|
|
Wyprawa Fryderyka Augusta I... - G. Szymborski
|
|
|
|
Chodziłem do średniej podstawówki i technikum,będzie ze 20 lat,i w moich książkach,było że była bitwa pod Olkiennikami,wojna domowa i że Sasi Fryderyka niemrawo lub nieudolnie działali pod Rygą.Ale to było dawno,podręczniki poszły na sprzedaż,więc nie mogę przytoczyć cytatów,dotyczących tej epoki.
|
|
|
|
|
|
|
|
W zapadłym PRL-u na półce w co trzecim domu stała taka powieść o przedziwnym tytule: "Przesławna peregrynacja Tomasza Wolskiego". O bitwie pod Olkiennikami - jest tam - jak na tego typu literaturę - całkiem sporo ("osiemset trupów zaścieliło błonia, rannych trudno było policzyć").
W innym "obowiązkowym" w czasach PRL-u wydawnictwie - PWN-owskiej czterotomowej "Historii Polski" - było po jednym zdaniu o walkach nad Dźwiną i pod Olkiennikami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztof M. @ 15/07/2019, 12:35) W zapadłym PRL-u na półce w co trzecim domu stała taka powieść o przedziwnym tytule: "Przesławna peregrynacja Tomasza Wolskiego". O bitwie pod Olkiennikami - jest tam - jak na tego typu literaturę - całkiem sporo ("osiemset trupów zaścieliło błonia, rannych trudno było policzyć"). W innym "obowiązkowym" w czasach PRL-u wydawnictwie - PWN-owskiej czterotomowej "Historii Polski" - było po jednym zdaniu o walkach nad Dźwiną i pod Olkiennikami.
Peregrynacje mam i przeczytalem jakos w trakcie studiow I to wlasnie chyba z niej dowiedzialem sie o wojnie domowej na Litwie itp Na samych studiach niestety nic a nic o tym nie mielismy, o Polsce doby po-sobieskiej pamietam z wykladow i cwiczen tylko tyle, ze Poniatowski mial tak naprawde imiona Stanislaw Antoni, a Augusta wymyslil sobie bo brzmial bardziej krolewsko wlanie
|
|
|
|
|
|
|
|
Praca warta sprawdzenia, choć momentami męcząca stylem i wybujałą ambicją. Chylę czoła przed autorem, który napisał ją będąc w wieku maturalnym. Mimo wszystko szkoda, że nie poświęcił jeszcze kilku lat na doszlifowanie dzieła. Bo książka sporo traci z powodu chaotycznej narracji, karkołomnych konstrukcji stylistycznych i ogólnej egzaltacji autora.
Kto zliczy wszystkie "!" i "sic!" pojawiające się na kartach tej książki? Oczywiście to Inforteditions, więc nie brakuje też literówek. "Warunki zaprezentowane przez Piotr mogły budzić niepokój" - to jedno z moich ulubionych zdań. Na tej samej stronie mamy jeszcze raz ten sam błąd. Na str. 184 "naprzód wystąpiła szpanszrajteryja" czyli "doborowy oddział walczących w rozproszeniu strzelców". Na str. 223 "szpanszreitery" to już prawidłowo "kozły hiszpańskie". Takich kwiatków jest niestety więcej.
Zawodowy historyk wytknął autorowi braki w bibliografii. Z perspektywy laika, bibliografia prezentuje się wystarczająco, chociaż zawsze może być lepiej. Gorzej jest z analizą informacji. Autor pieczołowicie zestawia dane z różnych źródeł i opracowań, niestety nie kończy tych rozważań klarownymi konkluzjami. Oczywiście czytelnik sobie poradzi, ale chodzi tu często o kwestie mało istotne (np. czy Wenedier to ta sama postać co Venediger). Rozważania o liczbie kompanii w saskich regimentach oraz te o polityce litewskiej są szczególnie niejasne. Miejscami za dużo w tej książce badawczej nadgorliwości i "dzielenia włosa na czworo", a za mało snucia opowieści o ludziach i wydarzeniach.
Jednym słowem książka nieco zbyt ambitna. Jako pozycja naukowa zawiera zbyt wiele błędów i nie wyczerpuje wszystkich źródeł. Z kolei jako pozycja popularnonaukowa jest trochę przyciężkawa.
Całość ratuje na szczęście sama historia. Bratobójcza bitwa pod Olkiennikami, polityczne intrygi, flegmatyczne oblężenie, rekwizycje, mocarstwowe plany Augusta i błyskotliwy kontratak Karola XII - zainteresowani wojną północną będą zadowoleni.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|