|
|
Senat, Rola senatu w "Demokracji szlacheckiej"
|
|
|
|
Jakie były uprawnienia, podanego w temacie, organu? Jakie zadania mieli senatorowie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Kolega ma na myśli Senat jako jeden ze stanów sejmujących, czy radę senatorów przebywającą stale przy królu? Rada senatorska to właściwie rada królewska, czyli organ doradczy, najczęściej popierający politykę monarchy. Decydował o sprawach personalnych, czyli zezwalał królowi na zawarcie małżeństwa. Do czasu Władysława IV równowaga pomiędzy senatem, a królem i Izbą Poselską pozostawała nienaruszona. W 1644 roku bodajże Sejm zadecydował o ograniczeniu kompetencji Rady Senatorów i konieczności i uzależnieniu jej od Izby Poselskiej. Mniej więcej od tego czasu niejednokrotnie Senat (magnaci) i Izba poselska (szlachta)będą prezentować sprzeczne ze sobą interesy, co odbije się niekorzystnie jeśli chodzi o poprawne funkcjonowanie Sejmu. Co ciekawe, do największych sukcesów współdziałania przedstawicieli Senatu i Izby poselskiej można zaliczyć konwokacje szlachecko-senatorskie, czyli rady walne, które za czasów Jana Kazimierza i Augusta II, z powodu braku liberum veto, były w stanie podejmować zdecydowane, energiczne i nieraz wielce korzystne dla kraju działania. Pozdrawiam
Ten post był edytowany przez Hetman Różyński: 10/03/2013, 20:49
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodziło nie tyle o ograniczenie kompetencji senatorów, co o kontrolowanie decyzji jakie podejmują podczas rezydencji przy władcy (aczkolwiek faktycznie poniekąd można to uznać jako pewne uzależnione senatu od izby poselskiej). Dyskusja na ten temat wybuchła na sejmie 1641 r. W konsekwencji tego od sejmu 1643 r. w izbie czytano sprawozdania z senatus consultów. Co się tyczy kompetencji senatu polecam (wiekowy już co prawda) artykuł W. Czaplińskiego, Senat za Władysława IV, w: Studia Historyczne ku czci Stanisława Kutrzeby, t. I, Kraków 1938
Ten post był edytowany przez Hawkeye: 10/03/2013, 16:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodziło mi Senat jako jeden ze stanów sejmujących.
Spotkałem się gdzieś ze stwierdzeniem, że to ten organ decydował o wojnie i pokoju czy to prawda?
QUOTE(Hawkeye @ 10/03/2013, 16:19) Co się tyczy kompetencji senatu polecam (wiekowy już co prawda) artykuł W. Czaplińskiego, Senat za Władysława IV, w: Studia Historyczne ku czci Stanisława Kutrzeby, t. I, Kraków 1938
Czy wie Pan jak można go zdobyć?
Ten post był edytowany przez aleksandersewerynkochan: 11/03/2013, 16:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
QUOTE Spotkałem się gdzieś ze stwierdzeniem, że to ten organ decydował o wojnie i pokoju czy to prawda? Do czasu wojny moskiewskiej nie trzeba było jednomyślności całego Sejmu w kwestii wypowiedzenia wojny. Postępek Zygmunta był wówczas sprawą bez precedensu, bo Rzeczpospolita nigdy nikomu wojny oficjalnie nie wypowiadała. Od 1613 roku decyzja o wojnie i pokoju leżała w gestii wszystkich trzech stanów sejmujących. Władysław np. zaprzysięgając artykuły henrykowskie obiecywał, że sam wojen zaczepnych wszczynać bez zgody Sejmu nie zamierza.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy wie Pan jak można go zdobyć? Każda większa biblioteka uniwersytecka powinna mieć tą pozycję. Ewentualnie odezwij się do mnie na priv.
QUOTE Władysław np. zaprzysięgając artykuły henrykowskie obiecywał, że sam wojen zaczepnych wszczynać bez zgody Sejmu nie zamierza.
Gwoli ścisłości to były pakta konwenta "Wojsk cudzoziemskich sine scita et consensu R.P wprowadzać w Państwa Koronne i W.X.Lit. nie będziemy, ani bella ofensiva podnosić y prowadzić..." Volumina Legum, t. III, wyd. J. Ohryzko, Petersburg 1859, s. 363
Swoją drogą już w 1625 r. Zygmunt III zaprzysiągł, że nie chce wykorzystywać wojska kwarcianego do prowadzenia wojny ofensywnej z sąsiadami. " Deklarujemy się przy tym y mieć to chcemy, żeby to wojsko [kwarciane - przyp. Hawkeye] granic tylko y państw naszych bespieczeństwa strzegło, nie wdawając się w żadne offensivum z sąsiadami, z którymi pakta nienaruszone mieć chcemy" Ibidem, s. 235 Powtórzono to w sposób dobitny w paktach konwentach Władysława IV jak sądzę między innymi z przyczyny tego, iż powszechnie zdawano sobie sprawę z prowojennego nastawienia nowego władcy przede wszystkim odnośnie kwestii kończącego się rozejmu ze Szwecją co w połączeniu z ambicjami odzyskania przez Władysława tronu tegoż państwa mogło niepokoić szlachtę. Ponadto jak zwykle obawiano się absolutum dominium, a tego rodzaju konstytucja ku uciesze panów braci ograniczała kompetencje władcy. Dla przykładu fragment z listu Piotra Bieleckiego do Jana Stanisława Sapiehy z Warszawy 3 lipca 1632 r. (BCzart 2086, s. 187) na temat postulatów jakie pojawiły się podczas bezkrólewia 1632 r. odnośnie ograniczania owych kompetencji„Intratę królewską chcą bardzo obcinać. Wakancyjej rozdawania sposoby iuramentem stringere Przy stołkach i urzędach pewne intraty obmyślić, Wojny i defensive i offensive za granice Panu zabronić...
Ten post był edytowany przez Hawkeye: 11/03/2013, 23:50
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|