|
|
Jesteś Władysławem Warneńczykiem, Co robisz?
|
|
|
|
Budzisz się w roku 1440 i odkrywasz, że jesteś starszym synem Jagiełły, a dzień wcześniej odbyła się twoja koronacja na króla Węgier. Co dalej?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie zrywam pokoju szegedyńskiego. A przede wszystkim nie zadłużam się u polskiej szlachty na kampanie tureckie, lecz obciążam tym samych Węgrów. Poza tym szybko szukam sobie żony.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gonię ze swojego otoczenia Cezariniego
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziwne, że taki słaby odzew; w temacie o ostatnim władcy Bizancjum koledzy dyskutowali zaciekle, czy mieliby szansę będąc w jego skórze, jakoś powstrzymać czy odwlec nieuchronny upadek. Więc dałem wam postać, która ma ku temu dużo większe możliwości niż Konstantyn XI. Pozwolę więc sobie zadać leninowskie pytanie: co robić? Jak powstrzymać przy posiadanych przez Władysława zasobach ekspansję Osmanów?
QUOTE(Wilczyca24823 @ 13/11/2019, 17:41) Nie zrywam pokoju szegedyńskiego. A przede wszystkim nie zadłużam się u polskiej szlachty na kampanie tureckie, lecz obciążam tym samych Węgrów. Poza tym szybko szukam sobie żony. Przyjąłem. A zatem tragicznie zakończonej wyprawy z 1444 r. której zawdzięczam (jako Władysław) swój przydomek nie ma. Cezariniego też pognałem z Węgier precz. Czy na ożenek nie za wcześnie? Po co robić tłok w kolejce do tronu, zwłaszcza że mam brata na Litwie? Wyzwania jakie dostrzegam: jak pogodzić ze sobą sprzeczne interesy Węgier i Polski (a możliwe, że dojdą jeszcze Czechy, jeśli Władysławowi Pogrobowcowi zemrze się w młodym wieku, jak OTL)? Jak powstrzymać erozję władzy królewskiej w swoich państwach i na powrót ją wzmocnić?
Ten post był edytowany przez Pimli: 15/11/2019, 15:27
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Przyjąłem. A zatem tragicznie zakończonej wyprawy z 1444 r. której zawdzięczam (jako Władysław) swój przydomek nie ma. Cezariniego też pognałem z Węgier precz. Czy na ożenek nie za wcześnie? Po co robić tłok w kolejce do tronu, zwłaszcza że mam brata na Litwie? Wyzwania jakie dostrzegam: jak pogodzić ze sobą sprzeczne interesy Węgier i Polski (a możliwe, że dojdą jeszcze Czechy, jeśli Władysławowi Pogrobowcowi zemrze się w młodym wieku, jak OTL)? Jak powstrzymać erozję władzy królewskiej w swoich państwach i na powrót ją wzmocnić?
Czemu miałbym chcieć przekazania swoich tronów bratu-zdrajcy? Przecież on jest tak naprawdę kolejnym z problemów, jakie trapią Warneńczyka! Kazimierz w OTL wypiął się na Władysława i przyjął wybór na wielkiego księcia litewskiego ze złamaniem istniejącego prawa (które jasno mówiło o przyłączeniu Litwy do Polski po śmierci Zygmunta Kiejstutowicza). Jako Warneńczyk właśnie wykorzystałbym siłę Węgier (zresztą sam Warneńczyk planował to zrobić w OTL zanim nie posłuchał Cesariniego) i zmusiłbym brata do zrzeczenia się tronu litewskiego na moją i Korony Królestwa Polskiego rzecz.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(xxxxf @ 15/11/2019, 16:06) Czemu miałbym chcieć przekazania swoich tronów bratu-zdrajcy? Nie pisałem nic o przekazaniu, tylko o tym że skoro mam brata w rezerwie, to nie muszę się śpieszyć do żeniaczki i płodzenia następców. Warto poczekać na jakąś naprawdę dobrą partię (może Marię Burgundzką? ).
QUOTE(xxxxf @ 15/11/2019, 16:06) Jako Warneńczyk właśnie wykorzystałbym siłę Węgier (zresztą sam Warneńczyk planował to zrobić w OTL zanim nie posłuchał Cesariniego) i zmusiłbym brata do zrzeczenia się tronu litewskiego na moją i Korony Królestwa Polskiego rzecz. Władysław jest już władcą Węgier i Polski, z perspektywami również na tron Czech. Nie sądzisz, że administrowanie jeszcze jednym państwem (i to dużym) to za dużo jak na możliwości jednego człowieka?
|
|
|
|
|
|
|
|
Tyle, że ten brat to nie rezerwa, ale wróg. Wypiął się na mnie i może mi wypowiedzieć w każdej chwili wojnę. Nie potrzebuję takiego następcy, lepiej spłodzić syna, którego wychowam. Ale rzecz polega na tym, że patrząc pragmatycznie to muszę Litwę doprowadzić do stanu nieistnienia i bycia polską prowincją. Tylko w taki sposób jestem zabezpieczony. Już nie wspominając o tym, że bez Litwy tron polski na niewiele mi się przyda.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(xxxxf @ 15/11/2019, 16:24) Ale rzecz polega na tym, że patrząc pragmatycznie to muszę Litwę doprowadzić do stanu nieistnienia i bycia polską prowincją. Tylko w taki sposób jestem zabezpieczony. Nie tak hop-siup. Właśnie Jagiellonom wcale nie zależało na włączeniu Litwy do Polski, bo mieli tam znacznie większą władzę - byli władcami prawie absolutnymi, a w Polsce elekcyjnymi. Podejrzewam, że jakby Zygmunt August miał syna, to do Unii Lubelskiej wcale by nie doszło.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie w czasach Warneńczyka. To właśnie za Kazimierza IV i jego synów Jagiellonowie tą władzę w Polsce stracili.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(xxxxf @ 15/11/2019, 16:38) Nie w czasach Warneńczyka. To właśnie za Kazimierza IV i jego synów Jagiellonowie tą władzę w Polsce stracili. Już Jagiełło musiał nadawać szlachcie liczne przywileje, żeby móc realizować swoją politykę. A największymi wrogami Władysława są na ten moment Habsburgowie i Osmanowie i to na nich musi skupić uwagę - no chyba że chce zrezygnować z Węgier.
|
|
|
|
|
|
|
|
W Moskwie, w Malborku, w Adrianopolu i w Wiedniu bardzo by się ucieszyli na wieść, że Władysław z Kazimierzem biorą się za łby.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ile może Malbork pokazała wojna roku 1435. Habsburgowie wiedeńscy nie mogą bezpośrednio zainterweniować, bo królem Węgier jest Pogrobowiec. Fryderyk jakoś go nie chciał wypuszczać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Litwini zerwą się że smyczy (nie pierwszy raz) gdy tylko król Polski odwróci od nich uwagę (co w przypadku Warneńczyka jest nieuniknione w związku z jego zaangażowaniem nad Dunajem) i litewską imprezę trzeba będzie zaczynać na nowo.
Ten post był edytowany przez Svetonius21: 15/11/2019, 17:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Można wynegocjować lepsze warunki i powrót do systemu witoldowego z podległością WKL Krakowowi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pimli:
Chciałam zauważyć, że wolną elekcję wprowadził Zygmunt I Stary w 1537 roku. Tak więc żaden syn/brat/bratanek/siostrzeniec/dalszy krewny Zygmunta Augusta nie miałby żadnych praw do tronu polskiego. A od 1564 (wtedy Zygmunt August uczynił dziedziczką WKL Koronę Polską - jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało) nie miałby żadnych praw do tronu litewskiego.
Druga sprawa: przegnanie Cesariniego i dotrzymanie pokoju szegedyńskiego przypieczętowuje upadek Bizancjum - a obowiązkiem Władysława zwanego Warneńczykiem jest zadbanie o Polskę, Litwę i Węgry, nie o Bizancjum.
Trzecia sprawa: W 1440 Władysław ma 16 lat i dwie korony. Mając na karku konkurencję w postaci rodzonego brata do tronu (litewskiego) i węgierskiego (Pogrobowiec i ewentualnie jego męscy krewni) powinien tę konkurencję zwalczać, a ożenek z jakąś panną z koneksjami to najlepszy sposób na zyskanie potężnego sojusznika.
Czwarta sprawa: jak napisał xxxxf - Kazimierz nie jest żadną rezerwą dla Władysława. Nie ma żony, a na dodatek już ukradł bratu jeden tron (litewski). Jest więc co najwyżej rezerwuarem kłopotów. A płodzenie następców to jest obowiązek każdego króla i pozostawanie w stanie kawalerskim z tytułu posiadania brata to nie jest myślenie średniowieczne - to może już od razu oddać tron polski i węgierski Kazimierzowi, na jedno wyjdzie...
A co Tobie przyjdzie ze ślubu z Marią Burgundzką? Możesz nie dożyć czasu, kiedy będzie na tyle dorosła, aby wyjść za mąż (w końcu urodzi się za 30 lat dopiero), a poza tym jak obronisz Burgundię przed zakusami francuskimi?
Zamiast na Osmanów ruszyłabym z wojskiem na Wiedeń po starszą z Habsburżanek - Annę. Chociaż może lepiej od razu wziąć synorodną Elżbietę...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|