|
|
Rozkwit i upadek SLD w latach 1991-2005,
|
|
|
|
Myślę, że podział rozwojowy SLD na przedrywinowski i porywinoski jest trafny. Zaraz należy dodać, że jest to uproszczenie. Trafny, bo od 1989 do 2001 elektorat SLD miał spory jak na nasze warunki. Po 2005 dużą część "twardego" (niezawodzący dotychczas w wyborach SLD) elektoratu wchłonęła PO.
Gwałtowny spadek SLD i rozbicie ówczesnego układu rządowego mogło się wydarzyć nie tylko z powodu "Rywinlandu", ale również bo rodziła się nowa prawicowa opozycja, która waliła Rywinem w SLD jak w kaczkę. Jak ważna jest alternatywa widać dzisiaj. Jak jej nie ma to wyborcy głosują przeciw jakiejś partii, a nie za. Dodatkowo lata 1999-2003 to był okres załamania gospodarczego na czym poległ również AWS.
Ten post był edytowany przez Timu: 9/11/2014, 13:21
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Myślę, że podział rozwojowy SLD na przedrywinowski i porywinoski jest trafny. Nie jestem pewien, czy nie lepiej byłoby dzielić na okres SdRP i partii SLD. Z grubsza okres "kwaśniewski" i "millerowski". Rywin to jednak była pochodna wcześniejszych procesów i bardziej określa co się działo w elektoracie niż w samej partii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 9/11/2014, 14:22) CODE Myślę, że podział rozwojowy SLD na przedrywinowski i porywinoski jest trafny. Nie jestem pewien, czy nie lepiej byłoby dzielić na okres SdRP i partii SLD. Z grubsza okres "kwaśniewski" i "millerowski". Rywin to jednak była pochodna wcześniejszych procesów i bardziej określa co się działo w elektoracie niż w samej partii.
A dlaczego proponujesz taki podział? Możesz go dokładniej wyjaśnić...W polityce zawsze chodzi o elektorat i ten podział rozwojowy SLD nie jest doskonały, ale pozwala nam zdiagnozować to tąpnięcie w "twardym" elektoracie SLD. Jako twardy elektorat nie uznaje oczywiście wyniku SLD z 2001 roku, bo zagłosowali na SLD ludzie "wahający się" zawiedzeni AWS albo nie poszli wcale ,a aktywniej zmobilizowali się ludzie mający sentyment do PRLu. Faktem jest, że do 2001 roku ludzie relatywnie często głosowali na SLD.
A to tąpnięcie w elektoracie okazało się być trwałym do dnia dzisiejszego. W końcu od 2005 roku minęło tyle lat, a SLD nie ma w układzie rządowym...
Ten post był edytowany przez Timu: 9/11/2014, 13:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Timu
CODE A dlaczego proponujesz taki podział? Możesz go dokładniej wyjaśnić...W polityce zawsze chodzi o elektorat i ten podział rozwojowy SLD nie jest doskonały, ale pozwala nam zdiagnozować to tąpnięcie w "twardym" elektoracie SLD. Nie tylko o elektorat. Układ sił w partii też jest istotny. Tu zresztą rywinowskie tąpnięcie było wyraźnie pochodną zmian w samej partii.
CODE W końcu od 2005 roku minęło tyle lat, a SLD nie ma w układzie rządowym... W przyszłym chyba będzie. Choć to może wręcz ich dobić.
|
|
|
|
|
|
|
|
SLD niszczyły i niszczą gabinetowe gry wojenne za zielonym stolikiem. Ta formacja spala się od wewnątrz. Ludzie mają to gdzieś i albo przeszli do PSL lub PO. Zostają ci którym takie SLD się podoba. Czy ktoś wie jak się nazywa lider SLD na Pomorzu? Najpewniej nie. Pamiętają pewnie Jey Jeya kumpla Rycha z Prokomu który ma wyrok aktualne za Stella Maris (baron SLD kręcił lody z Arcybiskupem "Gocusiem" ) Poraz pierwszy od lat w trójmiejskich radach i w sejmiku SLD w ogóle nie ma. Cofneli się w rozwoju do 1990 roku.
Na przykładzie Pomorza mogę stwierdzić że przez 20 lat ta partia nie potrafiła stworzyć sobie stałej bazy wyborczej która by wyszła po za obrys ludzi miło wspominających PRL. Niezadowoleni odeszli do PiSu. A zadowoleni do PO. I maja 8% a w moim województwie 5%. I nie przyjmuje do wiadomości że tu była "Kolebka" , "wydarzenia" i tak dalej. Po prostu jak się nie szanyje wyborców i członków, jak czerwoni menedżerzy organizowali sobie klub cygara i dobrego whisky, i zamiast autentycznej pracy na dole z której słynęła kiedyś PPS (stworzyła sobie w spółdzielniach, towarzystwach czy związkach zawodowych infrastrukturę obsługującą elektorat) marnowano czas na konflikty miedzy frakcjami personalnymi i "spółdzielniami' bynajmniej ideowymi to tak się ma.
To nie Rywin złamał SLD. To Miller likwidując jako tako ideową SdRP i tworząc SLD jako partię gdzie masowo przyciągał były aparat PZPR, ZSP i ZSMP był autorem klęski lewicy trwającej do dziś. Stare animozje sprzed 1989 przeniosły się w rok 1999. zniszczyły tą partię od środka.
Symptomatyczne że jak wybierali Jey Jeya na barona wpływowy działacz SLD powiedział mi że przecież on jest prezesem spółki giełdowej (był ostatnim wojewodą przed Płażyńskim a wcześniej dyrektorem budowy atomówki) i nie ma obawy że będzie kradł i nie będzie zainteresowany konfliktami i kręceniem lodów. Jak wiecie rzeczywistość przerosła tego działacza.
Ten post był edytowany przez orkan: 24/11/2014, 5:04
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(orkan @ 24/11/2014, 5:01) To nie Rywin złamał SLD. To Miller likwidując jako tako ideową SdRP i tworząc SLD jako partię gdzie masowo przyciągał były aparat PZPR, ZSP i ZSMP był autorem klęski lewicy trwającej do dziś. Stare animozje sprzed 1989 przeniosły się w rok 1999. zniszczyły tą partię od środka.
Jakie to anizmozje?
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do negatywnej roli Millera to bym sie zgodził, ale niekioniecznie w kontekście przedmówcy (choc też bym jego wywodom pewnych racji nie odmówił - uważam jednak że sprawa ma szerszy zasięg).
Jeszcze nie tak dawno bym powiedział, że głosy o "upadku SLD" sa zdecydowanie przedwczesne, bo przeciez jakaś lewica musi w społeczeństwie funkcjonować. Po ostatnim wystąpieniu millera obok Kaczyńskiego w sprawie wyborów nie byłbym tego już jednak tak do końca pewny. To znaczy jestem pewny iż "jakaś lewica" funkcjonowac musi, ale już nie jestem pewny czy to będzie SLD. Bo jeżeli do braku pomysłu na program (poza odwoływaniem sie do nostalgii za PRL-em) dojdzie antysystemowość, to SLD szybko skurczy się do filigranowych rozmiarów i w najbliższych wyborach nie przekroczy 5 %.
SLD powinno, moim zdaniem trochę wzorowac się na Palikocie. Jest grupa społeczeństwa, która oczekuje ugrupowania mocno liberalnego światopoglądowo (ale bez wojującego antyklerykalizmu!) i rynkowego, choć w wydaniu lewicowym (a więc partii lewicowej uwzględniającej jednak zasady funkcjonowania wolnego rynku). Dodajmy, partii odpowiedzialnej, potrafiącej zając stanowisko wobec bierzących problemów (np. bezrobocie wśród mlodzieży, relatywnie niskie płace w stosunku do rosnącej wydajności itp.). Tylko SLD tego i nie rozumie i nie umie. Jeżeli nie zrozumie i się nie nauczy a na dodatek jej liderzy będa robili takie numery jak robią, to zginie. Może i tak trzeba, bo przyroda próżni nie znosi i na miejsce SLD powstanie jakieś nowe ugrupowanie lewicowe, które w obecnej rzeczywistości sie znjadzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Napoleon7 @ 24/11/2014, 8:47) Jest grupa społeczeństwa, która oczekuje ugrupowania mocno liberalnego światopoglądowo (ale bez wojującego antyklerykalizmu!) i rynkowego, choć w wydaniu lewicowym (a więc partii lewicowej uwzględniającej jednak zasady funkcjonowania wolnego rynku). Dodajmy, partii odpowiedzialnej, potrafiącej zając stanowisko wobec bierzących problemów (np. bezrobocie wśród mlodzieży, relatywnie niskie płace w stosunku do rosnącej wydajności itp.). Tylko SLD tego i nie rozumie i nie umie.
Zaklinasz rzeczywistość - SLD dokładnie do takiego elektoratu odwołuje się od conajmniej 5-6 lat.
I nie ma to żadnego znaczenia, bo nie chodzi o to, co SLD deklaruje (czy nawet czasami robi), ale o przekonanie wyborców, że ostatecznie SLD nie można ufać, a to samo co SLD może zrobić PO, więc po co wybierać słabszych i pozbawionych władzy?
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 24/11/2014, 10:55
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jakie to anizmozje?
To że PZPR i jej młodzieżowe przybudówki były monolitem to mit. W Polsce wtedy nie mogło być i nie było jednoosobowej dyktatury a co najwyżej przywództwo "spółdzielni" która obstawiała sekretariat partii w komitecie centralnym czy tez rady naczelne organizacji młodzieżowych. Podziały na "spółdzielnie" istniały w województwach. Przecież cała reforma gierkowska podziału terytorialnego państwa to rozbicie tych wojewódzkich spółdzielni (szczególnie dużych województw) na mniejsze-nieistotne z punktu widzenia centrali. Nawet w gminie gdy naczelnik był ciamajdą i nie potrafił zaspokoić towarzyszy z gminnej organizacji to zawsze pojawiał się ten drugi i odpowiednia spółdzielnia która go wspierała. Pomijam już fakt klasyczne różnice między "smolną" a "ordynacką". Z jednej strony młodzi aparatczycy tonący w tzw strukturach pionowych i biurokracji. Z drugiej strony poziomkowcy nastawieni bardziej na zadaniowe rozwiązywani problemów a nie bawienie się w struktury. Przynajmniej tak mi ta różnicę w filozofii myślenia przedstawiono.
Animozje te - spółdzielniane (personalne) czy w stylu prowadzenia polityki (smolna/ordynacka) odeszły w 1990 wraz z upadkiem PZPR. Większość towarzyszy poszła do gospodarki lub leżała krzyżem w kościołach aby móc służyć nowym panom. W 1999 zapraszając ich z powrotem do SLD (wtedy SLD była na fali wznoszącej każdy z nich mógł liczyć na synekurę) Miller odświeżył te animozje. Zamiast wzmocnić kadrowo lewicę to stali się jej ciężarem u nogi. Do tego doszły animozje ze starymi działaczami z SdRP (np. Oleksy i jego spółdzielnia w kraju). Efekt jest taki że dziś panów z aparatu w z czasów partii leninowskiej już nie ma, a z dawnego masowego SLD został szkielet. Organizacje miejskie czy powiatowe liczące ponad tysiąc osób (pompowa kół?) mają dziś kilkadziesiąt osób i co jest symptomatyczne to przeważnie weterani SdRP i trochę młodzieży.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 24/11/2014, 10:30) QUOTE(Napoleon7 @ 24/11/2014, 8:47) Jest grupa społeczeństwa, która oczekuje ugrupowania mocno liberalnego światopoglądowo (ale bez wojującego antyklerykalizmu!) i rynkowego, choć w wydaniu lewicowym (a więc partii lewicowej uwzględniającej jednak zasady funkcjonowania wolnego rynku). Dodajmy, partii odpowiedzialnej, potrafiącej zając stanowisko wobec bierzących problemów (np. bezrobocie wśród mlodzieży, relatywnie niskie płace w stosunku do rosnącej wydajności itp.). Tylko SLD tego i nie rozumie i nie umie. Zaklinasz rzeczywistość - SLD dokładnie do takiego elektoratu odwołuje się od conajmniej 5-6 lat. I nie ma to żadnego znaczenia, bo nie chodzi o to, co SLD deklaruje (czy nawet czasami robi), ale o przekonanie wyborców, że ostatecznie SLD nie można ufać, a to samo co SLD może zrobić PO, więc po co wybierać słabszych i pozbawionych władzy? Nie masz racji. SLD d siedmiu lat co najmniej ani tak deklaruje, ani tak robi ani tak wygląda. Miller odjechał w kierunku PiSu. I jest obecnie jedyną twarzą tej partii. Dlatego, choc PO traci, Palikot zanika, to SLD nie zyskuje. A np. PSL zyskuje.
Ten post był edytowany przez balum: 26/11/2014, 7:54
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 26/11/2014, 7:50) Nie masz racji. SLD d siedmiu lat co najmniej ani tak deklaruje, ani tak robi ani tak wygląda. Miller odjechał w kierunku PiSu. I jest obecnie jedyną twarzą tej partii. Dlatego, choc PO traci, Palikot zanika, to SLD nie zyskuje. A np. PSL zyskuje.
Pozostanę przy swoim zdaniu, opartym na obserwacji warszawskiej SLD i jej działania w praktyce. Nie mam pojęcia co rozumiesz przez "odjechanie w kierunku PiSu" - najprawdopodobniej masz problem z tym, że SLD próbuje akcentować, że nie jest jednak PO. Tymczasem politycznie, poza większą liberalnością światopoglądową właśnie, w polityce wewnętrznej są lustrzanym odbiciem PO.
W tym sensie PO ostatnio też "odjeżdża w kierunku PiS" oskładkowując umowy, rozbudowując politykę prorodzinną, ograniczając rolę OFE, wprowadzając jednolite podręczniki fundowane przez państwo, wydając kasę na zbrojenia itp. Zsocjalizowali się wszyscy główni gracze (na czym skorzystał Korwin).
Tyle, że takie światopoglądowo liberalne SLD nie jest nikomu potrzebne. Nie obiecuje niczego innego niż PO, tyle że PO może to załatwić (bo jest u władzy), a SLD nie jest w stanie. Nie ma też takiego twardego elektoratu jak PiS, którego znaczna część wyborców czuje się oblężoną twierdzą której trzeba bronić za wszelką cenę. SLD zawsze była mocna w terenie i swoim zapleczem finansowym, ale tu też jest pogryzane przez obie partie władzy.
Przykład w życiu - Warszawa Bemowo. SLD przeprowadziło całkiem niezłą kampanię, warunki też były dobre, bo dzielnica jest świeżo po skandalu, w wyniku którego doszło do odebrania władzy wieloletniemu burmistrzowi z PO (a chwilę później wyleciał również nowy burmistrz z PO, który go zastąpił). Dzielnica ma spory udział młodych mieszkańców - może nie tak jak Lemingrad na Wilanowie czy Białołęka, ale teoretycznie SLD mogłoby tu coś ugrać.
Wybory w dzielnicy wygrał oczywiście komitet wywalonego burmistrza, z PO niewiele po nim, z mocną obecnością PiS. Okazuje się, że nikt nie chce lewicowego "PO-light".
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 26/11/2014, 9:13
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie mam pojęcia co rozumiesz przez "odjechanie w kierunku PiSu" Wybory zostały sfaszowane, kraj jest ruiną, obecna władza to zbrodzienie itd. Miller mówi Kaczyńskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 26/11/2014, 10:05) QUOTE Nie mam pojęcia co rozumiesz przez "odjechanie w kierunku PiSu" Wybory zostały sfaszowane, kraj jest ruiną, obecna władza to zbrodzienie itd. Miller mówi Kaczyńskim.
No tak. Podając powyborcze przykłady wyłącznie z ostatniego tygodnia, wysuwasz twierdzenie że prowadzi politykę proPiSowską od 6 lat.
Odjeżdzasz w kierunku Niesiołowskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Baszybuzuk
CODE Tyle, że takie światopoglądowo liberalne SLD nie jest nikomu potrzebne. Sukces Palikota temu przeczy (to że ten sukces do przodu przepułtał to inna sprawa).
balum
CODE Wybory zostały sfaszowane, kraj jest ruiną, obecna władza to zbrodzienie itd. Miller mówi Kaczyńskim. To akurat jest skutek dostania po rzyci w wyborach. Lepszym przykładem byłoby "pedały chodzą w kolorowych skarpetkach" czy jak to szło. Generalnie podstawowym problemem SLD jest chyba nawet nie odjazd w kierunku PiSu, a odjazd w kierunku Samoobrony.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|