| |
|
|
 Wybory w 1947, Nie są sfałszowane
| |
|
|
|
|
19 stycznia 1947 r., odbyły się w Polsce wybory do Sejmu Ustawodawczego, które zostały przez komunistów sfałszowane. Do ich przeprowadzenia zobowiązali polskie władze przywódcy trzech mocarstw sojuszniczych – Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Związku Sowieckiego, podczas konferencji odbytej w dniach 4–11 lutego 1945 r. w Jałcie na Krymie. Podpisane wówczas przez Winstona Churchilla, Franklina Delano Roosevelta i Józefa Stalina porozumienie przewidywało przeprowadzenie „wolnych i nieskrępowanych wyborów w możliwie najszybszym czasie”, w których „będą miały prawo uczestniczenia i wystawiania kandydatów wszystkie partie demokratyczne i antynazistowskie”.
http://wybory1947.pl/w47/sfalszowane-wybor...-1947-roku.html
Co by jednak było gdyby ich nie sfałszowano jakby wyglądała nasza scena polityczna ?
Kto byłby premierem , kto prezydentem
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Zapomniałem dopisać o wojskach USA które by w PL stacjonowały i innej decyzjach w Teheranie i Jałcie.gdzie Polska Czechosłowacja (Potem Czechy i Słowacja) oraz Węgry miałyby się znaleśc poza Żelazna Kurtyną.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Józek sam się zrzeka zdobyczy? Chyba troszkę zbyt naiwne?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Reguła była taka: tam, gdzie raz stanęła stopa żołnierza Krasnej Armii - tam na ogół wybory musiały się skończyć tak, jak zdaniem Stalina miały się kończyć. Ale jednak były drobne wyjątki.
Na Węgrzech wolne wybory odbyły się jeszcze w roku 1945. Zwyciężyła w nich, a nawet zdobyła większość bezwzględną, niekomunistyczna Partia Drobnych Rolników (czyli coś pokrewnego PSL-owi?). Co na to Sowieci i węgierscy komuniści? Najpierw dowództwo sowieckich wojsk stacjonujących na Węgrzech wymusiło, by nowy rząd miał charakter koalicyjny. Przy czym mniejszościowi komuniści dostali akurat te teki ministerialne, na których im najbardziej zależało, w tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. A potem zastosowano tak zwaną taktykę salami. Z rządzącej Partii Drobnych Rolników obcięto skrzydło skrajnie prawicowe, potem prawicowe centrum, potem centrum . . . Aż Drobni Rolnicy utracili większość. Raz za razem Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłaszało po prostu, że któryś tam polityk głównej partii rządzącej jest w coś tam zamieszany, albo wręcz oskarżony o szpiegostwo. No i facet czym prędzej zwiewał z Węgier jeśli nie chciał wylądować w kazamatach już działającej bezpieki. Jak już Drobni Rolnicy byli wykończeni, to zabrano się za socjaldemokratów. Co prawda, oficjalnie socjaldemokraci współpracowali z komunistami, ale Stalin im nigdy nie ufał. Zatem zaczęto od eliminacji prawicowego skrzydła, i tak dalej . . . Kiedy socjaldemokratów było już mniej, niż komunistów, doprowadzono do tak zwanego zjednoczenia partii klasy robotniczej (coś jak zjednoczenie PPR i PPS). I następne wybory już dały większość temu, komu dać miały.
W powojennej Czechosłowacji prawdopodobnie pierwsze wybory również nie zostały sfałszowane. Komuniści wyszli z nich mocni, ale nie zdobyli większości bezwzględnej. Rząd miał charakter koalicyjny. Gwoli ścisłości wypada wspomnieć że Słowacy głosowali odmiennie, niż Czesi i Morawianie. W byłej Czechosłowacji do dziś pielęgnuje się legendę, iż to państwo aż do 1948 roku było państwem demokratycznym i prawnym. Kiedy na początku transformacji (rok 1990 i tuż po) przeprowadzono dość szeroką restytucję majątków, to ograniczono ją do zwrotu tego, co co właściciele stracili w roku 1948 i w latach następnych. To zaś, co ustawowo odbierano przez pierwsze trzy powojenne lata (konfiskata mienia poniemieckiego bez odszkodowania oraz nacjonalizacja za odszkodowaniem przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 500 - sic: pięciuset! - pracowników) nie podlegało zwrotowi. No ale w końcu Stalin uznał, że dość tych liberalnych eksperymentów i że nadszedł czas na uniformizację kursu w całej Europie Środkowej. Czechosłowaccy komuniści zwieźli więc na Plac Wacława tysiące statys... znaczy, robotników. Tak, żeby potem propaganda mogła trąbić, iż "w Zwycięskim Lutym wzniosła się gniewna pięść praskiego proletariatu". Co tu dużo mówić. Wkrótce po tym puczu skład rządu był już taki jaki miał być.
Podobny pucz szykowano też w Helsinkach. Ale dwaj fińscy komuniści okazali nielojalność wobec własnej partii i zameldowali w ministerstwie. Rząd miał czas podjąć kroki prewencyjne. Z pewnością pomógł fakt, że choć Finowie przegrali swą wojnę (albo wojny) obronną, to jednak krasnoarmiejcy nie stacjonowali na fińskiej ziemi (z wyjątkiem jednej wydzielonej bazy).
Summa summarum: wszędzie zwyciężała stalinowska maksyma, iż nie ważne jak ludzie głosują, ważne kto głosy liczy. Wspomniane powyżej wpadki stalinowskiej agentury (które potem trzeba było "naprawiać") wynikały głównie z tego, iż wybory odbyły się zbyt wcześnie i nie zdążono "dopilnować".
W Polsce jednak nie po to odkładano wybory aż do 1947 roku, iżby czegoś tu nie dopilnować. Gdyby zaś nawet, jakimś cudem, znów okazało się, że tych "właściwych" liczących głosy jest zbyt mało (po Referendum 1946 w zasadzie już było jasne, że nie jest ich za mało), to powyższe przykłady pokazują nam co by było dalej. Stalin niby to pogodziłby się z wynikiem. Ale za niedługi czas jego ludzie zaatakowaliby znów. W myśl powiedzenia, że co się odwlecze, to nie uciecze.
Ten post był edytowany przez petroCPN SA: 1/04/2019, 19:21
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Marecki384 @ 1/04/2019, 16:56) Zapomniałem dopisać o wojskach USA które by w PL stacjonowały i innej decyzjach w Teheranie i Jałcie.gdzie Polska Czechosłowacja (Potem Czechy i Słowacja) oraz Węgry miałyby się znaleśc poza Żelazna Kurtyną.
No to akurat taka zmiana byłaby główną różnicą i wg mnie powinna się pojawić w tytule wątku ("Inne decyzje Teheranu i Jałty" na przykład).
Bo to kto wygrałby potem wybory (wolne wybory w wolnej Polsce) to już byłaby kosmetyka... można bezpiecznie obstawiać że jakikolwiek nienarzucony przez Sowietów rząd nie odrzuciłby planu Marshalla, nie zrzekłby się odszkodowań od Niemiec, itd.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Wygrywa PSL, może komuniści się doczepiają ale na zasadzie przystawki. Mikołajczyk premierem, Witos prezydentem, po jego śmierci pewnie Niećko. I mamy komunizm bez komunistów. Upaństwowienie wielkiego przemysłu, reforma rolna w sumie podobna do tego co było, tylko bez sowchozów, parcelacja wszystkiego. Za to górna granica to 25 a nie 50 ha jak u komuny, polecam tekst memoriału żołyńskiego czy ankiety wiejskie SL. Kościoła pewnie by nie prześladowano ale skutecznie pozbawiono dóbr ziemskich. Socjaliści po ograniczeniu działalności na czas wojny są do tyłu z budową partii, chadecy to kanapa, endecja jest pozbawiona zaplecza (Niemcy skutecznie zlikwidowali) gryzie się sama ze sobą (kraj nie do końca uznawał przedstawicielstwo w Londynie) a ONR w postaci NSZ jest żołnierzami wyklętymi i ukrywa się po lasach tępione przez władze.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(1234 @ 1/04/2019, 21:42) Mikołajczyk premierem, Witos prezydentem, po jego śmierci pewnie Niećko. I mamy komunizm bez komunistów.
A który z nich wprowadza ten komunizm, choć nie jest komunistą?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Obaj razem. Program SL wystarczy przeczytać.
Wyciągnięte z mojego starego posta cytaty. Tendencyjnie wybrane. Jak nie czysta komuna to przynajmniej tow. Wiesław
Przemiany gospodarcze „Wieści” 16/05.06.1943
Zniknąć musza raz na zawsze z zachowaniem pewnych niewielkich granic ustawowo-maksymalnych, prywatne zakłady produkcyjne, zarówno przemysłowe, jak i rolne oparte na kapitale prywatnym i czerpiące zysk z pracy najemnej. Wszelka nadwyżka, czyli jak inni nazywają nadwartość dochodu społecznego musi być rozprowadzona a całe społeczeństwo. Ani prywatny człowiek ani jak miało miejsce w ustrojach kapit, ani też państwo jak np. w Rosji nie może żyć i rozwijać się kosztem głodujących mas pracujących narodu.
Wstęp do Deklaracji Ideowo-Programowej SL Roch z 1943
Celem naszym jest – Wolna Suwerenna i Niepodległa Polska Ludowa. (...) W odrodzonej demokratycznej, praworządnej Polsce obowiązywać będzie:
• Praca jako miernik wartości człowieka
• Równe praw i obowiązki dla wszystkich obywateli
• Wolność przekonań, wyznań, słowa i druku
• Zatrudnienie dla wszystkich i sprawiedliwy podział dochodu społecznego
Muszą zniknąć setki ludzi opływających w nadmierne dostatki i miliony głodujących mas.
Upowszechnienie i udostępnienie oświaty dla wszystkich.
Oświata nie może być przywilejem bogatych.
Muszą zniknąć wszelkie nierówności gospodarcze.(...)
Każdy otrzyma pracę wg swojej woli, uzdolnień i użyteczności.
Ustanie wszelki wyzysk kapitalizmu i przemoc silniejszych nad słabszymi.
Ziemia będzie dla tych, którzy osobiście na niej pracują
Będzie niezwłocznie przeprowadzona pełna reforma rolna.
Wszelka własność kościelna i świecka ulegnie wywłaszczeniu bez odszkodowania.
(...) Dola robotnika ulegnie poprawie przez uspołecznienie kopalń, fabryk, banków.
Lasy zostaną upaństwowione.(...)
Z życia społeczno polit kulturalno-gosp w przyszłej Polsce wyrugowane będą wszelkie nawet najmniejsze przejawy „szlachetczyzny” i faszyzacji.
Zagadnienia przyszłego państwa polskiego cz. V, „Wieś idzie” nr 32/03.12.1944
(...) z ustroju komunistycznego utrzyma się zasada równego startu człowieka w życiu zbiorowym, gospodarstwo planowe, nacjonalizacja większych przedsiębiorstw oraz ogólnoludzka idea braterstwa ogólnoludzkiego, będąca niczym innym jak realizacją zasady Ewangelii
Komunizm jako rozwinięcie wczesnego chrześcijaństwa, dobre...
Endecji w odpowiedzi, „”Wieści”, 27/02.07.1944
Wprost cyniczne jest zdanie, że amoralne jest „zabieranie ziemi ludziom, którzy ja posiedli trudem pokoleń”. Jakiż trud ponieśli panowie Potoccy, Lubomirscy i inne królewiątka oraz pomniejsi obszarnicy. Ileż swojej pracy włożyli w uprawę ziemi, ileż to miesięcy czy lat głodowali, odmawiając sobie najprymitywniejszych potrzeb, aby przez codzienny mozolny wysiłek dokupić mórg czy pół morga gruntu? Jeżeli mowa o moralności, to właśnie amoralne jest zatrzymanie ziemi w rękach obszarników bądź przez sowitą zapłatę wytworzenie grupy kapitalistów w Polsce
Demokracja, „Wieści” 11/15.04.1943
Walczymy dlatego z wpływem wychowania dyktatorskiego koszar, grup uprzywilejowanych i pieniądza. Walczymy i dlatego z urzędowym Kościołem, który rząd nad naszymi duszami wykorzystuje dla materialnego interesu organizacji kościelnej i jej członków
Dary Watykanu „Wieści” 25/08.08.1942
Parę dni temu zostało ogłoszone w Londynie, że papież ofiarował na odbudowę kościołów w Anglii uszkodzonych podczas ofensywy lotnictwa niemieckiego w 1940 r sumę 10 tysięcy funtów szterlingów. Kwotę tę ofiarował Watykan jeszcze w styczniu ub. r. lecz dopiero po upadku Mussoliniego zostało to ujawnione.
Jak już wspominamy o darach papieskich, należy stwierdzić, że papież nie zapomniał o cierpiących, głodnych dzieciach polskich. Celem sprawienia im przyjemności i otarcia łez przesłał instytucjom charytatywnym (dobroczynnym) w tak zwanej Generalnej Guberni transport fig. Transport ten miał nadejść na Gody, nadszedł jednak znacznie później, lecz mimo to głodne dzieci polskie otrzymały jako dar od papieża po 3 figi i to w niektórych tylko ośrodkach.
Pełne odwagi i dobroci jest serce papieża!
Wstępniak bez tytułu, „Wieści” 17/12.06.1944
Pewne zasady moralne obowiązują nie tylko jednostki, ale narody i państwa. Niestety, kiedy tych zasad moralnych nie przestrzega nawet czynnik najbardziej do tego powołany, Watykan! Przez ciąg wojny utrzymuje poprawne stosunki z Niemcami. Jest to co najmniej dziwne, że ten, kto oficjalnie głosi, mało, naucza innych miłości bliźniego, walki ze złem, zbrodnią, morderstwem, utrzymuje stosunki właśnie ze zbrodniarzami, mordercami, gwałcicielami człowieczeństwa. Utrzymywanie z Niemcami stosunków dyplomatycznych jest bezspornie niewłaściwe i niemoralne.
Kronika „Wieści” 16/05.06.1944
W obecnej wojnie co prawda potępił papież ogólnie zło i bezprawie, a współczując męczeństwu narodu polskiego zwolnił go z daniny „Świętopietrza” obsadzając na dwóch biskupstwach w Polsce przychylnych Hitlerowi Niemców. Należy sądzić, że gdy ziemie polskie zostaną oswobodzone spod barbarzyńskiej okupacji, papież naprawi swój błąd i stosownie do wymogów taktyki politycznej odwoła z Polski owych Niemców, a przywróci narodowi polskiemu ofiarę „Świętopietrza”.
Gospodarstwa chłopskie podstawą Polski „Wieści”, 36/24.10.1944
Stoimy na stanowisku, że przeprowadzenie reformy rolnej musi być dokonane bez wykupu, co jest zgodne z moralnością społeczną i historyczną sprawiedliwością. Nie ma potrzeby tych spraw udowadniać, gdyż czynili to w licznych pracach znawcy tego zagadnienia. Nam chodzi o podkreślenie, że reforma rolna wtedy będzie posiadała istotne znaczenie, skoro przeprowadzi się ją szybko i bez odszkodowania. Reformie powinna ulec wszelka własność zarówno prywatna, państwowa czy z tak zwanych źródeł martwej ręki, czyli będąca we władaniu organizacji kościelnych wszelkich wyznań.(...) Dotychczasowym właścicielom ziemskim, tytułem zapewnienia im podstawy do życia, należy pozostawić 25 ha ziemi użytkowej bądź – jeśli tak będą woleli – wypłacić sumę równą wartości tej ziemi
Tu proponuję zerknięcie do programu PPR i porównanie, ile PPR zostawia obszarnikom.
Chłopka czy kobieta wiejska „Chłopka”, b.n/01.12.1944
Obszarnicy czy kapitaliści nie cieszyli się nigdy sympatią chłopki, niepodzielnie panował jednak nad jej duszą kler, który przy pomocy umiejętnych kazań czy cichych upomnień przy konfesjonale , potrafił wieść ją na ścieżki prowadzące ku zgubie wieś i Ruch Ludowy.
Chłopka nie ulęknie się krzyku z kazalnic, bo dokładnie będzie zdawać sobie sprawę, że powodem ich jest nie tylko troska o jej dusze, ale także chęć ujarzmienia jej i ciągnięcia zysków materialnych z jej nieświadomości. Dlatego też interesować się musi i będzie nie tylko ulepszeniem, ale i poszerzeniem swych horyzontów myślowych. Musi ona wiedzieć i zapamiętać, że rzesze robotników i pracowników umysłowych to zastępy jej przyjaciół najbliższych, że zagorzali jej przeciwnicy to endecy, kler i dawni sanatorzy.
Ankieta OKRL Kraków w sprawie przebudowy ustroju rolnego, 08.1943
1. Czy macie jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie zasady, że wywłaszczenie ma być bez odszkodowania?
2. Jaki obszar użytków rolnych (ziemie orne, łąki, pastwiska, ogrody) ma się zostawić wywłaszczonemu posiadaczowi ziemskiemu?
Odpowiedź PKRL Gorlice
1. Wywłaszczenie ma się odbyć bez żadnego odszkodowania. Co do tego nie mamy zastrzeżeń.
2. Wywłaszczonemu posiadaczowi ziemskiemu należy pozostawić co najwyżej 25 ha użytków rolnych. 50 ha jest bezwarunkowo za dużo, gdyż właściciel wraz z rodziną nie jest w stanie takiego gospodarstwa obrobić, musi stale posługiwac się praca najemną w większych rozmiarach, wyzyskując robotników, co jest sprzeczne z agraryzmem. Sądzimy, że pozostawienie 25 ha nie będzie żadną krzywda dla obszarników
Odpowiedź PKRL Wadowice
1. Reformę rolna należy przeprowadzić bez odszkodowań
2. Właścicielom majątków należy pozostawić 25 ha
Odpowiedź PKRL Tarnobrzeg
1. Odnośnie zasady „wywłaszczenie ma być bez odszkodowania” – nie mamy żadnych zastrzeżeń
2. Wywłaszczonemu posiadaczowi ziemskiemu należy zostawić tylko i najwyżej 25 ha
(...)Nasze zdanie odnośnie tekstu (...)
„Odszkodowanie osób prawnych, kościelnych i klasztorów traktowane będzie łącznie ze sprawą ich stałego zaopatrzenia przez państwo w ramach układu między miarodajnymi czynnikami” – uważamy za zjawisko uprzywilejowane i żadnych odszkodowań, a tym bardziej z okazji jakichś układów, nie należy udzielać, gdyż stoimy twardo i niezłomnie na stanowisku rozdziału kościoła od państwa.
Odpowiedź PKRL Sanok
Nie robić nikomu żadnych obietnic. Obietnice może dać nowela do ustawy. W przeszłości rycerstwo i szlachta dostawali ziemię od państwa na mocy dekretu królewskiego za darmo, względnie za czyny rycerskie i obronę ziemi Rzeczypospolitej. Tak samo kościół dostał ziemię za darmo już to od państwa, już to od szlachty. Miejsce dawnej szlachty zajmują dziś chłopi pod względem wyżywienia kraju i jego obrony. Większość obszarników w tej wojnie wysługuje się Niemcom, podobnie jak wielu księży i popów dziś to czyni dlatego ziemię na reformę rolną należy wziąć bez odszkodowania tak obszarnikom, jak i kościołom. Osobom duchownym w ustawie o przebudowie ustroju rolnego nie robić żadnych obietnic płacenia pieniędzy z kas państwowych. Niech kościół utrzymują i księży finansują ci ludzie i te osoby, którym kościół i księża są potrzebni. My, ludowcy stoimy na stanowisku rozdziału kościoła od państwa. Dziś nie wiemy, jaki ustrój będzie miała przyszła Polska, zresztą ani księża ani obszarnicy osobiście na roli nie pracują, tylko chłopi jako słudzy i najemnicy, stąd w ustawie żadnych obietnic do kas państwowych.(...)
1. Wywłaszczenia ziemi powinno państwo polskie dokonywać bez odszkodowania obecnym jej właścicielom tak świeckim, jak i duchownym, gdyż historycznie jest stwierdzone, że oni ziemię nabyli za darmo, czyli bezpłatnie, a obsiewali ją rękami pańszczyźnianych chłopów
2. Wywłaszczonym posiadaczom ziemskim należy pozostawić tyle ziemi, ile jej będą mogli uprawić bez pomocy służby lub całorocznych najemników chłopskich. Działki te wraz z ogrodami i łąkami, ewentualnie lasem, mają się równać przeciętnym dużym chłopskim gospodarstwom w danej okolicy, a więc ok. 20 ha. Probostwom, biskupom, kapitułom i klasztorom ziemia jest niepotrzebna, gdyż nie stanowi dla nich ani podstawowego utrzymania, ani pracy. Dla nich wystarczą niewielkie ogrody
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Na Planktonie politycznym znalazłem coś takiego
PSL wygrałoby w cuglach wybory do Sejmu Ustawodawczego
Ten post był edytowany przez Marecki384: 1/04/2019, 22:36
Załączona/e miniatura/y
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(1234 @ 1/04/2019, 22:19)
Zapodałeś trzech.
QUOTE(1234 @ 1/04/2019, 22:19) Za to górna granica to 25 a nie 50 ha jak u komuny,
Górna granica czego i dla kogo?
W wielu punktach program nie jest taki zły.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Prawdziwe wyniki się niestety nie zachowały (nie zostały do dziś ujawnione?), lecz na podstawie wyników głosowania w referendum 1946 można oszacować poparcie następująco:
27% - PPR (odpowiada 3x TAK)
15% - PSL (odpowiada NIE TAK TAK)
25% - WiN (odpowiada NIE NIE TAK)
33% - NSZ (odpowiada 3x NIE)
Najprawdopodobniej elektorat WiN i NSZ poparłby w takim wypadku PSL, który miałby ok. 60-70% poparcie.
Ten post był edytowany przez Ferdas: 1/04/2019, 23:48
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Zapodałeś trzech
Witos długo nie pożył.
Górna granica czego i dla kogo?
Parcelacji majątków.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Grzegorz_B @ 1/04/2019, 20:55) jakikolwiek nienarzucony przez Sowietów rząd nie odrzuciłby planu Marshalla, nie zrzekłby się odszkodowań od Niemiec, itd.
Niestety, albo Plan Marshalla albo odszkodowania od Niemiec. Kiedy Amerykanie zaoferowali Europie swoją hojną pomoc w odbudowie ze zniszczeń, to nie powiedzieli wprawdzie wszystkiego otwartym tekstem, lecz faktycznie zapodali warunki takie oto:
- państwa korzystające z pomocy (nie wykluczając Niemiec!) rozpoczynają współpracę; ma być rozwój wymiany handlowej i nie ma mowy o ponownym otaczaniu się wysokimi murami barier protekcjonistycznych,
- państwa korzystające z pomocy rezygnują ze zgłaszania wzajemnych roszczeń za przeszłość; nie będzie powtórki z Traktatu Wersalskiego, kiedy to obciążenie Niemiec reparacjami w walnym stopniu wyniosło Hitlera do władzy.
Tak opisane warunki w zasadzie zostały przyjęte. Pomijając kwestię późniejszych odszkodowań dla Państwa Izrael oraz dla diaspory żydowskiej, w zasadzie Niemcy Zachodnie odszkodowań nie płaciły! No, jeśli nie liczyć jakichś tam dwustronnych porozumień w stylu tego pomiędzy Bonn a Atenami (115 mln marek dla Grecji w 1960 r., żadne tam setki miliardów) . . . I jeśli nie liczyć tych 69 km2 anektowanych przez Holandię a następnie, w 1960 roku zwróconych Niemcom w zamian za odszkodowanie w wysokości 280 milionów marek . . . Zdaje się, że Tito też wynegocjował coś tam dla Jugosławii, ale również absolutnie nieproporcjonalnie do strat wojennych poniesionych przez Jugosławię . . .
QUOTE(1234 @ 1/04/2019, 22:19) Będzie niezwłocznie przeprowadzona pełna reforma rolna.
(...) Dola robotnika ulegnie poprawie przez uspołecznienie kopalń, fabryk, banków.
FARMING
Reforma rolna i parcelacja wielkich majątków ziemskich niekoniecznie oznaczała wstęp do epoki kołchozów. To raczej było postrzegane jako krok ku kapitalizmowi likwidującemu przeżytki feudalizmu. Po II Wojnie Światowej reformę rolną przeprowadzono w południowej części Włoch. Oraz - w wersji bardzo radykalnej - w szeregu państwach Azji Wschodniej: w Japonii, Korei Południowej, nieco później na Tajwanie. Po Rewolucji Goździków w Portugalii w 1974 r. również przeprowadzono reformę rolną, i podobny postulat przedstawiała Komunistyczna Partia Hiszpanii (w tym drugim przypadku bezskutecznie, ale też niepotrzebnie, bowiem rozwój gospodarczy Hiszpanii w latach 60. i na początku 70. w zasadzie zlikwidował głód ziemi).
INDUSTRIES
Bezpośrednio po II Wojnie Światowej idea upaństwowienia największych przedsiębiorstw bądź kluczowych działów gospodarki cieszyła się, stety czy niestety, wielką popularnością, nie tylko w Polsce. Szereg nacjonalizacji przeprowadzono wtedy w tużpowojennej Francji i w Wielkiej Brytanii (po latach częściowo odwrócono to przez prywatyzację). Ba, jeszcze Prezydent Mitterand na początku lat 80. znacjonalizował szereg francuskich firm, zresztą z opłakanym skutkiem dla gospodarki. Zwolennicy czystej gospodarki kapitalistycznej i wolnorynkowej w latach 40. byli wszędzie w Europie w odwrocie. Nie tylko komuniści czy socjaliści ale nawet wielu europejskich chadeków postulowało wprowadzenie elementów gospodarki planowej. Kiedy już Niemcy Zachodnie wkroczyły w fazę słynnego cudu gospodarczego, tamtejsi socjaldemokraci zmarnowali kilka lat niemal nic nie robiąc i czekając na nieuchronny krach, który automatycznie wyniesie ich do władzy; przecież - w myśl bardzo rozpowszechnionego przekonania - rezygnacja przez Erharda z państwowego planowania musiała się wkrótce skończyć źle.
W warunkach polskich, popularność haseł etatystycznych była wzmagana dobrą (czy zawsze zasłużenie? - to temat do odrębnej dyskusji) reputacją przedwojennych przedsiębiorstw państwowych, często stawianych przez propagandę sanacyjną w opozycji do "złego" kapitału zagranicznego.
Ten post był edytowany przez petroCPN SA: 2/04/2019, 6:14
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
1/04/2019, 16:45
