|
|
Bernadotte, Pierwsza polska biografia
|
|
|
|
Czytałem, czytałem
|
|
|
|
|
|
|
Krzysztof Mazowski
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 86 |
|
Nr użytkownika: 47.904 |
|
|
|
Krzysztof Mazowski |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: dziennikarz |
|
|
|
|
Marian Brandys o generale Bernadotte:
W Mediolanie Maliszewski spotkał swego serdecznego przyjaciela, generała Bernadotte. Przyszły założyciel szwedzkiej dynastii królewskiej był pod świeżym wrażeniem figla, jakiego mu spłatał Bonaparte. Przyjechał do Mediolanu objąć opróżnione przez rywala stanowisko naczelnego dowódcy Armii Włoch, tymczasem Bonaparte, pragnąc go odsunąć od wojska, przeforsował w Dyrektoriacie jego nominację na ambasadora Francji w Wiedniu.
Maliszewski postanowił figiel Napoleona wykorzystać dla sprawy polskiej i zaproponował nowemu ambasadorowi swoją współpracę. Dzięki poparciu Bernadotte’a oraz staraniom polskiej Partii Deputacyjnej – wkrótce po powrocie do Paryża został oficjalnie mianowany sekretarzem ambasady francuskiej w Wiedniu. (…)
W końcu marca (1798) Maliszewski, zaopatrzony we francuski paszport, wyjechał do Wiednia. Natychmiast po rozpoczęciu pracy w ambasadzie nawiązał stosunki korespondencyjne ze związkowcami galicyjskimi oraz wszczął działalność wśród emigracji polskiej w Wiedniu. Jego wpływ na Bernadotte’a odczuła szybko cała polonia wiedeńska. Jeden z przebywających wówczas w Wiedniu legionistów komunikował w liście do Dąbrowskiego:
„Jest on (Bernadotte) prawie tak dobrze jak polskim ambasadorem. Wszyscy Polacy mają przystęp do niego.”
Źródło: Marian Brandys, Oficer największych nadziei, Iskry 1964, s. 172
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|