Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> 10 Najważniejszych Filmów Waszego życia, Ale bez seriali ;-)
     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 22/11/2019, 6:39 Quote Post

Po prostu prawdziwe filmy kultowe. To pojęcie kiedyś miało sens. Teraz już nie bardzo. Teraz producenci prognozują, że będzie to film kultowy (ten ich). Ale taki on kultowy jak Ziobro rozegrał "modelowo" sprawę hejtu w swoim ministerstwie (z Piebiakiem).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
petroCPN SA
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.063
Nr użytkownika: 104.458

Stopień akademicki: doktor
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 22/11/2019, 18:12 Quote Post

Nie było łatwo, ale skondensowałem moją powyższą rozdętą listę - do krótkiej dziesiątki. Dużo skreśliłem, trochę dopisałem. Oto owa lista. W kolejności alfabetycznej!


"Człowiek z marmuru" ('Man of Marble'; Dir. Andrzej Wajda, 1976). Zapewne najwybitniejsza polska pozycja z gatunku kina politycznego.

"Dawno temu w Ameryce" / 'Once Upon a Time in America'; Dir. Sergio Leone, 1984. Leone z pewnością zasługuje na osobne miejsce w panteonie światowego kina. "Dawno temu . . ." zaś stawiam wyżej niż jego trylogię westernową. Ta żydowska epopeja gangsterska to prawdopodobnie taka swego rodzaju summa w dorobku reżysera.

"Defilada" ('The Parade'; Dir. Andrzej Fidyk, 1989). Mistrzostwo świata w dziedzinie filmu dokumentalnego. Jak najlepiej obnażyć orwellowski absurd panujący w Korei Północnej? Po prostu podsunąć sitko mikrofonu tamtejszym przewodnikom i pozwolić im pleść ichnie androny.

"Gwiezdne wojny" / 'Star Wars', ze szczególnym uwzględnieniem "Nowej nadziei" (dawniej po prostu: "Gwiezdnych wojen"; Dir. George Lucas, 1977) oraz "Imperium kontratakuje" / 'Star Wars: Episode V - The Empire Strikes Back'; Dir. Irvin Kershner, 1980. Skąd Lucas wiedział, że ja także od chłopięctwa podświadomie marzyłem właśnie o zobaczeniu pojedynków powietrznych z "Bitwy o Anglię" / 'Battle of Britain' . . . ale w scenerii kosmicznej?

"Ojciec chrzestny" + "Ojciec chrzestny II" / 'The Godfather', 'The Godfather: Part II'; both directed by Francis Ford Coppola; 1972 & 1974. Saga o Italian Americans. Mówi więcej i zapada w pamięć bardziej, niż wszelkie opasłe tomiszcza opracowań naukowych.


"Prosta historia" / 'The Straight Story'; Dir. David Lynch, 1999. Ogólnie jestem za prostotą i za najprostszymi wartościami.

"Pulp Fiction"; Dir. Quentin Tarantino, 1994. Pozycja najbardziej emblematyczna dla stylu Tarantino.

"Shrek"; Dir. Andrew Adamson, 2001. Prawdopodobnie ta właśnie animacja jest wręcz kwintesencją filmu familijnego: dla dzieci rzecz jest absolutnie nieszkodliwa zaś narracja prowadzona jest równolegle na dwóch poziomach: na poziomie gdzie dowcip zrozumiały jest tylko dla dorosłych oraz na poziomie jak najbardziej wciągającym dla dzieci.

"Ziemia obiecana" ('The Promised Land'; Dir. Andrzej Wajda, 1974). Tak oto rodził się polski przemysł, tak się rodził polski kapitalizm, materialna podstawa nowoczesnego narodowego bytowania. Artysta-plastyk Wajda zilustrował to tak plastycznie jak nikt przed nim i nikt po nim.

"Żywot Briana" / 'Life of Brian'; Dir. Terry Jones, 1979. Obrazoburstwo – niech żyje! Obrazoburcy – niech żyją! I tropiciele obrazoburców nawet tam gdzie ich naprawdę nie ma – też niech sobie żyją!

Ten post był edytowany przez petroCPN SA: 22/11/2019, 18:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.288
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/11/2019, 18:41 Quote Post

QUOTE
"Defilada" ('The Parade'; Dir. Andrzej Fidyk, 1989). Mistrzostwo świata w dziedzinie filmu dokumentalnego. Jak najlepiej obnażyć orwellowski absurd panujący w Korei Północnej? Po prostu podsunąć sitko mikrofonu tamtejszym przewodnikom i pozwolić im pleść ichnie androny.


Swoją drogą - tyle lat minęło, a można by zrobić to samo (i w sumie niejeden robi). Tyle dyktatur runęło, a tamta trwa w najlepsze - z innym już Kimem u steru władzy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
dd100
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 591
Nr użytkownika: 73.323

 
 
post 23/11/2019, 2:22 Quote Post

Petro pewnie z połowę Twoich filmów umieściłbym w swojej 10, ale za ten film:

QUOTE(petroCPN SA @ 22/11/2019, 18:12)
"Prosta historia" / 'The Straight Story'; Dir. David Lynch, 1999. Ogólnie jestem za prostotą i za najprostszymi wartościami.
*



normalnie pełen szacunek. Film, w którym "nic się nie dzieje", ale nie możesz od niego oderwać oczu. Dla mnie genialny. Polecam każdemu. Lynch nie do poznania wink.gif.

Wymieniłeś też na swojej liście "Hot shots 2", na mojej prędzej znalazłoby się "Top Secret!" (choć nie wiem czy do 10 załapałoby się).
Nikt nie wymienił do tej pory kultowych już niskobudżetówek:
- "Martwe zło" Sama Raimiego (1 i 2, choć 2 to już taką całkiem niskobudżetówką nie była wink.gif - być może to sentyment z lat 80, kasety VHS, itp., ale trzeba przyznać, że sceny są świetnie nakręcone, bez tych wszystkich efektów specjalnych.
- "Clerks" - debiut Kevina Smitha i jego najlepszy film wink.gif. Genialne dialogi. Być może znowu sentyment...

Obawiam się, iż swojej 10 raczej nie wrzucę, gdyż mam przypadłość nie pamiętania filmów już na drugi dzień od ich obejrzenia wink.gif.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
rasterus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.628
Nr użytkownika: 89.006

 
 
post 23/11/2019, 2:44 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 22/11/2019, 18:41)
QUOTE
"Defilada" ('The Parade'; Dir. Andrzej Fidyk, 1989). Mistrzostwo świata w dziedzinie filmu dokumentalnego. Jak najlepiej obnażyć orwellowski absurd panujący w Korei Północnej? Po prostu podsunąć sitko mikrofonu tamtejszym przewodnikom i pozwolić im pleść ichnie androny.


Swoją drogą - tyle lat minęło, a można by zrobić to samo (i w sumie niejeden robi). Tyle dyktatur runęło, a tamta trwa w najlepsze - z innym już Kimem u steru władzy.
*



Teraz już się nie da. Fidyk trafił na ten moment. U nas już wszystko wolno, a traktowali nas w Korei jak przedstawicieli obozu socjalistycznego jeszcze. Więc było inaczej. Teraz nie pozwolili by na to.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.288
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 23/11/2019, 11:43 Quote Post

QUOTE(rasterus @ 23/11/2019, 3:44)
QUOTE(szczypiorek @ 22/11/2019, 18:41)
QUOTE
"Defilada" ('The Parade'; Dir. Andrzej Fidyk, 1989). Mistrzostwo świata w dziedzinie filmu dokumentalnego. Jak najlepiej obnażyć orwellowski absurd panujący w Korei Północnej? Po prostu podsunąć sitko mikrofonu tamtejszym przewodnikom i pozwolić im pleść ichnie androny.


Swoją drogą - tyle lat minęło, a można by zrobić to samo (i w sumie niejeden robi). Tyle dyktatur runęło, a tamta trwa w najlepsze - z innym już Kimem u steru władzy.
*



Teraz już się nie da. Fidyk trafił na ten moment. U nas już wszystko wolno, a traktowali nas w Korei jak przedstawicieli obozu socjalistycznego jeszcze. Więc było inaczej. Teraz nie pozwolili by na to.
*



Na co by nie pozwolili? Nadal są tam organizowane pompatyczne defilady na które są zapraszani goście spoza kraju. P.S. Film Fidyka miał u nas wtedy taką siłę oddziaływania bo żegnalismy się z systemem, który bawił się w takie celebracje. Fidyk zrobił też film "Ostatki" o ostatnim zjezdzie PZPR. Wiele mocnych scen, jak ta słynna z "wyprowadzeniem sztandaru".
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
petroCPN SA
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.063
Nr użytkownika: 104.458

Stopień akademicki: doktor
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 23/11/2019, 14:20 Quote Post

QUOTE(dd100 @ 23/11/2019, 2:22)
Wymieniłeś też na swojej liście "Hot shots 2", na mojej prędzej znalazłoby się "Top Secret!"
*


"Hot Shots" i podobne w stylu parodie autorstwa trio ZAZ: David Zucker, Jim Abrahams and Jerry Zucker, z udziałem aktorów takich jak Leslie Nielsen, Lloyd Bridges, Robert Stack, Rowan Atkinson, Whoopi Goldberg, Charlie Sheen ("Nagie bronie", "Czy leci z nami pilot?"/'Airplane!' etc.) owszem, oglądałem zawsze z niezmierną przyjemnością, ale w najpierwszej dziesiątce najbardziej cenionych filmów wszech czasów - to bym ich nie umieścił. To NIE JA!

---------------------------------------------------------------------------------------------------

QUOTE(szczypiorek @ 22/11/2019, 18:41)
Tyle dyktatur runęło, a tamta trwa w najlepsze - z innym już Kimem u steru władzy.
*


Moja ulubiona sekwencja z "Defilady": wzruszająca opowieść o Szanownej Małżonce Wielkiego Generała Kim Ir Sena, której największym od zawsze marzeniem było zobaczenie z bliska najpiękniejszych w świecie Gór Diamentowych. Pewnego dnia Szanowna Małżonka Wielkiego Generała wyszła z domu na wycieczkę do Gór Diamentowych, lecz oto przypomniała sobie, że przecież nie ugotowała jeszcze obiadu dla swojego męża. Przez chwilę biła się z myślami czy wolno jej zrealizować marzenie swego życia kiedy nie spełniła obowiązku wobec małżonka. Zaczem wróciła do domu i ugotowała obiad który bardzo smakował Wielkiemu Generałowi. Na pamiątkę tamtego wydarzenia umieszczono tablicę pamiątkową na skale.
Stawiam dolary przeciwko orzechom iż północnokoreańskie przewodniczki do dziś opowiadają dokładnie tę samą, "kanoniczną" wersję powyższej historii. Oraz że czynią to ze śmiertelną powagą. Niechaj nikt się nie waży ironicznie uśmiechać w czasie słuchania!

Ten post był edytowany przez petroCPN SA: 23/11/2019, 15:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
dd100
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 591
Nr użytkownika: 73.323

 
 
post 23/11/2019, 18:59 Quote Post

QUOTE(petroCPN SA @ 23/11/2019, 14:20)
QUOTE(dd100 @ 23/11/2019, 2:22)
Wymieniłeś też na swojej liście "Hot shots 2", na mojej prędzej znalazłoby się "Top Secret!"
*


"Hot Shots" i podobne w stylu parodie autorstwa trio ZAZ: David Zucker, Jim Abrahams and Jerry Zucker, z udziałem aktorów takich jak Leslie Nielsen, Lloyd Bridges, Robert Stack, Rowan Atkinson, Whoopi Goldberg, Charlie Sheen ("Nagie bronie", "Czy leci z nami pilot?"/'Airplane!' etc.) owszem, oglądałem zawsze z niezmierną przyjemnością, ale w najpierwszej dziesiątce najbardziej cenionych filmów wszech czasów - to bym ich nie umieścił. To NIE JA!
*



a sorry, to akurat rasterus umieścił
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
rasterus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.628
Nr użytkownika: 89.006

 
 
post 23/11/2019, 21:16 Quote Post

[quote=szczypiorek,23/11/2019, 11:43]
Swoją drogą - tyle lat minęło, a można by zrobić to samo (i w sumie niejeden robi). Tyle dyktatur runęło, a tamta trwa w najlepsze - z innym już Kimem u steru władzy.
*

[/quote]

Teraz już się nie da. Fidyk trafił na ten moment. U nas już wszystko wolno, a traktowali nas w Korei jak przedstawicieli obozu socjalistycznego jeszcze. Więc było inaczej. Teraz nie pozwolili by na to.
*

[/quote]

Na co by nie pozwolili? Nadal są tam organizowane pompatyczne defilady na które są zapraszani goście spoza kraju. P.S. Film Fidyka miał u nas wtedy taką siłę oddziaływania bo żegnalismy się z systemem, który bawił się w takie celebracje. Fidyk zrobił też film "Ostatki" o ostatnim zjezdzie PZPR. Wiele mocnych scen, jak ta słynna z "wyprowadzeniem sztandaru".
*

[/quote]

Z filmem była swojego czasu awantura lekka. Miał otrzymać nagrodę koreańską. Ale ambasada w Polsce dała cynk jak jest film odbierany u nas i nie przyznali. Wiedzą, że pozwolenie na nakręcenie takiego filmu było błędem. Film obnażał całą propagandę, jej toporność, absurdalność. Jednak mentalnie Kim Dzon Un to inna liga niż jego dziadek. On i jego otoczenia znają zachód lepiej niż 30 lat temu.

Polska ekipa, która chciała realizować film o Korei po Fidyku miała problem, bo przyjechali na jakiś festiwal filmowy, ale kamery to im nie pozwolili używać. Używali amatorskiej, mówiąc, że to aparat fotograficzny. I Polska w oczach reżimu jest teraz po drugiej stronie barykady, sojusznik USA.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.288
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 23/11/2019, 23:44 Quote Post

QUOTE
Miał otrzymać nagrodę koreańską.


Niezłe. O tym nie słyszałem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
petroCPN SA
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.063
Nr użytkownika: 104.458

Stopień akademicki: doktor
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 24/11/2019, 11:38 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 23/11/2019, 23:44)
QUOTE
Miał otrzymać nagrodę koreańską.


Niezłe. O tym nie słyszałem.
*


Ja zaś do tej chwili żyłem w świętym przekonaniu, iż jury w Pjongjangu udało iż polski dokument nie zawiera żadnego "drugiego dna" i z kamiennymi twarzami przyznało Fidykowi nagrodę. Po prostu gdzieś tak wyczytałem i tak mi to zostało w pamięci. Dopiero teraz, pod wpływem słów @rasterusa, wpisałem do wyszukiwarki "Defilada nagrody". No i istotnie: wśród nagród jednak nie ma ani jednej północnokoreańskiej.

http://pozdrozkrld.com/polska-defilada-w-japonii/
W swoich wspomnieniach z kręcenia filmu, Andrzej Fidyk mówił o tym, jak to jego ekipa filmowa wyróżniała się spośród wszystkich filmowców tym, że… byli najbardziej posłuszni Koreańczykom i kręcili to, co im pokazywano. To jednak im całkowicie wystarczyło do zrealizowania rewelacyjnego filmu dokumentalnego. W "Defiladzie" nie ma narratora, który by opowiadał, o tym co się dzieje na ekranie ani o Korei Północnej. Wszystkie teksty są albo tłumaczeniami dialogów postaci występujących w filmie albo pochodzą z koreańskich książek i gazet. Autor w ten sposób nie narzuca odbiorcy swojego zdania i pozostawia mu możliwość własnej oceny tego, co widzi na ekranie. [...]

Co ciekawe, "Defilada" została ciepło przyjęta przez cenzorów zarówno w Polsce, jak i Korei Północnej. Andrzej Fidyk otrzymał nawet podziękowania od władz północnokoreańskich za ten film. Dopiero po jakimś czasie zorientowano się, jakie jest prawdziwe przesłanie tego filmu i autor nie jest już mile widziany w KRLD.


Czyli: w Pjongjangu było całkiem blisko nagrody, lecz skończyło się na oficjalnych podziękowaniach.

Ten post był edytowany przez petroCPN SA: 24/11/2019, 11:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Toki
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 596
Nr użytkownika: 99.963

 
 
post 24/11/2019, 22:47 Quote Post

Nie jestem wielkim miłośnikiem kina, wielu obrazów uważanych za kultowe nie widziałem wcale bądź nie obejrzałem w całości, nie znam się na filmach. Te, które zrobiły chyba na mnie największe wrażenie, to następujące:
"Akcja pod Arsenałem"
"Gwiezdne Wojny" (trzy najstarsze części)
"Władca Pierścieni" (całość)
"Stalingrad" (niuemiecki z 1992 r.)
"Chłopaki nie płaczą"
"Kiler"
"Tko pjeva zlo ne misli"
"Kukuszka" ?
"Pulp Fiction" ?
"Potop" ?

Co do pierwszych czterech nie mam wątpliwości, następne trzy bez przerwy cytuję bądź przychodzą mi na myśl wypowiedzi z nich, więc wygląda na to, że bardzo mocno na mnie wpłynęły. Przy pozostałych nie bez kozery postawiłem znaki zapytania. Może zamiast nich powinno pojawić się "Lśnienie", któryś z filmów z de Funesem (dawno żadnego nie oglądałem, ale w podstawówce uwielbiałem "Wielkie wakacje" czy "Manię wielkości"), może "King's Speech", a może "Pianista", "Bonnie i Clyde" albo "Uśpieni", albo "A Night to Remember"?
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej