|
|
Afganistan - polski kontygent wojskowy
|
|
|
|
Bardzo kontrowersyjna sprawa. Jeszcze nie wyjechali a już jest pewne, że będą zwyczajnie walczyć z bronią w ręku w tej dziczy i opium i wielu wróci w drewnianych skrzynkach.
Ciekaw jestem czy to kolejna akcja Polski, kiedy ofiary pójdą na marne z powodu naszej narodowej głupoty, czy też uda się z tego coś uzyskać. Tylko co można uzyskać z kamiennych połaci Afganistanu, nawet pod względem politycznym ? Jesli dodamy do tego offset, Irak, Liban, Afrykę, tarczę antyrakietową ... to chyba czas przestać wpłacać na to konto a trzeba by zacząć podejmować odsetki ... chyba, że jednak istnieje tajny plan ropociągu z Kazachstanu i okolic, podziemnych zbiorników amerykańskich, nafto i gazoportu, przesyłu do USA itd.
Wypada poczekać i zapytać czy nie czas by Amerykanie nie zaczęli spłacać swoich zobowiązać wobec Polski, czy może przegapią szansę by pokazać że dotrzymują zobowiązań ... Naiwny jestem bo w polityce nie istnieje coś takiego jak ddotrzymywanie obietnic, jeśli się to nie opłaca w końcowym efekcie. Przykładów aż nadto... W każdym razie szykujcie się na cykliczne ceremonie pogrzebowe z udziałem szefów MON i biało czerwonych flag.
|
|
|
|
|
|
|
Janusz N.
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 93 |
|
Nr użytkownika: 16.342 |
|
|
|
janusz nowak |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
QUOTE(Quadrifoglio @ 18/09/2006, 13:10) Bardzo kontrowersyjna sprawa. Jeszcze nie wyjechali a już jest pewne, że będą zwyczajnie walczyć z bronią w ręku w tej dziczy i opium i wielu wróci w drewnianych skrzynkach. To chyba oczywiste że jak się jedzie na wojne to jest mozliwosc ze się będzie musiało walczyć, a może nawet polec. Chyba każdy kto zostaje zawodowym żołnierzem bierze to pod uwage.
QUOTE(Quadrifoglio @ 18/09/2006, 13:10) Wypada poczekać i zapytać czy nie czas by Amerykanie nie zaczęli spłacać swoich zobowiązać wobec Polski, czy może przegapią szansę by pokazać że dotrzymują zobowiązań ... Jadą do USA czy do Afganistanu? Co Ty byś chciał zeby USA załatwiło wszystkie NASZE problemy, a może zeby w ramach podziekowanie za Irak dała nam od tak sobie kilka miliardów?
|
|
|
|
|
|
|
|
Najpierw należy stawiać warunki, potem wysyłać wojsko. Inaczej będzie jak z Irakiem ( i offsetem). Ze wszystkich misji w jakich uczestniczą obecni nasi żołnierze, Afganistan wydaje się byc najbardziej zasadny. Liban- najwyżej szpital polowy, Irak- termin naszego pobytu miał się kończyć w XII i na tym powinniśmy poprzestać, Kongo- zupełna pomyłka. W Afganistanie jesteśmy w ramach NATO. Uważam, że sojusz zobowiąuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Polska leży pomiędzy Niemcami i Rosją,które nas nie lubią.Francja jest niczego warta.Wielka Brytania jest podpięta pod USA.Musimy trzymać z Ameryką i spełniać ich zachcianki,choć zdaję sobię sprawę,że wygląda to na nadstawianie tyłka za darmo i na sucho.Kiedy Amerykanie chcieli podczas wojny irackiej pomocy Turcji,ci postawili swoje warunki,ale Turcji US-chłopcy mogą co najwyżej nagwizdać.Dla swoich sąsiadów to Turcja może być zagrożeniem. Osobiście byłem przeciw wysłaniu polskich wojowników do Iraku i teraz jestem przeciw ich pobytowi w Afganistanie,lecz co zrobić ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Aby liczyć się w polityce zagranicznej USA potrzebne nam są conajmniej dobre stosunki z Niemcami. Nie czarujmy się z czyim zdaniem bardziej liczy się USA Dobre stosunki z Waszyngtonem i Wspólnotą Europejską nie wykluczają się, a wręcz przeciwnie- wzajemnie uzupełniają. Mając unormowane stosunki wewnątrz UE jesteśmy wiarygodniejsi dla innych państw.
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=Janusz N.,18/09/2006, 17:36]
>To chyba oczywiste że jak się jedzie na wojne to jest mozliwosc ze się będzie musiało walczyć, >a może nawet polec. Chyba każdy kto zostaje zawodowym żołnierzem bierze to pod uwage.
Spytaj tych co pojadą czy to dla nich takie oczywiste. Żołnierz ślubuje bronić swojej ojczyzny. Nie ma tam ani słowa o strzelaniu do brodatych Talibów w ICH ojczyźnie. W statucie NATO też nie ma słowa, że jak inni się boją o swoich ludzi, to głupi polacy pojadą "za wolność naszą i waszą ..." A ja zapytam jak mądry Żyd - A ile ja mogę stracić, co na tym zarobię, i czy w ogóle ? Zapewne mało wiesz na temat tego jak afgańczycy przyjmowali wojska radzieckie i jak to się dla nich skończyło. To jeden z najbardziej bitnych narodów na świecie i swój teren oraz rzemiosło znają b. dobrze ... 25 lat wojny ich nauczyło jak się walczy z silniejszym przeciwnikiem.
>Jadą do USA czy do Afganistanu? Co Ty byś chciał zeby USA załatwiło wszystkie NASZE problemy, a >może zeby w ramach podziekowanie za Irak dała nam od tak sobie kilka miliardów?
Ostatnio Turcji oferowali coś ok 20 kilku mld ... Turcy przyjęli tylko skromne 4. I prośba, jak chcesz dyskutować, to nie na tym poziomie bo skzoda mi czasu - tak, jadą do Afganistanu bo się amerykanie przeliczyli ... o srawie offsetu, iraku itp pisałem, natomiast nigdzie nie pisałem o załatwianiu wszystkich naszych problemów przez Amerykanów. W tym miejscu bym prosił o jakiś sensowny poziom wypowiedzi, bo staje się to problemem tego forum, gdzie uczniowie przepisują zadania domowe, jak mi się wydaje ...
|
|
|
|
|
|
|
|
Z wojskowego punktu widzenia to bardzo dobrze, że wysyłamy żołnierzy do Afganistanu. Przed wysłaniem wojska do Iranu, jedynymi żołnierzami którzy brali udział w 'prawdziwej' wojnie byli weterani z II Wojny światowej. A co to za armia która nie jest ostrzelana w normalnych warunkach a nie tylko na poligononach. Armia jak jest nie używana, to się marnuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Armia jak jest nie używana, to się marnuje.
Racja Si vis pacem para bellum. Praca żołnierza zawodowego to m.in wojna. Czasem przychodzi walczyć zdala od domu na cudzej ziemi, aby potem nie musieć walczyć u siebie. Niby banalne, a jednak zawsze będą tacy, którzy mimo, że wymaga tego racja stanu, nie będą "umierać za Gdańsk".
|
|
|
|
|
|
|
|
---Aby liczyć się w polityce zagranicznej USA potrzebne nam są conajmniej dobre stosunki z Niemcami.---
Teoretycznie świetnie,przydałby się też dobre stosunki z Rosją.Praktycznie dla nich dalej jesteśmy "bękartem wersalskim"i nas nie lubią.Dlatego trzeba plątać się po azjatyckich pustyniach i górach,w nie swoich wojnach.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Misja w Afganistanie - NATO brakuje wojsk Poniedziałek, Wrzesień 18, 2006
PAP
Apel przywódców NATO do krajów członkowskich o dostarczenie większej liczby wojsk do operacji stabilizacyjnej sojuszu w Afganistanie nie spotyka się z pożądanym odzewem - pisze poniedziałkowy “Washington Post” w korespondencji z Brukseli.
W związku z zaostrzeniem sytuacji w Afganistanie, gdzie talibowie odzyskują teren i nasilają się ataki na wojska międzynarodowe, dowódcy NATO wezwali do dostarczenia dodatkowych 2500 żołnierzy, eskadry 18 helikopterów i trzech samolotów transportowych C-130 w ramach sił stabilizacyjnych (ISAF). Obecnie w Afganistanie stacjonuje 20.115 żołnierzy misji NATO - niezależnie od 19.700 USA, pozostających pod osobnym amerykańskim dowództwem. Najwięcej żołnierzy w siłach NATO - 5 tys. - ma Wielka Brytania.
Jak na razie, kraje członkowskie nie odpowiedziały na apel o dodatkowe posiłki, z wyjątkiem Polski, która obiecała w zeszłym tygodniu wysłanie 1000 żołnierzy.
“Polska jednak” - zwraca uwagę dziennik - “chce przysłać wojska dopiero w lutym i uchyla się od wysłania ich tam, gdzie NATO najbardziej ich potrzebuje - do południowego Afganistanu”.
Podobnie postępują wszakże niektóre inne kraje - np. Niemcy także nie chcą wysłać swego kontyngentu w sile 2750 żołnierzy na południe kraju; stacjonuje on w rejonie Kabulu.
Według “Washington Post”, Polska ma dziś w Afganistanie w ramach ISAF zaledwie 10 żołnierzy. Około 100 Polaków służy natomiast pod osobnym dowództwem amerykańskim w operacji “Trwała Wolność”.
Poprzednio media amerykańskie informowały, że wspomniany kontyngent 1000 żołnierzy Polska obiecywała dowództwu NATO już wcześniej, tyle że miał on wyruszyć do Afganistanu dopiero w lipcu. Teraz zdecydowano po prostu przyspieszyć jego wysłanie o pięć miesięcy.
Sprawa dalszych losów operacji NATO w Afganistanie będzie tematem obrad ministrów zagranicznych Sojuszu Północnoatlantyckiego w tym tygodniu w Nowym Jorku, a także listopadowego szczytu NATO w Rydze.
Jeżeli wstąpiliśmy do NATO to nie tylko w tym celu aby jego wojska broniły nas. Są jeszcze zobowiązania wobec Sojuszu. I jeżeli zapadnie decyzja wysłania wojsk NATO do np. Kosowa lub Afganistanu to Polska nie powinna się od tego odcinać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Quadrifoglio @ 18/09/2006, 21:00) Spytaj tych co pojadą czy to dla nich takie oczywiste. Żołnierz ślubuje bronić swojej ojczyzny. Nie ma tam ani słowa o strzelaniu do brodatych Talibów w ICH ojczyźnie.
niewątpliwie będą spytani. Wszak na misje jadą wyłącznie ochotnicy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Domowik @ 18/09/2006, 21:26) QUOTE Armia jak jest nie używana, to się marnuje.
Racja Si vis pacem para bellum. Praca żołnierza zawodowego to m.in wojna. Czasem przychodzi walczyć zdala od domu na cudzej ziemi, aby potem nie musieć walczyć u siebie. Niby banalne, a jednak zawsze będą tacy, którzy mimo, że wymaga tego racja stanu, nie będą "umierać za Gdańsk". Trzeba przyznać, że umieranie to nam wychodzi jak nikomu na świecie. I co z tego? Natomiast ci którzy za Gdańsk nie chcieli umierać jakoś nie zostali pokarani przez los, wręcz przeciwnie, zostali kolejnym Wielkim Mocarstwem, i nawet ich żołnierz stoi na pomniku z Moskwie ... czwarta armia aliancka, dobre sobie ... chyba, że Rosjanie policzyli tych z Francuzików z obu stron
QUOTE(Anakin @ 18/09/2006, 22:20) QUOTE(Quadrifoglio @ 18/09/2006, 21:00) Spytaj tych co pojadą czy to dla nich takie oczywiste. Żołnierz ślubuje bronić swojej ojczyzny. Nie ma tam ani słowa o strzelaniu do brodatych Talibów w ICH ojczyźnie. Niewątpliwie będą spytani. Wszak na misje jadą wyłącznie ochotnicy. Tacy ochotnicy jak referendum 3 razy TAK. Pytanie - kogo ma popierac ludność południowego Afganistanu skoro 90% ich dochodów to te z opium a NATO starało się te uprawy zniszczyć ? Pytanie drugie - jak się rozpoczyna wojne, to trzeba wiedzieć czym ma się zakończyć - czym, czy i kiedy ma się zakończyć wojna w Afganistanie ? Wierzysz w to ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Uzytkownik Quadrifoglio napisal:
QUOTE Tacy ochotnicy jak referendum 3 razy TAK. Jak wyglada zorganizowanie wyjazdu kontygentu polskiego ? Jezeli sa to ochotnicy, to w jaki sposob jest przeprowadzany werbunek do kontygentu ? Jakie sa powody atrakcyjnosci zaciagniecia sie do kontygentu ? Kto decyduje gdzie uzyte sa sily kontygentu ? Kto dowodzi kontygentem w aspekcie operacyjnym ? Kto wyposaza kontygent w sprzet ? To sa konkretne pytania wiec spodziewam sie konkretnych odpowiedzi, bez wodolejstwa. N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(swatek @ 18/09/2006, 21:03) Z wojskowego punktu widzenia to bardzo dobrze, że wysyłamy żołnierzy do Afganistanu. Przed wysłaniem wojska do Iranu, jedynymi żołnierzami którzy brali udział w 'prawdziwej' wojnie byli weterani z II Wojny światowej. A co to za armia która nie jest ostrzelana w normalnych warunkach a nie tylko na poligononach. Armia jak jest nie używana, to się marnuje. O wysyłaniu naszych wojsk do Iranu nie słyszałem, ale to chyba tylko przejęzyczenie. W dzisejszych czasach armia, jakakolwiek, to ogromne nakłady finansowe. A taki wyjazd do Afganistanu to dodatkowe koszty wyrzucone w błoto, a raczej w piach. Podobnie jak w Iraku. Naszymi potencjalnymi agresorami w Europie nie będą puki co żadni Arabowie. Misję w byłej Jugosławi mogę zrozumieć, mielismy tam cel w stabilizacji regionu. Ale doświadczenia w walkach na pustyni się nam niezbyt przydadzą bo Błędowska włąśnie stepowieje. Póki co mamy tylko irackie koszty, plus renty dla osieroconych rodzin wojskowych, odprawy pośmiertne, straty w sprzęcie itp. Skoro Amerykanie tak cenia sobie Nas jako żołnierzy to niech wcielą ich do US Army i na własny (a nie nasz koszt) pchają do Afganistanu. Ochotników oczywiście nigdy nie zabraknie, zwłaszcza za przeszło 1000$ miesięcznie żołdu. To jednak marne grosze za możliwość powrotu w trumnie. Ale kto się nad tym zastanawia ... A należy nasz kontyngent wyposażyć i doposażyć, na to trzeba pewnie z pół miliona pln. Wprawdzie piszą o mniejszych kosztach ale skad mamy mieć pewność że udział naszych jednostek nie będzie zwiększany? Leżą nieremontowane polskie drogi, brak autostrad, leży służba zdrowia gdzie bez łapówki nic sie nie zrobi, a nam sie wojny zachciewa!!!!
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 19/09/2006, 17:11
|
|
|
|
|
|
|
|
To : zajączek,19/09/2006, 8:47]
QUOTE Leżą nieremontowane polskie drogi, brak autostrad, leży służba zdrowia gdzie bez łapówki nic sie nie zrobi, a nam sie ku...wa wojny zachciewa!!!!
Racja. Z tym, że to IM (tzw. "klasie polytycznej" )zachciewa się wojny, MY wolelibyśmy właśnie te drogi, szpitale itd. Ale który z NICH przejmuje się NAMI.
Pozdrawiam.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|