|
|
Polacy na frontach II WS: Azja
|
|
|
Nana
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 3.754 |
|
|
|
|
|
|
Czy Polacy walczyli w czasie II wojny światowej u boku aliantów z Japonią (chyba nie było tam zorganizowanych polskich jednostek?) Gdzie można znaleźć informacje na ten temat? Proszę o odpowiedź.
|
|
|
|
|
|
|
|
Polskie oddziały jako takie chyba nie, ale pojedynczy i owszem. Najsłynniejszy to chyba wcześniejszy dowódca dywizjonu 303 Witold Urbanowicz, ale swego czasu czytałem "Burzę na Pacyfiku", gdzie wspomina sie nawet o Polakach (ew. Amerykanach polskiego pochodzenia) wymienianych nawet w rozkazach dziennych... ale byli to zazwyczaj prości marynarze i żołnierze piechoty morskiej.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 7/09/2009, 13:20
|
|
|
|
|
|
|
|
Witold Urbanowicz w roku 1943 latał w Chinach ,gdzie zestrzelił dwa samoloty japońskie.Został tam odznaczony dwoma medalami 1)Amerykański Air Medal 2)Chiński krzyż lotniczy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Witold Urbanowicz w roku 1943 latał w Chinach ,gdzie zestrzelił dwa samoloty japońskie.
W gruncie rzeczy przyczynił się do stałego uziemienia, uznano mu oficjalnie właśnie tylko te dwa... a powinno być więcej. Zasłużył na więcej odznaczeń ten nasz "Latający Tygrys"
|
|
|
|
|
|
|
|
W Malezji latał gen. bryg. pil. Ludomił Rayski, przedwojenny dowódca lotnictwa, odsunęty od latania w barwach PSP za poglądy polityczne i kontrowersje wokół osobowości.
|
|
|
|
|
|
|
|
W bitwie w zatoce Leyte, uczestniczyło kilku amerykanów polskiego pochodzenia a raczej polaków na emigracji. Min. Fred Grabos i ppor. Henry Pyzdrowski Obaj byli pilotmai Avengerów na Lotniskowcu eskortowym Gambier Bay. Ojciec tego drugiego w 1913r wyemigrował do USA, a we wrześniu 1939r. na wiadomość o tym że Hitler postawił noge na polskiej ziemi Henry i jego dwaj bracia szykowali się na wojnę, jednak zostali wcieleni do US Army.
|
|
|
|
|
|
|
Szepsel
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 18 |
|
Nr użytkownika: 20.558 |
|
|
|
mati |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
W Birmie na czele oddziałów złożonych z żołnierzy z Afryki walczyło kilkunastu polskich oficerów, którzy służyli w Armii Brytyjskiej na kontrakcie.
|
|
|
|
|
|
|
upafuga
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 28.813 |
|
|
|
Robert Kuhn |
|
Zawód: technik mechanik |
|
|
|
|
QUOTE(Nana @ 11/02/2005, 11:15) Czy Polacy walczyli w czasie II wojny światowej u boku aliantów z Japonią (chyba nie było tam zorganizowanych polskich jednostek?) Gdzie można znaleźć informacje na ten temat? Proszę o odpowiedź.
O ile wiem, to Tadeusz Orlinski, syn kapitana pilota Boleslawa Orlinskiego (tego samego, ktory w 1926 roku dokonal przelotu do Tokio) byl pilotem bombowca Bristol-Blenheim w kampanii w Burmie - nie gwarantuje tej informacji, wydaje mi sie, ze gdzies o tym czytalem, ale nie pamietam szczegolow.
|
|
|
|
|
|
|
|
Podobno istniał jakiś rozkaz adm.Jerzego Świrskiego mówiący o wysłaniu jednego niszczyciela naszej PMW do Azji do sił ABDA czy jakoś poźniej. Co o tym wiadomo - bo jak o tym usłyszałem to mnie to lekko rozbawiło... Wszakże mieliśmy wojnę z Japonią...( Tylko po co? )
|
|
|
|
|
|
|
|
Polaków, jako zorganizowanej i oficjalnej jednostki nie było. Ale było całkiem sporo amerykańskich marynarzy, żołnierzy, marines i lotników polskiego pochodzenia. W Mandżurii w 1945r. powstał 120-osobowy oddział doraźnie zorganizowany złożony z Polaków. Oddział ten wywołał krótkie powstanie w Charbinie przed wejściem wojsk radzieckich. Było też całkiem sporo Rosjan polskiego pochodzenia i Polaków mieszkających w ZSRR w szeregach Armii Czerwonej w inwazji na Mandżurię w 1945r. Jeszcze więcej z nich walczyło w 1938r. nad Chasanem i w 1939r. nad Chałchin-Goł(m.in. w szeregach 212. Brygady Powietrzno-Desantowej). U Flisowskiego z tyłu I tomu są wymienieni polegli Amerykanie polskiego pochodzenia i polscy emigranci na Pacyfiku.
|
|
|
|
|
|
|
tomek7808
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 61.270 |
|
|
|
|
|
|
m/s "Sobieski" przewoził zdaje sie oddziąły na Madagsakar bodajże, a więc O. Indyjski (przeciw oddziałom Vichy), a potem jeszcze gdzies na O. Spokojnym, ale szczegółów niestety ne pamiętam
|
|
|
|
|
|
|
|
Szepsel:
QUOTE W Birmie na czele oddziałów złożonych z żołnierzy z Afryki walczyło kilkunastu polskich oficerów, którzy służyli w Armii Brytyjskiej na kontrakcie. Przegladajac Axis History Forum napotkalem informacje ktora mowi, ze polscy oficerowie brali udzial w kampani na Madagaskarze i w Burmie, bedac na kontrakcie w armii brytyjskiej. Oficer Jan Zieleznik (brak rangi) sluzyl w Gambia Regiment (?) i byl odznaczony Military Cross. Axis informuje, ze ponad 200 polskich oficerow sluzylo w Afryce Zachodniej a ponad 65 - w Burmie. Brak weryfikacji zrodlowej. Post: forum.axishistory.com/viewtopic.php?f=111&t=194784
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Net_Skater @ 15/01/2013, 21:05) Szepsel: QUOTE W Birmie na czele oddziałów złożonych z żołnierzy z Afryki walczyło kilkunastu polskich oficerów, którzy służyli w Armii Brytyjskiej na kontrakcie. Przegladajac Axis History Forum napotkalem informacje ktora mowi, ze polscy oficerowie brali udzial w kampani na Madagaskarze i w Burmie, bedac na kontrakcie w armii brytyjskiej. Oficer Jan Zieleznik (brak rangi) sluzyl w Gambia Regiment (?) i byl odznaczony Military Cross. Axis informuje, ze ponad 200 polskich oficerow sluzylo w Afryce Zachodniej a ponad 65 - w Burmie. Brak weryfikacji zrodlowej. Post: forum.axishistory.com/viewtopic.php?f=111&t=194784N_S Zastanawiające w jaki sposób dostali się do Burmy. Jako ewakuowani z ZSRR-> Iran->Indie czy też może inną drogą?
|
|
|
|
|
|
|
|
Przy okazji przypominam, że współpraca wywiadu polskiego z japońskim wcale nie ustała w momencie przystąpienia Japonii do wojny.
Fascynujace. Ale moze tak troche wiecej w tym temacie ? I jesli juz jest cos wiecej to sugerowalbym nowy watek. Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 22/01/2013, 13:14
|
|
|
|
|
|
|
|
Proszę bardzo. "Między Warszawą a Tokio. Polsko-japońska współpraca wywiadowcza 1904-1944” Hiroaki Kuromiya, Andrzej Pepłoński. Uznałem za warte przypomnienia, że gdy jedni Polacy, w szeregach wojsk sojuszniczych, walczyli z Japonią, współpraca wywiadów, z obopólnymi korzyściami, trwała w najlepsze. Tyle w temacie, nie wiem, po co miałbym zakładać inny wątek.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|