|
|
Ulubione plemię celtyckie
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100) Hej, co Ci Wenetowie takiego zrobili?Jeśli chodzi o ich silną flotę- morze sie tylko uspokoiło i było po kłopocie , a na lądzie nie stawiali większego oporu. Nie byli oni dla Cezara jakims większym zagrożeniem. Zagrożeniem oczywiście że nie, na pewno nie jakimś wielce powaznym - ale umiejętnie sie bronili, sprytnie wykorzystując warunki naturalne i swoją flotę. Nic nie wkurza tak jak działania (jak np. oblężenia "miast" Wenetów), które musisz podejmować od nowa raz za razem z niejasnym przeczuciem, że to wcale nie będzie ostatni raz, kiedy zaczynasz od nowa
Mi się to podobało
To, ze morze się uspokoiło należy uznać raczej za szcześliwy traf, zbieg okoliczności - Zatoka Biskajska to nie Morze Śródziemne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(sargon @ 12/04/2008, 16:31) sprytnie wykorzystując warunki naturalne i swoją flotę. Nic nie wkurza tak jak działania (jak np. oblężenia "miast" Wenetów), które musisz podejmować od nowa raz za razem z niejasnym przeczuciem, że to wcale nie będzie ostatni raz, kiedy zaczynasz od nowa
Zaraz, zaraz, Rzymianie chyba nie musieli dokonywać oblężeń "miast" Wenetów, oni (tzn. to plemię celtyckie) po prostu uciekali ze swych osad za pomoca floty "morzem" do innych wiosek/miast. Ale fakt to musiało wnerwiać- to był jednak dopiero przedsmak wojny z Arwenami i ich sojusznikami pod wodzą Wercygetoryksa z ich taktyką "spalonej ziemi".
QUOTE To, ze morze się uspokoiło należy uznać raczej za szcześliwy traf, zbieg okoliczności - Zatoka Biskajska to nie Morze Śródziemne.
Aż się prosi zacytować Juliusza Cezara: "Jednak przypadek , który tak bardzo wiele może w różnych ludzkich sprawach, zwłaszcza podczas wojny, potrafi z błahych powodów doprowadzić do poważnych zmian w sytuacji".
|
|
|
|
|
|
|
CrazyCat
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 44.165 |
|
|
|
Iga Wlodkowska |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Ja wybieram Wenetów.
|
|
|
|
|
|
|
|
I jeszcze miło by było z twoiej strony uzasadnić wybór .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100) Zaraz, zaraz, Rzymianie chyba nie musieli dokonywać oblężeń "miast" Wenetów, oni (tzn. to plemię celtyckie) po prostu uciekali ze swych osad za pomoca floty "morzem" do innych wiosek/miast. Musieli. Trudności w zdobywaniu i usytuowanie osad przedstawia Cezar w "De bello gallico" III, 12. Natomiast fragment III, 14 zaczyna się: "Po zdobyciu wielu miast skoro Cezar zrozumiał, że na próżno podjął się tak wielkiego trudu i że ani nie może zapobiec wymykaniu się nieprzyjaciela ze zdobytych miast, ani wyrządzić mu szkody, postanowił zaczekać na swoją flotę."
Rzymianie oblegali i jak było tuż tuż żeby miasto padło Wenetowie ładowali kobiety dzieci i inszą "gimelę" ma okręty i spłytwali do innego miasta. I zabawa od nowa
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(sargon @ 13/04/2008, 17:50) QUOTE(Rommel 100) Zaraz, zaraz, Rzymianie chyba nie musieli dokonywać oblężeń "miast" Wenetów, oni (tzn. to plemię celtyckie) po prostu uciekali ze swych osad za pomoca floty "morzem" do innych wiosek/miast. Musieli. Trudności w zdobywaniu i usytuowanie osad przedstawia Cezar w "De bello gallico" III, 12. Natomiast fragment III, 14 zaczyna się: "Po zdobyciu wielu miast skoro Cezar zrozumiał, że na próżno podjął się tak wielkiego trudu i że ani nie może zapobiec wymykaniu się nieprzyjaciela ze zdobytych miast, ani wyrządzić mu szkody, postanowił zaczekać na swoją flotę."
No cóż - zwracam honor. Miny rzymskich legionistów musiały być:
QUOTE Rzymianie oblegali i jak było tuż tuż żeby miasto padło Wenetowie ładowali kobiety dzieci i inszą "gimelę" ma okręty i spłytwali do innego miasta. I zabawa od nowa
Długo Rzymianie nie zabawili - Cezar, jak rozumiem, szybko zrezygnował z nieskutecznych ataków i poczekał na flote- problem z nieznośnym plemieniem rozwiązany.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tzn. czy długo to nie wiadomo do końca - to, że jeszcze w tym samym roku Cezar przeprowadził kampanię przeciw Morynom i Menapiom (na drugim końcu Galii - nota bene nieskuteczna z powodu poźnej pory i trudnych warunków terenowych) wskazuje, że kampania przeciw Wenetom była dość krótka, zapewne skończyła się na przelomie lata i jesieni. Z drugiej strony sam Cezar pisze o "wielu miastach" zdobytych - znaczy się było ich nie tak mało (kilka, kilkanaście?) ponadto Cassius Dio (XXXIX 40-43 - nie wiem konkretnie który ustęp ) pisze: "Sam ruszył przeciwko Wenetom. W głębi kraju zbudował statki, które, jak słyszał, są pożyteczne podczas przypływów i odpływów, przewiózł je w dół rzeki Liger i na próżno zmarnował niemal całe lato. Bo ich miasta zbudowane na warownych miejscach były niedostępne. Ocean rozlewający się niemal wokół wszystkich, uniemożliwiał atak piechoty, podobnie — atak przy pomocy łodzi podczas przypływu i odpływu. Doprowadzało go to do rozpaczy, dopóki nie przybył do niego Decimus Brutus ze swymi szybkimi okrętami z Morza Śródziemnego."
Oczywiście zwrot "zmarnował niemal całe lato" znaczy imho, ze budowa tych okrętów realizowana "niemal całe lato" okazałą się niewypałem - niemniej miasta zaatakował dopiero po jej wybudowaniu, a miał jeszcze czas na tę drugą kampanię. Sama kampania imho była dość krótka (skoro miał jeszcze czas na inną w tym samym roku), aczkolwiek trochę się naprawcowali, skoro tych miast było "wiele"
|
|
|
|
|
|
|
Feneghar
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 28 |
|
Nr użytkownika: 35.828 |
|
|
|
Dawid Tomasz Dariusz |
|
Stopień akademicki: Towarzysz |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja swój głos oddaję na Piktów. Długo opierali się Rzymianom i nie zostali wyparci przez napływających potem Sasów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do ankiety QUOTE Belgowie (choć to pół na pół Germanie i Celtowie?) To Belgowie byli Celtami może mylnie Cezar zinterpretował to że najdłużej byli na prawym brzegu Renu. Choć późniejszych czasach mogło dojść pomieszania to na pewno nie w takim przypadku jak Piktów. Którzy byli mieszanką ludów jafetyckich z Celtami i tutaj miałbym dylemat czy właściwie Piktów zaliczyć do Celtów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja głosowałem na Arwernów. Zdecydował jeden człowiek Vercingetorix
|
|
|
|
|
|
|
|
A Eduów jakoś nikt nie lubi, ciekawe, ciekawe... Volksdeutschów też nikt nie lubi...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wojtek_bartnik @ 9/06/2008, 1:04) A Eduów jakoś nikt nie lubi, ciekawe, ciekawe... Volksdeutschów też nikt nie lubi... Arwernowie też siedzieli cicho do czasu powstania Wercingetoriksa, ba nawet on służył w armii rzymskiej. Co do Eduów to w końcu opamiętali się i przeszli na stronę powstańców, więc do Volksdeutschów to bym ich raczej nie porównywał.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zbuntowali się? Ja bym to nazwał raczej chwilowym zwrotem kursu politycznego.
|
|
|
|
|
|
|
|
U Arwernów też? Oczywiście, że był to zwrot w dotychczasowej polityce. Był chwilowy, bo powstanie szybko upadło, ale przeszli na stronę powstania wtedy gdy dalekie było od sukcesu (którego nie osiągnęło), więc ciężko zarzucać w ich działaniom koniunkturalizm. Zaryzykowali tak jak Arwernowie. I tak jak oni przegrali.
|
|
|
|
|
|
|
Cesarzowa_Teofano
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 39.544 |
|
|
|
Teofano |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Galatowie- za całokształt.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|