Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
21 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Goci Gniazdowi
     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 13/01/2009, 9:05 Quote Post

QUOTE(marlon @ 12/01/2009, 22:14)
w ogóle nie bierzesz pod uwagę tego że w IV V wieku na terenie Polski nie był ekonomicznych warunków dla powstania jakiegokolwiek państwa czy to Gepidów czy to Gotów czy to kogokolwiek.


A na Ukrainie warunki ekonomiczne były lepsze? Cóż to za argument?

QUOTE(marlon @ 12/01/2009, 22:14)
Nie ma też żadnych archeologicznych śladów takowego


Przeciwnie!

Piszę o tym na stronach 34 - 35:

Osobliwością [kultury wielbarskiej w fazie cecelskiej] są kurhany, w których to chowano poległych i zmarłych znamienitych Gotów, zapewne królów i członków rodziny królewskiej, a także przedstawicieli arystokracji plemiennej. Z tą formą pochówku spotkaliśmy się już, omawiając wczesny etap funkcjonowania społeczności gockiej. Z czasem nastąpił jej dalszy rozwój. Andrzej Kokowski w pracy Od Skandzy do Campi Gothorum pisze:

„Jest jeszcze jeden fenomen, który powstał dzięki podjętej przez ludność kultury wielbarskiej wędrówce, godny chwili refleksji. Rzecz dotyczy tak zwanych kurhanów typu rostołckiego. Te monumentalne, skomplikowane konstrukcyjnie, kamienno – ziemne budowle, wznoszone tylko w części jednej strefy (E) osadnictwa zajmującej nas kultury, tak naprawdę nie mają analogii w całym środkowoeuropejskim Barbaricum.
Do tej pory mamy pewne informacje o istnieniu dziewiętnastu cmentarzysk z takimi kurhanami, na których doliczono się łącznie około siedemdziesięciu obiektów (J. Jaskanis 1976: 219 – 227; A. Kokowski 2005c). Zlokalizowano je na stosunkowo zwartym obszarze, wyznaczonym granicami biegu: środkowego Bugu, na odcinku tej rzeki, na którym płynie ona z południowego wschodu na północny zachód, oraz Leśny – od południowego wschodu, Biebrzy – od północy, i Narwi – od zachodu. Na południu tego obszaru znalazło się wyraźne skupienie grobów typu rostołckiego na terenie dzisiejszych miejscowości: Cecele, Sady i Skiwy Małe, oraz drugie, lokalizowane w miejscowościach: Kotłówka, Krzywice, Kuraszewo, Kutowa i Łosice. Na północ od niego znajdują się kurhany w Dmochach-Rodzonkach, Grochach Starych, Rostołtach, od których wzięła się ich nazwa, oraz Repnikach. Najdalej na północ zlokalizowane obiekty to Jasionowa Dolina ze zgrupowaniem dwunastu kurhanów i Teolin, natomiast na zachodzie – Uśnik. Poza tym stosunkowo zwartym obszarem znalazły się: najdalej na południe wysunięty kurhan z Goździka (A. Niewęgłowski 1984), który leży prawie w granicach historycznej Lubelszczyzny, oraz trzy cmentarzyska z północnego zachodu tej strefy: Bogucino, Kitki i przede wszystkim Pielgrzymowo – najmłodszy ze wszystkich obiektów i najbardziej okazały (H. Phleps 1939; W. Hiille 1940).”


Najciekawszym z kurhanów jest uznany za jeden z najmłodszych z całej grupy, wzniesiony w połowie V wieku naszej ery, ogromnych rozmiarów kurhan z Pielgrzymowa. Andrzej Kokowski w cytowanej przed chwilą pracy pisze o nim:

„Kurhan z Pielgrzymowa, jeden z najmłodszych pochówków „książęcych” kultury wielbarskiej, datowany już na około połowę V w. po Chr., nosi ślady starożytnego rabunku. Do naszych czasów dotrwała jednak bransoleta z litego złota, efektowne metalowe elementy pasa i przykrywa drewnianego naczynia z niezwykłym kunsztem wytoczonego na tokarce. Już tylko te niedostrzeżone podczas rabunku przedmioty dają wystarczające pojęcie o łupach, które wynieśli z tego grobu rabusie (D. Bohnsack 1938: 74 – 79, fot. 16 – 23; 1939; H. Phleps 1939).”

Czym są owe monumentalne grobowce, jeśli nie świadectwem istnienia zorganizowanej struktury politycznej? Zwróć przy tym uwagę na ich liczbę - 70 w ciągu 280 lat. Oznacza to, że statystycznie co cztery lata powstawał tego rodzaju grobowiec. To za dużo, by sądzić, że są w nich pochowani wyłącznie władcy, ale z drugiej strony grono chowanych w ten sposób musiało być ograniczone do ściśle wyselekcjonowanej grupy przywódczej.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że ostatni tego rodzaju grobowiec datowany jest na połowę V wieku, a więc zanik tej formy pochówku na ziemiach polskich zbiega się z powstaniem państwa gepidzkiego w Dacji, stworzonego przez Ardaryka.

QUOTE(marlon @ 12/01/2009, 22:14)
podobnie jak brak śladów rzekomego Gardariki z Estonii Co ma zresztą Estonia do Połocka (wskazywanego jako ślad Gardariki) ani to Rzym ani to Krym !!!


Estonia to pojęcie współczesne. Nie patrz na wydarzenia sprzed półtora czy dwóch tysięcy lat przez pryzmat współczesnych granic państwowych, bo one wówczas nie istniały wink.gif

W czasach nas tu interesujących był to jeden obszar kulturowy (analogiczny do kultury przeworskiej czy kultury wielbarskiej)...

QUOTE(marlon @ 12/01/2009, 22:14)
Wystarczy porównać ten okres z czasem kiedy rzeczywiście kształtuje się na tych terenach (i terenach Skandynawii) system wodzowski a potem organizacja publiczna w formie państwa "wczesnofeudalnego".


I kiedy niby się ten system tworzył? Imię Hermaneryka pojawia się w kilku niezależnych źródłach i raczej nikt nie kwestionuje faktu, iż był on władcą, któremu podlegali wszyscy Ostrogoci. A ludność kultury czerniachowskiej reprezentowała w tym czasie dokładnie ten sam poziom rozwoju co ludność kultury wielbarskiej. Poodbnie rzecz się ma z kulturą Sîntana de Mureş oraz Wizygotami, którzy również reprezentowali zbliżony poziom rozwoju cywilizacyjnego do wielbarczyków (Gepidów). A przecież wiemy, że przekroczywszy granicę rzymską na ich czele stał konkretny władca, imieniem Fritigern. Więc cóż to za argument?

Tak więc mamy monumentalne grobowce, mamy świadectwa źródeł pisanych. Ja wolę rozmawiać w oparciu o źródła , a nie w oparciu o wyobrażenia i stereotypy, które nie mają żadnego oparcia w źródłach, a wręcz stoją z nimi w jaskrawej sprzeczności...

***

Panie Edwardzie, tekst, który Pan zamieścił, jeśli ma jakiekolwiek oparcie w materiale źródłowym, oczywiście wywróciłby całą naszą (wszak nie tylko moją) wiedzę o Gepidach. Choć podchodzę do niego raczej sceptycznie, sądząc, że autor konfabulował, sprawdzić trzeba. Dlatego pragnę Pana zapytać:

- jakie źródło stwierdza, iż Fastida był uważany za władcę Gepidów i Wandalów?
- Jakie źródło informuje, że Fastida działał z inspiracji Maximianusa?
- jakie źródło tytułuje Ostrogotę władcą Wizygotów i lokuje interesujące nas wydarzenia w Dacji?

Dotychczas sądziłem (i tak naprawdę nadal tak sądzę), że jedynym źródłem, w którym pada imię Fastidy, jest Jordanes, który jednakże opisuje rzeczone wydarzenia zupełnie inaczej, niźli autor tekstu, na który się Pan powołuje. Gdyby okazało się, że autor tego tekstu dysponuje jakimiś źródłami, o których nikt dotąd w Polsce nie słyszał, wówczas musiałbym uznać, że Gepidowie i Hreidgoci to dwa różne ludy. Obawiam się jednak, że takie źródła nie istnieją, a autor po prostu konfabulował. Co Pan o tym myśli, Panie Edwardzie?

Oto Jordanesowi zawdzięczamy taki oto opis:

„W czasach Geberyka Wandalowie żyli na ziemiach, gdzie teraz siedzą Gepidowie, to znaczy nad rzekami Marisia, Miliare, Gilpil i Grisia, która przewyższa rozmiarami trzy pozostałe. Graniczyli wtedy od wschodu z Gotami, od zachodu z Markomanami, od północy z Hermundurami, od południa z Istrem, który zwie się też Danubius. Na tym obszarze więc przebywali Wandalowie, kiedy wypowiedział im wojnę król Gotów, Geberyk. Bitwa rozegrała się nad brzegiem wspomnianej wyżej rzeki Marisia. Równorzędny bój nie trwał długo. Wnet sam Visimar, król Wandalów i większa część jego ludzi leżeli pokotem w prochu ziemi. Geberyk zaś, znakomity wódz Gotów, pokonawszy i złupiwszy Wandalów, powrócił do rodzinnych pieleszy.”

Nie wiemy, kiedy dokładnie miały miejsce opisywane wydarzenia, ale z kontekstu możemy wnosić, że pod koniec pierwszej połowy IV wieku. Marisia to oczywiście Marusza, natomiast Grisia to zapewne Körös. Pozostałych dwóch rzek nie jesteśmy w stanie zidentyfikować (Jerzy Strzelczyk w pracy Wandalowie i ich afrykańskie państwo sugeruje, że może chodzić o Biały, Czarny lub Szybki Keresz). Tak czy inaczej z ogromnym prawdopodobieństwem możemy uznać, że chodzi o tereny, gdzie Istvan Bóna widzi ... Gepidów. Jordanes w miejscu tym również widział Gepidów, ale dopiero w połowie VI wieku. Według niego, na ziemiach, gdzie teraz (a więc w połowie VI wieku, jako że wtedy słowa te pisał Jordanes) siedzą Gepidowie, mieli ówcześnie siedziby Wandalowie – Hasdingowie.
Nie zauważa Gepidów w Dacji także Eutropius, który w roku 360 stwierdził, że Dację „teraz mają Tajfalowie, Wiktualowie i Terwingowie”. Ani słowa o Gepidach, ale o Tajfalach, Wiktualach i Terwingach (Wizygotach). Nazwę Wiktualowie jako pierwszy (w kontekście wojen markomańskich) przytoczył Julius Kapitolinus i wydaje się, że pod tą nazwą kryje się odłam Wandalów, o którym w przytoczonym wcześniej fragmencie Getici pisał Jordanes.
Nazwa Wandalów pojawia się w jeszcze jednym tekście źródłowym z drugiej połowy IV wieku, mianowicie w liście św. Hieronima, który to w roku 396 pisał był:

„Od przeszło dwudziestu lat codziennie leje się krew rzymska między Konstantynopolem a Alpami Julijskimi Scytię, Trację, Macedonię, Dardanię, Dację, Tesalię, Epir, Dalmacje i wszystkie Pannonie – pustoszą, szarpią, rabują: Goci, Sarmaci, Kwadowie, Alanowie, Hunowie, Wandalowie, Markomanowie.”

Mamy tu więc wymienione wszystkie znane nam ludy mieszkające w strefie naddunajskiej. I znów nie ma w tym gronie Gepidów. Czy dlatego, że byli ludem tak przyjaźnie nastawionym do cesarstwa, że nie próbowali nigdy pustoszyć jego terytorium? Być może, ale zdecydowanie bardziej prawdopodobną zdaje się być teza, iż w tym czasie nie zamieszkiwali oni Dacji.
Dodajmy, że osadnictwo, które przypisywane bywa (w mojej ocenie całkowicie bezpodstawnie) Gepidom, a które raczej przypisać należy wandalskim Wiktualom, zanika wraz z podbojem Dacji przez Hunów.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
jarr
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.050
Nr użytkownika: 42.458

Zawód: BANITA
 
 
post 13/01/2009, 14:01 Quote Post

QUOTE
Osobliwością [kultury wielbarskiej w fazie cecelskiej] są kurhany, w których to chowano poległych i zmarłych znamienitych Gotów, zapewne królów i członków rodziny królewskiej, a także przedstawicieli arystokracji plemiennej.

Powiesz wreszcie, jakie masz dowody, że to akurat byli Goci? I to w dodatku znamienici? Szkielety zmarłych nie mówią więcej niż skorupy garnków.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 13/01/2009, 14:29 Quote Post

QUOTE(jarr @ 13/01/2009, 15:01)
Powiesz wreszcie, jakie masz dowody, że to akurat byli Goci? I to w dodatku znamienici? Szkielety zmarłych nie mówią więcej niż skorupy garnków.

Ty chyba rzeczywiście musisz się cofnąć do etapu "Ulicy Sezamkowej" i do odcinka z literą "A".

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
jarr
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.050
Nr użytkownika: 42.458

Zawód: BANITA
 
 
post 13/01/2009, 14:42 Quote Post

QUOTE(Vapnatak @ 13/01/2009, 15:29)
QUOTE(jarr @ 13/01/2009, 15:01)
Powiesz wreszcie, jakie masz dowody, że to akurat byli Goci? I to w dodatku znamienici? Szkielety zmarłych nie mówią więcej niż skorupy garnków.

Ty chyba rzeczywiście musisz się cofnąć do etapu "Ulicy Sezamkowej" i do odcinka z literą "A".

vapnatak
*


Jeżeli nie masz nic konkretnego do powiedzenia, to po co się odzywasz?
Wiesz coś w ogóle o archeologii, czy tylko znasz tytuł jednej książki?
A co do meritum: dowiem się od kogoś w jaki sposób metody archeologiczne określają narodowość szkieletów czy użytkowników ułamków naczyń ceramicznych?
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 13/01/2009, 16:57 Quote Post

QUOTE(jarr @ 13/01/2009, 15:42)
Jeżeli nie masz nic konkretnego do powiedzenia, to po co się odzywasz?
Wiesz coś w ogóle o archeologii, czy tylko znasz tytuł jednej książki?

Tak łatwo Cię wyprowadzić z równowagi? biggrin.gif

QUOTE
A co do meritum: dowiem się od kogoś w jaki sposób metody archeologiczne określają narodowość szkieletów czy użytkowników ułamków naczyń ceramicznych?

Jeśli będziesz zadawał tak durne pytania, w tak denny sposób sformułowane, nie dziw się, że będziesz otrzymywał jeszcze głupsze "odpowiedzi". Prosta zasada.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
jarr
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.050
Nr użytkownika: 42.458

Zawód: BANITA
 
 
post 13/01/2009, 17:07 Quote Post

QUOTE(Vapnatak @ 13/01/2009, 17:57)
QUOTE(jarr @ 13/01/2009, 15:42)
Jeżeli nie masz nic konkretnego do powiedzenia, to po co się odzywasz?
Wiesz coś w ogóle o archeologii, czy tylko znasz tytuł jednej książki?

Tak łatwo Cię wyprowadzić z równowagi? biggrin.gif

QUOTE
A co do meritum: dowiem się od kogoś w jaki sposób metody archeologiczne określają narodowość szkieletów czy użytkowników ułamków naczyń ceramicznych?

Jeśli będziesz zadawał tak durne pytania, w tak denny sposób sformułowane, nie dziw się, że będziesz otrzymywał jeszcze głupsze "odpowiedzi". Prosta zasada.

vapnatak
*


Nie ma durnych pytań. A moje już na pewno takie nie są. Czym zatem różni się Twoje i wojtka k. twierdzenie o gockiej kulturze wielbarskiej od poglądów głoszonych przez śp. Kossinnę? Nie dajecie ani jednego więcej dowodu, ani jednej daty bezwzględnej, nic. Dlaczego więc mam wierzyć Wam, powtarzającym dawno zdyskredytowane teorie? Wydusisz z siebie coś więcej poza tytułem podręcznika do I roku studiów?
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 13/01/2009, 17:47 Quote Post

QUOTE(jarr @ 13/01/2009, 18:07)
Nie ma durnych pytań. A moje już na pewno takie nie są.

To tylko Tobie się tak wydaje, tylko Tobie...

QUOTE
Czym zatem różni się Twoje i wojtka k. twierdzenie o gockiej kulturze wielbarskiej od poglądów głoszonych przez śp. Kossinnę? Nie dajecie ani jednego więcej dowodu, ani jednej daty bezwzględnej, nic. Dlaczego więc mam wierzyć Wam, powtarzającym dawno zdyskredytowane teorie? Wydusisz z siebie coś więcej poza tytułem podręcznika do I roku studiów?

Słuchaj, a po cóż strzępić sobie tu język skoro jeśli podaję jakąś datę bezwzględną, Ty jaki i inni o podobnych poglądach, za każdym razem będziecie negować fakty? Mało tego, będziecie propagować jakieś smętne bajeczki, w które trzeba a nawet powinno się wierzyć. Nikt nie może mieć innego zdania, tylko Wasze się liczy!

Dlaczego zarzucasz mi kosinizm? Skoro jesteśmy przy archeologii, to tak tylko celem przypomnienia: wszak twórca polskiego autochtonizmu prof. J. Kostrzewski był uczniem prof. G. Kossinny na Uniwersytecie Berlińskim! Mało tego, po I WŚ wypowiadał się na konferencji pokojowej w sprawie polskich granic zachodnich, a jego współ referentem był Kossinna! Nie mam tu na celu nikogo obrażać, ani nikogo porównywać tudzieć rozstrzygać jakieś sądy, ale apelując m. in. do Ciebie proszę o nie nadużywania nazwiska Kossinna i pojęcia kosinizmu. Zarzucasz allochtonom, pewnie też szkole krakowskiej kosinizm, bo widząc kulturę archeologiczną, już rokują jaki lud przez nią "przemawia", z kim trzeba ją identyfikować, komu przypisywać etc. etc. Pijąc dalej do Kostrzewskiego oraz innych radykalnych sympatyków autochtońskiego pochodzenia Słowian; przecież to Kostrzewski i inni w latach 30-tych minionego stulecia okrzyknęli jakoby w k. łużyckiej funkcjonowali nasi przodkowie! Pan Edward doszukuje się w k. zarubinieckiej i praskiej elementu słowiańskiego (oczywiście to prawda). Ale nie o to w tym wszystkim chodzi. P. Edward, wielki zwolennik tubylczości Słowian, bezwzględny wróg kosinizmu i (pewnie tego by chciał) "kokosizmu" (! o zgrozo !) doszukuje się w kulturach archeologicznych Słowian! Doszukuje się w tych marnych skorupach jakiegoś ludzkiego czynu, od razu doszukuje się nazwy ów ludu... Czy to nie brzmi obłudnie? Czy sami Wy - autochtoni - nie poddajecie się kosinizmowi? Sprawa jest prosta: jeśli coś dotyczy Słowian, żyjących na naszym terenie w Polsce, owszem, nadajecie im odpowiednia kulturę archeologiczną, bo im trzeba! Innym nie! Nie można Germanom, ani Celtom, o zgrozo Dakom! To jest w Waszym pojęciu niemożliwe!
Jest też druga strona tego medalu. Wiesz jak można określić to, że nie przyjmujecie do wiadomości badań archeologicznych i nie wykorzystujecie ich do "swoich celów"? Otóż, odpowiedź jest prosta. Nie ma dowodów archeologicznych na istnienie Słowian na naszym terenie do 2 poł. V w. Od V w. tak. Archeologia potrafi to wykazać przy wykorzystaniu wielu dziedzin nauki. A teraz Wasze rozumowanie: Ok, skoro archeologia wykazuje, że Słowian nie ma w Polsce w czasie, o który nam chodzi, albo na którym nam bardzo zależy - negujemy archeologie jako naukę w ogóle! To jest Wasze podejście do sprawy.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 15/01/2009, 11:45 Quote Post

QUOTE(Vapnatak @ 15/01/2009, 9:07)
Dlaczego nie wypowiesz się na temat k. luboszyckiej, której rówmnież "nadałem" etnicznmość! A może brak Ci wiedzy w tej materii.


Jeśli nikt inny nie chce "się czepić", to ja "się czepię" i spytam, na jakiej podstawie łączysz kulturę luboszycką z Burgundami.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 15/01/2009, 12:01 Quote Post

Hehehe! O to, mój drogi, o to zapytaj prof. dr hab. Grzegorza Domańskiego. biggrin.gif

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 15/01/2009, 12:14 Quote Post

QUOTE(Vapnatak @ 15/01/2009, 12:01)
Hehehe! O to, mój drogi, o to zapytaj prof. dr hab. Grzegorza Domańskiego. biggrin.gif


Ale ja spytałem Ciebie wink.gif

Z Twojej wypowiedzi powyżej wnoszę, że powyższą myśl powtórzyłeś za prof. Domańskim. Spodziewam się jednak, iż nie uczyniłeś tego w sposób bezmyślny, ale po wnikliwej analizie przytoczonych przez profesora argumentów. Dlatego jeszcze raz zwracam się do Ciebie o przedstawienie argumentów, które przekonały Cię do postawienia tezy o tożsamości ludności kultury luboszyckiej z Burgundami.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
k.jurczak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.014
Nr użytkownika: 17.051

BANITA
Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 19/01/2009, 23:44 Quote Post

Domyślam się, że wojtek.k założył ten temat by sprawdzic jak zostałaby odebrana jego nowa ksiażka? Póki co jestem na samym poczatku lektury. Od razu rzuca mi się w oczy, że pozycja ta zawiera poglady wojtka przedtawiane już w innych wątkach. Niestety nawet słowem się nie zająknie o argumentach używanych przez stronę przeciwną.
Pomimo poważnych zastrzeżeń dobrze, ze zawarłes tam cytaty chyba ze wszystkich znanych tekstów źródłowych (choć o Aeningii nie dopisałeś tego urywku o zatoce kodańskiej), natomiast nie dobrze, ze powtarzasz tam te same argumenty które zostały poddane na tym forum miażdżącej krytyce i wyciągnąłeś z tej krytyki żadnych wniosków a swoja wizję przedstawiasz jako jedyną możliwą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 20/01/2009, 10:14 Quote Post

QUOTE(k.jurczak @ 19/01/2009, 23:44)
Domyślam się, że wojtek.k założył ten temat by sprawdzic jak zostałaby odebrana jego nowa ksiażka? Póki co jestem na samym poczatku lektury.


Cieszę się, że zabrałeś się za lekturę wink.gif

QUOTE(k.jurczak @ 19/01/2009, 23:44)
Od razu rzuca mi się w oczy, że pozycja ta zawiera poglady wojtka przedtawiane już w innych wątkach. Niestety nawet słowem się nie zająknie o argumentach używanych przez stronę przeciwną. Pomimo poważnych zastrzeżeń dobrze, ze zawarłes tam cytaty chyba ze wszystkich znanych tekstów źródłowych (choć o Aeningii nie dopisałeś tego urywku o zatoce kodańskiej), natomiast nie dobrze, ze powtarzasz tam te same argumenty które zostały poddane na tym forum miażdżącej krytyce  i wyciągnąłeś z tej krytyki żadnych wniosków a swoja wizję przedstawiasz jako jedyną możliwą.


Generalnie najważniejsze są źródła i prezentacja tego, co one zawierają. Interpretacja materiału źródłowego jest sprawą wtórną. A że Twoich poglądów, iż Ptolemeusz, Jordanes oraz autor Widsidh pomylili Wisłę z Odrą, nie podzielam? Cóż - nie zdołałeś mnie przekonać. Uważam wręcz, że Twoja hipoteza jest mocno naciągana i nie znam też nikogo, kto by Twój pogląd podzielał. We wszystkich wymienionych źródłach pada nazwa Wisły i brak jest jakichkolwiek przesłanek, by uważać, że nie chodzi tu o Wisłę.

Natomiast nie jest prawdą, że nie zająknę się o argumentach używanych przez stronę przeciwną. Gdy rzecz dotyczy poglądów, z którymi się nie zgadzam, a które są silnie zakorzenione w nauce (jak chociażby pogląd Istvana Bóny odnośnie rzekomego osadnictwa gepidzkiego w Dacji albo Andrzeja Kokowskiego odnośnie osadnictwa herulskiego w Ulowie albo Henryka Łowmiańskiego odnośnie lokalizacji wspomnianej Aeningii oraz wiele innych), wówczas prezentuję je na łamach pracy, wchodząc z nimi w polemikę.

Pozdrawiam
Wojciech Kempa
http://www.forum.jacekguzy.pl/felietony/goci_gniazdowi.pdf

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
k.jurczak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.014
Nr użytkownika: 17.051

BANITA
Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 21/01/2009, 0:02 Quote Post

QUOTE
Natomiast nie jest prawdą, że nie zająknę się o argumentach używanych przez stronę przeciwną. Gdy rzecz dotyczy poglądów, z którymi się nie zgadzam, a które są silnie zakorzenione w nauce (jak chociażby pogląd Istvana Bóny odnośnie rzekomego osadnictwa gepidzkiego w Dacji albo Andrzeja Kokowskiego odnośnie osadnictwa herulskiego w Ulowie albo Henryka Łowmiańskiego odnośnie lokalizacji wspomnianej Aeningii oraz wiele innych), wówczas prezentuję je na łamach pracy, wchodząc z nimi w polemikę.


czyli nie liczy się merytorycznosć argumentów ale to kto je wygłasza confused1.gif


QUOTE
Generalnie najważniejsze są źródła i prezentacja tego, co one zawierają. Interpretacja materiału źródłowego jest sprawą wtórną. A że Twoich poglądów, iż Ptolemeusz, Jordanes oraz autor Widsidh pomylili Wisłę z Odrą, nie podzielam? Cóż - nie zdołałeś mnie przekonać. Uważam wręcz, że Twoja hipoteza jest mocno naciągana i nie znam też nikogo, kto by Twój pogląd podzielał. We wszystkich wymienionych źródłach pada nazwa Wisły i brak jest jakichkolwiek przesłanek, by uważać, że nie chodzi tu o Wisłę.


Chyba zgadzamy sie powszechnie, że siedziby Gotów po ich wylądowaniu po drugiej stronie Bałtyku wg Jordanesa były w ujściu jakiejś rzeki. To chyba normalne, ujścia rzek są idealne dla kolonizatorów a tak sie składa, że w ujsciach rzek południowego Bałtyku są duże zatoki chroniące przed "gniewem morza". Inaczej mówiąc idealne punkty. Nie przekonałem Cie co do ujścia Odry? Cóż, któraś rzeka musi wchodzic w grę. Rozumiem,ze zgodnie z Jordanesem (tutaj nawet nie Ptolemuszem który nie widzi Gotów nad Morzem ale w głębi lądu) który wyraźnie wskauje ze chodzi o czasy najdawniejsze gockiego pobytu tutaj (Widsith opisuje o wiele późniejsze czasy) widzisz ujście Wisły. Oki, w takim razie chciałbym usłyszeć jak sobie radzisz z niewygodnymi dla tej hipotezy kwestiami:

- jak sie mają Goci do Aestiów? Aestiowie niewątpliwie mieszkali w ujsciu Wisły. To nie byli Bałtowie, którzy w owych czasach mieszkali nieco dalej na wschód, powtarzam to za cytowanymi przez Ciebie w "Gotach gniazdowych" na str. 13 Janem Jaskanisem i Jerzym Okuliczem, którzy twierdza, ze w czasach o których pisali Tacyt i Ptolemeusz odpowiadajace Bałtom cmentarzyska płaskie nie występowały na wybrzeżu bursztynowym
- jak sie maja Goci do lokalizowanych w tym samym miejscu przez Ptolemeusza Wenedów?
-jak się to ma do rzeki o nazwie Guthalus która z całą pewnoscią nie była Wisłą?
-jak to się ma to mieszkajacych po sąsiedzku Rugiów (Ulmerugów co oznacza Rugiowie wyspowi) - gdzie masz tam wyspę owych Rugów? Rugia jest za to w poblizu ujścia Odry i tworzy jednolity z punktu widzenia kultur archeologicznych obszar z ujściem Odry nazywany grupą gustowską. Grupa gustowska graniczyła na Parsęcie z kulturą wielbarską. Rozumiem ,ze chciałbyś stwierdzić, iż Rugiowie siegali kiedyś do Wisły i grupa gustowska to po prostu Rugiowie którzy uciekli przed Gotami. W takim razie pokaz mi dowody archeologiczne potwierdzajace, iż ludnosć grupy gustowskiej poprzednio siegała do ujścia Wisły. Wołągiewicz wyrażnie pisze, ze grupa gustowska kończyła sie na puszczy wkrzańskiej i goleniowskiej, i była wyraźnie oddzielona puszczą od kultury wielbarskiej. Jezeli grupa gustowska uprzednio sięgała jeszcze dalej na wschód to skad ta "przerwa"? Do tego wyraźnie tam pisze, ze grupa gustowska pochodziła z kręgu nadłabskiego a potem są tam wpływy wielbarku co uznajesz za wynik napływu tam uciekających Ulmerugiów - zatem co, Ulmerugiowie którzy rzekomo znad ujścia Wisły uciekli na zachód to kultura wielbarska wink.gif ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 21/01/2009, 11:18 Quote Post

QUOTE(k.jurczak @ 21/01/2009, 0:02)
- jak sie mają Goci do Aestiów? Aestiowie niewątpliwie mieszkali w ujsciu Wisły. To nie byli Bałtowie, którzy w owych czasach mieszkali nieco dalej na wschód, powtarzam to za cytowanymi przez Ciebie w "Gotach gniazdowych" na str. 13 Janem Jaskanisem i Jerzym Okuliczem, którzy twierdza, ze w czasach o których pisali Tacyt i Ptolemeusz odpowiadajace Bałtom cmentarzyska płaskie nie występowały na wybrzeżu bursztynowym


Proszę wskazać mi źródło, które lokuje Aestiów w interesującym nas okresie u ujścia Wisły...

QUOTE(k.jurczak @ 21/01/2009, 0:02)
- jak sie maja Goci do lokalizowanych w tym samym miejscu przez Ptolemeusza Wenedów?


Goci mieli wedle Ptolemeusza sąsiadować z Wenedami wink.gif

QUOTE(k.jurczak @ 21/01/2009, 0:02)
-jak się to ma do rzeki o nazwie Guthalus która z całą pewnoscią nie była Wisłą?


Zapewne chodzi o Pasłękę, która od okresu B2 oddzielała kulturę wielbarską od zespołu kultur bałtyjskich.

QUOTE(k.jurczak @ 21/01/2009, 0:02)
-jak to się ma to mieszkajacych po sąsiedzku Rugiów (Ulmerugów co oznacza Rugiowie wyspowi) - gdzie masz tam wyspę owych Rugów? Rugia jest za to w poblizu ujścia Odry i tworzy jednolity z punktu widzenia kultur archeologicznych obszar z ujściem Odry nazywany grupą gustowską. Grupa gustowska graniczyła na Parsęcie z kulturą wielbarską. Rozumiem ,ze chciałbyś stwierdzić, iż Rugiowie siegali kiedyś do Wisły i grupa gustowska to po prostu Rugiowie którzy uciekli przed Gotami. W takim razie pokaz mi dowody archeologiczne potwierdzajace, iż ludnosć grupy gustowskiej poprzednio siegała do ujścia Wisły. Wołągiewicz wyrażnie pisze, ze grupa gustowska kończyła sie na puszczy wkrzańskiej i goleniowskiej, i była wyraźnie oddzielona puszczą od kultury wielbarskiej. Jezeli grupa gustowska uprzednio sięgała jeszcze dalej na wschód to skad ta "przerwa"? Do tego wyraźnie tam pisze, ze grupa gustowska pochodziła z kręgu nadłabskiego a potem są tam wpływy wielbarku co uznajesz za wynik napływu tam uciekających Ulmerugiów - zatem co, Ulmerugiowie którzy rzekomo znad ujścia Wisły uciekli na zachód to kultura wielbarska  wink.gif  ?


To nie ja chciałbym twierdzić, że Rugiowie sięgali Wisły. To wynika z przekazu Ptolemeusza (przekaz Tacyta nie jest tak jednoznaczny, ale bynajmniej nie stoi w sprzeczności z takim stanowiskiem).

Grupa gustowska nie przejawiała początkowo nawiązań do kultury wielbarskiej czy oksywskiej. Sytuacja zmienia się dopiero w okresie B2.

Kultura wielbarska powstała w wyniku wzajemnego oddziaływania na siebie trzech grup kulturowych, odpowiadających prawdopodobniej trzem różnym związkom plemiennym:

- grupy zajmującej dolne Powiśle z ziemią chełmińską (prawdopodobnie Hariowie)
- grupy zajmującej Pojezierze Drawskie oraz Pobrzeże Słowińskie (prawdopodobnie Rugiowie)
- grupy, która przybyła ze Skandynawii i objęła w posiadanie niezamieszkałe dotychczas tereny Borów Tucholskich (prawdopodbnie Goci).

Z przekazu Jordanesa wnoszę, że Goci dokonali w którymś momencie podboju swych sąsiadów (Hariów i Rugiów), przy czym część Rugiów miała zostać zmuszona do emigracji (expressis verbis mówi o tym Jordanes). Mniemam, że owi Rugiowie udali się na Pomorze Zachodnie, na obszar zajmowany przez grupę gustowską, i z tym to faktem wiążę "wielbaryzację" grupy gustowskiej.

Pozdrawiam
Wojciech Kempa
http://www.forum.jacekguzy.pl/felietony/goci_gniazdowi.pdf

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
k.jurczak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.014
Nr użytkownika: 17.051

BANITA
Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 21/01/2009, 13:43 Quote Post

QUOTE
Proszę wskazać mi źródło, które lokuje Aestiów w interesującym nas okresie u ujścia Wisły...


Tacyt lokalizuje ich tam gdzie jest bursztyn. Chyba nie zaprzeczasz, zę ujscie Wisły obfituje w bursztyn w wyjątkowych ilosciach? Jeszcze raz ów cytat z Jaskanisa i Okulicza "w czasach o których pisali Tacyt i Ptolemeusz odpowiadajace Bałtom cmentarzyska płaskie nie występowały na wybrzeżu bursztynowym"
Z całą pewnoscią Aestiowie zatem to nie Bałtowie. Aestiowie wg Tacyta byli jedynymi którzy zbierali bursztyn. Bursztyn występuje w wielkich ilościach wzdłuż całej Zatoki Gdańskiej (w tym ujscie Wisły) i na płw Sambii. Dlaczego mieszkańcy kultury wielbarskiej znad Zatoki gdańskiej którzy
Twoim zdaniem nie byli Aestiami nie zbieraliby bursztynu? Przeciez wykopaliska wskazuja ze nim dysponowali i handlowali z Rzymianami. Najprostsze wyjaśnienie jest takie że kultura wielbarska = Aestiowie. Podobnie i Wenedowie, mieszkajacy wg Ptolemeusza wzdłuż całej Zatoki Wenedyjskiej siłą rzeczy muszą być Aestiami. Musisz tworzyć dziwaczne wyjaśnienia by obejsć ten problem a w nauce przeciez działa Brzytwa Ockhama.

QUOTE
Goci mieli wedle Ptolemeusza sąsiadować z Wenedami

Zgadza się, nie byli tym samym. A Wenedowie wg Ptolemeusza mieszkali nad Morzem. W którym wg ciebie miejscu? I czy było to inne miejsce niż tam gdzie siedziby mieli Aestiowie - wybrzeże bursztynowe?

QUOTE
Zapewne chodzi o Pasłękę, która od okresu B2 oddzielała kulturę wielbarską od zespołu kultur bałtyjskich.

Pasłęka to niewielki graniczny strumyk...

QUOTE
To nie ja chciałbym twierdzić, że Rugiowie sięgali Wisły. To wynika z przekazu Ptolemeusza (przekaz Tacyta nie jest tak jednoznaczny, ale bynajmniej nie stoi w sprzeczności z takim stanowiskiem).

Z tego samego przekazu wynika, że do Wisły a nawet na wschód od niej siegali Burgundowie. Możesz tak w przyblizęniu określić długosć i szerokość krajów Rugiów i Burgundów? Albo chociaż mniej wiecej podać proporcje ich długości wzgledem szerokosci.

QUOTE
Kultura wielbarska powstała w wyniku wzajemnego oddziaływania na siebie trzech grup kulturowych, odpowiadających prawdopodobniej trzem różnym związkom plemiennym:

- grupy zajmującej dolne Powiśle z ziemią chełmińską (prawdopodobnie Hariowie)
- grupy zajmującej Pojezierze Drawskie oraz Pobrzeże Słowińskie (prawdopodobnie Rugiowie)
- grupy, która przybyła ze Skandynawii i objęła w posiadanie niezamieszkałe dotychczas tereny Borów Tucholskich (prawdopodbnie Goci).

Z przekazu Jordanesa wnoszę, że Goci dokonali w którymś momencie podboju swych sąsiadów (Hariów i Rugiów), przy czym część Rugiów miała zostać zmuszona do emigracji (expressis verbis mówi o tym Jordanes). Mniemam, że owi Rugiowie udali się na Pomorze Zachodnie, na obszar zajmowany przez grupę gustowską, i z tym to faktem wiążę "wielbaryzację" grupy gustowskiej.

Zatem twierdzisz, ze archeolodzy nie potrafia odróżnić kultury wielbarskiej od "grupy drawsko - słowińskiej" ? Tak samo nie potrafiliby odróżnić kultury wielbarskiej od kultury oksywskiej (to chyba ta grupa z dolnego Powisla gdzie lokalizujesz Hariów?) która też była jednym z jej elementów składowych?
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

21 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej