Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony « < 2 3 4 5 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kłamstwa o powstaniach śląskich
     
ipkiss
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 72.680

 
 
post 3/05/2011, 11:02 Quote Post

QUOTE(wojtek k.)
Jeszcze raz przypominam, że historyk nie powinien kierować się wiarą, ale chłodno analizować źródła. Powtarzasz brednie podawane przez Jerczyńskiego, a przecież podałem Ci link do mojej dyskusji z nim. Mogłeś tam zajrzeć, zamiast powtarzać głupoty:

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=62901&st=258#

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=62901&st=275#

Oto, co wówczas napisałem w kwestii owych częstochowian:

Punkty werbunkowe punktami werbunkowymi, ale dr Juliusz Sętowski z Ośrodka Dokumentacji Dziejów Częstochowy twierdzi wyraźnie, że w powstaniach śląskich walczyło ponad tysiąc ochotników-częstochowian, najliczniej w III powstaniu. Zakładam, że nie jest on na usługach Jerczyńskiego.

QUOTE(wojtek k.)
Jak widzimy, sytuacja była tu dość podobna jak na Śląsku. Co warte jest podkreślenia – odsetek tzw. „dwujęzycznych” był w przypadku Wielkopolski niemal identyczny jak w przypadku Górnego Śląska...

Dziś ślązakowcy próbują przedstawiać sytuację na Górnym Śląsku jako coś wyjątkowego, co nie ma żadnego odbicia w rzeczywistości...

Ale wydaje mi się, że w Wielkopolsce był ostry podział - my-Polacy, oni-Niemcy; my-katolicy, oni-protestanci. Na Górnym Śląsku raczej takich ostrych podziałów, separacji nie było.

 
User is offline  PMMini Profile Post #46

     
ryba_pila
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 559
Nr użytkownika: 24.471

Stopień akademicki: dr hab. inz.
Zawód: Fizyk
 
 
post 3/05/2011, 11:21 Quote Post

QUOTE(ipkiss @ 3/05/2011, 11:02)
Nie rozumiem dlaczego ciągle utrzymujesz, że plebiscyt nie był dla Polski porażką. Czyż Polska nie liczyła na 100% polskojęzycznych?
*


100% to nawet spirytus nie ma smile.gif
Powaznie, byloby to zalozenie na prawde na wyrost. Ludzie, ktorych ziemia nigdy nie nalezala do Polski mieli wszyscy zaglosowac za przylaczeniem do nieznanego im tak na prawde kraju. I to w 100%. Jest to po prostu niemozliwe, a co z malzenstwami mieszanymi, co z tymi ktorzy mieli prace np w niemieckiej administracji?

Jesli rzad polski mowil publicznie, ze liczy na 100%, to co innego mial mowic? Korwin-Mikke tez przed kazdymi wyborami liczy na 10%...

Ten post był edytowany przez ryba_pila: 3/05/2011, 11:23
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #47

     
ipkiss
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 72.680

 
 
post 3/05/2011, 12:17 Quote Post

Może i z polskiego punktu widzenia nie była to wielka porażka, bo mogło sie skończyć jak na Mazurach. Ale z obiektywnego punktu widzenia plebiscyt był jednak zwycięstwem Niemiec, a zasada samostanowienia dotyczy wszystkich mieszkańców.
 
User is offline  PMMini Profile Post #48

     
maly1944
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 382
Nr użytkownika: 72.035

Zawód: antyfaszysta
 
 
post 3/05/2011, 12:23 Quote Post

Na Śląsku liczyły się dwie opcje Polaków śląskich czyli Ślązaków oraz Niemców (kolonistów i ich potomków) śląskich oraz niewielkiej grupy zgermanizowanych Ślązaków, tzw. ślązakowcy stali się co prawda potęgą ale dopiero po 1995.......... w książkach i broszurach separatystów śląskich nazywających się autonomistami.

Ten post był edytowany przez maly1944: 3/05/2011, 12:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
wolf2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.723
Nr użytkownika: 24.279

Stopień akademicki: magister
 
 
post 3/05/2011, 13:39 Quote Post

Dla ścisłości-podział Śląska był od Wersalu przesądzony,nieuchronny o czym już w wątku pisano. Zgodnie z literą ustaleń z Wersalu podział miał się odbyć wedle wyników plebiscytu w poszczególnych gminach.Niejasne natomiast było jak dokładnie,wedle jakich granic i dokładnych kryteriów miał się odbyć wobec tej mieszanki narodowościowej jaką wykazał plebiscyt.
W tej kwestii były 3 propozycje : brytyjska,włoska(linia hr.Sforzy) ,francuska(powtarzająca postulat Korfantego /Linię Korfantego).Każda z nich zakładała podział Śląska pomiędzy stronę niemiecką i polską.
III powstanie Śląskie wywołano w celu przyjęcia propozycji francuskiej i zanegowania niekorzystnych dla Polski propozycji Włoch i Wielkiej Brytanii.Wyznaczono je na 3 maja bo 5 maja miała zapaść decyzja Ententy.

Ślązakowcy (oraz pewne środowiska niemieckie)kłamią twierdząc,ze podział Śląska nie był w Wersalu przesądzony,że większość ogólnej liczby głosów w plebiscycie oznaczała pozostawienie całego Śląska Niemcom.

Ten post był edytowany przez wolf2: 3/05/2011, 13:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #50

     
korten
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.633
Nr użytkownika: 1.663

 
 
post 3/05/2011, 13:53 Quote Post

Tylko pozostaje pytanie, czy sam fakt uzywania polskiej mowy jest rownoznaczny z checia przynaleznosci do panstwa polskiego?.Wystarczy popatrzec na Litwe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #51

     
arnold
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.590
Nr użytkownika: 6.231

 
 
post 3/05/2011, 14:14 Quote Post

QUOTE(wolf2 @ 3/05/2011, 13:39)
Ślązakowcy (oraz pewne środowiska niemieckie)kłamią twierdząc,ze podział Śląska nie był w  Wersalu  przesądzony,że większość ogólnej liczby głosów w plebiscycie oznaczała pozostawienie całego Śląska Niemcom.
*



Strona niemiecka bardzo nalegała na to aby wyniki były liczone globalnie ponieważ praktycznie od samego początku było prawie pewne, że w skali całego obszaru plebiscytowego wygraja Niemcy. Wiadomo było od początku, że Niemcy poprą praktycznie wszyscy niemieckojęzyczni, ogromna większośc mieszkańców miast, prawie wszyscy protestanci w tym także ci polskojęzyczni, 100% żydów, ponad 90% emigrantów a także w większości tereny po lewej stronie Odry. Polska doskonale wiedziała, że w tych środowiskach nie ma co szukać głosów. Polska mogła natomiast liczyć na największą liczebnie grupę mieszkańców obszaru plebiscytowego czyli mówiących po polsku katolików, przede wszystkim tych mieszkających po prawej stronie Odry. Na szczęście udało sie przeforsować podział obszaru plebiscytowego według wyników w poszczególnych gminach. Ten podział nie był od początku formalnie przesądzony ponieważ teoretycznie mogło się przecież zdarzyć, że wszystkie albo prawie wszystkie gminy opowiedza się za Polska bądź za Niemcami. Wszyscy jednak doskonale zdawali sobie sprawe, że taki scenariusz jest nierealny i że w efekcie plebiscytu dojdzie do podziału Górnego Śląska. Walka toczyła sie więc o to jak będzie wyglądał ten podział.

W plebiscycie głosowało 41 106 osób, które nie urodziły się na obszarze plebiscytowym lecz przynajmniej od 1904 r. bez przerwy mieszkały na tym terenie. W poszczególnych powiatach odsetek osób nie urodzonych na obszarze plebiscytowym wynosił:

Bytom miasto 6,4%
Bytom wieś 2,9%
Koźle 2,2%
Gliwice miasto 8,5%
Toszek-Gliwice 1,4%
Strzelce Opolskie 1,7%
Zabrze 3,1%
Katowice miasto 9,5%
Katowice wieś 3,4%
Królewska Huta 4,4%
Kluczbork 4,0%
Głubczyce 2,9%
Lubliniec 1,4%
Namysłów 6,7%
Prudnik 2,7%
Opole miasto 10,9%
Opole wieś 2,0%
Pszczyna 1,7%
Racibórz miasto 7,3%
Racibórz wieś 2,5%
Olesno 1,7%
Rybnik 2,4%
Tarnowskie Góry 2,4%
Natomiast emigrantów czyli osób urodzonych na obszarze plebiscytowym, które opuściły go przed rokiem 1904 było 191 308. W poszczególnych powiatach odsetek emigrantów był następujący:

Bytom miasto 12,7%
Bytom wieś 7,1%
Koźle 18,4%
Gliwice miasto 14,3%
Toszek-Gliwice 10,7%
Strzelce Opolskie 16,2%
Zabrze 8,8%
Katowice miasto 12,5%
Katowice wieś 8,9%
Królewska Huta 10,6%
Kluczbork 38,2%
Głubczyce 33,1%
Lubliniec 15,3%
Namysłów 49,7%
Prudnik 29,5%
Opole miasto 24,1%
Opole wieś 21,8%
Pszczyna 8,8%
Racibórz miasto 23,0%
Racibórz wieś 16,9%
Olesno 25,5%
Rybnik 12,3%
Tarnowskie Góry 9,6%
Nie ulega wątpliwości, że ogromna większość emigrantów głosowała za Niemcami. Za Polską mogło głosować co najwyżej 10% emigrantów choć źródła polskie podają jeszcze niższe dane. Wpływ emigrantów na wyniki plebiscytu nie był jednak tylko bezpośredni polegający na oddaniu głosu za Niemcami lub Polską. Przyjazd takiej ogromnej rzeszy ludzi nie ukrywających bynajmniej na które państwo mają zamiar oddać głos miał również ogromne znaczenie propagandowe, wpływając przede wszystkim na ludzi niezdecydowanych, szczególnie w zachodnich rolniczych powiatach. Przyznają to zresztą pośrednio źródła niemieckie. Kronikarz parafialny z Olbrachcic w powiecie prudnickim tak pisał na ten temat „Propaganda polska mogła bez przeszkód rozkwitać. Uświadamianie ze strony niemieckiej było ściśle nadzorowane przez Francuzów. Cały szereg osób, które dbały o niemieckie uświadomienie, zostało usuniętych z terenu plebiscytowego lub musiało uciekać, aby uniknąć aresztowania. W wiosce polską agitację popierali szczególnie bracia Lachotta, właściciele restauracji. W dniu głosowania miał jednak miejsce antypolski incydent. Dwie pochodzące z Olbrachcic osoby z Poznania zostały zatrzymane i uwięzione. Na nastroje mieszkańców mocno wpłynęła też dobrze zorganizowana akcja sprowadzania emigrantów z Niemiec.
Nasi goście byli odbierani na dworcu w Racławicach dwa razy dziennie i przywożeni do wioski samochodami ciężarowymi. Tutaj z radością witała ich część ludności o nastawieniu niemieckim oraz dzieci przed szkołą i prowadzono ich na zakwaterowanie - pisze kronikarz. - Niektórzy z gości nie byli w miejscu swego urodzenia od 40 lub 50 lat i nieraz brat nie poznawał już swej siostry. Starzec Menzler z Wrocławia musiał być transportowany na noszach. Zmarł rzeczywiście 10 dni po głosowaniu”. Od siebie dodam, że w Olbrachciach głosowało 316 mieszkańców urodzonych na terenie plebiscytowym, 20 osób urodzonych poza obszarem plebiscytowym ale zamieszkałych w Olbrachciach i aż 157 emigrantów.
Oczywiście możemy włożyć między bajki głodne kawałki o polskiej propagandzie, która mogła rozwijać się bez przeszkód i o szykanach w stosunku do strony niemieckiej. Najlepszym dowodem niemieckiego terroru jest choćby przeniesienie Polskiego Komitetu Plebiscytowego z Głogówka do Strzeleczek z powodu ciągłych szykan a w końcu napadu niemieckiej bojówki na siedzibę Komitetu i całkowitego zdemolowania lokalu. Oczywiście zatrzymanie i uwięzienie w dniu plebiscytu dwóch poznaniaków to również dowód na to, że polska propaganda mogła rozwijać się bez przeszkód a Niemcy bidulki byli strasznie prześladowani. Oczywiście mam również świadomość, że wniosek o głosowanie emigrantów zgłosił prawdopodobnie Paderewski a Niemcy i ich przyjaciele Brytyjczycy skwapliwie to wykorzystali. Strona polska wielokrotnie próbowała później odkręcić całą sprawę ale bez rezultatu. Niestety tak to jest kiedy ignoranci biorą się za politykę. Przykro mi o tym pisać ale to nasi rodzimi ignoranci odpowiadają za dopuszczenie do głosowania emigrantów.

Ten post był edytowany przez arnold: 3/05/2011, 14:20
 
User is offline  PMMini Profile Post #52

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 3/05/2011, 15:49 Quote Post

QUOTE(ipkiss @ 3/05/2011, 11:02)
QUOTE(wojtek k.)
Jeszcze raz przypominam, że historyk nie powinien kierować się wiarą, ale chłodno analizować źródła. Powtarzasz brednie podawane przez Jerczyńskiego, a przecież podałem Ci link do mojej dyskusji z nim. Mogłeś tam zajrzeć, zamiast powtarzać głupoty:

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=62901&st=258#

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=62901&st=275#

Oto, co wówczas napisałem w kwestii owych częstochowian:

Punkty werbunkowe punktami werbunkowymi, ale dr Juliusz Sętowski z Ośrodka Dokumentacji Dziejów Częstochowy twierdzi wyraźnie, że w powstaniach śląskich walczyło ponad tysiąc ochotników-częstochowian, najliczniej w III powstaniu. Zakładam, że nie jest on na usługach Jerczyńskiego.


Do Związku Powstańców Śląskich należało 96 częstochowian:

http://phps.muzeumslaskie.pl/powstancy.php...iejscowosc=true

Konkurencyjny wobec ZPŚl (zrzeszający „korfanciorzy”) Narodowy Związek Powstańców i Byłych Żołnierzy na tamtym terenie poważniejszej roli nie odegrał...

Nie podejrzewam, aby Juliusz Sętowski był na usługach Jerczyńskiego, co nie zmienia faktu, że przedstawione przez niego liczby nie mają oparcia w rzeczywistości.

 
User is offline  PMMini Profile Post #53

     
horst
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 568
Nr użytkownika: 71.056

 
 
post 3/05/2011, 19:38 Quote Post

QUOTE(arnold @ 3/05/2011, 14:14)
Oczywiście możemy włożyć między bajki głodne kawałki o polskiej propagandzie, która mogła rozwijać się bez przeszkód i o szykanach w stosunku do strony niemieckiej. Najlepszym dowodem niemieckiego terroru jest choćby przeniesienie Polskiego Komitetu Plebiscytowego z Głogówka do Strzeleczek z powodu ciągłych szykan a w końcu napadu niemieckiej bojówki na siedzibę Komitetu i całkowitego zdemolowania lokalu. Oczywiście zatrzymanie i uwięzienie w dniu plebiscytu dwóch poznaniaków to również dowód na to, że polska propaganda mogła rozwijać się bez przeszkód a Niemcy bidulki byli strasznie prześladowani.


W Czerwionce było zgoła odmiennie. "Z dziejów kopalni Dębieńsko" podaje (z dumą!), iż w dniu plebiscytu powstańcy urządzili 23 akcje antyniemieckie - od zrywania niemieckich plakatów po bójki z młodzieżą niemiecką. Niemcy z kolei mieli zrywać plakaty polskich związków zawodowych w dniach poprzedzających plebiscyt, ale nie ma nic o polskich plakatach propagandowych.

Ten post był edytowany przez horst: 3/05/2011, 19:40
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 6/05/2011, 9:03 Quote Post

List otwarty do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego

My, niżej podpisani, zwracamy się do Rządu Rzeczypospolitej Polskiej w przededniu Jubileuszu 90-tej rocznicy zwycięskiego III-go Powstania Śląskiego i powrotu części Górnego Śląska do Macierzy utworzenie i finansowe wsparcie inicjatywy wieloletniego państwowego programu edukacyjno-wydawniczo-historycznego pod roboczą nazwą „Śląscy Bohaterowie Polski".

Odnosimy się z całym szacunkiem do realizowanych już inicjatyw, które zmierzają do dokumentowania i popularyzowania zróżnicowanego bogactwa narodowościowego i kulturowego na Górnym Śląsku. Nie chcemy, by zapomniano o cennym wkładzie w kulturę i rozwój Regionu, w szczególności mieszkańców niemieckich i żydowskich oraz innych narodowości. Jednocześnie z narastającym niepokojem obserwujemy istniejącą od ćwierć wieku bierność i brak woli ze strony władz rządowych i samorządowych Rzeczypospolitej – by równie konsekwentnie badać i popularyzować wiedzę o polskim dziedzictwie na Górnym Śląsku, ze szczególnym uwzględnieniem trzech powstańczych zrywów.

Nie możemy milczeć, gdy wobec polskiego „grzechu zaniechania" coraz częściej deprecjonuje się znaczenie powstańczego zrywu Górnoślązaków, wypacza jego jednoznaczny sens – walkę o powrót do Polskiej Macierzy. Brak pieniędzy na bieżące prowadzenie badań naukowych, wydawnictwa i prace popularnonaukowe, zamknięcie archiwaliów i materiałów źródłowych w hermetycznym wąskim kręgu badaczy prowadzi do wypaczania pamięci o Powstaniach Śląskich, kreowania fałszywej historii Górnego Śląska w oderwaniu od dokumentów i faktów.

W konsekwencji – najczęściej publikowane drukiem prace poświęcone tematyce historii Regionu są często pokłosiem badań polskich historyków, ale finansowanych przez zagraniczne – najczęściej niemieckie – fundacje i instytucje. Najwyższy czas, by polscy badacze, korzystający ze wsparcia polskich funduszy i instytucji, mogli równie owocnie badać polskie wątki historii Górnego Śląska – naszej piastowskiej Ojcowizny.

Przypominamy! Tradycyjnym fundamentem współczesnej Rzeczypospolitej, o którym po wielekroć nauczał Ojciec Święty Jan Paweł II, jest „Solidarność"! Idea ta zawsze rozumiana jest jako solidarne wspieranie się obywateli, solidarne zmaganie z problemami, solidarne działanie i solidarna odpowiedzialność za państwo jako całość.

Mając na uwadze:

– historyczne zobowiązanie wobec pokoleń Górnoślązaków – wiernych, prawych, walecznych i ofiarnych Obywateli Państwa Polskiego
– potrzebę sprawiedliwej pamięci ciągle żywych – cieni Powstańców Śląskich
– daninę krwi, jaką – od Góry Świętej Anny po Mysłowice, od Wodzisławia po Olesno – złożyły tysiące Górnoślązaków ciężko dotkniętych przez totalitaryzmy nazistowski i komunistyczny
– świadectwo, jakie otrzymaliśmy przez czterdzieści lat nieprzerwanej obecności kardynała Karola Wojtyły, późniejszego Papieża Jana Pawła II-go, w trakcie Jego spotkań ze światem pracy na corocznych pielgrzymkach w duchowej stolicy Śląska – Sanktuarium Maryjnym w Piekarach Śląskich oraz w sanktuarium na Górze św. Anny
– obowiązek wobec obecnych i przyszłych pokoleń przekazania źródłowej wiedzy historycznej.

My, niżej podpisani, postulujemy oparcie działań państwa we współpracy z władzami regionalnymi województw śląskiego i opolskiego oraz samorządami lokalnymi na tym obszarze Rzeczypospolitej Polskiej o trzy filary:

1. Wsparcie przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego wznowienia „Encyklopedii Powstań Śląskich" oraz pomnikowego wydania „Archiwum Powstań Śląskich", co przyczyni się do ożywienia badań nad historią powstań śląskich i Plebiscytu oraz stworzenia na Górnym Śląsku nowego ośrodka naukowego poświęconego badaniom historii Regionu.
2. Wsparcie 10-letniego programu popularyzującego wiedzę historyczną o Regionie, w szczególności przypominającego postaci zapomnianych śląskich bohaterów Polski – realizowanego we wszystkich miastach i gminach objętych historycznym Plebiscytem z 1921 roku, na terenach dzisiejszych województw śląskiego i opolskiego. Program będzie głównym elementem edukacyjnego przygotowania obchodów 100-ej rocznicy wybuchu III-go Powstania Śląskiego i powrotu części Górnego Śląska do Macierzy.
3. Wsparcie działań władz miasta Katowice i samorządu województwa śląskiego dla stworzenia w Domu Powstańca, dawnej siedzibie Związku Powstańców Śląskich, Muzeum Powstań Śląskich. W ten sposób budynek wzniesiony niegdyś przez samych Powstańców nadal będzie symbolem ich heroizmu, pełniąc jednocześnie funkcję centrum badawczego i edukacyjnego.

Wierzymy, że w roku Jubileuszu 90-tej rocznicy III-go Powstania Śląskiego ten obowiązek spoczywający na władzach Rzeczypospolitej Polskiej zostanie podjęty.

— Prof. zw. dr hab. Wiesław Banyś, rektor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
— Prof. dr hab. Antoni Barciak, historyk, Uniwersytet Śląski w Katowicach, prezes Zarządu Okręgowego Polskiego Towarzystwa Historycznego w Katowicach
— dr inż. Piotr Buchwald, adiunkt na Wydziale Górnictwa i Geologii Politechniki Śląskiej, prezes Wyższego Urzędu Górniczego w latach 2006 – 2008
— Andrzej Drogoń, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach
— Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność"
— Jacek Filus, redaktor naczelny Radia „Katowice"
— Ksiądz Marek Gancarczyk, redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego"
— Prof. dr hab. Julian Gembalski, b. rektor Akademii Muzycznej w Katowicach
— dr Andrzej Grajewski, historyk, publicysta „Gościa Niedzielnego"
— Prof. zw. dr hab. Krystyna Heska-Kwaśniewicz, historyk literatury, Uniwersytet Śląski, harcmistrzyni
— Janusz Koper, b. dyrektor generalny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie, wnuk Bonifacego Bałdyka, powstańca śląskiego i Komisarza Plebiscytowego w Żorach, posła na Sejm II Rzeczypospolitej i Sejmu Śląskiego, aresztowanego przez nazistów w 1939 r. i zamęczonego w więzieniu w Strzelcach Opolskich w 1940 r.
— Bronisław Korfanty, Senator, wnuk stryjeczny Wojciecha Korfantego
— dr Stanisław Lizer, emerytowany nauczyciel akademicki Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego
— Prof. zw. dr hab. Jan Malicki, dyrektor Biblioteki Śląskiej w Katowicach
— Prof. zw. dr hab. Franciszek Marek, historyk, pierwszy rektor Uniwersytetu Opolskiego
— Ksiądz prof. dr hab. Jerzy Myszor, prof. dr hab. nauk humanistycznych w zakresie historii nowożytnej i współczesnej; zajmuje się m.in. historią Kościoła na Śląsku
— Prof. dr hab. n. med. Grzegorz Opala, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, minister zdrowia w rządzie Jerzego Buzka
— dr Tomasz Pietrzykowski, adiunkt w Katedrze Teorii i Filozofii Prawa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, wojewoda śląski w latach 2005 – 2007
— Jerzy Polaczek, prawnik, poseł na Sejm RP, minister transportu w latach 2005 – 2007
— ks. dr. Stanisław Puchała, proboszcz Katedry pw. Chrystusa Króla w Katowicach
—Czesław Rymer, syn jednego z przywódców III-go Powstania Śląskiego, Posła Sejmu Ustawodawczego RP i pierwszego Wojewody Śląskiego Józefa Rymera
— Józef Skrzek, muzyk, kompozytor
— Prof. dr hab. Helena Synowiec, kierownik Katedry Dydaktyki Języka i Literatury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
— Krzysztof Śmieja, wiceprezes Rady Izby Notarialnej w Katowicach, sędzia Trybunału Stanu
— Prof. dr hab. Wojciech Świątkiewicz, socjolog, Uniwersytet Śląski
— Adam Turula, historyk, dziennikarz, producent telewizyjny
— Prof. zw. dr hab. Antoni Witosz, Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
— Konstanty Wolny, wnuk Konstantego Wolnego, pierwszego marszałka Sejmu Śląskiego, adwokata, współpracownika Wojciecha Korfantego, jednego z przywódców powstań śląskich, współautora ustawy o autonomii Śląska
— Prof. dr hab. Jerzy Wuttke, Akademia Sztuk Pięknych w Katowicach
— Prof. dr hab. Jan Wojtyła, rektor Akademii Ekonomicznej w Katowicach latach 1996 – 2002
— Marek Żurecki, sędzia Sądu Apelacyjnego w Katowicach, wnuk uczestników powstań śląskich i powstania wielkopolskiego
 
User is offline  PMMini Profile Post #55

     
jerzy11
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 60.378

Jerzy
 
 
post 26/05/2011, 13:54 Quote Post

Do Wojtka!
Mam pytanie, czy w trakcie oficjalnej uroczystości 21.05.2011r. 90 rocznicy III Powstania Śląskiego i w ogóle podczas mijających obchodów tej rocznicy padły konkretne deklaracje, lub podjęto działania dotyczące spełnienia postulatów z listu do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego?


Czy jak to zazwyczaj, po szumnych obchodach sprawy upamiętnienia powstań odejdą w ponowny niebyt, aż do kolejnej okrągłej rocznicy?

Nadto np. propozycja wznowienia „Encyklopedii Powstań Śląskich" w niezmienionej wersji jest dość kontrowersyjna gdyż znajduje się w niej zbyt dużo podtekstów ideologicznych z tzw. „słusznie minionego okresu” a nadto brak w niej wielu informacji, faktów, które wynikły w toku późniejszych prac historyków, lub niektóre informacje są nieścisłe albo przekłamane poza tym, nie ujmując jej doniosłej roli upowszechniania powstań śląskich, to moim zdaniem jest ona spojrzeniem nie całościowym, a raczej z „podwórka opolskiego” w tym nieznającego specyfiki w odniesieniu do obszaru przemysłowego.


Bardzo dobrym pomysłem jest utworzenie Muzeum Powstań Śląskich, przy czym w ostatnim okresie padają różne lokalizacje tej placówki jak w Katowicach nowa siedziba Muzeum Śląskiego, czy dawny Dom Powstańca, lub w Świętochłowicach oby te zamierzenia nie skończyły się tylko na pustych obietnicach.


Muzeum Czynu Powstańczego na Górze św. Anny ulokowane w miejscu gdzie toczyły się najkrwawsze walki III Powstania Śląskiego, ze względu na odległość od większych miast skazane jest mimo woli na znikome zainteresowanie zwiedzających.
Co także w rozmowie ze mną podkreślił Prezydent Komorowski (z pewnością po wcześniejszej rozmowie z dyrekcją i pracownikami muzeum). Jego zdaniem uaktualnienie i zmiany w ekspozycji, którą otwarł w sobotę coś zmieni. Jest to raczej mało prawdopodobne gdyż zmiany w znacznej części dotyczyły poprzesuwania gablot z eksponatami.


Moim zdaniem tego typu ekspozycje powinno się prezentować w większych skupiskach ludzkich, a i to nie gwarantuje sukcesu. Przykładem jest dawna wystawa poświęcona powstaniom jak i organizacjom polskim w Bytomskim „Domu Polskim ul”. Muzeum Górnośląskie nie mogło, lub chyba raczej nie umiało się przebić z tą tematyką do szerszego odbiorcy i w związku z tym raczej zwyciężyły względy ekonomiczne.
W tym muzeum większość eksponatów czeka na lepsze czasy w magazynach. Muzeum Górnośląskie ograniczyło się tylko do okazjonalnych ekspozycji jak ostatnio w związku z rocznicą otwarto wystawę poświęconą odznaczeniom i symbolom powstańczym, przy czym brak w niej podstawowych informacji o przyczynach i przebiegu powstań śląskich oraz plebiscytu, natomiast raczej jest to wystawa „świecidełek „ bez głębszego spojrzenia.


Dlatego czy coś konkretnego pozostanie po mijających obchodach i uroczystościach?


Pozdrawiam!!!!!!
wink.gif

Ten post był edytowany przez jerzy11: 26/05/2011, 14:41
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #56

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 26/05/2011, 14:46 Quote Post

QUOTE(jerzy11 @ 26/05/2011, 13:54)
Mam pytanie, czy w trakcie oficjalnej uroczystości 21.05.2011r. 90 rocznicy III Powstania Śląskiego i w ogóle podczas mijających obchodów tej rocznicy padły konkretne deklaracje, lub podjęto działania dotyczące spełnienia postulatów z listu do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego?


No cóż, ja nie usłyszałem żadnych jasnych deklaracji sad.gif

QUOTE(jerzy11 @ 26/05/2011, 13:54)
Czy jak to zazwyczaj, po szumnych obchodach sprawy upamiętnienia powstań odejdą w ponowny niebyt, aż do kolejnej okrągłej rocznicy?


Miejmy nazieję, że tak się nie stanie. Po prostu musimy czynić naciski, aby politycy o Powstaniach przypominali sobie nie tylko przy okazji okrągłych rocznic, a ich zainteresowanie nimi nie kończyło się na poklepywaniu po ramieniu wink.gif

QUOTE(jerzy11 @ 26/05/2011, 13:54)
Nadto np. propozycja wznowienia „Encyklopedii Powstań Śląskich" w niezmienionej wersji jest dość kontrowersyjna gdyż znajduje się w niej zbyt dużo podtekstów ideologicznych z tzw. „słusznie minionego okresu” a nadto brak w niej wielu informacji, faktów, które wynikły w toku późniejszych prac historyków, lub niektóre informacje są nieścisłe albo przekłamane poza tym, nie ujmując jej doniosłej roli upowszechniania powstań śląskich, to moim zdaniem jest ona spojrzeniem nie całościowym, a raczej z „podwórka opolskiego” w tym nieznającego specyfiki w odniesieniu do obszaru przemysłowego.


Encyklopedia Powstań Śląskich, choć ma swoje wady, nie jest zła... Uważam, że jej wznowienie, połączone z publikacją dokumentów zgromadzonych w Archiwum Powstań Śląskich, byłoby krokiem we właściwym kierunku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #57

     
arnold
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.590
Nr użytkownika: 6.231

 
 
post 18/09/2011, 9:33 Quote Post

QUOTE(horst @ 3/05/2011, 19:38)
W Czerwionce było zgoła odmiennie. "Z dziejów kopalni Dębieńsko" podaje (z dumą!), iż w dniu plebiscytu powstańcy urządzili 23 akcje antyniemieckie - od zrywania niemieckich plakatów po bójki z młodzieżą niemiecką. Niemcy z kolei mieli zrywać plakaty polskich związków zawodowych w dniach poprzedzających plebiscyt, ale nie ma nic o polskich plakatach propagandowych.
*



Inna była sytuacja we wschodniej części obszaru plebiscytowego a inna w zachodniej. W części zachodniej szalał niemiecki terror i wielu Polaków było zastraszonych. Natomiast w części wschodniej siły były bardziej wyrównane i terror był obustronny a np. w powiecie pszczyńskim, częściowo też rybnickim i tarnogórskim to Polacy byli stroną aktywniejszą. Jeśli natomiast chodzi o emigrantów to moim zdaniem po dokładnej analizie wyników plebiscytu, w powiecie rybnickim odsetek emigrantów, którzy poparli Polskę był z pewnością znacznie wyższy niz 10% choć oczywiście i tak zdecydowana wiekszość emigrantów poparła Niemcy. Powiat rybnicki był trochę specyficznym powiatem. Wielu ludzi emigrowało stąd do pracy w Westfalii ale w przeciweństwie do np. rolniczych powiatów na zachodzie obszaru plebiscytowego wielu z nich również wracało z zarobionymi pieniędzmi z powrotem do domu. Pamiętajmy, że za emigrantów uważano tych, którzy urodzili się na obszarze plebiscytowym ale po roku 1908 mieszkali już poza obszarem plebiscytowym. Jeśli więc przykładowo ktoś urodził się w Czerwionce w roku 1890, następnie w roku 1907 wyjechal do pracy w Dortmundzie a po wojnie w roku 1919 wrócił do domu to w plebiscycie głosował jako emigrant. Inna sprawa, że akurat w Czerwione moim zdaniem takich ludzi było niewielu. Więcej było ich w południowej części powiatu co zreszta widac w wynikach plebiscytu. Na przykład w Srbeńsku oddano 270 głosów za Polską i 54 głosy za Niemcami a emigrantów głosowało 71, w Czyżowicach za Polska głosowały 583 osoby, za Niemcami 148 osób a emigrantów było 200 a zkolei w Mszanie oddano 994 głosy na Polskę, 126 na Niemcy a emigrantów głosowało 165. Inna sprawa, że częśc z tych emigrantów to nie emigranci z Westfalii tylko zza miedzy ze Śląska Cieszyńskiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #58

     
sstanster
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 102.376

 
 
post 1/10/2017, 12:30 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 1/05/2011, 7:11)

Warto podkreślić, że pierwotny tekst traktatu wersalskiego zakładał przyznanie Górnego Śląska Polsce, dopiero na skutek protestów strony niemieckiej, która między innymi podnosiła argument, że nie będzie w stanie wywiązać się z reparacji wojennych, postanowiono wprowadzić zmiany w treści tegoż artykułu


Pozdrawiam
*



Gdzie można dotrzeć do takiego "pierwotnego tekstu traktatu"?
Na jakiej podstawie miałby być Górny Śląsk przyznany Polsce?
 
User is offline  PMMini Profile Post #59

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 1/10/2018, 20:37 Quote Post

QUOTE(sstanster @ 1/10/2017, 12:30)
Gdzie można dotrzeć do takiego "pierwotnego tekstu traktatu"?


Proszę bardzo, np. tutaj: https://archive.org/stream/MyDiaryAtConfere...e/n239/mode/2up

Mapa proponowanych granic Polski, obejmująca w składzie II RP cały Górny Śląsk i Zaolzie:

https://i.imgur.com/UGhgeeu.png

O propozycji przyznania Zaolzia Polsce jest również w rozdziale dot. granic Czechosłowacji:

https://archive.org/stream/MyDiaryAtConfere.../n247/mode/2up/

Pierwotny tekst traktatu przyznawał też Polsce Gdańsk oraz linię kolejową Warszawa-Gdańsk:

user posted image

==========

Na temat Zaolzia: "In the Duchy of Teschen the boundary follows the Polish-Czech linguistic line, disregarding Czech claims to the whole of this rich little territory on a weak basis of historic rights."

Po polsku: "W Księstwie Cieszyńskim granica odpowiada linii polsko-czeskiego podziału językowego, ignorując czeskie roszczenia do całego tego niewielkiego i bogatego terytorium, oparte o słabą podstawę praw historycznych."

Zastanawiające jest jednak, że przyznano Czechom bez plebiscytu cały Kraj Sudecki, mimo że 98% jego ludności chciało przyłączenia do Austrii:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Republika_Niemieckiej_Austrii

Ten post był edytowany przez Domen: 1/10/2018, 20:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #60

5 Strony « < 2 3 4 5 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej