Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Niemiecki karabinek bocznego zapłonu, Czy istniało coś takiego?
     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 21/04/2019, 20:03 Quote Post

Drodzy!

Właśnie usłyszałem opowieść o tym, jak to pradziadek wracając z Wielkiej Wojny przywiózł ze sobą jednostrzałowy karabinek bocznego zapłonu kalibru ,22 (5,6 mm). Oczywiście, pradziadek służył kajzerowi. Jest to możliwe, czy rodziciela poniosła fantazja? Szybkie przeszukanie internetu wykazało, że owszem, tego rodzaju broń skonstruowano dla potrzeb szkoleniowych Wojska Polskiego - na początku lat 30-tych. O wcześniejszych konstrukcjach tego rodzaju nic nie znalazłem - co wskazywałoby na to, że jeśli nawet taki karabinek w rodzinie się pojawił (jesteśmy od przeszło 500 lat rodem kłusowniczym, pierwszego odnotowanego w kronikach przodka rodu powiesił za to w Chojnicach jeszcze komtur krzyżacki, więc jasne, że różne rodzaje broni były przez ten czas używane w rodzinie...), to jednak trochę później, a nie już po Wielkiej Wojnie...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.639
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 22/04/2019, 11:38 Quote Post

Bardzo możliwe, proszę szukać pod hasłami "Flobert" lub fonetycznej "flower".
Taka broń była popularna pod koniec XIX wieku i później. Mogła być oczywiście konstrukcją cywilną, a nie wojskową w kalibrze 5,6 - 6,0 mm, broń zarówno pruska jak i belgijska lub francuska.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
mozets
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 75
Nr użytkownika: 23.342

Marek Mozets
Zawód:
 
 
post 2/03/2020, 12:07 Quote Post

W czasie II WW w Wehrmachcie istniały karabinki oparte na konstrukcji bojowego Mausera o kalibrze 22 LONG Rifle . Wyglądały identycznie jak bojowy Mauser. Lufa tylko miała inny kaliber i zamek prostszy. Wyciąg. Widziałem taki karabinek w jednym z Klubów Strzeleckich,jeszcze w latach 2004 - był sprawny i celny. Z takiego karabinka (podobno) wykonywał indywidualne egzekucje na więźniach obozu Auschwitz jeden z oficerów SS obozu. Strzał w głowę z pocisku 22 bezpłaszczowego w głowę zawsze jest śmiertelny.Pocisk silnie zmienia tor lotu w mózgu, ponadto zmienia kształt na plackowaty, defragmentuje w czasie hamowania prędkości i czyni z niego obrazowo mówiąc - jajecznicę. (Przepraszam za dosłowność - nie czytać przed jedzeniem i spaniem).
Flobert (karabinek Floberta) lub potocznie mówiąc Flower miał inny bardzo mały (naważka prochu) nabój o bardzo małej przebijalności i zasięgu - służył celom rekreacyjnym (przed wojną sprzedawany w sklepach bez zezwolenia) lub czasem do tępienia gryzoni, szczurów w domu i gospodarstwie.

Ten post był edytowany przez mozets: 2/03/2020, 12:36
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej