|
|
I Polska Samodzielna Kompania Commando., Informacje na temat ^
|
|
|
Poznańczyk
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 59.791 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: urzednik |
|
|
|
|
o Henryku Jedwabiu w internecie: http://www.info.kalisz.pl/biograf/jedwab.htm
co do zadan- główne zadania jednostki to było rozpoznanie i do tego szkolili zołnierzy tacy oficerowie jak Smrokowski. podporządkowanie kompanii 5 Kresowej Dywizji Piechoty, z militarnego punktu widzenia nie miało sensu. tak wyszkolonych zołnierzy uzywać do zadan piechoty miało dokładnie taki sam sens jak wykonanie fundamentów domu z irydu. w walkach o Monte Casiino kompania straciła 52 zabitych. potem były działania w rejonie MOnte Fredo i to była de facto ostatnia akcja jako oddziału komandosów. po przydzieleniu ich do 1 pułku ułanów krechowieckich (stąd znajomość z Tymienieckim)wykonywała juz do konca wojny zadania piechoty
natomiast na pytanie dlaczego była tak uzywana to nie potrafie jednoznacznie odpowiedziec. wydaje mi sie jednak,że odpowiedź będzie złożona. powodów może byc kilka: 1/ niecheć Andersa do uszczuplania podległych sobie sił wojskowych, nawet przy swiadomosci,że gdzie indziej beda wykorzystywane lepiej 2/ typowy bałagan panujacy w całym II Korpusie potęgowany jeszcze zmora biurokracji 3/ złe wyszkolenie zwykłej piechoty. komandosi Smrokowskiego lepiej radzili sobie w terenie górzystym.
|
|
|
|
|
|
|
rafal.tomanski
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 70.048 |
|
|
|
Rafa³ Tomañski |
|
|
|
|
witam,
szukam informacji na temat odznaki Commando wykonywanej warsztatowo z angielskich monet. Na odznace znajduje się symbol operacji połaczonych (orzeł, pistolet maszynowy i kotwica). Wszystko wpisane jest w koło o średnicy ok. 3 cm. Dzięki z góry za informacje.
R
|
|
|
|
|
|
|
rafal.tomanski
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 70.048 |
|
|
|
Rafa³ Tomañski |
|
|
|
|
dzięki, będę miał w pamięci! jeżeli ktoś coś wie jeszcze na ten temat, z góry dzięki,
R
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(skrzypol1 @ 29/12/2010, 18:42) W styczniu 2011 r. ukaże się książka autorstwa Huberta Królikowskiego na temat 1 kompanii commando: http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php?c=fut&bid=5244&page=0 Parę zdjęć powyżej pochodzi chyba z "Monte Cassino" Wańkowicza... O ile pamiętam opisuje on także w tej książce walki tej jednostki w tej bitwie.
Chyba zbiegiem okoliczności Damian W. wrzucił linka (nowości Bellony) z pozycja o tej jednostce (pozycja nr 3): Herbert Królikowski "Samodzielna kompania commando" http://ksiegarnia.bellona.pl/pliki/Bellona...dzi_01.2011.pdf
Ten post był edytowany przez emigrant: 4/01/2011, 23:01
|
|
|
|
|
|
|
akagi66
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 78.037 |
|
|
|
|
|
|
parę lat temu rozmawiałem z żołnierzem CHYBA tej własnie jednostki, w każdym razie służył we Włoszech i był komandosem. Opowiadał, że byli zrzuceni 10 km za linią frontu, mieli za zadanie opanować sztab i przywieźć jeńca. Kilka dni siedzieli w krzakach i obserwowali a jak się już zorientowali co i jak to zabili warty, opanowali sam budynek ( w którym było mało osób ) , zabili wszystkich z wyjątkiem jednego oficera niemieckiego i wycofali się - trupa zabitego w walce kolegi ten pan musiał nieść na przemian z innym kolegą całą drogę aż na naszą stronę - mieli kategoryczny zakaz zostawiania swoich zabitych. Nie sądzę, żeby zmyślał - raczej trudno go było namówić na jakiekolwiek opowieści. Aha - wylot z oddziału był również za to , że ktoś uczestniczył w bójce i dał się złapać żandarmerii. ZA sam udział w bójce była paka ;-)Wyrzucono też z oddziału kilku żołnierzy , którzy parodiowali procesję. Ciekawe - były jeszcze jakieś inne polskie oddziały tego typu we Włoszech ?
|
|
|
|
|
|
|
chmielma
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 104.825 |
|
|
|
|
|
|
Witam, pozwolę sobie odkopać ten sędziwy wątek, nie chcę zaśmiecać forum kolejnym podobnym, mam nadzieje że autor nie będzie miał mi za złe.
Poszukuję listy nazwisk żołnierzy kompanii Commando, którzy otrzymali pamiątkowe sygnety za walki nad Sangro i Garigliano, czyli jeszcze przed wcieleniem Kompanii do 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa. Chodzi mi o przypisanie sygnetu do konkretnego żołnierza i poznanie jego dalszych losów, może także wyjaśnienie okoliczności rozstania się z pamiątką. Na logikę, skoro sygnety były numerowane, powinny też być przypisane do człowieka. Wiem że są książki, ale one nie traktują kwestii sygnetów tak szczegółowo, zawierają tylko szkice lub zdjęcia. Szukałem w dokumentach Instytutu Sikorskiego, niestety bez powodzenia - kronika Kompanii wspomina co prawda o wręczeniu sygnetów, ale też bez wdawania się w szczegóły. Jakieś pomysły gdzie można szukać informacji? Może jakieś archiwa brytyjskie, skoro kompania była jeszcze wtedy częścią Inter Allied Commando?
|
|
|
|
|
|
|
|
Informacje na ten temat mogą być tylko ew. w zbiorach rodzinnych. Przeszukałem National Archives pod kątem informacji o polskich komandosach i nie ma tam żadnej wzmianki o pamiątkowych pierścieniach. Problem z dokumentami wytworzonymi przez komandosów jest taki, że tworzyli oni tylko te dokumenty, które musieli, a dokładna lista, który sygnet miał, który numer i do którego komandosa należał do tej kategorii się nie zalicza.
|
|
|
|
|
|
|
Robert07
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 39.365 |
|
|
|
|
|
|
Witam, czy wiadomo coś o udziale polskich komandosów w lądowaniu pod Dieppe 19 sierpnia 1942r. ? Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak, wiadomo - udziału nie było. Pod Dieppe walczyli Brytyjczycy, rangersi "na stażu" i kilku komandosów z 3. kompanii pochodzących z Czechosłowacji bodajże, którzy otrzymali pewne zadania wywiadowcze.
|
|
|
|
|
|
|
Robert07
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 39.365 |
|
|
|
|
|
|
Witam, w książce Andrzeja Perepeczki "Komandosi w akcji" na stronie 104 jest takie zdanie: "Wśród żołnierzy 3 oddziału szturmowo-desantowego znaleźli się również komandosi polscy." Na stronach 104-105 oraz 129 jest zamieszczona relacja polskiego komandosa z walk o Dieppe. Niestety są to wspomnienia anonimowe. W przypisie wyjaśnione jest że pochodzą one z "Dziennika Polskiego" z 28 VIII 1942 roku. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
28 sierpnia 1942 r. to Naczelny Wódz wydał rozkaz powołujący do życia kompanię komandosów w szeregach PSZ, a za pierwszy dzień faktycznego istnienia kompanii uważa się 10 października 1942 r. Dotarłem do wspomnienia, na którym opierał się Perepeczko. Chętni znajdą je pod tym linkiem. Wygląda to na kawał propagandy sklecony na podstawie przeżyć brytyjskich żołnierzy i to miejscami dość niezgodny z faktycznym przebiegiem zdarzeń. Także polskiego komandosa pod Dieppe możemy włożyć raczej między mity.
|
|
|
|
|
|
|
Robert07
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 39.365 |
|
|
|
|
|
|
Witam, dzięki za ciekawy link. Bardzo ważny w tym artykule jest ostatni akapit. Autor podaje źródło tych informacji i pisze "w/g opowiadania sierż. A. J.". Czyli wbrew temu co wcześniej napisałem (za Perepeczką) relacja nie jest anonimowa. Podanie źródła przez autora tylko uwiarygadnia artykuł. Oczywiście można zarzucić dziennikarzowi że trochę "podkolorował" opowieść, ale nie należy zapominać o kontekście historycznym. A nam nie pozostaje nic innego jak tylko poszukać sierżanta A.J. Pozdrawiam.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|