Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
18 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> NATO
     
oscar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 246
Nr użytkownika: 703

 
 
post 16/06/2004, 19:33 Quote Post

Zgodnie z artykułem V Niemcy były by zobowiazane do obrony krajów bałtyckich. Myślę, że złamanie tego punktu było by końcem paktu, ale nie sądzę by miałoby to się stać nawet w momencie kiedy by do tego doszło.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Ciubus
 

III ranga
***
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 256
Nr użytkownika: 582

 
 
post 16/06/2004, 20:47 Quote Post

Dlatego żywa jest dyskusja o przyszłości Paktu Północnoatlantyckiego ph34r.gif

Jak wy widzicie jego przyszłość? ph34r.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
oscar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 246
Nr użytkownika: 703

 
 
post 18/06/2004, 13:35 Quote Post

Uważam, że pakt jako całość ma szansę na przetrwanie, jednak obecność w nim USA jako stałego członka stoi pod znakiem zapytania. Póki co USA korzystac będzie z sojuszu na zasadzie wymyślonej oprzez siebie koncepcji "skrzynki z narzędziami" i trudno powiedzieć jak takie zachowanie wpłynie na postanowienia traktatu, a w szczególności artykułu V. Dlatego uważam że Europa winna dążyć do sytuacji w której NATO stanowi jedyne siły zbrojne Unii. Wymaga to przede wszystkim jasnego sprecyzowania Uni Zachodnioeuropejskiej, odpowiednich zapisów traktatowych oraz, co najważniejsze znacznych nakładów inwestycyjnych ze strony państw europejskich. Póki co, musimy liczyć się kaprysami USA, cel istnienia sojuszu -kolektywna obrona - jest celem bardzo aktualnym.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
kenrir
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 35
Nr użytkownika: 650

 
 
post 19/06/2004, 22:30 Quote Post

Patrząc na to racjonalnie - Europa nie ma w najbliższym czasie szans na wspólne wystawienie liczącego się kontyngentu wojsk a więc może jedynie trwać a nie działać... I tak chyba jeszcze sporo czasu pozostanie. USA sobie my sobie a rzeczywistość skrzeczy wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
oscar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 246
Nr użytkownika: 703

 
 
post 20/06/2004, 9:07 Quote Post

kenrir "Patrząc na to racjonalnie - Europa nie ma w najbliższym czasie szans na wspólne wystawienie liczącego się kontyngentu wojsk"

Tu nawet nie chodzi o wystawienie doraźnie lub na stałe jakiegokolwiek kontyngentu. Kwestia podstawową jest zbudowanie trwałych struktur dowódczych i odpowiednie zmodyfikowanie struktur NATO. Wystawienie takiego czy owego kontyngentu jest mozliwe, wszystko zalezy od doraźnych koalicji, interesów i systuacji międzynarodowej, jednak interesy Europy wymagają trwałego, nie rozerwalnie związanego ze strukturami wspólnotowymi narzędzia polityczno-militarnego podległego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 20/06/2004, 19:28 Quote Post

Ja chciałbym podjąć temat spoistości paktu. Pragnę przypomnieć sytuację sprzed kilku lat, gdy Grecja i Turcja, sojusznicy z NATO, stały na krawędzi wojny z powodu skały na Morzu Egejskim. Wraz z przyjmowaniem kolejnych członków o odmiennych interesach takie konflikty mogą narastać, co może doprowadzić do paraliżu, a nawet rozpodu NATO.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
oscar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 246
Nr użytkownika: 703

 
 
post 21/06/2004, 14:39 Quote Post

Dlatego tak ważną rolę w NATO (nie do zastąpienia) zajmują USA. przedewszystkim rolę mediatora w lokalnych konfliktach tak dużego i politycznie niespójnego (!) oraganizmu. Po drugie są niekwestionowanymi przywódcami sojuszu; trudno było by komukolwiek dowodzić w sojuszu, mając na uwadze ambicje wielu krajów, bez udziału w nim USA.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Fanatyk
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 2.974

 
 
post 11/01/2005, 23:04 Quote Post

Do Nato mam zero szacunku za Jugoslawie mad.gif
Kosovo zawsze serbskie!!
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
oscar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 246
Nr użytkownika: 703

 
 
post 31/05/2005, 14:00 Quote Post

...a syjoniści do syjonu...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
siristru
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 152
Nr użytkownika: 8.592

 
 
post 4/09/2005, 14:59 Quote Post

QUOTE(Celt @ 24/03/2004, 11:14)
Proszę nie zapominać o tym że zaraz po wstąpieniu do NATO zostaliśmy wmieszani w wątpliwą prawnie i moralnie agresje Paktu wobec Jugosławi (bez zgody ONZ).
Bomby lecące na Belgrad utorowały drogę bombom lecącym na Bagadad - gdyż pokazały że nie do końca trzeba sie liczyć ze zdaniem ONZ.
*




QUOTE(Coobeck @ 24/03/2004, 21:01)
Wybacz, Drogi Celcie, ale nie mogę się z tym zgodzić. Dlaczego piszesz, że wątpliwa moralnie? Czyżbyś wątpił w zbrodnie wojenne, popełniane w Kosowie, a wcześniej w Bośni? Interwencja umozliwiła schwytanie i osadzenie przynajmniej części sprawców, nie mówiąc o tym, że uniemożliwiła ich dalszą kontynuację.
*



Co prawda to prawda. Zostaliśmy wmieszani w wątpliwa moralnie wojnę w Jugosławii i Kosovie (moralnie wątpliwą ogólnie). NATO (USA) szukalo tylko pretekstu do interwencji w Jugosławii dał im to reportaż Penny Marshall o Trnopolje - i się zaczęło.

Podobnie było w Kosovie. Gdzie te masowe grobnice z 6000 ciał??? Międzynarodowa komisja znalazła tylko 2500.

A bombardowania Belgradu? Ilu cywilów zginęło... Zobacz sam:
Pomyłki NATO

Dlaczego skoro mamy Międzynarodowy Trybunał Do Sadzenia Zbrodni w Byłej Jugosławii (ICTY) to nie sądzi się w nim oficerów NATO odpowiedzialnych za śmierć i cierpienia setek cywilów???

QUOTE(Fanatyk @ 12/01/2005, 1:04)
Do Nato mam zero szacunku za Jugoslawie mad.gif
Kosovo zawsze serbskie!!
*



Zgadzam się, zero szacunku za Jugosławię (sojusz miał bronić nie atakować... albo coś źle zrozumiałem:) )

Co do Kosova to owszem serbskie, lecz jest tam miejsce i dla Albańczyków... zabijmy raczej nienawiść w sobie (sam nie lubię Albańczyków ale to nie powód do radykalnych postaw i rozwiązań)
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
paulus
 

VI ranga
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.256
Nr użytkownika: 8.564

 
 
post 6/09/2005, 6:34 Quote Post

Przyszlosc NATO . Wkrotce jednak moze okazac sie, ze bylismy jednym z najkrocej przebywajacym w NATO panstwem. Organizacja ta, przy obecnym unilateryzmie USA juz prawdopodobnie stracila swa racje bytu. W kazdym razie Amerykanie sa w stanie prowadzic aktywnie tylko jedna wojne, a nie jak zamierzano, dwie! Ostatnie wypadki w New Orleans stawiaja znak zapytania jesli chodzi o atak na same Stany Zjednoczone. Czyz nie jest to paradoksem, ze najlepiej uzbrojona armia na swiecie, moze byc wyslana w kazdy zakatek swiata, a niestety nie zdazyla na pomoc swym rodakom z sasiedniego stanu?
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
siristru
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 152
Nr użytkownika: 8.592

 
 
post 6/09/2005, 20:43 Quote Post

Jeśli NATO ma się rozpaść to chwała niech będzie Marsowi... czy tam innemu bóstwu, które palce w tym mieszało.

To byłby koniec dyktatu USA w sprawie obronności świata... ze swoje strony (chociaż popieram z całych sił pokój) stawiam na militarną współpracę państw europejskich... Chociaż już chyba zawsze będziemy oglądali się na Aliantów za naszymi plecami (czy nam tam noża nie pakują) to potrzebujemy ich (zobaczymy, do trzech razy sztuka)

A NATO? Niech mu ziemia lepką będzie wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Dimitri
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 84
Nr użytkownika: 8.728

 
 
post 7/09/2005, 17:00 Quote Post



'Europejczycy są z planety Venus, natomiast Amerykanie z Marsa'. Takie określenie wspólpracy Europy z USA znajdujemy w książce Roberta Kagan'a 'Paradise & Power' (2002). Wg Kagana obie formacje oddalają sie od siebie zwłaszcza w sensie militarnym, co leżało u podstaw konfliktów w Jugosławii i obecnie w Iraku. Kilka recept na tą sytuacje podaje T.G. Ash w swej publikacji pt: 'Wolny Swiat', równiez podkreślając fakt, że Europejczycy juz nie chcą wydawać swych pieniedzy na siły zbrojne. Bez wątpienie czas bezprecedensowego pokoju w półkuli zachodniej oraz brak tzw. wspólnego wroga, przynajmniej w Europie, tworzy podstawę tego dyzonansu!
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Rokosowski
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 90
Nr użytkownika: 4.801

Zawód: Marszalek ZSRR
 
 
post 7/09/2005, 19:07 Quote Post

NATO przez 40 lat siedziało cicho jak mysz pod miotłą bo bało się trzykrotnej przewagi wojskowej Sowietów i ich pachołków z Układu Warszawskiego. Ani w głowie NATO-wcom byłyby wtedy jakieś wojny w Jugosławii, interwencje humanitarne w Afganistanie i tym podobne głupoty! Wtedy NATO udawało tylko niewinny sojusz obronny przed "światowym komunizmem". Jak jest naprawdę to widać dopiero teraz, gdy rozpadł się ZSRR i NATO a przede wszystkikm USA poczuły się bezkarne i wywołuja wojnę za wojną po całym świecie.
Ale z drugiej strony co ważniejsze pachołki USA z NATO nie mają już dalej ochoty na fagasowanie Wujowi Samowi w jego awanturach na wszystkich kontynentach (oprocz tych gdzie nie ma ropy!). Pewnie dlatego, ze Rumsfeld trzy lata temu przedstawił plan "restrukturyzacji" NATO. Miał on polegać generalnie na przekszatałceniu reszty armii NATO, poza US Army oczywiście, w coś w rodzaju brygady śmieciarzy i cieciów-zamiataczy tudzież filantropów z drugiej strony. Pomysł Rumfiego działaby w ten sposób, że USA same rozwalają jakieś państewko bo im akurat tak pasuje a potem Rumfi woła na takie pobojowisko "sojuszników", którzy pilnują tego bajzu, sprzątają po marines i oczywiście bulą na jego odbudowę. Rzecz jasna "sojusznicy" mają guzik do gadania w sprawie rządzenia takim pobojowiskiem bo tutaj marionetkowe władze ustala wyłącznie Uncle Sam! Ponieważ zaś Paryż i Berlin potrzebują teraz akurat forsy na zupełnie inne rzeczy niż finansowanie burd wzniecanych przez Busha i spółkę wiec olali pomysły Rumfiego i od tego zaczęło się trzeszczenie w NATO. Bush znalazl się wobec tego w kropce bo nawet USA nie maja dosyć forsy aby walić tyle na swoje zbrojenia oraz utrzymywac kilku swoich pobojowisk na raz. Dlatego teraz Iran i Korea Płn. mogą spać spokojnie. Natomiast tacy "prawdziwi sojusznicy" USA jak Polska, Gruzja, Litwa i Kirgizstan to dla Busha niewielka pociecha bo to same dziady, które same wyciagają łapę po forsę od USA a same nie mogą jej przecież użyczyć! laugh.gif
Poza tym awantrnictwo USA może je drogo kosztoweać, gdy Rosja i Chiny utworzą jakiś antyamerykański pakt a Europa Zachodnia ogłosi w takim konflikcie neutralność. Wtedy dwa sukcesy USA ostatniego polwiecza: uzaleznienie Europy Zachodniej w NATO i przeciagniecie na swoja strone Chin przez Nixona legna w gruzach!
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
siristru
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 152
Nr użytkownika: 8.592

 
 
post 7/09/2005, 22:52 Quote Post

Powyższa wypowiedź bardzo przypadła mi do gustu smile.gif Z tej okazji pragnę zamieścić na tym forum kilka bardzo interesujących i co więcej trafnych rysunków... może ktoś poczuje się sprowokowany smile.gif koledzy?

user posted image

user posted image

 
User is offline  PMMini Profile Post #45

18 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej