|
|
Siewierz i Siewierzanie, etymologie
|
|
|
|
W tak gorącej dyskusji przyda się zapewne świeże spojrzenie. I to człowieka z tamtych stron
Максим Жих. Заметки о раннеславянской этнонимии (славяне в Среднем Поволжье в I тыс. н.э.)
http://narodnazemle.ru/node/63
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Bazyli @ 27/10/2017, 23:25) W tak gorącej dyskusji przyda się zapewne świeże spojrzenie. I to człowieka z tamtych stron Максим Жих. Заметки о раннеславянской этнонимии (славяне в Среднем Поволжье в I тыс. н.э.) http://narodnazemle.ru/node/63
Ciekawe. Z tekstu wynika, że na północne pochodzenie Siewierzan (znad g. Wołgi) ma wskazywać latopis "Dorocznej" (Кривичи же сѣдѧть на верхъ Волги [...] ихже градъ єсть Смоленскъ туда бо сѣдѧть Кривичи таже Сѣверъ ѿ нихъ) oraz archeologia, lokalizująca "prawdopodobnie" nad g. Wołgą pierwotne siedziby przodków Siewierzan, tj. kultury wołyńcewskiej.
Wracając zaś do kwestii upowszechnienia nazwy wiatru *sěverъ wśród Słowian, to okazuje się, że zanim w Nestorze zapisano pierwsze słowo, Słowianie Południowi już zdążyli zapisać jako сѣверъ nazwę srogiego wiatru ścinającego wodę w lód:
QUOTE ѥ҅гда вѣтръ лютъ сѣверъ вѣꙗ҅ше не прѣстаѧ· ѥ҅ꙁеро же бѣ о҅ н҄емъ же и҅ градъ сътворенъ бꙑстъ· вь҆ н҄емь҆же си истра даа҅хѫ стии҆· ꙗ҅коже се пол҄е сътворено бѣ· кон҄емъ тешти· то съ творь҆шоу мраꙁꙋ ѥ҅го и҅ съмръꙁъше сꙙ велми· пѣши и҅ съ ноуꙁни по н҄емоу хождаа҅хѫ· рѣкꙑ же прі сно текѫштꙙ сташꙙ помръꙁъшꙙ· мꙙ къкоѥ҅ же ѥ҅стъство водь҆ноѥ҅· камени ѥ подраживо прѣтвори сꙙ· сѣверъ же лю тъ вѣѧ вь҆се вь҆ н҄емъ же дша бѣ на мрꙿ ть҆ рѣа҅ше· тъгда о҄убо слꙑшавъше пове лѣниѥ҅·
(Kodeks supraski)
|
|
|
|
|
|
|
|
No i co w tym dziwnego, to jest związane z Radymiczami i Wiatyczami.
http://literat.ug.edu.pl/glogre/0004.htm
QUOTE „Radymicze i Wiatycze (powiada Nestor) pochodzili od Lachów. Było bowiem dwóch braci w Laszech, jeden Radym, a drugi Wiatko (Więtko, Więcko, Wieńczysław), i, przyszedłszy, osiedli: Radym nad Sożą i od niego przezwali się Radymiczami, a Wiatko osiadł z rodem swoim nad Oką i od niego przezwali się Wiatyczami”. Ten lechicki pierwiastek pośród ludu, któremu narzucono w XVIII wieku nazwę Białorusinów, wyrył głębokie piętno w jego języku, dźwiękach głosowych (dź, ć), obyczajach, zwyczajach i wielu nazwach miejscowości, przeniesionych z nad Wisły na Białoruś (np. Mińsk, Płock – Połock, Siewierz i t. d.).
Zanim tu zaczną histeryzować tępe niemieckie dzidy, informacji szczątkowych jest pełno Superiorzy czy Peucyni to też to samo co Hunowie Sacromontisii (Świętogórcy), naszą prawdziwą religią był ekstremalny militaryzm Extremiansa (Apolla) to był prawdziwy król duch Polski i mędrzec północy, przed którym uciekały całe narody (Słowacki), "dzielność ponad wszystko" (Kadłubek), a co do historyków to na tysiąclecie wystarczy jeden wierzyć w 20 000 Awarów znad granicy Chin którzy tu stworzyli imperium, to trudno takich nawet zaliczyć do gatunku człowieka rozumnego.
Naszym głównym wrogiem była zmiana klimatu w pierwszej połowie VI, to nas osłabiło cywilizacyjnie i demograficznie, zmusiło do emigracji, podobnie było ponad 3000-3500 lat temu, 2-3 stopnie niżej i nie da tu się normalnie żyć, i bardzo trzeba dużo wysiłku, by można tu było przetrwać.
Ten post był edytowany przez Nawoj: 2/11/2017, 8:55
|
|
|
|
|
|
|
|
„Marsa nazywali Ładą [dosłownie: Lyada]. Wyobraźnia poetów uczyniła go wodzem i bogiem wojny. Modlili się do niego o zwycięstwa nad wrogami oraz o odwagę dla siebie, cześć mu oddając bardzo dzikimi obrządkami.”[1] (Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego Jana Długosza, 1455 – 1480 r.)
Jakie wyznawanie wartości taki naród. Michalkiewicz który mnie sprowokował do paru wypowiedzi na tym forum, ma trochę racji wspaniała historia niezwyciężonego narodu północy, zestawiona z inercją polskiej historii ostatniego tysiąclecia wydaje się nie do pogodzenia, mimo paru przebłysków chwały, nie zmieniło tej tendencji marazmu i upadku, degeneracja systemu państwa północy ustawionego przez starożytnych mędrców, nastąpiła po zmianie systemu podstawowych wartości, jaką była religia, zresztą w Im. Romy było to samo.
To co prezentuje się na ogół na tym forum, to raczej skansen nieaktualnej wiedzy historycznej.
ps. nie dało się edytować no to dodałem nowy post, ci starożytni mędrcy Słowian są opisani 1000 lat temu, ostatni wiersz tego skanu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale zdajesz sobie sprawę, że on nigdy nie był w Europie północnej i po prostu zapisywał opowieści. Opowieści w stylu "za siedmioma górami, za siedmioma lasami mieszkał mądry król i piękna królewna".
Bo żadnej cudownej świątyni na szczycie wzgórza, która zaimponowałaby Arabowi z Bagdadu (!) na terenie Słowiańszczyzny nie odkryto. Natomiast nie zdziwiłabym się, gdyby opisywał jakieś greckie świątynie - zwłaszcza te ze źródłami. I jakoś nie przypominam sobie u nas cyplów ze szmaragdów i korali. Za to w Księdze 1001 Nocy co drugi pałac zbudowany był z klejnotów - taki typ przesadzonej narracji typowy dla literatury arabskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Są też inne tłumaczenia pewnie oparte o inne wersje tłumaczeń czy z innych odpisów, nawet było to dyskutowane na tym forum linka to świątynia ma być z koralu i zielonych szmaragdów nie cypel.
QUOTE Trzecia świątynia wznosi się na przylądku otoczonym morzem, wybudowana jest z bloków czerwonego koralu i zielonych szmaragdów. Pośrodku wznosi się kopuła pod nią zaś stoi idol o członkach uformowanych z czterech różnych gatunków drogocennych kamieni: berylu, czerwonego rubinu, żółtego agatu i kryształu górskiego, głowa zaś z czystego złota. Inny zaś posag, ustawiony z przodu, przedstawia młodą kobietę. Tejże składają ofiary i wonności. Słowianie przypisują wzniesienie tej świątyni jednemu ze swoich mędrców, który żył w zamierzchłych czasach. Opisaliśmy jego historię, przygody w krajach Słowian, zaklęcia, fortele, zasady wybiegów za pomocą których zdobył serca, posłuszeństwo i podporządkował ducha owego ludu pomimo jego gwałtownego i chimerycznego charakteru. Szczegółów szukajcie wcześniej w tej pracy.
Świątynia Trzygłowa w Szczecinie była bez wątpienia cała pięknym dziełem sztuki i pomimo tego lub dla tego została zniszczona, są trzy dość znane miejsca kultu trzeba je tak nazwać w Świętych Górach, Góra Dobrzeszowsaka, Leśny Gródek i Łysiec można się domyślić, że mocno w te miejsca zaingerowano i dość słabo przebadano, a są tam na Łyścu dość ciekawe obiekty jak wykute w skale o sporej kubaturze nawy, w Stulsku też w licznych wykutych w skałach korytarzach, ma być podobno świątynia Saturna, no takiej na pewno poszukiwano. Zdaje się Saxo Gramatyk pisał o sławnym gladiatorze Wizunie który miał mieszkać w Ruskiej Skale, czyli w podobnych w/w jaskiniom obiektach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nawoj: "...to świątynia ma być z koralu i zielonych szmaragdów nie cypel."
Kolego, naprawdę dajesz wiarę tym opowieściom?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nadal nie widzę na terenie Słowiańszczyzny świątyni, która zaimponowałaby komuś, kto widział Bagdad u szczytu jego rozwoju. Jakiś ruin kamiennych oraz nagłego wzbogacenia się kogoś, kto te świątynie zburzył (w końcu zyskał korale, szmaragdy, złoto, rubiny - dziwne, że nie lokalny bursztyn?). A mógł burzyć dopiero po wprowadzeniu chrześcijaństwa - czyli zostałby jakiś ślad w przekazach pisemnych.
Ten post był edytowany przez Elfir: 3/11/2017, 23:47
|
|
|
|
|
|
|
|
To jest najmniej istotne w tych opisach czy to było zbudowane, czy wykładane koralem, czy może tylko pomalowane na kolory czerwony i szmaragdowy, w ogóle wiara jest czymś dziwnym, ja opieram się na wiedzy, a nie wierze, byłem w wielu kościołach w jakichś mieścinach czy wioskach, i dziwiłem się temu, że wydaje się w takich biednych dziurach stoją takie bogate budowle, o wnętrzach kapiących złotem itp. błyskotkami, widocznie to cecha typowa dla obiektów religijnych. Przyjąłem to do wiadomości.
@Elfir Świątynie mogły zostać zniszczone obrabowane w czasie wojny z Karolem Wielkim są opisy, że Frankowie się strasznie obłowili, co prawda głównie opis rabunku dotyczył "świątyni dziewięciu kręgów(ringów)", ale również są informacje o tym, że ich wojska dotarły do Wisły.
Ten post był edytowany przez Nawoj: 4/11/2017, 0:03
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Świątynie mogły zostać zniszczone obrabowane w czasie wojny z Karolem Wielkim są opisy, że Frankowie się strasznie obłowili, co prawda głównie opis rabunku dotyczył "świątyni dziewięciu kręgów(ringów)", ale również są informacje o tym, że ich wojska dotarły do Wisły.
te opisy i informacje to głównie na skutek nadużywania grzybków chyba
|
|
|
|
|
|
|
|
Kręcisz się jak mały piesek za ogonkiem, obszczekując "polskie słońca i księżyce", zmień hobby bo będziesz bardzo sfrustrowany.
Przypominałem sobie, że kiedyś ktoś przed laty zadał pytanie na tym forum kim byli, chyba w II wieku Superiorzy (Superior - Władca) przed którymi wiało za Dunaju w granice imperium sporo plemion "germańskich", dziś mógłbym na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć, ale nie nie mogę znaleźć tego pytania. Ale znalazłem taką opinię potwierdzenie tego kultu militaryzmu... no i przecież podbiliśmy nawet więcej niż pół Europy, bo Prokopusz pisał nawet, że całą.
QUOTE(Filimer @ 11/08/2006, 16:20) (...) Gdyby autochtoniści mieli rację nasi ukochani Słowianie podbiliby pół Europy - prawie wszystkie groby męskie kultury przeworskiej z tego okresu (jak również ze wszytskich późniejszych), łącznie z grobami dziecięcymi wyposażone są w broń - każdy mężczyzna był wojownikiem. (...)
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|