|
|
Siła Szwajcarów: przyczyny zwyciestw,
|
|
|
|
No to chyba zależy od okresu - pierwej halabarda, następnie pika...
|
|
|
|
|
|
|
|
Mniej więcej dlatego, że zamiast czekać szarży konnicy, Szwajcarzy biegli naprzód.Ironside- na początku była zwykła barta, tzn. topór bitewny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Aż do pierwszej połowy XV wieku halabarda, puxniej zdecydowanie pika, choć halabardników nie zlikwidowano do końca, byli zazwyczaj w ostatnich szeregach kolumny uderzeniowej i przeznaczeni byli do zwalczania pojedynczych jeźdzców wroga. W piechocie szwajcarskiej byli też nieliczni co prawda ale byli kusznicy.
|
|
|
|
|
|
|
Robert Bruce
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 20.525 |
|
|
|
Mariusz Kubik |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Trzeba też pamiętać, że za nim "spokojni" Szwajcarzy zmienili broń na drzewcową, opanowali walkę mieczem dwurecznym i katzbalgerem do perfekcji. Zyskali miano najlepszych najemników w Europie, toteż czesto "wypożyczano" ich na różne "okazje". M.in. walczyli pod Grunwaldem u Krzyżaków.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zdaje się że mówisz o Szwajcarskich najemnikach, czyż nie? Mam pytanie apropos. Otóż jakie narodowe kontyngenty były jeszczre tak popularne. Wiadomo mi o piechcie czeskiej walczącej dla krzyżaków, a także Szkotów, dla Francji kto wówczas był jeszcze tak popularnym żołnierzem najemnym?
|
|
|
|
|
|
|
Robert Bruce
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 20.525 |
|
|
|
Mariusz Kubik |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Najemnicy? Wymienię różne nacje słynace z najemników. A więc: -Szwajcarzy - piki, halabardy, m. dwuręczne, katzbalgery -Czesi-broń obuchowa i kusze -Niemieccy lancknechci- m. dwuręczne, katzbalgery -Genueńscy łucznicy i kusznicy -Burgundzcy ciężkozbrojni rycerze spieszeni i konni -Bretońscy lekkozbrojni rycerze i najemnicy -Szkoci - łucznicy, kusznicy, włócznicy, lekkozbrojni miecznicy (claymore) -Walijscy łucznicy -Flamandowie - kusza, pika, włócznia -Irlandia - lekkozbroja piechota, kernowie, gallo glach (wczesne średniowiecze) -Polacy - ciężkozbrojna jazda. I kazda inna broń
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Robert Bruce @ 14/01/2007, 17:33) Najemnicy? Wymienię różne nacje słynace z najemników. A więc: -Szwajcarzy - piki, halabardy, m. dwuręczne, katzbalgery -Czesi-broń obuchowa i kusze -Niemieccy lancknechci- m. dwuręczne, katzbalgery -Genueńscy łucznicy i kusznicy -Burgundzcy ciężkozbrojni rycerze spieszeni i konni -Bretońscy lekkozbrojni rycerze i najemnicy -Szkoci - łucznicy, kusznicy, włócznicy, lekkozbrojni miecznicy (claymore) -Walijscy łucznicy -Flamandowie - kusza, pika, włócznia -Irlandia - lekkozbroja piechota, kernowie, gallo glach (wczesne średniowiecze) -Polacy - ciężkozbrojna jazda. I kazda inna broń Niemieccy lancknechci to już renesans. A polacy w czasie średniowiecza nie udzielali się za bardzo jako najemnicy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niby kto walczył na Węgrzech albo na Kosovym Polu?Nasi jeźdźcy.I bynajmniej nie za darmo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mógłbyś waść przybliżyć, te Węgry kiedyśmy tam walczyli, czy było to za Hunyadego? Czy wcześniej? A orócze tego lancknechci to wydaje mi się przełom średnowiecza i renesansu XV/XVI wiek, a za początek tej formacji uznaje się przecie panowanie Maksymiliana I, tak ok 1480, więc jak na mój gust średniowiecze. Ja jeszcze tak nieśmiało swoją teorie tu bym chciał uskutecznić, iż korzeni tej formacji można by szukać tak już w okresie wielkiego bezkrólewia w cesarstwie, gdy to zbrojni rozbójnicy łączyli się w większe bandy. Zostały one co prawda w większości rozbite przez Rudolfa z Habsburga, ale mogły być jakimś pierwowzorem dla lancknechtów.
|
|
|
|
|
|
|
|
O sile szwajcarów decydowało ich zdyscyplinowanie - oni po prostu nie uciekali przed konnicą. Głęboki szyk, las halabard, a potem pik był w stanie zatrzymać szarżę każdej konnicy. Do tego dochodziła jeszcze hiperagresywna taktyka. Szwajcarzy maszerowali w głębokich kolumnach, wprost z marszu wchodzili do walki, atakowali bardzo szybko, biegiem w głębokich kolumnach, tak że nie dawało to przeciwnikowi szansy na jakąkolwiek reakcję - tak było pod Sempach, tak było pod Morat. Zresztą o wyższości zdyscyplinowanej piechoty nad jazdą przekonali się najpierw Francuzi pod Courtrai, potem Anglicy pod Stirling i na Bunnockburn, znowu Francuzi pod Crecy i pod Poitiers
|
|
|
|
|
|
|
|
Piechota szwajcarska maszerując w nogę(zjawisko zapomniane w europie od czasów legionów rzymskich)w takt bębnów uderzała często na wroga wprost z marszu, zazwyczaj w trzech kolumnach. Front szeroki na co najmniej trzydziestu żołnierzy był złożony z pikinierów, zresztą tak samo jak większość kolumny złożonej zazwyczaj z ponad stu szeregów. Gdzie nie gdzie w kolumnie byli ulokowani kusznicy którzy ostrzeliwali wroga, na końcu zazwyczaj lokowano halabardników którzy mieli za zadanie zwalczać pojedynczych szarpiących tyły kolumny wrogich jeźdźców.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Gdzie nie gdzie w kolumnie byli ulokowani kusznicy którzy ostrzeliwali wroga jeżeli bylo to tak jak u cesarskich lancknehtów to miejsczem tym są tzw. "rękawki" na skrzydłach.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE jeżeli bylo to tak jak u cesarskich lancknehtów to miejsczem tym są tzw. "rękawki" na skrzydłach. Raczej u Lancknehtów było tak jak u szwajcarów
|
|
|
|
|
|
|
|
oczywiście nie chodziło mi o następstwo dziejowe ani o to, kto przejmował czyje wzory, raczej odniosłem się do tego co wiem.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|