Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Chrobry i Bizancjum
     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 15/02/2013, 18:02 Quote Post

Tyle że nie było żadnych ustaleń Benedykta IX z Bazylim II na temat korony Chrobrego. To historia - czyli nauka na podstawie źródeł, a nie jakieś fantazy "to mi pasuje" smile.gif A poza tym: z tego, co pamiętam - koronę Chrobry to akurat otrzymał od Ottona III...
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 15/02/2013, 18:05 Quote Post

QUOTE(szapur II @ 15/02/2013, 18:02)
(...)
A poza tym: z tego, co pamiętam - koronę Chrobry to akurat otrzymał od Ottona III...
*



To po co czekał z koronacją do 1025?
smile.gif

 
Post #32

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 15/02/2013, 18:08 Quote Post

Miał inne problemy na głowie w międzyczasie, szczególnie niezbyt przychylnego następcę Ottona III smile.gif Niestety Kakofonixie, jedyne uchwytne źródłowo stosunki Polski i Bizancjum są nacechowane bardzo sporą rezerwą.

Ps. Kakofonixie, czasem jak Cię czytam, to mam wrażenie, jakbym bawił się w głuchy telefon, najpierw trzeba domyśleć się przekazu, potem poprawić/zdementować, piszesz coś takiego:
CODE

o tyle w wypadku sąsiadujących z Polską katolickich Węgier mamy szereg wzmianek pisanych o tamtejszych misjach kościoła konstantynopolitańskiego. Wymienia je praca zb. pod red. J. Shepard Bizancjum 500-1024 s. 322. Prawosławne biskupstwo Turki miało tam działać do poł. XIw., a poszczególni duchowni działać do XIIIw. Najktywniejsza miała być misja w rejonie Somboru.

Więc może tak: mamy jedną wzmiankę - mianowicie w dziele Jana Skylitzesa jeden z archontów Turków (na nasze Węgrów) Gyula przybywa do Konstantynopola, zostaje ochrzczony przez Konstantyna VII (przed tym było jeszcze przynajmniej dwóch książąt węgierskich w podobnym charakterze w Konstantynopolu), odjeżdża, ale z nim zostaje wysłany mnich Hierotheos, którego patriarcha Teofylakt wyświęcił był na metropolitę Tourkii. Cóż to takiego ta Tourkia - romejska Turcja, w X w. nazwa bizantyńska Węgier ogólnie. Więc Twym zdaniem Kakofonixie wyczyny Gyuli w Konstantynopolu ok. 950 r. mają być dowodem na bizantyńską infiltrację ca. 1025. Wolne żarty smile.gif

Ten post był edytowany przez szapur II: 15/02/2013, 18:31
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 15/02/2013, 22:53 Quote Post

QUOTE(szapur II @ 15/02/2013, 18:08)
Miał inne problemy na głowie w międzyczasie, szczególnie niezbyt przychylnego następcę Ottona III smile.gif Niestety Kakofonixie, jedyne uchwytne źródłowo stosunki Polski i Bizancjum są nacechowane bardzo sporą rezerwą.

Ps. Kakofonixie, czasem jak Cię czytam, to mam wrażenie, jakbym bawił się w głuchy telefon, najpierw trzeba domyśleć się przekazu, potem poprawić/zdementować, piszesz coś takiego:
CODE

o tyle w wypadku sąsiadujących z Polską katolickich Węgier mamy szereg wzmianek pisanych o tamtejszych misjach kościoła konstantynopolitańskiego. Wymienia je praca zb. pod red. J. Shepard Bizancjum 500-1024 s. 322. Prawosławne biskupstwo Turki miało tam działać do poł. XIw., a poszczególni duchowni działać do XIIIw. Najktywniejsza miała być misja w rejonie Somboru.

Więc może tak: mamy jedną wzmiankę - mianowicie w dziele Jana Skylitzesa jeden z archontów Turków (na nasze Węgrów) Gyula przybywa do Konstantynopola, zostaje ochrzczony przez Konstantyna VII (przed tym było jeszcze przynajmniej dwóch książąt węgierskich w podobnym charakterze w Konstantynopolu), odjeżdża, ale z nim zostaje wysłany mnich Hierotheos, którego patriarcha Teofylakt wyświęcił był na metropolitę Tourkii. Cóż to takiego ta Tourkia - romejska Turcja, w X w. nazwa bizantyńska Węgier ogólnie. Więc Twym zdaniem Kakofonixie wyczyny Gyuli w Konstantynopolu ok. 950 r. mają być dowodem na bizantyńską infiltrację ca. 1025. Wolne żarty smile.gif
*



Dalej czytamy: "Metropolia tourkii nie pojawia się na żadnej oficjalnej liście, ale istniała zapewne do połowy XIw. Świadectwa archeologiczne wskazują, że misja bizantyjska najaktywniej działała w rejonie Szombor"
 
Post #34

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 16/02/2013, 0:21 Quote Post

Dokładnie, innymi słowy przypuszczenie dalszego działania metropolii związanej z Konstantynopolem jest dowodem dla Ciebie, że akurat Bazyli II podjął jakąś "infiltrację" ok. 1025. Tyle że to nie efekt ówczesnej polityki Konstantynopola, raczej Stefana I, który idąc w ślady ojca akurat przyjął chrzest z Rzymu, ale jednocześnie utrzymywał pewne związki z Konstantynopolem. Jego dziadkiem ze strony matki był jak sie zdaje ów Gyula, z którym wyruszył Hierotheos. Poza tym ok. 1020 r. mamy poświadczone dwa albo 3 biskupstwa związane z kościołem greckim, i przynajmniej 2 opactwa na Węgrzech. Jeśli sobie spojrzysz na mapkę, gdzie jest Szombor, to zorientujesz się, że chodzi o tereny, na kórych kościół konstantynopolitański rozwijał przed nadejściem Węgrów jeszcze misje wśród Słowian - Baczka i nad Cisą: taka pozostałość po misji morawskiej i owego Gyuli. W każdym razie nie efekt jakiejś infiltracji podjętej z inspiracji Bazylego II smile.gif
Jeszcze, Stefan I miał dość dobre stosunki z niemieckim Henrykiem II, bowiem żoną Stefana była Gizela, siostra Henryka II
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 16/02/2013, 1:24 Quote Post

QUOTE
koronę Chrobry to akurat otrzymał od Ottona III...
szapur II

Owszem, Otton III włożył swój diadem na skronie Chrobrego. Ale to wiązało sie bardziej z wizją świata Ottona III, z wizją Sclavinii. Natomiast koronacja w 1025 roku odbyła się już w zupełnie innych warunkach. Z tego co czytałem, to właśnie Jan XIX o tym zdecydował. jakie źródła to potwierdzają? Zapytuję się lepiej zorientownaych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 16/02/2013, 11:16 Quote Post

QUOTE(Arbago @ 16/02/2013, 1:24)
QUOTE
koronę Chrobry to akurat otrzymał od Ottona III...
szapur II

Owszem, Otton III włożył swój diadem na skronie Chrobrego. Ale to wiązało sie bardziej z wizją świata Ottona III, z wizją Sclavinii. Natomiast koronacja w 1025 roku odbyła się już w zupełnie innych warunkach. Z tego co czytałem, to właśnie Jan XIX o tym zdecydował. jakie źródła to potwierdzają? Zapytuję się lepiej zorientownaych.
*



Dodajmy, że zapis o nałożeniu korony Chrobremu przez Ottona III pochodzi dopiero z Galla i stanowi raczej legendę dynastyczną.
 
Post #37

     
jdel
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.420
Nr użytkownika: 18.464

jacek d.
Zawód: prawnik
 
 
post 16/02/2013, 23:54 Quote Post

QUOTE(Arbago @ 16/02/2013, 2:24)
QUOTE
koronę Chrobry to akurat otrzymał od Ottona III...
szapur II

Owszem, Otton III włożył swój diadem na skronie Chrobrego. Ale to wiązało sie bardziej z wizją świata Ottona III, z wizją Sclavinii. Natomiast koronacja w 1025 roku odbyła się już w zupełnie innych warunkach. Z tego co czytałem, to właśnie Jan XIX o tym zdecydował. jakie źródła to potwierdzają? Zapytuję się lepiej zorientownaych.
*


Największym wrogiem historyków jest anachronizm. Dzisiaj patrzymy na koronę, kościelne obrzędy koronacyjne i prawo do używania tytułu „król”, jak na pewną nierozerwalną całość. To jednak tylko anachronizm, gdyż taki obraz koronacji/korony/tytułu królewskiego został wypracowany w rozwiniętym i późnym średniowieczu. W X w. i na początku XI w. obrzęd koronacyjny nie był jeszcze w pełni ukształtowany, ani tym bardziej związany z tytułem królewskim (tj. używaniem tytułu „król”), co więcej korona czy koronacja nie oznaczała niezależności politycznej (można napisać: suwerenności, ale to też byłby anachronizm). Chociaż koronacje były praktykowane przez Longobardów, Wizygotów i w państwie Karolingów, to jeszcze w X w. obrzęd koronacji nie był powszechnie praktykowany przy objęciu władzy. Pierwsi królowie Niemiec (Franków Wschodnich) Konrad I i Henryk Ptasznik nie zostali koronowani. Mimo tego używali bez przeszkód tytułu królewskiego (rex). Świadczy to, że tytuł króla nie był jeszcze połączony z koroną i obrzędem koronacji. Podobnie było w Anglii, chociaż Athelstan został namaszczony jeszcze w X w., ale obrządek koronacji koroną, jako atrybutem króla, zaczęto praktykować dopiero od 1066 r. W Niemczech obyczaj koronacji królewskiej rozpoczął dopiero Otto Wielki w 936 r. (w nawiązaniu do tradycji Karolingów). Zanim ten obrządek koronacji został zawłaszczony przez Kk (koronacja przez arcybiskupa), do wyboru na króla wystarczyło podniesienie na tarczy lub ubranie diademu. Działo się to bez potrzeby udziału hierarchów Kościoła, którzy początkowo tylko namaszczali władcę olejami świętymi, a zatem korona i koronacja nie stanowiła jeszcze niezbędnego insygnium/obrzędu do korzystania z tytułu królewskiego.

Jeżeli chodzi o Polskę, to wydaje się słuszne zdanie tych historyków, którzy uważają, że tytuł królewski został nadany Chrobremu przez Ottona III w 1000 r. Do używania tytułu królewskiego nie była jeszcze wówczas potrzebna korona i koronacja. Był to tytuł króla – władcy królestwa Sclavinia (Słowiańszczyzny) zobrazowanego m.in. na miniaturze z Richenau, w którym jest zaprezentowane obok królestw: Germanii, Galii i Romy w hołdzie przed cesarzem rzymskim. Chrobry z całą pewnością używał tytułu królewskiego na długo przed swoja koronacją w 1025 r., wiadomo to z numizmatów. W takiej sytuacji można domyślać się, że koronacja Chrobrego w 1025 r. nie oznaczała ustanowienia nowego królestwa, ale miała wyłącznie cel dynastyczny. Chrobremu chodziło o to, aby mógł przekazać dziedzicowi tytuł królewski bez potrzeby udziału króla rzymsko-niemieckiego (nominacji), ale przez dziedziczenie insygnium koronacyjnego. Dlatego przypuszczam, że nie miał w tym udziału ani Bazyli II ani Jan XIX, Chrobry wzorował się na Ottonie I Wielkim, a przecież ten nie dostał korony w 936 r. ani od papieża, ani od cesarza (bizantyjskiego, innego wówczas oczywiście jeszcze nie było).

Ten post był edytowany przez jdel: 17/02/2013, 0:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 17/02/2013, 18:06 Quote Post

QUOTE(jdel @ 16/02/2013, 23:54)
QUOTE(Arbago @ 16/02/2013, 2:24)
QUOTE
koronę Chrobry to akurat otrzymał od Ottona III...
szapur II

Owszem, Otton III włożył swój diadem na skronie Chrobrego. Ale to wiązało sie bardziej z wizją świata Ottona III, z wizją Sclavinii. Natomiast koronacja w 1025 roku odbyła się już w zupełnie innych warunkach. Z tego co czytałem, to właśnie Jan XIX o tym zdecydował. jakie źródła to potwierdzają? Zapytuję się lepiej zorientownaych.
*


Największym wrogiem historyków jest anachronizm. Dzisiaj patrzymy na koronę, kościelne obrzędy koronacyjne i prawo do używania tytułu „król”, jak na pewną nierozerwalną całość. To jednak tylko anachronizm, gdyż taki obraz koronacji/korony/tytułu królewskiego został wypracowany w rozwiniętym i późnym średniowieczu. W X w. i na początku XI w. obrzęd koronacyjny nie był jeszcze w pełni ukształtowany, ani tym bardziej związany z tytułem królewskim (tj. używaniem tytułu „król”), co więcej korona czy koronacja nie oznaczała niezależności politycznej (można napisać: suwerenności, ale to też byłby anachronizm). Chociaż koronacje były praktykowane przez Longobardów, Wizygotów i w państwie Karolingów, to jeszcze w X w. obrzęd koronacji nie był powszechnie praktykowany przy objęciu władzy. Pierwsi królowie Niemiec (Franków Wschodnich) Konrad I i Henryk Ptasznik nie zostali koronowani. Mimo tego używali bez przeszkód tytułu królewskiego (rex). Świadczy to, że tytuł króla nie był jeszcze połączony z koroną i obrzędem koronacji. Podobnie było w Anglii, chociaż Athelstan został namaszczony jeszcze w X w., ale obrządek koronacji koroną, jako atrybutem króla, zaczęto praktykować dopiero od 1066 r. W Niemczech obyczaj koronacji królewskiej rozpoczął dopiero Otto Wielki w 936 r. (w nawiązaniu do tradycji Karolingów). Zanim ten obrządek koronacji został zawłaszczony przez Kk (koronacja przez arcybiskupa), do wyboru na króla wystarczyło podniesienie na tarczy lub ubranie diademu. Działo się to bez potrzeby udziału hierarchów Kościoła, którzy początkowo tylko namaszczali władcę olejami świętymi, a zatem korona i koronacja nie stanowiła jeszcze niezbędnego insygnium/obrzędu do korzystania z tytułu królewskiego.

Jeżeli chodzi o Polskę, to wydaje się słuszne zdanie tych historyków, którzy uważają, że tytuł królewski został nadany Chrobremu przez Ottona III w 1000 r. Do używania tytułu królewskiego nie była jeszcze wówczas potrzebna korona i koronacja. Był to tytuł króla – władcy królestwa Sclavinia (Słowiańszczyzny) zobrazowanego m.in. na miniaturze z Richenau, w którym jest zaprezentowane obok królestw: Germanii, Galii i Romy w hołdzie przed cesarzem rzymskim. Chrobry z całą pewnością używał tytułu królewskiego na długo przed swoja koronacją w 1025 r., wiadomo to z numizmatów. W takiej sytuacji można domyślać się, że koronacja Chrobrego w 1025 r. nie oznaczała ustanowienia nowego królestwa, ale miała wyłącznie cel dynastyczny. Chrobremu chodziło o to, aby mógł przekazać dziedzicowi tytuł królewski bez potrzeby udziału króla rzymsko-niemieckiego (nominacji), ale przez dziedziczenie insygnium koronacyjnego. Dlatego przypuszczam, że nie miał w tym udziału ani Bazyli II ani Jan XIX, Chrobry wzorował się na Ottonie I Wielkim, a przecież ten nie dostał korony w 936 r. ani od papieża, ani od cesarza (bizantyjskiego, innego wówczas oczywiście jeszcze nie było).
*



Jakoś źródła współczesne nie potwierdzają Twojej hipotezy. W 1013r. Chrobry w Merseburgu uznał się za lennika cesarza, a i jego status po Budziszynie nie był zapewne dużo wyższy - tyle, że z trybutariusza stał się księciem Rzeszy.

Co więcej, nie znam przypadku, aby ktoś w tym czasie posługiwał się tytułem królewskim bez koronacji. Nie wiem skąd Twój pomysł, że do Chrobrego można odnosić sytuację Konrada I czy Henryka Ptasznika. Rządzili oni przecież niewątpliwym królestwem, a to czy koronacja odbyła się w tej czy innej formie ma znaczenie drugorzędne. W każdym bądź razie nie mamy danych, że koronowali się dwukrotnie, ani, że posługiwali się tytułem królewskim przed koronacją.
 
Post #39

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 18/02/2013, 22:10 Quote Post

QUOTE
Największym wrogiem historyków jest anachronizm. Dzisiaj patrzymy na koronę, kościelne obrzędy koronacyjne i prawo do używania tytułu „król”, jak na pewną nierozerwalną całość. To jednak tylko anachronizm, gdyż taki obraz koronacji/korony/tytułu królewskiego został wypracowany w rozwiniętym i późnym średniowieczu. W X w. i na początku XI w. obrzęd koronacyjny nie był jeszcze w pełni ukształtowany, ani tym bardziej związany z tytułem królewskim (tj. używaniem tytułu „król”), co więcej korona czy koronacja nie oznaczała niezależności politycznej (można napisać: suwerenności, ale to też byłby anachronizm).
jdel

Król bez koronacji? Nie dla Słowiańszczyzny. To właśnie władcy krajów germańskich nosili tytuł królewski. Stąd heptarchowie brytyjscy byli królami. Władcy dzielnic skandynawskich też wszyscy nosili tytuły królewskie. Później po wyklarowaniu większych królestw stały się one królestwami chrześcijańskimi bez żadnych warunków. Tytułem władcy słowiańskiego był kniaź, ksiądz, książę. Od początku uważany przez chrześcijańską zachodnią (i wschodnią) Europę za tytuł niższy i utożsamiany z princepsem, duxem lub hertzogiem.
Dlatego też utworzenie nowego królestwa w słowiańskiej Europie wymagało zatwierdzenia przez papieża tytułu królewskiego. Wyjątkami tu były Serbia i Bułgaria, których władcy przyjęli tytuły carów.
Bolesław I także nie mógł się koronować bez papieskiej zgody. A taką otrzymał dopiero w 1025 roku. Moim zdaniem ani cesarz zachodni, ani wschodni (król w zasadzie, gdyż od czasów Herakliusza władcy Bizancjum noszą tytuł basileus, czyli król rzymski) nie nadał korony Bolesławowi I, tylko papież właśnie. To w interesie papiestwa było powstanie nowego królestwa pomiędzy Niemcami a Rusią.
Tak więc Bolesław I carem nie był, on był królem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 18/02/2013, 22:48 Quote Post

CODE

...ani wschodni (król w zasadzie, gdyż od czasów Herakliusza władcy Bizancjum noszą tytuł basileus, czyli król rzymski)

W grece "basileus" oznaczało cesarza rzymskiego przed Herakliuszem, tylko za Herakliusza stało się czymś w rodzaju oficjalnego, protokolarnego tytułu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 19/02/2013, 0:46 Quote Post

QUOTE
W grece "basileus" oznaczało cesarza rzymskiego przed Herakliuszem, tylko za Herakliusza stało się czymś w rodzaju oficjalnego, protokolarnego tytułu.

szapur II

Malutki OT

Tak oznaczało ale w mowie potocznej. Oficjalnie władcy do Fokasa byli cezarami augustami. Sam zaś tytuł βασιλιάς oznacza w grece króla. Koniec OT
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 19/02/2013, 1:10 Quote Post

QUOTE
Tak oznaczało ale w mowie potocznej.

Nie za bardzo w mowie potocznej, albo: nie tylko - a choćby w dziełach literackich, np. taki Prokopiusz zaczyna swoje Wojny przedstawiając się: Prokopios Kaisareus tous polemous ksynegrapsen hous Ioustinianos ho Romaion basileus dienegke [...]
Po prostu w języku greckim doby cesarstwa potocznie określano tak cesarza rzymskiego - ale nie tylko w mowie potocznej...
βασιλιάς - a to czegoś takiego w grece antycznej to nie ma smile.gif, to jest słowo nowogreckie..., natomiast "βασιλεύς" tak jest najbardziej prawidłowo.

CODE

Tytułem władcy słowiańskiego był kniaź, ksiądz, książę

Ale też król, kral - w znaczeniu władca po prostu. Poza tym zdarzało się jednak, że używano w kręgu łącińskojęzycznym w IX, X w. słowa rex czyli król w stosunku do władcy niekoronowanego, ba krajów słowiańskich.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 19/02/2013, 2:27 Quote Post

QUOTE
Ale też król, kral - w znaczeniu władca po prostu. Poza tym zdarzało się jednak, że używano w kręgu łącińskojęzycznym w IX, X w. słowa rex czyli król w stosunku do władcy niekoronowanego, ba krajów słowiańskich.

szapur II

Hmm, który to z władców słowiańskich używał tytułu krala? Musiał to być jakiś megaloman skoro tytułował się imieniem Charlemagne.

Poza tym, wracając do opcji bizantyjskiej koronacji Bolesława I, czy cesarz bizantyjski w ogóle rozdzielał korny tak jak papież i cesarz zachodni? Chyba nie. Bułgarski Symeon I wymusił na cesarzu swój tytuł carski w 913 roku. Właściwie można powiedzieć, że sam ogłosił się carem, a cesarz ratując swą skórę musiał ten tytuł uznać. Podobnie zrobił serbski Stefan Urosz IV zostając carem w momencie osłabienia Bizancjum i z podobnymi zamiarami jak Symeon I. Car zaś rosyjski przyjął taki tytuł niejako w spadku, ponieważ cesarstwo bizantyjskie upadło.
Myślę że jest to kolejny argument obalający przypuszczenie "korony od Bazylego II".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 19/02/2013, 2:44 Quote Post

Cesarze bizantyńscy wysyłali korony władcom pewnych ludów/krain jako swego rodzaju podarunek. Chyba najsłynniejszym podarunkiem tego typu, bo do tej pory istniejącym, jest część korony św. Stefana - dar cesarza Michała VII dla Gezy I, co ciekawe na tej koronie po dzień dzisiejszy widnieje inskrypcja grecka z trankrybowanym słowem "kral" - ΓΕΩΒΙΤZΑC ΠΙΣΤΟC ΚΡΑΛΗC ΤΟΥΡΚΙΑC - Geovitzas pistos kralj Tourkias: Geza wierny (w Chrystusie) król Turcji, czyli Węgier. Słowo "kral" na oznaczenie władcy występuje też we wcześniejszych zabytkach literatury scs.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

6 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej