Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Szwedzi Vs. polskie zamki
     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 1/05/2005, 23:19 Quote Post

Proszę, oświećcie mnie w jednej kwestii. Dlaczego podczas potopu szwedzkiego ci cholerni Skandynawowie tak uwzięli sie na polskie zamki i pałace? Dlaczego niszczyli je z taką zaciekłością, że dzisiaj możemy podziwiać tylko piękne ruiny? Akurat dzisiaj byłem w Ujeździe na zamku (na ruinach) Krzyżtopór i w Szydłowie (który też "rozwalcowali" Szwedzi). Przecież mogli je (zamki) zachować dla siebie. I tu mam jeszcze jedno pytanie. Czy zamki i pałace niszczyli głównie podczas zwycięskiej ofensywy, czy też podczas odwrotu z Polski? Ta druga opcja tłumaczyłaby szwedzką demolkę (scorched earth policy). Jednak nie potrafiłbym zrozumieć bezmyślnego niszczenia podczas przeprowadzanej z powodzeniem ofensywy (w początkowej fazie wojny). O co im właściwie chodziło?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 2/05/2005, 11:00 Quote Post

Szwedzi mieli taka prosta i czasem skuteczna taktyke- podchodzimy pod zamek i wolamy ze albo sie podda albo go zrównujemy z ziemia. Zawsze dotrzymywali slowa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 2/05/2005, 11:31 Quote Post

QUOTE(Egzeginum @ May 2 2005, 12:00 PM)
Szwedzi mieli taka prosta i czasem skuteczna taktyke- podchodzimy pod zamek i wolamy ze albo sie podda albo go zrównujemy z ziemia. Zawsze dotrzymywali slowa.

Fakt, to prosta i nieskomplikowana taktyka wink.gif Rozumiem więc, że zamki niszczyli głównie podczas ofensywy a nie podczas odwrotu. Tak?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Pery
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 62
Nr użytkownika: 4.645

 
 
post 2/05/2005, 16:54 Quote Post

Ja mieszkam w Radomiu. Mój nauczyciel historii mówił że Szwedzi dwa razy do nas wpadali. Raz jak szli na czestochowe to zniszczyli, drugi raz jak wracali. Ale myśle że niszczyli w czasie wycofywania się. Po co niszczyć zmaki na terenach podbitych gdy wygrywasz? Albo też mogli niszczyć bu zburzyć nie tylko zamki ale i wole walki-czyli zaraz po zdobyciu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 2/05/2005, 19:36 Quote Post

Zamki wycofujac sie wysadzai, bo uwazali ze wróca, a jezeli wróca, to rtrzeba sie bronic, a jak sie bronic jezeli nie ma zamków? To tez prosta i skuteczna metoda obnizenia swoich kosztów, oraz pozbawienia srodków przeciwnika.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Domino
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 1.706

 
 
post 3/05/2005, 22:06 Quote Post

Generalnie te czasy to była wojna totalna - zaraz po pierwszej takiej próbce, czyli wojnie trzydziestoletniej. Szwedzi wpadli do nas w celach czysto ekonomicznych - łupili, a palili pewnie trochę z powodów psychologicznych (strach + zabawa dla woja, w dużej mierze zresztą niemieckich najemników), a trochę po to, że nie mieli na tyle siły, żeby wszystkie obsadzać, a zajmować jeszcze raz zdobyte punkty oporu jest bez sensu.

Faktem jest, że nasze zamki były w tym czasie w ogromnej mierze już przestarzałe (np. cała Jura), nieprzystosowane do wojny artyleryjskiej, bez fortyfikacji bastionowych itd. Z drugiej strony, te które mogły się bronić (Krzyżtopór, Wiśnicz), poddawano bez walki za obietnicę pozostowania bez zniszczeń, co oczywiście było podstępem. Z twierdz, które się obroniły, należy wymienić Łańcut, Zamość i Częstochowę, spod fortecy w Dankowie nad Liswartą Szwedzi wycofali się po kilku dniach oblężenia widząc, że nie dadzą rady.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Domino
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 1.706

 
 
post 3/05/2005, 22:07 Quote Post

A, nie zdobyli jeszcze Czorsztyna, ze względu na trudne warunki terenowe. Część wyżej wymienionych to oczywiście też inne fortyfikacje, nie tylko zamki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 4/05/2005, 5:43 Quote Post

Dziękuję za ciekawe informacje smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
August II Mocny
 

Spamer!
****
Grupa: Banita
Postów: 434
Nr użytkownika: 2.434

 
 
post 4/05/2005, 15:28 Quote Post

raczej jak wygrywali to nie niszczyli zamków i pał. ale jak się wycofywali to niszczyli i krabili wszystko(żeby coś dla szwecjii dobreg wnieśc z poski)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 4/05/2005, 18:59 Quote Post

Szwedzi jednak zajmowali najłatwiej te tereny, które fortyfikowane były ostatni raz za Kazimierza Wielkiego - Wielkopolska, Małopolska(z wyjątkiem Krakowa za Olbrachta), Mazowsze ...
Przesunięcie się orbity wpływów Polski na wschód spowodowało, że najpotężniejsze twierdze były na płd. wschodzie - Lwów, Kamieniec Podolski, Zamość. I właśnie te twierdze, oraz Prusy Królewskie(Malbork, Elbląg, Toruń, Gdańsk, Puck, Grudziądz, Heilsberg) Szwedom się nie dostały( no niektóre na Pomorzu zdobyli). Taka smutna prawda, że za cenę latyfundiów magnackich(a co za tym idzie i uzyskania przez nich politycznej dominacji) i kontroli nad ziemią z której nie było dochodów(Dzikie Pola) zostawiliśmy Polske Rdzenną bezbronną.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 4/05/2005, 20:13 Quote Post

Ale faktem jest ze neutralnosc polskich feudalów nie byla bez znaczenia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 4/05/2005, 20:27 Quote Post

QUOTE
Ale faktem jest ze neutralnosc polskich feudalów nie byla bez znaczenia.


Zapewne miałeś na myśli fakt zdrady wielu magnatów. Bo inna sprawa wojny na terenie Małopolski czy Wielkopolski nie były prowadzone od wieku czternastego ...
Tak więc od tego czasu już nie trudzono się budową twierdz na tych terenach. Twierdze budowano teraz przez magnatów ukrainnych - Żółkiew, Zbaraż, Czerkasy, Łubnie, Putywl, Zamość, Humań ...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Domino
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 1.706

 
 
post 4/05/2005, 20:43 Quote Post

Dużo racja, Krzysztofer. Wielki wisiłek fortyfikacyjny z okresu Kazimierza Wielkiego 300 lat później nic już nie znaczył. Postęp techniczny, zwłaszcza w artylerii, powodował, że twierdze budowane "w górę" stawały się po prostu tarczami strzelniczymi. Dopiero twierdze budowane "wszerz", czyli wszelkiej maści fortyfikacje bastionowe mogły sprostać Szwedom. Tym bardziej szkoda idiotycznych kapitulacji Krzyżtoporu i Wiśnicza (z tego ostatniego Szwedzi wywieźli 150 wozów łupów, z czego wielka część jest dziś eksponowana w muzeum w Uppsali). Potem postęp poszedł jeszcze dalej i twierdze w końcu zeszły pod ziemię wręcz (Przemyśl, itd.)

Pewnym usprawiedliwieniem jest niemożność rozbudowy większości fortyfikacji wyżynnych (Jura), ze względu na ukształtowanie terenu.

Wyjątkiem w tej kwestii był wspomniany już przeze mnie Czorsztyn, ale każdy, kto tam był, może sobie wyobrazić, że obleganie go nie było sprawą prostą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Ciunek
 

Warszawski jegomość
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.230
Nr użytkownika: 4.721

Stopień akademicki: :-)
Zawód: sobie znany
 
 
post 4/05/2005, 20:53 Quote Post

Zgadzam się z Ezgeminumem i memexem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
vAd
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 5.617

 
 
post 4/05/2005, 21:31 Quote Post

Sadze ze Krzysztopor byl przykladem magnackiego uwielbienia dla wlasnych interesow i pieniedzy. Jednak co sie dziwic wlasciciel nie nacieszyl sie nim zbytnio smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej