|
|
Rozliczenie z kolaborantami z okresu zaborów, czy coś takiego przeprowadzono?
|
|
|
antecorda
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 82.327 |
|
|
|
Boleslaw Dobrowolski |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: nauczyciel |
|
|
|
|
Czy ktoś wie jak wyglądało rozliczenie po okresie zaborów? Czy Państwo Polskie w jakiś sposób rozliczyło tych, którzy kolaborowali z Niemcami, Austrią czy Rosją? Chodzi mi oczywiście o Rosję "białą", a nie "czerwoną". Bardzo jestem ciekaw jak to wyglądało. Oczywiście - była Bereza Kartuska, ale to było dla tych "świeżych", którzy działali na szkodę II RP, a nie dla kolaborantów z okresu zaborów. Czy takich ludzi, jak Wielopolski rozliczono (wiem, wiem - w 1918 r. już dawno go nie było na świecie - chodzi mi raczej o przykład, a nie o ścisłość chronologiczną!)? Czy ktoś coś wie na ten temat?
|
|
|
|
|
|
|
|
Bereza Kartuska, osadzenie w Berezie nie było żadną formą rozliczenia za "kolaborację z zaborcami". W ogóle w jaki sposób niby miało się to odbyć, skoro np. urzędnicy, prawnicy, lekarze, wojskowi (przynajmniej akurat ci, którzy byli zawodowymi wojskowymi) itd. zdobywało potrzebne wykształcenie, rozpoczynało swe kariery jeszcze w ramach państw zaborczych. W jaki sposób miano by przeprowadzać takie rozliczenia?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Oczywiście - była Bereza Kartuska, ale to było dla tych "świeżych", którzy działali na szkodę II RP
Bereza nie byłą dla tych co działali na szkodę II RP tylko dla tych którzy buntowali się wobec władzy i nie mało znaczenia czy działąli na szkodę państwa (chociaż tacy tam też trafiali) czy nie. W Berezie można było wylądować za samą krytykę władzy vide Cat-Mackiewicz.
QUOTE Czy ktoś wie jak wyglądało rozliczenie po okresie zaborów? Czy Państwo Polskie w jakiś sposób rozliczyło tych, którzy kolaborowali z Niemcami, Austrią czy Rosją? Chodzi mi oczywiście o Rosję "białą", a nie "czerwoną". Bardzo jestem ciekaw jak to wyglądało.
Co rozumiesz poprze kolaborację bo w warunkach granica między zdradą a próbą działania narzecz dobra narodu poprzez ugodę z zaborcą może być bardzo płynna np. podany przez ciebie Wielopolski.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(antecorda @ 30/06/2014, 20:44) Czy takich ludzi, jak Wielopolski rozliczono A za co niby miano by Wielopolskie "rozliczać"? Za bycie naczelnikiem rządu cywilnego KP?
|
|
|
|
|
|
|
|
Antecordo, Twoje pytanie świadczy o braku znajomości realiów początku XX wieku...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy Państwo Polskie w jakiś sposób rozliczyło tych, którzy kolaborowali z Niemcami, Austrią czy Rosją? Hahahaha; To by się musieli rozliczyć wszyscy nawzajem.
Co za temat. Ale jaja.
No dobra - A gdzie Węgry? Wszak CK było monarchią dualistyczną.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Hahahaha; To by się musieli rozliczyć wszyscy nawzajem.
Co za temat. Ale jaja.
Wbrew pozorom temat jest w pewnej mierze sensowny, bo w publicystyce międzywojnia oraz w ówczesnej historiografii pojawiają się i są żywo dyskutowane "problemy zapalne" czasu zaborów. Ot choćby kojarzę np. środowisko piłsudczykowskie miało za złe Dmowskiemu i endekom politykę roku 1905, może ktoś szerzej się wypowie, bardziej siedzący w epoce. Owszem zgodzę się, jak wyżej pisałem, że "rozliczenie za współpracę z zaborcą" to cokolwiek dziwna kategoria, ale jak dla mnie przynajmniej na płaszczyźnie zarzutów wobec ugrupowań politycznych tego typu kwestie istniały.
|
|
|
|
|
|
|
|
No to np. Tadeusz Rozwadowski był kolaborantem pierwszej klasy, bo dzielnie się przyczynił do rosyjskiej klęski w Bitwie pod Gorlicami. 12 Dywizja Piechoty CK była złożona prawie w całości z Polaków. Można im zarzucić kolaborację - Oooo tak. Powinni zrobić przewrót i... No właśnie. Co dalej? Od takich rzeczy CK monarchia miała innego fachowca; Józiek Piłsudski to zdrajca zaś innej monarchii. Toż to był agent niemiecki, austro-węgierski i japoński.
Potem wszyscy se tą Polskę budowali, a tu nagle jakieś rozliczenia? "Boś ty Polskę zdradził - Ale jaką Polskę ja zdradził? Jo ino Cara/Cesarza zdradził".
Przypomina się mi poraz kolejny taka historia ze starym oficerem carskiej marynarki wojennej, który wykładał również lekcje historii w szkole PMW, chyba w Grudziądzu, albo w Ustce (pierón wi); "Polsza - Otczizna Nasza. Ostała razdieliena na tri czasti. Adnu wziali Giermancy, Wtaru Awstrijcy, A Triecu - My."
No i bedziesz zdrowy?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(antecorda @ 30/06/2014, 21:44) Czy ktoś wie jak wyglądało rozliczenie po okresie zaborów? Czy Państwo Polskie w jakiś sposób rozliczyło tych, którzy kolaborowali z Niemcami, Austrią czy Rosją?
Jakby IIRP budowali wyłacznie emigranci, mogliby miejscowych rozliczać. Ale budowali ja przede wszystkim miejscowi. A to sami kolaboranci: Piłsudski, Dmowski, Daszyński, Witos, śmigły, Haller, Dowbór itd. Łatwiej wymienic, kto kolaborantem nie był. Narutowicz, Paderewski, Mościcki. Już w listopadzie 1918 r. Piłsudski ogłosił doktrynę grubej kreski, tj. krzyża.
Ten post był edytowany przez balum: 1/07/2014, 7:02
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(antecorda @ 30/06/2014, 20:44) Czy takich ludzi, jak Wielopolski rozliczono (wiem, wiem - w 1918 r. już dawno go nie było na świecie - chodzi mi raczej o przykład, a nie o ścisłość chronologiczną!)? Czy ktoś coś wie na ten temat? A kogo konkretnie uważasz, że trzeba było rozliczyć i z czego?
|
|
|
|
|
|
|
|
Na fizyczne rozliczenie zdrajców z okresu powstań, było już, z racji upływu lat, za późno. Natomiast historycy, robili to co dziś, czyli lustrowali zdrajców w swych pracach naukowych. Np. u zarania II RP w archiwach Austrii odkryto dowody, iż znany pisarz Zygmunt Kaczkowski za życia bardzo popularny, był płatnym agentem austriackim w czasie powstania styczniowego. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Kaczkowski Historyk, który dotarł do dokumentów zdrady, wahał się czy opublikować odkryte informacje, ostatecznie zrobił to argumentując, że jest to winny ofiarą zdrajcy i tym z rodaków wysnuwających wobec niego słuszne podejrzenia, a którzy cierpieli za życie pisarza, oskarżenia o bycie mściwymi fantastami, szargający imię prawego człowieka i artysty. Jednym słowem, przeszłość to dziś, tylko trochę wcześniej. Dziś historycy badający życiorysy zdrajców z okresu ludobójczego komunizmu, też spotykają się z podobnymi dylematami i w imię oddania sprawiedliwości ofiarom tych łotrów, publikując prawdę o różnych TW Wolskich, Bolkach, Alkach i etc. muszą znosić ataki postkomunistycznych kanalii, dzięki swym protektorom, wysoko umocowanych w mediach.
Ten post był edytowany przez Justyna Szwed: 1/07/2014, 9:19
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Justyna Szwed @ 1/07/2014, 8:56) Na fizyczne rozliczenie zdrajców z okresu powstań, było już, z racji upływu lat, za późno. Natomiast historycy, robili to co dziś, czyli lustrowali zdrajców w swych pracach naukowych. Np. u zarania II RP w archiwach Austrii odkryto dowody, iż znany pisarz Zygmunt Kaczkowski za życia bardzo popularny, był płatnym agentem austriackim w czasie powstania styczniowego. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_KaczkowskiHistoryk, który dotarł do dokumentów zdrady, wahał się czy opublikować odkryte informacje, ostatecznie zrobił to argumentując, że jest to winny ofiarą zdrajcy i tym z rodaków wysnuwających wobec niego słuszne podejrzenia, a którzy cierpieli za życie pisarza, oskarżenia o bycie mściwymi fantastami, szargający imię prawego człowieka i artysty. Jednym słowem, przeszłość to dziś, tylko trochę wcześniej. Dziś historycy badający życiorysy zdrajców z okresu ludobójczego komunizmu, też spotykają się z podobnymi dylematami i w imię oddania sprawiedliwości ofiarą tych łotrów, publikując prawdę o różnych TW Wolskich, Bolkach, Alkach i etc. muszą znosić ataki postkomunistycznych kanalii, dzięki swym protektorom, wysoko umocowanych w mediach.
To teraz wypełniamy wymogi forum i wskazujemy - kochany Justynko - tych protektorów. Kto nimi jest i jakie dowody? Czy może to tylko takie tam krzyki na każdego?
Aha - "ofiarą" to narzędnik od "ofiara", a w tekście występowała liczba mnoga, więc raczej "ofiarom" ("ofiary" w celowniku).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy Państwo Polskie w jakiś sposób rozliczyło tych, którzy kolaborowali z Niemcami, Austrią czy Rosją? Ale wszyscy żołnierze, politycy, policjanci, urzędnicy i tak dalej nabierali doświadczenie służąc państwom zaborczym. A w tamtym czasie potrzebni byli doświadczeni ludzie do budowy państwa. Zresztą, były ważniejsze problemy po odzyskaniu niepodległości.
QUOTE To teraz wypełniamy wymogi forum i wskazujemy - kochany Justynko - tych protektorów. Kto nimi jest i jakie dowody? Dowodów nie ma, protektorzy wysoko umocowani w policji zgarnęli
Ten post był edytowany przez Szklarz: 1/07/2014, 9:37
|
|
|
|
|
|
|
|
W kwestii tego rozliczenia; Kojarzę iż po odzyskaniu niepodległości i udanym Powstaniu Wielkopolskim powstała komisja weryfikacyjna, która orzekała o tym, czy dany oficer byłej armii Kaisera nadaje się do służby w Wojsku Polskim.
Ten post był edytowany przez poldas372: 1/07/2014, 13:14
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|