|
|
Co Niemcy zyskały dzięki Japonii, a co Japonia , mogła zyskać dzięki nim
|
|
|
|
Zależy jak na to patrzeć.
Japonia chciała porozumieć się z Niemcami (bardziej jej zależało niż Niemcom), ale w sierpniu 1939 roku została wystawiona pod wiatr (pakt Ribbentrop-Mołotow). Mając takie doświadczenie, dodatkowo nacinając się na ACz w bitwach granicznych, zrozumiano, że Syberia to nie jest dobry teren do ekspansji.
ZSRR pozostawał głównym wrogiem ideologicznym, ale postarano się znaleźć modus vivendi, którym był pakt o neutralności z 1941 roku. Dawał on w zasadzie Japończykom spokój na północnym skrzydle wojny z Chinami i pozwalał myśleć o całkowitym pokonaniu Czanga.
Niemniej Niemcy znów wykiwały Japonię i bez żadnej konsultacji ze swoim sojusznikiem zaatakowały ZSRR, naciskając jednocześnie Tokio na atak od wschodu i obiecując zgodę na przejęcie prowincji dalekowschodnich. W rządzie Konoe było wówczas dwóch zwolenników wsparcia Niemców (w tym MSZ Matsuoka), ale zostali szybko wycięci wraz z reorganizacją gabinetu.
Japonia nie zaatakowała ZSRR, bo: 1. Nie posiadała do tego odpowiednich sił lądowych. 2. Nie była w stanie błyskawicznie zająć Syberii i jej efektywnie okupować. 3. Nawet gdyby udało się zrealizować pkt. 2 to nie byłoby możliwości eksploatowania miejscowych złóż surowców naturalnych. Japonia po nałożonym w lipcu embargu potrzebowała rocznie minimum ponad 60 mln. baryłek ropy. Takiej ilości Syberia dostarczyć nie mogła. 4. Japończycy nie chcieli otwierać kolejnego frontu lądowego, który flankowałby wrażliwą Mandżurię i Koreę. 5. Atak na ZSRR sprawiłby, że prędzej czy później alianci dogadaliby się ze Stalinem i zaatakowali z południa. 6. Japończycy nie ufali do końca Niemcom i liczono się z separatystycznym pokojem, który wystawiał by ich do wiatru. Jakby nie patrzeć współpraca Hitlera i Stalina wyglądała wzorcowo.
W sumie argumentów było nieco więcej, ale co do ZSRR Japonia i Niemcy dogadać się nie potrafiły, bo japońska armia utknęła w Chinach. Nadrzędnym, wręcz paranoicznym celem Japonii stało się pokonanie Chińczyków i pod to została rozpisana cała strategia dyplomatyczna w latach 1939-1941. To zaś zapędziło Japończyków w kozi róg.
Albo wojna z aliantami, błyskawiczne wykończenie każdego z osobna, eksploatowanie gigantycznych zasobów surowców z Malezji i Holenderskich Indii Wschodnich, a następnie liczenie na pokój dla świętego spokoju.
Albo przystanie na amerykańskie żądania i cofnięcie się do 1934 roku, co było bardzo trudne dla lobby jastrzębi, które zdominowało japońską politykę w tym czasie.
Ten post był edytowany przez Piegziu: 8/09/2017, 14:04
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czarny piotruś @ 8/09/2017, 10:42) Niezawodne zapalniki to dopiero koniec 41. Poprawię sam siebie. Koniec 42 roku. Przy czym trwało to tak długo i zaowocowała mnóstwem rozkazów i zaleceń dla dowódców op. Trudna do eliminacji okazała się zaś ponieważ przyczyn były trzy a nie jedna Wadliwy zapalnik magnetyczny, wadliwy uderzeniowy i nieszczelne przyrząd kontrolujący głębokość biegu. W grudniu 1942 roku w służbie pojawił się nowy zapalnik Pi 2 będący urządzeniem podwójnego działania a torpedy już niezawodnie trzymały głębokość. Mógłbym prosić moderacji o wydzielenie tej dyskusji? Bo to nie tylko torpedy niemieckie ale i amerykańskie trapi podobne problemy. Chyba, że wątek podobny o wadach torped już istnieje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gajusz Mariusz TW @ 7/09/2017, 22:45) O ile wiem wszystkie japońskie torpedy były całkiem niezawodne Bynajmniej nie wszystkie. Parę zresztą okrętów dzięki temu ocalało.
QUOTE(Gajusz Mariusz TW @ 7/09/2017, 22:45) akurat "długich lanc" nawet Japończycy nie stosowali na okrętach podwodnych, pozostając przy klasycznym kalibrze 533mm. Owszem, z tym że również były to torpedy tlenowe, pomniejszona wersja Długich Lanc.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|