|
|
Wojny, Gdzie walczą dzisiaj???
|
|
|
|
Jeżeli chodzi o sytuacje w Sudanie i Czadzie to pozwolę sobie uściślić podane wcześniej informacje na ten temat. W Sudanie przez wiele lat toczyła się wojna na południu kraju w której przeciw rządowi centralnemu (zdominowanemu przez muzułmańskich arabów) prowadzili chrześcijańscy/animistyczni murzyni. W okresie najbardziej intensywnych walk w latach 1990-2000 walki pomiędzy rządem centralnym a kilkoma ugrupowaniami rebeliantów toczyły się według zasady „każdy przeciw każdemu”, chociaż czasowo zawiązywano różne tymczasowe taktyczne sojusze. 31. 12.2004 dzięki kilkuletnim naciskom i mediacjom USA, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Egiptu, Kenii zawarto porozumienie pomiędzy rządem centralnym a najważniejszymi ugrupowaniami rebelianckimi z południa kraju . Na razie sytuacja na południu Sudanu wygląda na stabilną. Równolegle przez cały czas rząd centralny zmaga się z opozycją islamistyczną mającą poparcie głównie na północy kraju. Sytuacja w prowincji Dar Fur jest również od wielu lat nie stabilna jednak przyczyny są zupełnie inne. Na terenie tej prowincji koegzystowały obok siebie społeczności muzułmańskich murzynów rolników i muzułmańskich koczowników arabów. Do pierwszych konfliktów pomiędzy społecznościami doszło w latach osiemdziesiątych a ich przyczyną była wielka susza która dotknęła cały region. Do nasilenia walk doszło pod koniec lat 90 kiedy to na skutek walk wewnętrznych nastąpił praktyczny rozkład struktur państwa. Wykorzystując to arabowie zaczęli tworzyć „lebensraum” rugując siłą murzyńskich rolników. Liczbę ofiar szacuje się na 50 tys. zabitych i 1 400 tys. uchodźców z czego 500 tys. w Czadzie. Dochodziło do gwałtownych walk pomiędzy sformowanymi przez społeczności murzyńskie oddziałami samoobrony ( do których zdezerterowało wielu murzyńskich żołnierzy armii rządowej) a konny milicjami arabskimi ( zwanymi Janjeweed ew. Janaweed - w swobodnym tłumaczeniu „piekielni jeźdźcy”) . W tym konflikcie rząd centralny Sudanu niemal otwarcie popierał arabów. W tej chwili mimo rozmieszczenia ok. 3000 obserwatorów ONZ konflikt cały czas się tli i nic nie wskazuje na jego rychłe zakończenie. Z sytuacją w Sudanie jest powiązana niestabilna sytuacja w sąsiednim Czadzie. W tym kraju sytuacja jest podobna tyle że układ sił odwrotny. Rząd centralny obsadzony przez murzynów (chrześcijan i animistów ) z południa od wielu lat toczy wojnę w buntującymi się arabami z północnej części kraju. Ponieważ granica sudańsko-czadyjska jest zagadnieniem czysto teoretycznym oddziały obu stron nie zwracają na nią żadnej uwagi. Działania zbrojne w tym konflikcie cechują się niską intensywnością i są prowadzone głownie przez siły nieregularne ( czytaj uzbrojone bandy). Po stronie arabskiej są to konne milicje janjeweed, po murzyńskiej grupy samoobrony wykorzystujące głównie cywilne samochody terenowe. Armia Czadu reprezentuje niski poziom nawet jak na armię tzw. „Czarnej Afryki” słabo wyszkoleni żołnierze wyposażeni w niewielką ilość przestarzałego i większości niesprawnego sprzętu. Armia Sudanu reprezentuje poziom niewiele lepszy. W działaniach w prowincji Dar Fur aktywnie bierze udział sudańskie lotnictwo, bombardując murzyńskie osady i miasta. Oczywiście obydwie strony wpierają zbrojną opozycje u przeciwnika. Uwzględniając wielkość terenu, infrastrukturę drogową i możliwości logistyczne obydwu stron wybuch dużego konfliktu jest bardzo mało prawdopodobny. Deklaracje wojny pomiędzy Czadem a Sudanem trzeba traktować jako używkę na użytek wewnętrzny. Dotychczasowe działania arabów polegają na terrorystycznych rajdach na osady przeciwnika w celu spalenia ich, przepędzenia ludności i ewentualnego uprowadzenia niewolników ( niewolnictwo praktycznie funkcjonuje w Sudanie do dzisiaj ). Z kolei oddziały murzyńskie oprócz obrony własnych osad próbują atakować (podobnymi metodami) osady arabskie. W Sudanie i w Czadzie znajdują się złoża ropy naftowej. W Sudanie są eksploatowane przez chiński koncern CPNC. Jest też budowany rurociąg do Port Sudan nad Morzem Czerwonym. W Czadzie z kolei inwestują koncerny zachodnie głównie ExxonMobil, a w 2003 zbudowano 1000 km rurociąg do zatoki Gwinejskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja jako ciekawostke moge podac ze miedzy Polska a Niemcami oficjalnie trwa wojna. Pokoju nigdy nie zawarto!!
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 10/06/2006, 3:35
|
|
|
|
|
|
|
nathan muir
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 8 |
|
Nr użytkownika: 18.848 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
nie wiem skąd masz takie informacje. Nie trwa żadna wojna, nikt nikogo nie będzie bił...
W 1970 podpisaliśmy traktat z RFN, a w 1990 traktat moskiewski, który zastępował traktat pokojowy z Niemacmi. pzdr
|
|
|
|
|
|
|
|
W 1945 kiedy trwały walki w Berlinie, czechosłowackie komunistyczne wojsko weszło na teren Śląska i ponoc doszło do kilku małych starć z LWP ale Rosjanie szybko interweniowali i podpisano rozejm ale nie pokoj. Nie jestem do końca pewien czy wogole go podpisano ale rozejm na bank. To by oznaczało, że jesteśmy w stanie wojny z Czechami i Słowacją jako spadkobiercami Czechosłowacji.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 10/06/2006, 3:38
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dardedevil @ 8/06/2006, 20:20) W 1945 kiedy trwały walki w Berlinie, czechosłowackie komunistyczne wojsko weszło na teren Śląska i ponoc doszło do kilku małych starć z LWP ale Rosjanie szybko interweniowali i podpisano rozejm ale nie pokoj. Nie jestem do końca pewien czy wogole go podpisano ale rozejm na bank. To by oznaczało, że jesteśmy w stanie wojny z Czechami i Słowacją jako spadkobiercami Czechosłowacji.
Wszystko prawda:
- tylko nie w czasie walk o Berlin tylko w lipcu 1945 - nie czechosłowackie wojsko komunistyczne, bo w Czechoslowacji byl jeszcze rząd Benesza. - do starć prawdopodobnie zadnych nie doszło, oddzialy czeskie wkroczyly do Kotliny Raciborskiej i po reakcji wojsk polskich wycofaly sie - wojny zadniej nie bylo to i pokoju nie trzeba - Polska i Czechoslowacja podpisaly uklad graniczny więc sprawa była szybko załatwiona
O wszystkim już gdzies na forum pisaliśmy !
|
|
|
|
|
|
|
milla
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 18.184 |
|
|
|
milla |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Polecam książkę Krzysztofa Kubiaka "Wojny, konflikty zbrojne i punkty zapalne na świecie" W-wa 2005
|
|
|
|
|
|
|
|
Na Timorze wschodnim kilka dni temu zakończyła się rebelia byłych żołnierzy. Zbuntowali się przeciwko zwolnieniu ich z armii w ramach redukcji etatów(Zwolniono 600 żołnierzy co stanowi połowę sił zbrojnych Timoru Wschodniego)
|
|
|
|
|
|
|
rafal79
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 34 |
|
Nr użytkownika: 18.328 |
|
|
|
|
|
|
Patrząc na dzisiejsze wiadomośći to szykuje nam się kolejna intifada palestyńczyków.
|
|
|
|
|
|
|
180michal
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 15 |
|
Nr użytkownika: 19.433 |
|
|
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
QUOTE(rafal79 @ 27/06/2006, 20:35) Patrząc na dzisiejsze wiadomośći to szykuje nam się kolejna intifada palestyńczyków.
zgadza sie dzisiaj mija termin uwolnienia zolnierza palestynskiego, jak go nie uwolnia to rozpeta sie tam piekło bo Izrael rozmiescil juz swoje wojska przy granicy
w Afaganistanie Amerykanie prowadzą cały czas inwazje przeciw Al-kaidzie i ciekawe czy w koncu tego Bin Ladena złapią
|
|
|
|
|
|
|
rafal79
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 34 |
|
Nr użytkownika: 18.328 |
|
|
|
|
|
|
Na TVN pokazywali jak do oporu szykują się palestyńczycy. Będzie tam chyba nie zły bałagan a akcja z porwaniem izraelskiego żołnierza to miała być iskra zapalna.
|
|
|
|
|
|
|
|
No to bedzie goraco. Ale mozna sie bylo tego spodziewac po Hamasie. Celem tej organizacji jest przeciez zniszczenie Izraela a nie budowa Palestyny!!
|
|
|
|
|
|
|
|
To prawda. Ich głupota nie zna granic. Znowu armia izraelska przejedzie się po strefie gazy czołgami, a ucierpią na tym zwykli palestyńczycy. Ale takie władze w koncu wybrali.
|
|
|
|
|
|
|
rafal79
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 34 |
|
Nr użytkownika: 18.328 |
|
|
|
|
|
|
Świat arabski raczej nie jest zainteresowany wstawianiem się za palestyńczykami, może podniosą trochę szumu bo tak wypada. W autonomii nie ma nawet z kim rozmawiać, Hamas toczy wręcz wojnę z Dżihadem, są jeszcze Brygady Męczenników Al Aksa związane z ugrupowaniem Al Fatah, kociołek niezły. Izrael zrobi swoje, wycofa się i znowu wszystko będzie stało w martwym punkcie.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|