|
|
Historia wojskowości: studia, perspektywy
|
|
|
|
QUOTE(P. Benken @ 1/04/2012, 9:08) Od przyszłego roku na UAM. Szczegóły tutaj: http://zhw.amu.edu.pl/content/view/159/1/ Kurcze, gdyby coś takiego istniało "za moich czasów, panie dzieju " z uczelni bym nigdy nie wyszedł...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A nie lepiej skończyć historię i specjalizować się w tym temacie np na studiach doktoranckich...
Zmienia się charakter studiów historycznych. Studia jako takie mogą mieć charakter przygotowania do zawodu lub być "czystymi" studiami akademickimi. Historia, bez względu na specjalność, powoli zaczyna stawać się wyłącznie tymi drugimi. No bo gdzie można obecnie znaleźć pracę jako historyk? Obecnie historię studiuje się już prawie wyłącznie dla przyjemności... Więc czemu nie specjalność "militarna"? Jak ktoś to lubi, to przynajmniej będzie studiował z przyjemnością. A przygotowanie pedagogiczne i tak sobie może zrobić w trakcie studiów, jeżeli by chciał.
|
|
|
|
|
|
|
|
Można zrobić po prostu dwie specjalizacje-pedagogiczną i historię wojskowości. Trochę więcej pracy, ale przynajmniej można się zajmować czymś, co nas interesuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Po licencjacie z militariów można robić np zaocznie pedagogikę jednocześnie z SUM z militariów. A na studiach obecnie historycznych większy nacisk kładziony jest na "bzdety" typu etyka, marketing polityczny, ekonomia itp aniżeli na warsztat badawczy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ekonomia jako taka (przede wszystkim makroekonomia) nie jest "bzdetem" dla historyka, lecz nauką bardzo mu pomocną. Mając pojęcie o pewnych mechanizmach ekonomicznych łatwiej sobie wyrobić zdanie na temat wielu wydarzeń, tudzież odnieść się do pewnych procesów historycznych. Oczywiście że "co za dużo to niezdrowo", ale generalnie ekonomię uznałbym za ważną dla każdego historyka. Także dla jego warsztatu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Napoleon7 @ 22/06/2012, 8:04) Ekonomia jako taka (przede wszystkim makroekonomia) nie jest "bzdetem" dla historyka, lecz nauką bardzo mu pomocną. Mając pojęcie o pewnych mechanizmach ekonomicznych łatwiej sobie wyrobić zdanie na temat wielu wydarzeń, tudzież odnieść się do pewnych procesów historycznych. Oczywiście że "co za dużo to niezdrowo", ale generalnie ekonomię uznałbym za ważną dla każdego historyka. Także dla jego warsztatu.
Zgadza się, ale nie w takiej formie jak jest wykładana na studiach obecnie. Kiedyś warsztat i NPH były bardzo ważne, a dziś to tylko niejako dodatek.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tewuzet @ 22/06/2012, 15:48) Zgadza się, ale nie w takiej formie jak jest wykładana na studiach obecnie. Kiedyś warsztat i NPH były bardzo ważne, a dziś to tylko niejako dodatek. Niekoniecznie. Gdy ja studiowałem (czyli dosłownie kilka lat temu), to na KUL kładziono ogromny nacisk na NPH i na warsztat historyka. Teraz system boloński zapewne temu nie sprzyja i to jest największy problem, bo w trzy lata nie da się dobrze wykształcić studenta.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja uczęszczałem dawno temu (na KUL) na seminarium z NPH do ś.p. prof. Zygmunta Sułowskiego. Ostatecznie kończyłem gdzie indziej, "Sułek" zmarł, lecz wspominam Go bardzo ciepło i mam zachowane dwa listy od Profesora. Natomiast na seminarium doktoranckim "Sułka" pracę z historii wojskowości pisał i napisał Jan Ptak ("Wojskowość średniowiecznej Warmii").
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Teraz system boloński zapewne temu nie sprzyja i to jest największy problem, bo w trzy lata nie da się dobrze wykształcić studenta To zależy. Pamiętajmy, że tak naprawdę "dobrze wykształconym" może być historyk po magisterce - czyli 5 latach studiów. Aby zajmować się historią wojskowości trzeba mieć podstawy ogólne, więc w praktyce specjalizacja (tak naprawdę) winna nastąpić na studiach II stopnia. Coś takiego jest w Poznaniu, studia magisterskie w tej specjalizacji (i to morskiej) zaczyna od przyszłego roku Akademia Marynarki Wojennej. A taki kierunek jak historia nie opłaca się kończyć na licencjacie. Wręcz trzeba robić magisterkę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Napoleon7 @ 25/06/2012, 19:37) QUOTE Teraz system boloński zapewne temu nie sprzyja i to jest największy problem, bo w trzy lata nie da się dobrze wykształcić studenta To zależy. Pamiętajmy, że tak naprawdę "dobrze wykształconym" może być historyk po magisterce - czyli 5 latach studiów. Aby zajmować się historią wojskowości trzeba mieć podstawy ogólne, więc w praktyce specjalizacja (tak naprawdę) winna nastąpić na studiach II stopnia. Coś takiego jest w Poznaniu, studia magisterskie w tej specjalizacji (i to morskiej) zaczyna od przyszłego roku Akademia Marynarki Wojennej. A taki kierunek jak historia nie opłaca się kończyć na licencjacie. Wręcz trzeba robić magisterkę. Różnie to bywa z tymi specjalizacjami historycznymi. U mnie wszystko było prostsze, bo miałem jednolite pięcioletnie, więc uczelnia rozmieszczała specjalizacje na całe pięć lat studiów. A magisterka faktycznie jest konieczna, zwłaszcza na studiach humanistycznych.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|