|
|
Kontrowersje na temat Jana II Kazimierza
|
|
|
|
Czołem!
QUOTE I co w tym takiego "absurdalnego" ?
Wszystko.
QUOTE Czy chcieli początkowo dać Habsburga na tron RP ? Ale nie dali, prawda ? Sądzi się po praktycznych efektach rządów i rzeczywistych uczynkach, nie po zamiarach.
Akurat zamiary pokazują, że to nie Ludwik XIV realizował swój plan przy pomocy dworu polskiego, a dwór polski przy pomocy Ludwika XIV - widzisz różnicę?
QUOTE Nie zachowam, ponieważ wiem, że jesteś człowiekiem o otwartym umyśle, który zawsze serdecznie i dobrze wita uczciwą krytykę swych poczynań, wiedząc, że umożliwi mu ona właśnie dalsze samodoskonalenie swej osoby, bo przecież nikt nie jest idealny.
Ech...
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!
Muszę ponownie przyłączyć się do dyskusji na temat "agenturalności" Jana Kazimierza na rzecz Ludwika XIV. To, że dwór królewski swoje plany reformy elekcji oparł na kandydaturze francuskiej, jest już dawno dość dobrze zbadane (W. Czermak, T. Wasilewski, a zwłaszcza M. Nagielski).
Należy jednak pamiętać, że do jesieni 1657 r. kandydatem do objęcia tronu polskiego po Janie Kazimierzu był arcyksiążę austriacki Karol Habsburg, brat przyszłego cesarza Leopolda I. Kandydatura ta jednak upadła, ponieważ dwór wiedeński nie chciał wyrazić zgody na małżeństwo Karola Habsburga z siostrzenicą Ludwiki Marii. Tymczasem Ludwika Maria powiązała projekt elekcji "vivente rege" ze znalezieniem odpowiedniej partii (i tronu polskiego) dla ukochanej siostrzenicy palatynówny reńskiej Anny.
Ten post był edytowany przez ziuk76: 3/03/2012, 19:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Czołem!
QUOTE Kandydatura ta jednak upadła, ponieważ dwór wiedeński nie chciał wyrazić zgody na małżeństwo Karola Habsburga z siostrzenicą Ludwiki Marii.
No i Kłaczewski pisze, że kandydatura Habsburga nie była za popularna w Rzeczypospolitej, gdyż szlachta pamiętała, co Habsburgowie zrobili w Czechach i na Węgrzech.
QUOTE Tymczasem Ludwika Maria powiązała projekt elekcji "vivente rege" ze znalezieniem odpowiedniej partii (i tronu polskiego) dla ukochanej siostrzenicy palatynówny reńskiej Anny.
I właśnie wprowadzenie na tron Anny Henrietty Julii oraz wzmocnienie władzy królewskiej było celem dworu, a mówiąc konkretniej Ludwiki Marii. Dobranie Francuza do siostrzenicy było tylko dodatkiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE I właśnie wprowadzenie na tron Anny Henrietty Julii oraz wzmocnienie władzy królewskiej było celem dworu, a mówiąc konkretniej Ludwiki Marii. Dobranie Francuza do siostrzenicy było tylko dodatkiem.
Trudno się z tym nie zgodzić. Ambicje królowej w stosunku do przyszłości siostrzenicy były ściśle powiązane z reformą elekcji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ziuk76 @ 3/03/2012, 19:05) Witam! Muszę ponownie przyłączyć się do dyskusji na temat "agenturalności" Jana Kazimierza na rzecz Ludwika XIV. To, że dwór królewski swoje plany reformy elekcji oparł na kandydaturze francuskiej, jest już dawno dość dobrze zbadane (W. Czermak, T. Wasilewski, a zwłaszcza M. Nagielski). Należy jednak pamiętać, że do jesieni 1657 r. kandydatem do objęcia tronu polskiego po Janie Kazimierzu był arcyksiążę austriacki Karol Habsburg, brat przyszłego cesarza Leopolda I. Kandydatura ta jednak upadła, ponieważ dwór wiedeński nie chciał wyrazić zgody na małżeństwo Karola Habsburga z siostrzenicą Ludwiki Marii. Tymczasem Ludwika Maria powiązała projekt elekcji "vivente rege" ze znalezieniem odpowiedniej partii (i tronu polskiego) dla ukochanej siostrzenicy palatynówny reńskiej Anny.
Za Czermakiem to ja nie przepadam....
W r. 1657 dwór polski jednak do czegoś Austriaków potrzebował....prawda?
|
|
|
|
|
|
|
|
Czołem!
QUOTE Za Czermakiem to ja nie przepadam....
Lepszy od Jasienicy...
QUOTE W r. 1657 dwór polski jednak do czegoś Austriaków potrzebował....prawda?
Prawda. I co w związku z tym?
|
|
|
|
|
|
|
|
Trzeba było Austrię kokietować. Podejrzewam, że polski dwór nie myślał zbyt serio o austriackiej kandydaturze... i oczekiwał tego, co nastąpiło.
Co do Jasienicy to się zgadzam.
Ten post był edytowany przez Miuti: 14/03/2012, 23:34
|
|
|
|
|
|
|
|
Czołem!
QUOTE(Miuti @ 14/03/2012, 23:33) Trzeba było Austrię kokietować. Podejrzewam, że polski dwór nie myślał zbyt serio o austriackiej kandydaturze... i oczekiwał tego, co nastąpiło.
Ochmann-Staniszewska twierdzi, że to odmowa Habsburgów miała duże znaczenie. I po odmowie dwór przerzucił się na Francję.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Za Czermakiem to ja nie przepadam....
Wiktor Czermak był jednym z pierwszych polskich badaczy, który zajął się analizą sądu nad Jerzym Lubomirskim. I chwała mu za to. Trzeba jednak przyznać, że jego studium "Sprawa Lubomirskiego w roku 1664" nie jest doskonałe- jest ono oparte na wąskiej bazie źródłowej, ograniczonej głównie do relacji korespondentów francuskich. Dlatego nie wyczerpuje ono całkowicie zagadnień tego tematu. Poza tym jego praca powstała pod koniec XIX wieku, a na dokładne opracowanie tych zagadnień trzeba było czekać jeszcze ponad 100 lat ( przez M. Nagielskiego).
|
|
|
|
|
|
|
radziocol
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 77.369 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Zgadzam się z tym że rządził w trudnym okresie , nie był najlepszym wodzem przegrał pod Gołębiem pod Zborowem do końca nie wygrał, a pod Beresteczkiem bez hetmanów i innych by przegrał. Nie rozumiał charakteru Polaków i ogulnie nie najlepiej mu poszło na polskim tronie.
Ten post był edytowany przez radziocol: 22/03/2012, 19:54
|
|
|
|
|
|
|
|
Czołem!
QUOTE(radziocol @ 22/03/2012, 19:53) Zgadzam się z tym że rządził w trudnym okresie
Częściowo to jego wina.
QUOTE nie był najlepszym wodzem przegrał pod Gołębiem
A skąd tam się wziął Jan Kazimierz??
QUOTE a pod Beresteczkiem bez hetmanów
Generalnie to tego nie wiemy - to raz. Hetmani to akurat wybitni dowódcy nie byli - to dwa. Jarema odegrał ważną rolę - to trzy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hetmani przez dwa pierwsze dni bitwy się nie popisali. Dowództwo króla jest bezsporne.
Temat - JK jako dowódca - został już omówiony na tym forum.
Ten post był edytowany przez Miuti: 24/03/2012, 0:02
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem, największym problemem i klęską panowania Jana Kazimierza był fakt, iż nie udało mu zostawić męskiego potomka. Większość problemów, które miały miejsce za jego panowania, mogły mieć charakter przejściowy, jednak wygaśnięcie ostatniego rodu władców faktycznie panujących nad RON-em "Z Bożej łaski" było dużo bardziej katastrofalne w skutkach, niż same ich rządy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czołem!
Przede wszystkim całe panowanie wyglądałoby inaczej. Potomek, który zapewniałby sukcesję, wykluczał raczej forsowanie bzdurnej elekcji vivente rege i w ogóle tak ścisły sojusz z Francją. Chyba że Ludwika Maria chciałaby i tak wprowadzić syna na tron za życia Jana Kazimierza...
Ten post był edytowany przez Skrzetuski: 12/03/2013, 7:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Elekcja vivente rege miała zapewnić tron władcy, który czułby się zobligowany wobec tych, którzy wprowadzili go na tron. Zwolennicy tej opcji nie myśleli o Rzeczypospolitej - ale o własnych karierach politycznych.
Jednym z największych błędów JK było małżeństwo z LM.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|