|
|
Rewolucja w krajach arabskich, Tunezja, Egipt, Bahrajn, Libia...
|
|
|
|
CODE Problem polega na tym, że może się to skończyć dojściem do władzy ugrupowania, które zapragnie np. rewizji granic z Izraelem, a wtedy to dopiero będziemy mieli problem. Ja tam wątpię aby za Palestyńczykami z Gazy ktoś w Egipcie szerzej tęsknił.
CODE Słysząc jednak egipskich wojskowych, którzy w niemal każdym wystąpieniu odwołują się do Allaha wątpię, że ten wariant ma szanse powodzenia. Chyba, że to z ich strony czysty koniunkturalizm.
Raczej tak.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tymczasem w Libii szykuje się rzez, Kadafi zapowiedział , że będzie walczył do śmierci...
|
|
|
|
|
|
|
|
Denerwują mnie media w których mówi się że lud arabski walczy o wolność, demokracje przeciw dyktaturze, nie mówiąc że może to przecież grodzić rewolucją islamską, szczególnie że Iran zaczyna tam ingerować. Co najgorsze to już nie jest Afganistan czy Irak ale Afryka Północna więc tylko rzut kamieniem do nas, nie mówię o jakimś Dżihadzie na nas, ale nie czujecie pewnego niepokoju ??
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sewer) Afryka Północna więc tylko rzut kamieniem do nas, nie mówię o jakimś Dżihadzie na nas, ale nie czujecie pewnego niepokoju ?? Mówiąc szczerze, ani trochę. Przynajmniej ci z naszych rodaków, którzy mają za dużo pieniędzy i za mało ogłady nie będą robić nam wiochy w Tunezji lub Egipcie. Chociaż, kto wie, Allach, Allachem, ale jak wszyscy wiemy , pieniądz jest siłą potężniejszą niż grawitacja i miłość razem wzięte.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Przynajmniej ci z naszych rodaków, którzy mają za dużo pieniędzy i za mało ogłady nie będą robić nam wiochy w Tunezji lub Egipcie.
I sprowadzać do nas swoich lowelasów
QUOTE Denerwują mnie media w których mówi się że lud arabski walczy o wolność, demokracje przeciw dyktaturze
Mnie denerwują bardziej ci politolodzy (czego ich tam uczą?) którzy wydają się nie widzieć zagrożenia, zupełnie nie rozumieć specyfiki regionu. Polscy dyplomaci pracujący w regionie np. byli ambasadorzy mają do sprawy zupełnie inne podejście.np były ambasador RP w Egipcie ( nie pamiętam nazwiska) podkreślał,iż tłum na placu Tahir walczy nie demokrację ale o to by móc coś włożyć do garnka a łączy go jedynie niechęć do Mubaraka. Gdy on odejdzie nic nie przeszkodzi im zwrócić się przeciwko sobie.
Ciekawy news o sytuacji w Libii
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...wschodniej.html
Swoją drogą, zastanawia mnie w jakim celu dzisiaj przez kanał sueski wpłynęły na M. Śródziemne 2 irańskie okręty wojenne. Czyżby Teheran chciał dorzuci się do bigosu?
Ten post był edytowany przez Anton92: 23/02/2011, 20:43
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE tłum na placu Tahir walczy nie demokrację ale o to by móc coś włożyć do garnka a łączy go jedynie niechęć do Mubaraka. Solidarność początkowo też walczyła o to, żeby móc coś do garnka włożyć. Łączyła ich jedynie niechęć do systemu, ale, jak wyszło w praniu, każdy miał inną wizję Polski. Nie przeszkodziło to wprowadzeniu demokracji w Polsce.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ryszard Lwie Serce @ 24/02/2011, 7:10) QUOTE tłum na placu Tahir walczy nie demokrację ale o to by móc coś włożyć do garnka a łączy go jedynie niechęć do Mubaraka. Solidarność początkowo też walczyła o to, żeby móc coś do garnka włożyć. Łączyła ich jedynie niechęć do systemu, ale, jak wyszło w praniu, każdy miał inną wizję Polski. Nie przeszkodziło to wprowadzeniu demokracji w Polsce.
Byłbym ostrożny z takimi analogiami.
Mnie zastanawia natomiast jedno - może coś przegapiłem, ale dopiero przedwczoraj pierwszy raz usłyszałem komentarz o ekonomicznych następstwach tego co się dzieje w regionie. Ciężko nie zauważyć, że mowa o producentach ropy naftowej, surowca, która jak żaden inny, rządzi współczesną gospodarką i giełdami. Tunezja może jej nie produkuje ale Egipt i Libia już tak. My tu w Polsce powinniśmy zadawać pytanie - czy rewolucje nie odbiją się znacząco na poziomie naszego życia, który i tak ostatnio bynajmniej nie wzrasta. Bo to, że przez jakiś czas nie będziemy jeździć tam na wakacje - to akurat najmniejszy problem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztof M. @ 24/02/2011, 9:55) QUOTE(Ryszard Lwie Serce @ 24/02/2011, 7:10) QUOTE tłum na placu Tahir walczy nie demokrację ale o to by móc coś włożyć do garnka a łączy go jedynie niechęć do Mubaraka. Solidarność początkowo też walczyła o to, żeby móc coś do garnka włożyć. Łączyła ich jedynie niechęć do systemu, ale, jak wyszło w praniu, każdy miał inną wizję Polski. Nie przeszkodziło to wprowadzeniu demokracji w Polsce. Byłbym ostrożny z takimi analogiami. Mnie zastanawia natomiast jedno - może coś przegapiłem, ale dopiero przedwczoraj pierwszy raz usłyszałem komentarz o ekonomicznych następstwach tego co się dzieje w regionie. Ciężko nie zauważyć, że mowa o producentach ropy naftowej, surowca, która jak żaden inny, rządzi współczesną gospodarką i giełdami. Tunezja może jej nie produkuje ale Egipt i Libia już tak. My tu w Polsce powinniśmy zadawać pytanie - czy rewolucje nie odbiją się znacząco na poziomie naszego życia, który i tak ostatnio bynajmniej nie wzrasta. Bo to, że przez jakiś czas nie będziemy jeździć tam na wakacje - to akurat najmniejszy problem. Już ekonomiści spekulują, że nie tyle wzrost cen ropy, co wycofywanie się inwestorów z rynków wschodzących (w tym naszego). W drugiej połowie roku możemy się spodziewać karkołomnego dopinania budżetu, dalszego wzrostu bezrobocia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Denerwują mnie media w których mówi się że lud arabski walczy o wolność, demokracje przeciw dyktaturze, nie mówiąc że może to przecież grodzić rewolucją islamską, szczególnie że Iran zaczyna tam ingerować. Mi też nie podoba się, że mało mówi się o tym aspekcie - ale, co by nie mówić, lud arabski rzeczywiście walczy o wolność przeciw dyktaturze. A także o demokrację, chociaż na pewno swoiście pojmowaną. Mi zwłaszcza egipski entuzjazm z początku się trochę udzielił - co by nie mówić, skończył się marazm i być może Egipt wkracza w całkiem nową epokę. Ale potem przychodzi zastanowienie. Czy na pewno wyjdzie to krajowi na dobre? Czy gdyby po prostu władzę przejął Gamal Mubarak na jesieni i zaczął wdrażać swoje plany reform, nowa epoka nie mogłaby nadejść bez ofiar i bez dramatycznych "okresów przejściowych"? Powstaje piękna legenda - ale zbrojne powstanie przeciw Jaruzelskiemu też byłoby piękną legendą, a wolę, że władza została przekazana pokojowo, z wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami, które ciągną się za nami do dziś. Problemem będzie też kwestia imigracji. Już teraz pół Maghrebu płynie na drzwiach do Włoch, a w miarę dalszej destabilizacji do Europy via Włochy wyruszy drugie pół. Zresztą, nie tylko o Maghreb chodzi - Kaddafi hamował nielegalną emigrację murzyńską do Włoch. Można spodziewać się kolejnych fal niechcianych w zachodniej Europie gości.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wygląda na to, że przynajmniej w tych pierwszych krajach (Tunezja, Egipt) rzeczywiście był to spontan i ludzie po prostu mieli dość arogancji i nieuczciwości władzy. Tylko, że to już raczej histroria i teraz na pewno nie demokratyczne siły tym kierują, tylko ci, którzy są najlepiej zorganizowani. A dużo się trzeba nagłowić, żeby wiedzieć kto to?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sewer @ 23/02/2011, 0:06) Denerwują mnie media w których mówi się że lud arabski walczy o wolność, demokracje przeciw dyktaturze, nie mówiąc że może to przecież grodzić rewolucją islamską, szczególnie że Iran zaczyna tam ingerować. Co najgorsze to już nie jest Afganistan czy Irak ale Afryka Północna więc tylko rzut kamieniem do nas, nie mówię o jakimś Dżihadzie na nas, ale nie czujecie pewnego niepokoju ?? Czuje niepokój jedynie o Israel - lud arabski mając głęboko w zadku , a Dżihad mamy w Europie nie od dziś .
QUOTE(Blake @ 25/02/2011, 23:52) QUOTE Denerwują mnie media w których mówi się że lud arabski walczy o wolność, demokracje przeciw dyktaturze, nie mówiąc że może to przecież grodzić rewolucją islamską, szczególnie że Iran zaczyna tam ingerować. Mi też nie podoba się, że mało mówi się o tym aspekcie - ale, co by nie mówić, lud arabski rzeczywiście walczy o wolność przeciw dyktaturze. A także o demokrację, chociaż na pewno swoiście pojmowaną. Mi zwłaszcza egipski entuzjazm z początku się trochę udzielił - co by nie mówić, skończył się marazm i być może Egipt wkracza w całkiem nową epokę. Ale potem przychodzi zastanowienie. Czy na pewno wyjdzie to krajowi na dobre? Czy gdyby po prostu władzę przejął Gamal Mubarak na jesieni i zaczął wdrażać swoje plany reform, nowa epoka nie mogłaby nadejść bez ofiar i bez dramatycznych "okresów przejściowych"? Powstaje piękna legenda - ale zbrojne powstanie przeciw Jaruzelskiemu też byłoby piękną legendą, a wolę, że władza została przekazana pokojowo, z wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami, które ciągną się za nami do dziś. Problemem będzie też kwestia imigracji. Już teraz pół Maghrebu płynie na drzwiach do Włoch, a w miarę dalszej destabilizacji do Europy via Włochy wyruszy drugie pół. Zresztą, nie tylko o Maghreb chodzi - Kaddafi hamował nielegalną emigrację murzyńską do Włoch. Można spodziewać się kolejnych fal niechcianych w zachodniej Europie gości. Zamknąć granice dla "gości " z Maghrebu , i wydalic wszystkich nielegalnych z UE
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej, Blake'u! A zgadnij kto najpierwszy odczuje zmianę na gorsze w regionie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tylko, że to już raczej histroria i teraz na pewno nie demokratyczne siły tym kierują, tylko ci, którzy są najlepiej zorganizowani. A dużo się trzeba nagłowić, żeby wiedzieć kto to? Najprościej powiedzieć - wojsko. Co ciekawe, to jest rewolucja bez wyraźnych, charyzmatycznych liderów. Gdzie się podział el-Baradei ostatnimi czasy? Bractwo Muzułmańskie tez powinno teraz brylować i lansować swoje kierownictwo na przyszłe elity władzy, a tu się okazuje, że wcale nie miało takiego wpływu na protesty, jaki mu przypisywano. Ale oczywiście machinacji w cieniu nie wykluczam. Myślę, że Bahrajńczycy są realnie popierani przez swojego Większego brata z drugiej strony zatoki.
QUOTE Czuje niepokój jedynie o Israel - lud arabski mając głęboko w zadku , a Dżihad mamy w Europie nie od dziś . Mnie przede wszystkim interesuje kwestia "Rewolucja arabska a sprawa polska".
QUOTE Zamknąć granice dla "gości " z Maghrebu , i wydalic wszystkich nielegalnych z UE Żeby stracić imigrancki elektorat i elektorat uczulony na prawa imigrantów? Tak, jak to się dzieje Sarkozy'emu, któremu wydalanie Cyganów ciągnie słupki w dół? Kaddafi był pod tym względem idealny - Berlusconi spotkał się z nim parę razy i wystarczyło, żeby problem imigracji Murzynów i Libijczyków stał się minimalny. A jednocześnie nikt mu nie zarzucał, że gnębi biednych ludzi.
QUOTE Hej, Blake'u! A zgadnij kto najpierwszy odczuje zmianę na gorsze w regionie? rolleyes.gif Śliczne bliskowschodnie państewko na "i"? (bynajmniej nie chodzi mi o Irak ).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Blake @ 26/02/2011, 0:51) QUOTE Hej, Blake'u! A zgadnij kto najpierwszy odczuje zmianę na gorsze w regionie? rolleyes.gif Śliczne bliskowschodnie państewko na "i"? (bynajmniej nie chodzi mi o Irak ). Blake'u, Palestyńczycy nie zaczynają się na "I"...
|
|
|
|
|
|
|
|
lancaster
QUOTE Czuje niepokój jedynie o Israel - lud arabski mając głęboko w zadku , a Dżihad mamy w Europie nie od dziś .
Najwyżej kilka procent Żydów przypomni sobie że ma korzenie polskie a Dżihad to to nie jest bo Europa już dawno pokłoniła się przybyszowi ze wschodu.
QUOTE Zamknąć granice dla "gości " z Maghrebu , i wydalic wszystkich nielegalnych z UE
To byłby najmądrzejszy i jednocześnie najodważniejszy krok UE i jej członków ale teraz mają liberalne siano w głowie.
Ten post był edytowany przez Sewer: 26/02/2011, 9:15
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|