Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Pożoga w Teksasie 1860 roku
     
The General
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.970
Nr użytkownika: 19.808

 
 
post 16/02/2014, 16:57 Quote Post

Lato 1860 roku było wyjątkowo upalne w Teksasie. Z czasem w wielu miejscach brakowało wody, a temperatura niejednokrotnie dochodziła do 45 st. C w cieniu. W niedzielne popołudnie 8 lipca w mieście Dallas wybuchł alarm. Pojawił się ogień i jak się wkrótce okazało z dymem poszła cała handlowa dzielnica miasta, straty szacowano na ponad 300 tyś. $. Tego samego dnia podobne zdarzenia miały miejsce w kilkunastu sąsiednich miastach i miasteczkach, z dymem szły również luźno rozsiane po okolicy młyny, stodoły czy drobne punkty handlowe. Ta feralna niedziela była dla mieszkańców północno-wschodniego Teksasu istnym szokiem. Początkowo odrzucano możliwość podpaleń tym bardziej, że ogień zawsze pojawiał się za dnia, ale im więcej o całej sprawie dyskutowano tym bardziej zaczęto szukać możliwości udziału osób trzecich. 4 dni później kolejny szok - w okolicy pojawiły się następne pożary. W jednym przypadku ogień pojawił się w zabudowaniach pewnego farmera, który mieszkał 5 mil na zachód od Dallas i którego akurat w tym czasie nie było w domu. O zdarzeniu powiadomił go pewien młody niewolnik, który wskazywał, że ogień został podłożony przez trzech nieznanych białych mężczyzn. Farmer zawiadomił lokalne slave patrole i wspólnie zabrali się za przesłuchiwanie niewolnika. Powiedzieli mu, że jeśli nie powie kto podpalił zabudowania, to go zabiją, a jeśli umrze z kłamstwem na ustach to będzie się na wieki palił w piekle. Onieśmielony w ten sposób niewolnik wyznał, że to on podłożył ogień i został do tego nakłoniony przez innego niewolnika. Zeznania te doprowadziły do masowych przesłuchań ludności murzyńskiej w okolicy. Efektem tego było pojawienie się w miejscowej prasie artykułów opisujących rzekomy spisek abolicjonistów. Jego głównymi architektami miało być dwóch duchownych wydalonych z Dallas ponad rok temu za głoszenie idei sprzecznych niewolnictwu. To miała być ich zemsta, a pożary tylko wstępem do niej, bo ostatecznie chodziło o wywołanie masowej rewolty niewolników. Żeby tego było mało, to w rewolcie tej niewolników mieli wesprzeć Indianie i posiłki abolicjonistyczne z dalekiej Północy. Tego typu artykuły spowodowały, że wokół Dallas zapanowała istna histeria. Slave patrole zostały wzmocnione, powstawały lokalne komitety obrony. Murzyni oraz każdy zauważony obcy biały byli na każdym kroku przesłuchiwani. W niektórych hrabstwach wręcz zakazano wychodzenia czarnym z domostw po zmroku. Ponad setka aresztowań. 3 czarnych powieszonych w Dallas. Wiele przypadków linczu na białych, najczęściej pochodzących z Północy. Liczne przypadki wymuszania zeznań siłą w obliczu czego przesłuchiwani mówili swoim oprawcom to co ci chcieli słyszeć. 1 w pełni udokumentowany przypadek zakatowania murzyna na śmierć podczas działań operacyjnych slave patrolów. Istny stan wojenny. Histeria spotęgowana została wydarzeniami z 5 sierpnia, gdy z dymem poszła większa część miasta Henderson, które było stolicą hrabstwa Rusk, straty szacowano na prawie 250 tyś. $. W miejscowej prasie pojawiały się coraz to bardziej niezwykłe sensacje na temat rzekomego planu abolicjonistów i w końcu doszło do tego, że w porównaniu z tym co szykowano w Teksasie John Brown to zwykły amator. Artykuły te były następnie predrukowywane w wielu innych gazetach na terenie całego Południa wzmacniając tym samym propagandę secesjonistów mówiącą o zagrożeniu dla niewolnictwa ze strony Północy i potęgując nastrój niepokoju przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Z końcem sierpnia cała atmosfera zagrożenia zaczęła nieco opadać, ale i tak to co wydarzyło się w Teksasie tego lata to była istna woda na młyn ekstremistycznej propagandy. Jedną z najczęściej atakowanych osób był oczywiście Lincoln jego partia, która powstała na bazie sprzeciwu wobec rozprzestrzeniania się niewolnictwa. Niesłychane rzeczy wypisywano na temat tego co się stanie gdy republikanie wygrają wybory i w świetle tego nie ma co się dziwić, że Dolne Południe wybrało drogę secesji.

user posted image
Kilka lat temu pokazała się ciekawa książka na temat tych wydarzeń: D.E. Reynolds: „Texas Terror: The Slave Insurrection Panic of 1860 and the Secession of the Lower South" (LSU 2007). Autor pisze, że powodem pożarów były samozapłony, a konkretnie, że w wysokiej temperaturze dochodziło do samozapaleń nowego typu zapałek, które stosowano w okolicy. Pokazuje, że wydarzenia te miały istotny wpływ na wynik wyborów prezydenckich oraz na późniejsze głosowanie nad secesją w stanach takich jak Teksas, Luizjana, Alabama i Georgia. W sumie przeczytanie tej książki ułatwia zrozumieć dlaczego doszło do secesji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 17/02/2014, 23:06 Quote Post

Jako, że MIKI RAPAX powołał się na ten wątek, jako "jedną z piekielnych objaw niewolnictwa na południu",
Chciałbym pokazać, że sprawa miała się nieco inaczej i niewolnictwo niewiele do tego miało, być może nawet jego zniesienie (w takiej a nie innej formie jakiej miało miejsce - wymuszone), spowodowało jeszcze więcej tragedii i rasizmu, krzywd murzynów ponieważ obwiniani byli często za przegraną CSA.

http://historia.focus.pl/swiat/lincz-historia-prawdziwa-917
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
MIKI RAPAX
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 221
Nr użytkownika: 57.254

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: Oficer
 
 
post 18/02/2014, 10:23 Quote Post

QUOTE
Jako, że MIKI RAPAX powołał się na ten wątek, jako "jedną z piekielnych objaw niewolnictwa na południu",
Chciałbym pokazać, że sprawa miała się nieco inaczej i niewolnictwo niewiele do tego miało, być może nawet jego zniesienie (w takiej a nie innej formie jakiej miało miejsce - wymuszone), spowodowało jeszcze więcej tragedii i rasizmu, krzywd murzynów ponieważ obwiniani byli często za przegraną CSA.


Postara się lepiej bo to mierny argument. To, że na Południu był rasizm po ACW to skutek istnienia niewolnictwa oraz rasistowskie prawa jego istnienia potwierdzone zresztą przez samego sędziego Taneya. Przed ACW czarni wolni w większości byli traktowani podobnie jak po, stąd emigracje wolnych czarnych na Północ. Biali widzieli miejsce czarnego w swym społeczeństwie tylko w jednej roli i nie jest to skutek wojny XIII poprawki tylko tego co tkwiło w nich samych i mogło przetrwać po wojnie przez blisko 5 pokoleń. Skoro większość białych nie posiadała niewolnika to dlaczego wśród praktycznie całej populacji wybuchła nienawiść do wszystkiego co czarne. Miało małe znaczenie jak czarny uzyskał wolność tylko to, że stawał się równy niegdyś swojemu panu a to było nie do przyjęcia.

Ten post był edytowany przez MIKI RAPAX: 18/02/2014, 10:25
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 18/02/2014, 10:33 Quote Post

Przedstawiony przeze mnie link, pokazuje, że lincz murzynów to żaden wynalazek niewolnictwa!
Po niewolnictwie bardzo powszechny, często nawet na północy (Minnesota itd), rasizm i segregacja były niemal "urzędowo" regulowany np. w armii USA.

Po wojnie secesyjnej zginęło zapewne więcej murzynów w takich pogromach niż w trakcie niewolnictwa.
To, że murzyni "uciekali" na północ, gdy nie byli niewolnikami to bzdura. Nie było tam dla nich miejsca, nikt ich tam specjalnie nie witał, wskazują to wyraźnie liczby - ilość wolnych czarnych / ilość białych.

Niektórzy wierzyli, że czarni mogą sobie normalnie egzystować kolo białych, większość szukała jakichś "lepszych rozwiązań", np. wywiezienie uwolnionych murzynów do Afryki czego zwolennikiem był np. Lincoln.

Był to okres powszechnego rasizmu w USA (tak jak antysemityzmu w Europie i pogromy Żydów już od średniowiecza), na północy również, może tyle mniejszego że stosunkowo mniej murzynów było.

Od zamieszki w Nowym Yorku i zabicie kilkunastu Murzynów w 1863, przez motłoch.

Ten post był edytowany przez Adiko: 18/02/2014, 10:34
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
gorliwy litwin
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.108
Nr użytkownika: 36.829

Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 18/02/2014, 11:00 Quote Post

W czasie niewolnictwa lincz na poludniu nie byl potrzebny. Wlasciciel mogl spokojnie, zgodnie s prawem karac niewolnikow
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 18/02/2014, 11:12 Quote Post

QUOTE(gorliwy litwin @ 18/02/2014, 11:00)
W czasie niewolnictwa lincz na poludniu nie byl potrzebny. Wlasciciel mogl spokojnie, zgodnie s prawem karac niewolnikow

Tak karać, jak szlachcic chłopa, powiedz mi proszę, jaki interes ma pan z południa w karaniu swojego niewolnika którego wartość wynosi ok 100-200tyś zł na dzisiejsze (mały majątek)? O linczu - zabiciu takiego majątku nawet nie wspomnę. Owszem psychopaci się zdażali, i dzisiaj męzowie mordują żony, dzieci i na odwrót.

Jak powszechny był ten lincz na południu przed i po wojnie secesyjnej?

Jaki wpływ na takie a nie inne zachowania na południu miała agresywna agitacja i propaganda abolicjonistów? Miała jakieś znaczenie, czy zupełnie żadnego? Źródła pokazują, że uaktywniała ona wiele fobi na południu, pomijając czy słusznie czy nie, takie są fakty i jako taka również mogła przyczynić się w znacznym stopniu do takiego a nie innego przebiegu wydarzeń...
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
MIKI RAPAX
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 221
Nr użytkownika: 57.254

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: Oficer
 
 
post 18/02/2014, 23:00 Quote Post

QUOTE
Przedstawiony przeze mnie link, pokazuje, że lincz murzynów to żaden wynalazek niewolnictwa!


Ale do czego zmierzasz? Co ty tworzysz i co chcesz udowodnić?
Liczne były bo byli czarni na południu a dlaczego byli czarni na południu bo istniało tam wcześniej niewolnictwo czarnych. Na czy opierało się niewolnictwo czarnych? Na rasistowskich prawach. I wszytko w temacie. Sytuacja na południu po rekonstrukcji to wyłącznie skutki niewolnictwa bo niby czego innego.

QUOTE
Jaki wpływ na takie a nie inne zachowania na południu miała agresywna agitacja i propaganda abolicjonistów? Miała jakieś znaczenie, czy zupełnie żadnego? Źródła pokazują, że uaktywniała ona wiele fobi na południu, pomijając czy słusznie czy nie, takie są fakty i jako taka również mogła przyczynić się w znacznym stopniu do takiego a nie innego przebiegu wydarzeń...


Skoro powołujesz się na źródła i fakty to je przedstaw.Kombinował kombinował aż przekombinował. Jakim cudem mogło dojść do agitacji i propagandy abolicjonistów na Południu skoro istniała tam silna cenzura zwłaszcza dotycząca spraw niewolnictwa.
Natomiast propaganda Południa była nastawiona na kierowanie nienawiści na Jankesów a nie czarnych. Reasumując, tak zmanipulowana ludność powinna linczować przedstawicieli Północy a nie czarnych, których do 1865 przecież na Południu wielbiono.
Skutki o których piszesz miałyby charakter jednostkowy i niezauważalny i nie stwarzającym problemu. Niestety mamy praktycznie we wszystkich stanach Południa jednomyślność co do statusu czarnych obywateli. Czy to wynikało z działań abolicjonistów i jaki miało wpływ na wprowadzenie praw Jima Crowna? Moim zdaniem żadnego ponieważ problem tkwił w głowach białej populacji południa a nie w tym co reprezentowali i głosili abolicjoniści

QUOTE
Tak karać, jak szlachcic chłopa, powiedz mi proszę, jaki interes ma pan z południa w karaniu swojego niewolnika którego wartość wynosi ok 100-200tyś zł na dzisiejsze (mały majątek)? O linczu - zabiciu takiego majątku nawet nie wspomnę. Owszem psychopaci się zdażali, i dzisiaj męzowie mordują żony, dzieci i na odwrót.


Karał czy nie karał kompletnie bez znaczenia. Znaczenie ma jednak fakt, że czarny czy wolny czy nie wolny nie był uważany za człowieka równego białego a duża część południowców zgadzała się z teorią, która głosiła, że czarnym bliżej do małp niż do ludzi i naturalna koleją rzeczy jest a biblia to potwierdza(tak uważali co było bzdurą), że rolą życiową murzyna jest służyć białemu. To teraz wyobraź sobie co może myśleć biały południowiec ,któremu przez lata wpajano różne rasistowskie teorie, że nagle czarny staje się jemu równy jako człowiek, a jeszcze na dodatek domaga się praw i jego ziemi.

Ten post był edytowany przez MIKI RAPAX: 18/02/2014, 23:28
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 22/02/2014, 13:04 Quote Post

QUOTE(MIKI RAPAX @ 18/02/2014, 23:00)
Ale do czego zmierzasz? Co ty tworzysz i co chcesz udowodnić?
Liczne były bo byli czarni na południu a dlaczego byli czarni na południu bo istniało tam wcześniej niewolnictwo czarnych. Na czy opierało się niewolnictwo czarnych? Na rasistowskich prawach. I wszytko w temacie. Sytuacja na południu po rekonstrukcji to wyłącznie skutki niewolnictwa bo niby czego innego.

Na północy w XVIII w. również było niewolnictwo i samo w sobie nie stanowiło takiego problemu - czarni nie byli aż tak prześladowani, linczowani itd. więc niewolnictwo samo w sobie nie powinno stanowić tej przyczyny. Jeżeli już to problem widziałbym w złości południa po przegranej wojnie i wyżywaniu się/zemście na czarnych za swoje krzywdy w wojnie i po niej.
QUOTE(MIKI RAPAX @ 18/02/2014, 23:00)
Skoro powołujesz się na źródła i fakty to je przedstaw.Kombinował kombinował aż przekombinował. Jakim cudem mogło dojść do agitacji i propagandy abolicjonistów na Południu skoro istniała tam silna cenzura zwłaszcza dotycząca spraw niewolnictwa. Natomiast propaganda Południa była nastawiona na kierowanie nienawiści na Jankesów a nie czarnych.

Przecież kolega to komentuje, źródła to właśnie ta książka w której jest opisane iż uzasadnieniem linczów na czarnych było to, że byli "ramieniem abolicjonistów na południu"! "alleging that the fires were the result of a vast abolitionist conspiracy, the purpose of which was to devastate northern Texas and free the region's slaves. White preachers from the North, he asserted, had recruited local slaves to set the fires, murder the white men of their region, and rape their wives and daughters"
No tak na Jankesów, więc kolega sobie zaprzecza jeżeli na jankesów to po co znęcali się nad czarnymi? Otóż Jankesów (abolicjonistów) było trudniej (delikatnie mówiąc) ukarać, więc znęcano się na murzynach, którzy mieli być ich przedstawicielami na południu to jest właśnie ta fobia.

QUOTE(MIKI RAPAX @ 18/02/2014, 23:00)
Reasumując, tak zmanipulowana ludność powinna linczować przedstawicieli Północy a nie czarnych, których do 1865 przecież na Południu wielbiono.

A skąd te bzdury? Kto gdzie na południu "wielbił przedstawicieli północy" po 1865r. ? Zresztą i wcześniej nawet, kto między 1850-1865 wielbił "przedstawicieli północy" na południu?
QUOTE(MIKI RAPAX @ 18/02/2014, 23:00)
Skutki o których piszesz miałyby charakter jednostkowy i niezauważalny i nie stwarzającym problemu. Niestety mamy praktycznie we wszystkich stanach Południa jednomyślność co do statusu czarnych obywateli. Czy to wynikało z działań abolicjonistów i jaki miało wpływ na wprowadzenie praw Jima Crowna? Moim zdaniem żadnego ponieważ problem tkwił w głowach białej populacji południa a nie w tym co reprezentowali i głosili abolicjoniści

Kiedy ten problem miałby być "niezauważalny i jednostkowy"? Jeżeli przed wojną secesyjną to tak, takie lincze były incydentalne. Jeżeli po wojnie secesyjnej - były powszechne - wiele tysięcy czarnych ludzi zabito, więc tak stawiając sprawę przyczyna byłoby zniesienie niewolnictwa a nie niewolnictwo samo w sobie.
Moim zdaniem tak silny rasizm i przemoc wobec czarnych na południu to wynik wojny secesyjnej, gorycz porażki, nagłe - przymusowe wyzwolenie (oraz niesprawiedliwe pozbawienie własności wg. białych) czarnych.
Przy czym Północy było to nawet na rękę - najważniejsze by bawełna płynęła na północ, gospodarka ruszyła, struktura społeczna zbyt bardzo się nie zmieniła - właściciele nadal mieli te plantacje, czarni na nich pracowali i zbierali bawełnę.
QUOTE(MIKI RAPAX @ 18/02/2014, 23:00)
Karał czy nie karał kompletnie bez znaczenia. Znaczenie ma jednak fakt, że czarny czy wolny czy nie wolny nie był uważany za człowieka równego białego a duża część południowców zgadzała się z teorią, która głosiła, że czarnym bliżej do małp niż do ludzi i naturalna koleją rzeczy jest a biblia to potwierdza(tak uważali co było bzdurą), że rolą życiową murzyna jest służyć białemu.

Tak samo uważało wielu z północy (murzyn koło małpy). Głównie była to sprawa bardzo niskiego stanu wiedzy i podatność na propagandę (dzisiaj tez to istnieje w postaci "podatności na brukowce").
Już o tym pisałem wielokrotnie, teoria Darwina to nowoczesne jak na owe czasy teorie, biblia i owszem zapewne wpływała, tyle, że nie tyle co do rasy ale "niewolnictwa".
Niewolnictwo powszechnie występuje w biblii i było naturalnym zjawiskiem przez tysiące lat, w tym sensie faktycznie uważali to za "fundament cywilizacji" i gwałtowną frustrację wywołało na południu zrujnowanie "tych praw". Niewolnictwo było usprawiedliwione min. biblią i "koniecznością" uprawy bawełny jako podstawy gospodarki. Murzyn jako wyjątkowo pretendowany do pracy w słońcu ze względu na kolor skóry - "Bóg go do tego przeznaczył". Można by powiedzieć, że był specjalistą ewolucyjnie do tego przystosowanym, dzisiaj wydaje się to obrzydliwy pogląd, jednak wtedy chyba nikt temu nie zaprzeczał, nawet na północy - świadczy o tym to, że wcale nie próbowano nawet zmieniać "kwalifikacji robotniczych" murzynów po wyzwoleniu ich (w tym kontekście niewolnictwo nie miało znaczenia).
Moim zdaniem, niewolnictwo padło by samoistne w miarę pogarszania się koniunktury na bawełnę i wzrostu poziomu świadomości społeczeństwa wynikającego min. z edukacji i wiedzy.
Gwałtowne zniesienie jego raczej nie polepszyło bytu czarnych mieszkańców południa i "wychodzenie z okresu ucisku" trwało tam nawet dłużnej a co najmniej tyle samo niż gdyby niewolnictwo zostało zniesione "naturalnie".
QUOTE(MIKI RAPAX @ 18/02/2014, 23:00)
To teraz wyobraź sobie co może myśleć biały południowiec ,któremu przez lata wpajano różne rasistowskie teorie, że nagle czarny staje się jemu równy jako człowiek, a jeszcze na dodatek domaga się praw i jego ziemi.

no właśnie, dlatego powinno się to odbywać stopniowo i naturalnie.

Ten post był edytowany przez Adiko: 22/02/2014, 13:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
MIKI RAPAX
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 221
Nr użytkownika: 57.254

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: Oficer
 
 
post 22/02/2014, 17:18 Quote Post

Na północy w XVIII w. również było niewolnictwo i samo w sobie nie stanowiło takiego problemu - czarni nie byli aż tak prześladowani, linczowani itd. więc niewolnictwo samo w sobie nie powinno stanowić tej przyczyny. Jeżeli już to problem widziałbym w złości południa po przegranej wojnie i wyżywaniu się/zemście na czarnych za swoje krzywdy w wojnie i po niej.

Byli byli... Rozumiałbym tą złość przez jedno góra 2 pokolenia ale nie 5.

QUOTE
Przecież kolega to komentuje, źródła to właśnie ta książka w której jest opisane iż uzasadnieniem linczów na czarnych było to, że byli "ramieniem abolicjonistów na południu"!  "alleging that the fires were the result of a vast abolitionist conspiracy, the purpose of which was to devastate northern Texas and free the region's slaves. White preachers from the North, he asserted, had recruited local slaves to set the fires, murder the white men of their region, and rape their wives and daughters"


Taa.. zdradzieckie ramie abolicjonizmu dosięgło biednych południowców.Ci biedni opuszczeni i zdradzeni przez czarna służbę południowcy. Tak sobie to tłumaczą nawet i dziś a prawda jest jest taka , że byli społeczeństwem dotkniętym patologią przed wojną i sami stworzyli społeczeństwo patologiczne po wojnie. Jest to efekt współżycia dwóch ras obok siebie i dominacja jednej z nich. Identyczna sytuacja istniała również w krajach Afrykańskich gdzie żyją do dziś biali osadnicy obok czarnych rdzennych mieszkańców (Namibia, RPA, Zimbabwe)
Na tą naiwną propagandę Południa może nabrać się tylko niepiśmienny Beduin lub mieszkaniec Południa USA.

QUOTE
QUOTE(MIKI RAPAX @ 18/02/2014, 23:00)
Reasumując, tak zmanipulowana ludność powinna linczować przedstawicieli Północy a nie czarnych, których do 1865 przecież na Południu wielbiono.

A skąd te bzdury? Kto gdzie na południu "wielbił przedstawicieli północy" po 1865r. ? Zresztą i wcześniej nawet, kto między 1850-1865 wielbił "przedstawicieli północy" na południu?


Bak zrozumienie i na dokładkę mataczenie. To co napisałem to czysty sarkazm. Jeśli nie trafiło to prościej. Zgodnie z waszymi teoriami skoro przed wojna czarnych szanowano itd itp. to Południowcy powinni raczej agresje wyładować na urzędnikach z Północy i administracji. wink.gif

QUOTE
Jeżeli po wojnie secesyjnej - były powszechne - wiele tysięcy czarnych ludzi zabito, więc tak stawiając sprawę przyczyna byłoby zniesienie niewolnictwa a nie niewolnictwo samo w sobie.


Niewolnictwo ukształtowało role społeczne oraz status obydwu ras. Niestety i tu jest problem. Gdyby niewolnictwo zniesiono aktem federalnym a nie w wyniku wojny skutki byłby takie same

QUOTE
Moim zdaniem tak silny rasizm i przemoc wobec czarnych na południu to wynik wojny secesyjnej, gorycz porażki, nagłe - przymusowe wyzwolenie (oraz niesprawiedliwe pozbawienie własności wg. białych) czarnych.


W latach 40 / 50 XX wieku też.

QUOTE
Przy czym Północy było to nawet na rękę - najważniejsze by bawełna płynęła na północ, gospodarka ruszyła, struktura społeczna zbyt bardzo się nie zmieniła - właściciele nadal mieli te plantacje, czarni na nich  pracowali i zbierali bawełnę.


A Południowcom nie było? Kto przejął uprawy bawełny? Krasnoludy? Kto dalej rządził na Południu? Elfy?
Czarne kodeksy, segregacja rasowa lincze i bezprawie wobec czarnych był to planowany przez władze stanów Południa mechanizm kontrolowania społeczeństwa, utrzymywania taniej siły roboczej. Celowy zakaz edukacji czarnych czemu miał służyć? Elity Południa obudziły w szarej masie to co tkwiło w nich już przed wojną tylko i wyłącznie w celach politycznych i gospodarczych. Wystarczyła odpowiednia propaganda, zastraszanie białych czarnymi abolicjonistami itd itp.. To, że przegrali wojnę to nie miało większego znaczenia skoro po 1877 odzyskali pełnie władzy na Południu. Musieli jakoś ten grajdoł opanować i na dodatek czerpać z tego niezłe zyski. Ci co robili fortuny przed wojna robili również i po rekonstrukcji.


QUOTE
Moim zdaniem, niewolnictwo padło by samoistne w miarę pogarszania się koniunktury na bawełnę i wzrostu poziomu świadomości społeczeństwa wynikającego min. z edukacji i wiedzy.


Zgoda kiedyś by padło na pewno. Ameryki nie odkryłeś. Tylko pytanie kiedy?
Z ta edukacją na Południu to bez przesady. Chociaż gdyby nie wojna ustawa Morilla dawałby duże szanse edukacyjne również na Południu.


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
MIKI RAPAX
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 221
Nr użytkownika: 57.254

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: Oficer
 
 
post 22/02/2014, 17:22 Quote Post

QUOTE
Po wojnie secesyjnej zginęło zapewne więcej murzynów w takich pogromach niż w trakcie niewolnictwa.


A niby skąd ta pewność?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
gorliwy litwin
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.108
Nr użytkownika: 36.829

Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 22/02/2014, 22:52 Quote Post

Nie wiemy, ile murzynow zginęlo w niewolnictwe, bo nikt ich nie liczyl, to byla osobista sprawa wlascicieli niewolnikow
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej