|
|
Kłopoty z Morosinim, Dwóch czy trzech ?
|
|
|
|
1. Francesco Morosini - gubernator Krety, człowiek który w 1628 ufundował mieszkańcom Candii przepiękną Fontannę z Lwami.
2. Francesco Morosini - bratanek (lub siostrzeniec) wspomnianego gubernatora, ostatni obrońca obleganej przez 21 lat (1648-1669) twierdzy Candii.
3. Francesco Morosini - 26 września 1687 r. dzięki celnemu strzałowi w Partenon (wypełniony przez Turków materiałami wybuchowymi), skutecznie i niemal doszczętnie niszczy symbol Aten.
Czy zacny obrońca Candii i destruktor świątyni Ateny, to jedna i ta sama osoba? Niestety, czasowo jest to możliwe. A może (na co mam nadzieję) nazwisko to było bardzo popularne w XVII-wiecznej Wenecji i Morosinich było co najmniej trzech?
Ten post był edytowany przez fodele: 18/07/2010, 16:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, nr 2 i 3 to ta sama osoba Wybitny dowódca wenecki, w końcu aż do swojej śmierci doża w l. 1688 - 1694, zmarł w Nauplio (ciągle miasto to przewija się w naszych postach ). Za zasługi otrzymał od senatu weneckiego tytuł Il Peloponnesiaco.
|
|
|
|
|
|
|
|
Szapurze II, czy możesz mi podać źródła tej niemiłej dla mnie wiadomości ? Wprawdzie czytałam, że Morosini (podobnie jak Koenigsmark) bardzo ubolewał nad zniszczeniem Partenonu, ale i tak ciężko będzie mi mu to wybaczyć...
QUOTE(szapur II @ 18/07/2010, 18:52) ...ciągle miasto to przewija się w naszych postach ...
Fakt I mam nadzieję, że jeszcze nie raz się w nich pojawi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Cóż stosunkowo najszybciej i najprościej znaleźć (w lipcową niedzielę po południu) informacje o Francesco Morosinim na włoskiej wiki: http://it.wikipedia.org/wiki/Francesco_Morosini Poniekąd zniszczenie Partenonu to również wina Turków, którzy założyli sobie tam arsenał. Słyszałem, że Morosini specjalnie nie ubolewał nad strzałem, uważał że wykonał dobrą robotę , z punktu widzenia militarnego dla Wenecjan napewno byl to "szczęśliwy strzał"...
Ten post był edytowany przez szapur II: 18/07/2010, 17:22
|
|
|
|
|
|
|
|
Że też tak proste rozwiązanie nie przyszło mi do głowy To pewnie przez ten upał.
O udrękach moralnych Morosiniego czytałam w Sztuce greckiej V w.p.n.e. M.L Bernhard. Wprawdzie Koenigsmark był bardziej zdruzgotany zniszczeniem Partenonu, gdyż to on ponad 30 lat wcześniej publicznie krytykował Ottomanów za zły stan Aten. Ale ponoć i Morosini w liście do doży wyrażał żal z powodu zniszczenia starożytnej budowli. Choć - jak pisze pani Bernhard - jednocześnie przemyśliwał nad zrównaniem Aten z ziemią... Zapewne z bólem serca i jedynie w celach strategicznych
|
|
|
|
|
|
|
|
Drugi z lwów zdobiących Pałac Dożów rownież przywieziony został przez Morosiniego i pochodzi z wyspy Delos. Morosini wsławił się niestety także tym, że po zdobyciu Akropolu usiłował zdjąć z tympanonu Partenonu konie z zaprzęgu Ateny. Jego robotnicy robili to bardzo nieudolnie. Konie spadły i roztrzaskały się na drobniutkie kawałki.
Cóż, widocznie nikt, nawet bohater obrony Candii, nie jest wyłącznie pozytywną postacią.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|