|
|
JAROSLAW KACZYNSKI, Oceny, opinie
|
|
|
|
No i pięknie. Take są skutki samowlonych rozmów w Sopocie. Jarosław K. zapewne uznał, że premier za dużo sobie pozwala, do tego doszło jeszcze oburzenie pana wicepremiera L., i pan prezes K. uznał, zę czas pana premiera M. się skończył...
|
|
|
|
|
|
|
|
przecież do takiej sytuacji prędzej, czy później musiało dojść, wręcz śmierdziało takim zachowaniem -niby gadani, że bliźniacy nie chcą opanować władzy... ble, ble, ble podstawianie figurantów, a kiedy stwierdzono, że Marcinkiewicz za dużo "sam" robi usuwa się i robi miejscówkę dla kolejnego z braci
jedynym z tego całego zamieszania plusem jest że Kaczyńskich jest tylko dwóch... bo inaczej trzebaby było tworzyć nowe zasczytne miejsca "pracy"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jur @ 8/07/2006, 9:33) Kiedy wreszcie za politykę wezmą się ludzie młodzi, rocznik tak około 1970 i młodszy? Biorą się. Tylko na każdym kroku słyszą, że "Ty? Taki młody i w politykę się mieszasz??? Przecież ty nic nie wiesz!!!"
A poza tym wielka polityka to "polityka kolesiów" - a teraz nawet "interes rodzinny". Osób spoza układow i ukladzików się nie dopuszcza do żłobu...
jeśli chodzi o Marcienkiewicza to chcą go zrobić teraz prezydentem Wawy.... No cóż - jak narazie to jednyny racjonalny(?) powód zdjęcia go ze stanowiska premiera (racjonalny dla PiSu, rzecz jasna, bo nie dla prostych obywateli...)
|
|
|
|
|
|
|
|
To : syrenka,8/07/2006, 18:37]
QUOTE Biorą się. Tylko na każdym kroku słyszą, że "Ty? Taki młody i w politykę się mieszasz??? Przecież ty nic nie wiesz!!!"
A poza tym wielka polityka to "polityka kolesiów" - a teraz nawet "interes rodzinny". Osób spoza układow i ukladzików się nie dopuszcza do żłobu...
Z wszystkich tych uwarunkowań zdaję sobie sprawę - żeby rządzić, trzeba władzę zdobyć. Z tego też powodu popieram gdzie mogę zmianę ordynacji wyborczej na JOW, bo przy obowiązujacej ordynacji proporcjonalnej wymiana ludzi jest praktycznie niemożliwa.
Widzisz, ja też biorę udział w polityce, na swoim bardzo niskim szczeblu i jak na razie bez sukcesów - ale jest nas coraz więcej i pewnego dnia zmienimy tą ordynację.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(syrenka) No cóż - jak narazie to jednyny racjonalny(?) powód zdjęcia go ze stanowiska premiera (racjonalny dla PiSu, rzecz jasna, bo nie dla prostych obywateli...)
Czy tylko ja się przesłyszałem, czy też prezes Kaczyński na konferencji powiedział, że Najważniejsze jest dobro PiS? Jeśli tak, to nie skłamał
|
|
|
|
|
|
|
|
Wracam sobie z Węgier, nieświadom ważkich wydarzeń włączam TVN24 i słyszę, iż nasz "król słońce", w którego blasku nikną wrogowie dokonał wymiany zderzaków i postanowił zrezygnować z fikcji jaką był Kazimierz "Yes" Marcinkiewicz i sam zajął jego miejsce. Przeglądam prasę zagraniczną szukając analogii co do władztwa bliźniaków> Najbliżej są chyba Stany Zjednoczone z Bushami
|
|
|
|
|
|
|
|
Zagraniczna prasa traktuje objęcie dwóch najważniejszych urzędów w panstwie przez braci bliźniaków li i jedynie za ciekawostkę... Innych komentarzy w zasadzie brak.
|
|
|
|
|
|
|
|
Urzadzacie jakieś dwie minuty nienawiści w stylu Orwella - a czy możecie powiedzieć co złego zrobił Jarosław Kaczyński?
Co do młodych polityków - ktoś inny twierdzi że powinno ich być więcej - spójrzcie na posła Bosaka (lpr) - taki gnojek a decyduje o losach kraju. A może to po prostu skrajny przypadek...
|
|
|
|
|
|
|
|
bo w IV RP będziemy stosować ostrzejsze kryteria etyczne w stosunku do polityków !
i prosze mi nie porównywać Kaczynskiego do Kwaśniewskiego, bo to zajecie na poziomie tego... no... "Der Stürmer'a"?
|
|
|
|
|
|
|
|
A mnie zastanawia pewność, że Marcinkiewicz zostanie prezydentem Warszawy, dająca się zauważyć w wypowiedziach polityków PiS-u. Czyżby było już wiadomo, kto będzie liczył głosy?
|
|
|
|
|
|
|
anicia
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 19.655 |
|
|
|
|
|
|
Uważam, że Jarosław Kaczyński jest oślepiony rządzą władzy i nic go przed nią nie powstrzyma. Niby chce naprawiać państwo, ale czy jego <mówiąc lekko> konserwatywne metody okażą się skuteczne? Nie jestem zwolenniczką tej osoby, ale trzeba przyznać, że jest on bardzo dobrym strategiem. Proponuje się fotel prezydenta Warszawy byłemu premierowi - Kazimierzowi Marcinkiewiczowi, a dlaczego? aby nie dopuścić Gronkiewicz - Waltz do tego stanowiska! Wszystko po to, aby Pis przejął ster nad wszystkimi instytucjami i sferami życia. Najlepiej zrzucać cała winę na Platformę, która wg Pis jest prowotorem wszelkich nieporozumień i konfliktów.. Tak Polski nie naprawimy - tocząc bezustanną walkę z opozycją. Myślę, że wybór tej osoby na premiera nie przyniesie nic dobrego dla Polski ani naszych stosunków z europejskimi strukturami
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja się włączę do dyskusji.
Moim zdaniem wyrzucenie Marcinkiewicza było błędem. Cieszył się on dużym poparciem społecznym i zaufaniem ludzi. Sondaże odzwierciedlały to. Od dawna na starcie żaden premier chyba nie miał tylu zwolenników(że tak powiem. I nie mylić z moherowymi beretami). Wejście do gabinetu Leppera i Giertycha zachwiało pozycją rządu. Przynamniej w moich oczach. Ale zupełnie nie rozumiem strategii PiS-u. Czemu wkluczają człowieka, który miał tak wysokie poparcie? Jarka piło w tyłek tylne siedzenie? Może jego rząd bedzie lepszy,ale to zweryfikuje czas. Póki co jestem zdania, że Marcinkiewicz powinien zostać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziś w tym oto miejscu natrafiłem na ciekawy wpis:
QUOTE Okazuje się, że Jarosław Kaczyński był w domu w 1981! Jarek cudowne dziecko PRL. Nie wiem co innych Polaków, ale mnie od Jarosława Kaczyńskiego przede wszystkim odrzuca tchórzostwo i konformizm, połączone z gigantyczną mitomanią. Nie jest przypadkowe zachowanie Jarosława, kreującego się na wielkiego Polaka, walczącego w bamboszach o wolność ojczyzny to jest projekcja jego kompleksów, które się narodziły jeszcze dzieciństwie. Jarosław Kaczyński jest cudownym dzieckiem. Przedstawimy jego cudowne życie w kategorii siedmiu cudów świata 1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR. 2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce 3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV. 4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, z kręgu doradców Lecha Wałęsy nie zostaje internowany. 5) Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki i jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989. 6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy. 7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą wczasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym? Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Opowieściami o wykańczaniu bolszewików? Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał? Być może postraszył esbeka lustracją, układem, oligarchią? A może po prostu oficer zadzwonił do ojca, kazał odebrać syna, wyłoić w tyłek i obiecać, że się więcej nie będzie wygłupiał. Wiecie, rozumiecie towarzysze z PiS tak po starej partyjnej znajomości. Pomożecie rozwiązać zagadki cudownego życia wodza?
Potwierdza on jedynie moją tezę, iż PIS to nic innego, jak tylko kolejna odsłona bolszewii, tym razem jednak w wydaniu bogoojczyźnianym... Dlaczego? Otóż tak się jakoś dziwnie składa, iż tak "wodzu", jak i większość prominentów jego sanacyjno - moralizatorskiej ekipy, mają w życiorysie, w mniejszym lub większym stopniu, flirty z władzą komunistyczną, z której pozostałościami ponoć teraz tak namiętnie... A Wy co o tym sądzicie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ten stek kłamstw ma cokolwiek wyjaśniać? JarKacz flirtował z komuną? Nawet w ferworze walki wyborczej winny minimalne reguły przyzwoitości obowiązywać. Bzdury, bzdury, bzdury...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(fiaa @ 8/10/2007, 15:44) Ten stek kłamstw ma cokolwiek wyjaśniać? JarKacz flirtował z komuną? Nawet w ferworze walki wyborczej winny minimalne reguły przyzwoitości obowiązywać. Bzdury, bzdury, bzdury...
To również "stek kłamstw":
Andrzej Kryże - Wiceminister Sprawiedliwości IVRP- członek PZPR do jej końca. Skazywał w stanie wojennym. Skazał między innymi Bronisława Komorowskiego z PO za udział w manifestacji na warszawskim Placu Zwycięstwa w rocznicę odzyskania niepodległości. W uzasadnieniu wyroku Kryże napisał m.in., że `demonstracyjnie okazywali lekceważenie dla narodu polskiego, twierdząc m.in., że nie jest on narodem wolnym i niepodległym'. Kryże jako przewodniczący Wydziału IV Sądu Okręgowego w Warszawie organizował też usuwanie sędziów wydających łagodne wyroki wobec działaczy podziemnej opozycji.
Zbigniew Wasserman - Minister koordynator ds. służb specjalnych IV RP. PRL-owski prokurator od lat 70-tych.W krakowskiej prokuraturze prowadził kilka śledztw przeciwko działaczom Niezależnego Zrzeszenia Studentów.
Karol Karski (PiS) obecnie radykalny przewodniczący komisji IV RP ds. zmian w ustawie lustracyjnej. Aparatczyk władz centralnych socjalistycznego ZSP na Wydziale Prawa i Administracji UW. Pod koniec lat 80 startował z poparcia PRON (organizacji utworzonej przez PZPR w stanie wojennym) w wyreżyserowanych i sfałszowanych przez komunistów wyborach do rad narodowych. Wtedy kiedy wszyscy przyzwoici ludzie wybory bojkotowali. Był jednym z tych ludzi którzy tworzyli ówczesny PRL i ochoczo opluwał na uczelni solidarnościowy NZS.
Jeśli sobie życzysz, mogę Ci jeszcze podać parę przykładów na "opozycyjną" działalność wielu jeszcze czołowych PIS - owców... To, że wycierają sobie obecnie swe kłamliwe gęby "Bogiem i Ojczyzną", nie świadczy wcale o tym, iż nie są nadal ( co prawda zawoalowaną) bolszewią... Ale cóż, nie ma to, jak tzw. "twardy" elektorat, który na dodatek "wszystko kupi"...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|