|
|
Władysław Łokietek, jego dziełom zasługi, cechy, perypetie
|
|
|
Ramzes89
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 41 |
|
Nr użytkownika: 26.909 |
|
|
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
QUOTE Mógłbyś napisać coś więcej ? Nic mi nie wiadomo o integracyjnach spendach rycerstwa Wielkiej i Małej Polski za Łokietka.
Witam Krzysztofer! To co napisałem dowidziałem się od mojego nauczyciela Historii i podr. Historii.Nie wiem czy to jest prawdą nie mam żdnych źródeł,żeby Cie przekonać a nie będe wypisywał jakiś bzdur. Napisałem poprostu to co przeczytałem i czego dowiedziałem się od nauczyciela.
Moge jedynie zacytować Ci ten artykuł z podr. " Łokietkowi udało sie także zniwelować wzajemną niechęć rycerstwa wielkopolskiego i małopolskiego. Wspólnie z nim przeciwstwaił się wszelkim obcym zwyczajom, kultywowanym głównie przez mieszczaństwo pochodzenia niemieckiego"
Pozdrawiam! Jakbyś sie czego dowiedział na ten temat to napisz bo teraz sam nie wiem co mam o tym myslec hehe. Ty jestes studentem to pewnie masz wiekszą wiedzę odemnie wiec prosze o info!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(krzystofer @ 18/01/2007, 23:12) Mógłbyś napisać coś więcej ? Nic mi nie wiadomo o integracyjnach spendach rycerstwa Wielkiej i Małej Polski za Łokietka. Odpowiadając na to pytanie w imieniu Ramzesa89, pragnę napisać, że formą "integracyjnych spędów rycerstwa wielkopolskiego i małopolskiego" były wiece (zjazdy) z udziałem najważniejszych urzędników terytorialnych i dostojników duchownych. Na tych zgromadzeniach omawiano najważniejsze sprawy z zakresu polityki wewnętrznej i zewnętrznej Królestwa Polskiego. Z czasów Władysława Łokietka znamy kilka takich zjazdów: w Krakowie (1308), w Wiślicy (1311, 1332), w Sulejowie (1318), w Żarnowie (1319), w Chęcinach (1330, 1331). Historycy nadal spierają się, które z nich miały charakter zjazdów ogólnopolskich (łac. colloquium generale), a które były tylko zgromadzeniami dzielnicowymi, małopolskimi.
|
|
|
|
|
|
|
|
bedzie trzeba zobaczyć w podreczniku uniwerstyteckim St Szczura Histori polski średniowiecze ( do roku 1505 ) bo coś jest wiecej o Łokietku obszerniej jak za trudne to nawet polecam wyrozumskiego Histori polski od VIII do 1370 dzieje polski piastowskiej nawet tez wspomina o tym.
|
|
|
|
|
|
|
Ramzes89
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 41 |
|
Nr użytkownika: 26.909 |
|
|
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
QUOTE Odpowiadając na to pytanie w imieniu Ramzesa89, pragnę napisać, że formą "integracyjnych spędów rycerstwa wielkopolskiego i małopolskiego" były wiece (zjazdy) z udziałem najważniejszych urzędników terytorialnych i dostojników duchownych. Na tych zgromadzeniach omawiano najważniejsze sprawy z zakresu polityki wewnętrznej i zewnętrznej Królestwa Polskiego. Z czasów Władysława Łokietka znamy kilka takich zjazdów: w Krakowie (1308), w Wiślicy (1311, 1332), w Sulejowie (1318), w Żarnowie (1319), w Chęcinach (1330, 1331). Historycy nadal spierają się, które z nich miały charakter zjazdów ogólnopolskich (łac. colloquium generale), a które były tylko zgromadzeniami dzielnicowymi, małopolskimi.
Dziękuje bardzo Primo:) Dzięki Twojej wypowiedzi rozwiałem swoje wątpliwości:D pozdrawiam
QUOTE bedzie trzeba zobaczyć w podreczniku uniwerstyteckim St Szczura Histori polski średniowiecze ( do roku 1505 ) bo coś jest wiecej o Łokietku obszerniej jak za trudne to nawet polecam wyrozumskiego Histori polski od VIII do 1370 dzieje polski piastowskiej nawet tez wspomina o tym.
Tobie też Agnes dziękuje za info. Popytam sie o te książki może uda mi sie je zdobyć i pogłębić jeszcze swoją wiedze na temat tego władcy. Naprawde widze,że na tym forum są sami sympatyczni ludzie:) Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro jesteśmy już przy literaturze, to polecam Twojej uwadze Ramzesie89 jeden z zeszytów z serii "Dzieje narodu i państwa polskiego" pt. Łokietkowe czasy (autor Henryk Samsonowicz). Ten zeszyt powinien być dostępny nawet w Twojej bibliotece szkolnej. W ogóle polecam większość książek z tej serii, ponieważ są napisane zrozumiałym językiem, zawierają wiele wartościowych informacji, a ich autorami są kompetentni historycy.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Najlepiej znajdziesz tą ksiązke w bibliotece publicznej czy uniwerstyteckiej niż w szkolnej bibliotece. zawsze możesz podzielać dyskusje o Łokietku
Jesli jesteś uczniem liceum czy gimnazjum to moze sprawić trudności podrecznik na poziomie uniwerstyteckim ale jeśli już znasz wiedze o łokietku na poziomie szkolnym to nie powinno być dla ciebie trudne ksiązka szczura o panowaniu łokietku ma az 50 stron moze mniej wiecej zalezy jaka jest wydana od str 312 do 360 przeczytania polecam też wyrozumskiego
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramzes89 @ 18/01/2007, 10:42) Jego koronacja była symboliczna datą zakończenia okresu rozbica dzielnicowego.
Symboliczną co nie oznacza prawdziwą. Słyszałeś o koronacji Przemysła II (1295 r.) czy Wacława II (1300 r.)?
Co do samej oceny ów małego króla... Urodził się w czasie największego rozbicia, gdy raczej nikt oprócz małej grupki duchownych nie myślał o zjednoczeniu (z czasem się to zmieniło za sprawą Świnki). Jednak wojnę z Wacławem II rozegrał fatalnie. Z nikim się nie sprzymierzył (oprócz Przemysła II, ale do żadnej akcji nie doszło). W 1304 r. gdy władza Przemyślidów w Polsce zaczęła podupadać, Łokietek zajął ziemię sandomierską z pomocą Węgrów. Potem do 1305 r. zdobył władztwo czeskie w Polsce, które i tak miało słabe załogi. Jego działania do 1320 r.-w miarę do zaakceptowania. Na Pomorzu Krzyżacy rzeczywiście byli świniami. Ale po tym, gdy Krzyżacy nie wykonali wyroku sądu, Łokietek niepotrzebnie drążył konflikt z Krzyżakami. A jeszcze coś-mianowicie pomog Litwinów w i tak bezsensownej wyprawie na Brandenburgię. Polaków uznano za pół-pogan bratających się z pogańskimi Litwinami. Już nie wspomnę o tym jak nas Bolko Świdnicki uratował... Płowce-w miarę sukces, ale co z tego jak już rok później Kujawy należały do zakonu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 12:43) A jeszcze coś-mianowicie pomog Litwinów w i tak bezsensownej wyprawie na Brandenburgię. Polaków uznano za pół-pogan bratających się z pogańskimi Litwinami. Drobna uwaga. To Litwini pomagali Władysławowi Łokietkowi, a nie odwrotnie. Wyprawa na ziemie Wittelsbachów została zorganizowana z inspiracji ich wielkiego przeciwnika papieża Jana XXII. Rzeczywiście jej skutki propagandowe nie były dla Polski korzystne.
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 12:43) Już nie wspomnę o tym jak nas Bolko Świdnicki uratował... Jeden z mitów, wciąż pokutujących w podręcznikach. Zapowiadało się bardzo groźnie, ale Jan Luksemburski jakoś specjalnie nie spieszył się na spotkanie z Krzyżakami pod Kaliszem.
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 12:43) Płowce-w miarę sukces, ale co z tego jak już rok później Kujawy należały do zakonu. Taktycznie, remis z lekkim wskazaniem na stronę krzyżacką. Strategicznie, sukces Polaków, który jedynie odroczył utratę Kujaw.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Primo! @ 30/04/2007, 22:40) QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 12:43) A jeszcze coś-mianowicie pomog Litwinów w i tak bezsensownej wyprawie na Brandenburgię. Polaków uznano za pół-pogan bratających się z pogańskimi Litwinami. Drobna uwaga. To Litwini pomagali Władysławowi Łokietkowi, a nie odwrotnie. Wyprawa na ziemie Wittelsbachów została zorganizowana z inspiracji ich wielkiego przeciwnika papieża Jana XXII. Rzeczywiście jej skutki propagandowe nie były dla Polski korzystne.
Racja mój błąd. Widocznie nie mogę pisać tej samej rzeczy dwa razy.
QUOTE Zapowiadało się bardzo groźnie, ale Jan Luksemburski jakoś specjalnie nie spieszył się na spotkanie z Krzyżakami pod Kaliszem.
Nie śpieszył się, czy go coś/ktoś zatrzymał/o?
QUOTE Taktycznie, remis z lekkim wskazaniem na stronę krzyżacką. Strategicznie, sukces Polaków, który jedynie odroczył utratę Kujaw.
Mimo wszystko-polskie zwycięstwo. 4 000 Polaków zwyciężyło (choć nieznacznie) 7-tysięczną armię krzyżacką. Krzyżacka straż tylna została rozbita, a i straty Krzyżacy ponieśli od nas większe.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 22:48) Nie śpieszył się, czy go coś/ktoś zatrzymał/o? Dość długo zwlekał z wyruszeniem z Czech, może z obawy przed kontrakcją Karola Roberta. Sporo czasu zmarudził też we Wrocławiu, gdzie otrzymał fundusze i sprzęt oblężniczy od miejscowych mieszczan.
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 22:48) Mimo wszystko-polskie zwycięstwo. Obie strony propagandowo ogłosiły swoje zwycięstwo.
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 22:48) 4 000 Polaków zwyciężyło (choć nieznacznie) 7-tysięczną armię krzyżacką. Właściwie 4-5 tysięcy Polaków zadało klęskę ariergardzie armii krzyżackiej, gdy przybyły siły główne Zakonu i rozpoczęła się druga faza bitwy nie było już tak wesoło. Część wojsk królewskich salwowała się ucieczką, część (Wielkopolanie) dzielnie walczyła i nawet brała jeńców.
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 22:48) Krzyżacka straż tylna została rozbita, a i straty Krzyżacy ponieśli od nas większe. Ale Krzyżacy jak zwycięzcy średniowiecznym zwyczajem "zatrzymali" pole bitwy. Nie zamierzali jednak zbierać swoich poległych, lecz czym prędzej wymaszerowali w kierunku Torunia. Widocznie wciąż obawiali się ponownego ataku Polaków.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Primo! @ 30/04/2007, 23:27) QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 22:48) Mimo wszystko-polskie zwycięstwo. Obie strony propagandowo ogłosiły swoje zwycięstwo.
Krzyżacy to mistrzowie propagandy-wiadomo. Ale patrząc obiektywnie, to Płowce można zaliczyć do militarnych polskich zwycięstw. Mimo tego, że obydwie strony się wycofały.
QUOTE Właściwie 4-5 tysięcy Polaków zadało klęskę ariergardzie armii krzyżackiej, gdy przybyły siły główne Zakonu i rozpoczęła się druga faza bitwy nie było już tak wesoło. Część wojsk królewskich salwowała się ucieczką, część (Wielkopolanie) dzielnie walczyła i nawet brała jeńców.
Oczywiście, ale Polacy nie skończyli tak jak krzyżacka straż tylna.
QUOTE Ale Krzyżacy jak zwycięzcy średniowiecznym zwyczajem "zatrzymali" pole bitwy. Nie zamierzali jednak zbierać swoich poległych, lecz czym prędzej wymaszerowali w kierunku Torunia. Widocznie wciąż obawiali się ponownego ataku Polaków.
Łokietek też się Krzyżaków obawiał-przecież się wycofał.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 23:33) Oczywiście, ale Polacy nie skończyli tak jak krzyżacka straż tylna. Spora część Małopolan, w tym dwóch chorążych krakowski i sandomierski poległa. Liczni uciekli z pola bitwy.
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 23:33) Łokietek też się Krzyżaków obawiał-przecież się wycofał. Mniej delikatnie, w pośpiechu uszedł z pola bitwy, ścigany przez Krzyżaków aż do Brześcia Kujawskiego. Odesłanie spod Płowiec królewicza Kazimierza to jeden z dowodów na dramatyczne położenie części wojsk królewskich.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Primo! @ 30/04/2007, 23:48) QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 23:33) Oczywiście, ale Polacy nie skończyli tak jak krzyżacka straż tylna. Spora część Małopolan, w tym dwóch chorążych krakowski i sandomierski poległa. Liczni uciekli z pola bitwy.
A i Krzyżakom łatwo nie było.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 23:51) A i Krzyżakom łatwo nie było. Samych krzyżackich braci zakonnych poległo 73, czyli mniej więcej 1/3 ogółu. Większe straty ponieśli tylko w bitwie nad Durbą (1260), gdzie zginęło 150 braci i oczywiście pod Grunwaldem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Primo! @ 30/04/2007, 23:57) QUOTE(Kytof @ 30/04/2007, 23:51) A i Krzyżakom łatwo nie było. Samych krzyżackich braci zakonnych poległo 73, czyli mniej więcej 1/3 ogółu. Większe straty ponieśli tylko w bitwie nad Durbą (1260), gdzie zginęło 150 braci i oczywiście pod Grunwaldem.
Trzeba tutaj też wspomnieć o zamordowaniu jeńców przez Polaków po bodajże pierwszej fazie bitwy, czyli rozbiciu tylnej straży.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|