|
|
Lista Stalina (?), osoby chronione
|
|
|
|
Parę razy spotykałem się w literaturze wzmianki, że była lista osób pod specjalną ochroną w czasach stalinowskich. Prawdopodobnie listę tą trzymał i nadzorował Poskrebyszew (lub Poskriobyszew) - sekretarz "osobisty" Stalina. Zawierała ona podobno nazwiska około 10 osób, których pod żadnym pozorem nie należało zabijać ani torturować. Podobno nawet Poskrebyszew miał nawet ostrzegać samego Stalina żeby nie wydawał na nich wyroków. Na tej liście znajdował się podobno Ilia Erenburg. Czy ktoś coś słyszał na ten temat??? Archiwa pewnie jeszcze długo będą utajnione, chociaż nie jestem tego pewien.
|
|
|
|
|
|
|
|
I ja również o takiej liście słyszałem. Z tego co pamiętam poza Budionnym i Erenburgiem znajdował się tam także Aaron Soltz, bolszewik żydowskiego pochodzenia który dzielił z młodym Stalinem jeden pokój w petersburskim mieszkaniu chyba jeszcze przed I Wojną Światowę. Wracając do Budionnego to "nietykalność" najwyraźniej nie dotyczyła już jego rodziny. Żonę Marszałka Zwiażku Radzieckiego Stalin osobiście kazał wysłać do łagru.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wśród tych specjalnie chronionych osób był jeszcze zapewne Woroszyłow, również bliski przyjaciel Stalina z młodzieńczych czasów.
A co do wysłania żony Budionnego do łagru to mogę prosić o źródło? Może to była jego była żona?
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Słyszałem o takiej liście. Zrobił ją sam Stalin i kazał rozesłać do NKWD. Chodziło mu o to, żeby chłopaki w rewolucyjnym zapale nie zabrali się za tych, których Koba z tych czy innych powodów chciał oszczędzić(tymczasowo, oczywiście). Natomiast teza, żeby Poskriebyszew ostrzegał Stalina przeciw czemukolwiek( w sensie: ja ci radze nie rób tego, bo będzie źle a nie, że ostrzegal np. przed spiskiem) jest w/g mnie nieprawdobodobna. Poskriebyszew był 100% potakiwaczem, ślepo wypełniejącym każdy rozkaz wodza, zgadującym wręcz jego życzenia... Zresztą dzięki temu tylko przeżył.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gronostaj @ 30/07/2008, 16:33) A co do wysłania żony Budionnego do łagru to mogę prosić o źródło? Może to była jego była żona? Pozdrawiam! O okolicznościach zesłania żony Budionnego do łagru pisze dokładniej Edward Radziński w swej znakomitej biografii Stalina. Precyzyjnie rzecz ujmując to masz rację gdyż kolejność wydarzeń wyglądała tak: 1) Stalin dowiedział się od Berii bądź też Beria powiedział mu to co on sam chciał uslyszeć (Radziński nie precyzuje), że żona Budionnego utrzymuje bliskie kontakty z pracownikami kilku ambasad państw zachodnich 2) Stalin poinformował Budionnego o zarzutach przeciwko jego żonie 3) Budionny potulnie rozwiódł się ze swoją żoną 4) Była już żona Budionnego została wysłana do łagru
Jak widać obawa przed podzieleniem losów Tuchaczewskiego była u Marszałka silniejsza niż miłość do żony. Notabene w podobny sposób swą lojalność wobec Koby udowodnił w 10 lat później Wiaczesław Mołotow.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Travis @ 30/07/2008, 17:33) Była już żona Budionnego została wysłana do łagru Dzięki za wyjaśnienie. A nie wiesz co się z nią dalej działo?
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Po śmierci Stalina Budionny poprosił o jej zwolnienie z łagru i tak też się stało. Spędziła tam ponad 15 lat.
|
|
|
|
|
|
|
|
Osobiście powątpiewam w istnienie takiej listy(choć nie wykluczam,że mogła być).Wynika to z tego,że wszystkie aresztowania dotyczące wysokich funkcjonariuszy partii,wojska,czy NKWD były uprzednio konsultowane ze Stalinem.Sama istota terroru w latach 30-tych polegała na tym,że nikt nie mógł byc pewien swojego jutra,bez względu na zasługi,przyjaźnie,zajmowaną pozycję.Nie chroniła też przyjaźń z wodzem.Przypisywać mu można różne cechy charakteru,ale na pewno nie był sentymentalny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Travis:
QUOTE znajdował się tam także Aaron Soltz, bolszewik żydowskiego pochodzenia który dzielił z młodym Stalinem jeden pokój w petersburskim mieszkaniu chyba jeszcze przed I Wojną Światowę. Chodzi o Arona Aleksandrowicza Solca, żyjącego w latach 1872-1945, będącego członkiem Prezydium Centralnej Komisji Kontrolnej erkapebe-wukapebe? https://pl.wikipedia.org/wiki/Aron_Solc
Co do Woroszyłowa, to Simon Montefiore napisał, że tylko jemu mogło ujść na sucho to, że nakrzyczał na Stalina, wytykając mu zabicie dowódców Armii Czerwonej w czasie czystek, i rozbił jego półmisek.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|