiątych lat tam przebywają i potrzymują tradycje http://www.misje-oblaci.pl/kategorie/madagaskar
Ten post był edytowany przez Arheim: 18/04/2021, 11:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko, że Beniowski nie był Polakiem... Węgier, Słowak, pracował dla Austrii, Francji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 17/04/2021, 23:12) Próbowano przecież i gdzie indziej. Madagaskar stał się ikoniczną "polską kolonią" przez zwykły zbieg okoliczności i coś co dziś by określono jako kampanię społeczną na skrajnej prawicy, która wypromowała slogan znany nie gorzej niż "Cukier krzepi" albo "Polak potrafi".
Próbowano. Ale Brazylia to cel od przynajmniej lat 80-tych XIX wieku. Warunki mniej więcej znano. Miejscami tragiczne losy osadników przedarły siędo prasy. Ale MAdagaskar? Ktoś popatrzył na mapę i wymyślił sobie, że Francuzi z oczywistej tradycyjnej sympatii dadzą nam świeżo i krwawo zdobytą wyspę? Były jakieś sondowanie i luźne kuluarowowe rozmowy. Ale jeśli wierzyć Newmanowi to i jego pytali o mandat w Ziemi Świętej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko, że Beniowski nie był Polakiem... Węgier, Słowak, pracował dla Austrii, Francji.[/QUOTE]
Obywatel świata walczył o wolność Rzeczpospolitej a Francji się Sprzeciwił ostatecznie.
Ten post był edytowany przez Arheim: 18/04/2021, 14:49
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arheim @ 18/04/2021, 14:46) Obywatel świata walczył o wolność Rzeczpospolitej a Francji się Sprzeciwił ostatecznie.
Jasne, Beniowski był bojownikiem o wyzwolenie antykolonialne!
Wolność Rzeczypospolitej w szeregach Konfederacji Barskiej?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 9/08/2015, 13:15) Nie wprowadzono by bo Polacy nigdy rasizmu nie praktykowali, za to asymilację państwową jak najbardziej. W efekcie posługujący się polskim i lojalny wobec państwa Malgasz by był takim samym pełnoprawnym obywatelem jak przybysz z Europy. Polacy nigdy rasizmu nie praktykowali, to prawda .... Równie prawdziwa jak fakt, że Polacy nigdy nie mieli rządu kolaborującego z III Rzeszą ( sobie III Rzesza nie życzyła). Nie było jednak tak, że Polacy na żaden rasizm, nie mieli szans, by go praktykować? Kolokwialnie "pisząc", ich państwo nie istniało, od 24 października 1795, do jesieni 1918? W czasie miedzywojnia, jak i przed 1795 rokiem ilość, przedstawicieli odmiennej rasy niż europeidzi była, na terenach polskich śladowo, śladowa....
QUOTE Próbowano. Ale Brazylia to cel od przynajmniej lat 80-tych XIX wieku. Warunki mniej więcej znano. Miejscami tragiczne losy osadników przedarły siędo prasy. Ale MAdagaskar? Ktoś popatrzył na mapę i wymyślił sobie, że Francuzi z oczywistej tradycyjnej sympatii dadzą nam świeżo i krwawo zdobytą wyspę? Były jakieś sondowanie i luźne kuluarowowe rozmowy. Ale jeśli wierzyć Newmanowi to i jego pytali o mandat w Ziemi Świętej. Profesjonalizm polskich promotorów akcji kolonialnych jest porażajacy, ciekawym czy ktoś w II RP, traktował ich poważnie?
Ten post był edytowany przez force: 18/04/2021, 16:32
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(force @ 18/04/2021, 16:25) Profesjonalizm polskich promotorów akcji kolonialnych jest porażajacy, ciekawym czy ktoś w II RP, traktował ich poważnie?
Mieliśmy gdzieś wątek o Lidze Morskiej i Kolonialnej... Łabędzi śpiew spóźnionych na XIX wiek, choć PRowo poruszający wyobraźnię.
W końcu obywatele Polski z II RP migrowali masowo, więc próba zagospodarowania zjawiska w formie bardziej podniosłej nie była niczym niezwykłym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 18/04/2021, 19:41) QUOTE(force @ 18/04/2021, 16:25) Profesjonalizm polskich promotorów akcji kolonialnych jest porażajacy, ciekawym czy ktoś w II RP, traktował ich poważnie?
Mieliśmy gdzieś wątek o Lidze Morskiej i Kolonialnej... Łabędzi śpiew spóźnionych na XIX wiek, choć PRowo poruszający wyobraźnię. W końcu obywatele Polski z II RP migrowali masowo, więc próba zagospodarowania zjawiska w formie bardziej podniosłej nie była niczym niezwykłym.
Tylko był z tym problem po 1919 - państwa tradycyjnie migracyjne zamykały się - Stany, Argentyna, Brazylia. A polska gospodarka nie była w stanie wchłonąć kolejnych nadwyżek roczników powojennych. W tym sensie, na podstawie doświadczeń z końca xix wieku, emigracja wydawała się rozsądnym pomysłem. Przy czym dzięki potencjalnym koloniom i państwowemu mecenatowi wydawała się kontrolowana. Co miało mieć pozytywne skutki, bo ta niekontrolowana zbyt łatwo ulegała akulturacji i rozproszeniu. Czepili się tego Madagaskaru, a przecież mogli się powołać na prawa do Wyspy Amsterdam, wszak była to własność Adama Mierosławskiego .
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|