Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
62 Strony « < 3 4 5 6 7 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> R1a i R1b
     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 31/01/2017, 15:06 Quote Post

QUOTE(Michał.. @ 30/01/2017, 10:06)
QUOTE(Domen @ 29/01/2017, 14:34)
Kol. Michał jest genetykiem i zasadniczo się ze mną zgadza w kwestii związków R1a oraz R1b z PIE.

Mam może nieco inne zdanie co do niektórych szczegółów, ale generalnie zgadzam się z Tobą jak najbardziej w kwestii bardzo prawdopodobnej obecności zarówno R1a-M417 (czy też nawet R1a-M198) jak i R1b-L23 (i prawdopodobnie niektórych wcześniej wyodrębnionych linii R1b) w populacji posługującej się PIE, choć moim zdaniem dotyczy to przede wszystkim tzw. późnego etapu rozwoju PIE (Late PIE), czyli już po oddzieleniu się gałęzi anatolijskiej i tocharskiej (a przed podziałem na pozostałe podrodziny w ramach IE), natomiast sytuacja dotycząca wcześniejszych etapów, a mianowicie Archaic PIE (czyli dialekt proto-indohetycki, poprzedzający oddzielenie się gałęzi anatolijskiej) oraz Early PIE (czyli dialekt używany przed oddzieleniem się gałęzi tocharskiej), nie jest moim zdaniem zbyt jasna i potrzeba nam więcej wyników aDNA, żeby się jako tako przybliżyć do zrozumienia procesu ewolucji PIE. Jest według mnie na przykład całkiem możliwe, że te wcześniejsze etapy przebiegały bez udziału jednej z tych dwóch haplogrup (przy czym stawiałbym raczej na pierwotny udział R1b, choć jest to wciąż sprawa bardzo dyskusyjna, głównie ze względu na kwestię tocharską) ...


Apropos kwestii tocharskiej i obecności R1a-M198 wśród PIE to o ile dobrze się orientuję, te mumie z R1a znalezione w Xiaohe przetestowano dotąd tylko na obecność SNP M198 (wynik pozytywny) oraz Z93 (wynik negatywny). Nie wiadomo natomiast, czy należeli do M417+. Dodam jeszcze, że chociaż są pewne wątpliwości co do ich przynależności etnicznej, to jednak z tego co wiem indoeuropejskość i tocharskość tych mumii nie była praktycznie kwestionowana do czasu, gdy przebadano ich Y-DNA i pewnym entuzjastom hipotezy o Tocharach z R1b nie spodobało się, że mumie okazały się być nosicielami R1a. Myślę, że przebadanie auDNA tych mumii mogłoby rozwiać wątpliwości, czy była to populacja spokrewniona ze stepową ludnością PIE czy nie. Po przebadaniu autosomów dałoby się też stwierdzić, czy byli bliżej spokrewnieni np. z Jamowcami i Afanasjewem, czy też może np. z Andronowem i Sintasztą.

===================

Edycja: Można też wspomnieć o jednej próbce bazowego R1a-M198* w kulturze ceramiki sznurowej.

Ten post był edytowany przez Domen: 31/01/2017, 15:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #61

     
Arheim
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.984
Nr użytkownika: 70.627

Stopień akademicki: MS
 
 
post 31/01/2017, 15:23 Quote Post

QUOTE
Po przebadaniu autosomów dałoby się też stwierdzić, czy byli bliżej spokrewnieni np. z Jamowcami i Afanasjewem, czy też może np. z Andronowem i Sintasztą.


Jest jeszcze kultura Zaman Baba w dolinie Zarafszanu z Epoki Brązu słabo jeszcze zbadana ,podobno budowano tam ziemianki i waly ziemne.Prezentuje ona zwiazki z Afanasjewem i pózniejszym Andronowem.

Mozliwe ze ludnośc tej kultury przeniosla sie na wschód do kotliny Tarim.

Ten post był edytowany przez Arheim: 31/01/2017, 15:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #62

     
ambron
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 877
Nr użytkownika: 99.857

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 31/01/2017, 16:22 Quote Post

Załączony obrazek

Wrzucam ten model falowy, aby było wiadomo, o czym mówię.

Ten post był edytowany przez ambron: 31/01/2017, 16:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #63

     
ambron
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 877
Nr użytkownika: 99.857

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 31/01/2017, 16:31 Quote Post

Załączony obrazek

Języki tocharskie wiązane są raczej z indoirańskimi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #64

     
Michał..
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 990
Nr użytkownika: 100.557

Zawód: biolog, genetyk
 
 
post 31/01/2017, 17:43 Quote Post

QUOTE(Domen @ 31/01/2017, 15:06)
Apropos kwestii tocharskiej i obecności R1a-M198 wśród PIE to o ile dobrze się orientuję, te mumie z R1a znalezione w Xiaohe przetestowano dotąd tylko na obecność SNP M198 (wynik pozytywny) oraz Z93 (wynik negatywny). Nie wiadomo natomiast, czy należeli do M417+.

Oficjalnie opublikowany był tylko wynik M198+, co niestety pozostawia trochę wątpliwości co do rzekomego negatywnego wyniku dla Z93, zwłaszcza że ta dodatkowa informacja o Z93 pochodzi wyłącznie z internetowego komentarza, jaki jeden z chińskich autorów tej pracy napisał w odpowiedzi na dosyć śmieszną wypowiedź niejakiego Clyde'a Wintersa, który twierdził, że mumie z Xiaohe nie są wcale związane z IE tylko ze starożytnymi Drawidami, wśród których narodził się klad R1a-Z93. Jeśli mumie z Xiaohe były rzeczywiście M198(xZ93), to oznaczałoby to jednocześnie, że Tocharowie nie pozostawili w Azji praktycznie żadnych potomków, oraz że pochodzący z zachodnich Chin Kuszanie, którzy podbili niemal całe Indie, nie mieli nic wspólnego (przynajmniej jeśli chodzi o Y-DNA) z Tocharami, co wydaje się nieco podejrzane, zwłaszcza że dość powszechnie zakładano wcześniej, że w owym czasie Tocharowie byli jedną z najliczniejszych grup etnicznych w zachodnich Chinach.


QUOTE(Domen @ 31/01/2017, 15:06)
Dodam jeszcze, że chociaż są pewne wątpliwości co do ich przynależności etnicznej, to jednak z tego co wiem indoeuropejskość i tocharskość tych mumii nie była praktycznie kwestionowana do czasu, gdy przebadano ich Y-DNA i pewnym entuzjastom hipotezy o Tocharach z R1b nie spodobało się, że mumie okazały się być nosicielami R1a.

To akurat nie jest do końca prawda, bo nawet Mallory, a więc jeden z dwóch głównych badaczy kwestii tocharskiej, przyznawał w swoich pracach dotyczących Tocharów, że była to zaledwie jedna z kilku indoeuropejskich populacji żyjących w kotlinie Tarim w czasach, z których pochodzą zachowane pisma w języku tocharskim. Oprócz tocharskiego, używano tam też wówczas bardzo powszechnie języków irańskich (np. khotańskiego), a nawet indoaryjskich (prakrit). Oto co napisał Mallory jeszcze przed odkryciem R1a w Xiaohe:

"In terms of distribution, the Saka sites tend to lie to the north, east, or south of where most of the mummified remains have been recovered; however, they have also been identified among the later burials at Alwighul. The tall hats of the female mummies from Subeshi might also pass for a Saka trait, and so identification of some of the mummies with the Saka or Iranian speakers in the northeast Tarim is a serious possibility."

Warto przy tym przypomnieć, że hipoteza łącząca mumie tarymskie z populacją mówiącą po tocharsku zakładała na ogół, że po wyruszeniu z Europy byli oni najpierw twórcami kultury afanasjewskiej, a dopiero później powędrowali na południe w kierunku kotliny tarymskiej. Wskazywano nawet na "ewidentne" podobieństwa kulturalne między populacją afanasjewską i populacją tarymską. Odkąd jednak powstało podejrzenie, że Afanasjewo było związane z R1b (podobno nawet są jakieś nieopublikowane wyniki na ten temat) i że była to populacja wywodząca się z jamowców (co wydaje się dzisiaj niemal pewne), a nie z żadnej znanej nam starożytnej populacji zdominowanej przez R1a, to nagle przestano mówić o ałtajskim pochodzeniu Tocharów, i tak właściwie nie wiadomo skąd i kiedy przywędrowali oni do Chin.


QUOTE(Domen @ 31/01/2017, 15:06)
Myślę, że przebadanie auDNA tych mumii mogłoby rozwiać wątpliwości, czy była to populacja spokrewniona ze stepową ludnością PIE czy nie. Po przebadaniu autosomów dałoby się też stwierdzić, czy byli bliżej spokrewnieni np. z Jamowcami i Afanasjewem, czy też może np. z Andronowem i Sintasztą.

To, że była to populacja spokrewniona ze stepową ludnością PIE nie ulega chyba wątpliwości. Tylko czy wykazanie, że mumie te były bliżej spokrewnione z Andronowem i Sintasztą niż z jamowcami będzie wystarczającym dowodem na to, że byli to ludzie mówiący po tocharsku, a nie jacyś wcześni Indo-Irańczycy (jeśli okażą się jednak Z93+) lub nawet jacyś "Indobałtowie/Indosłowianie" (jeśli potwierdzi się informacja o Z93-)?

Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że mumie tarymskie są o co najmniej 2000 lat starsze od najwcześniejszych dokumentów spisanych po tocharsku, a ponieważ owi piśmienni Tocharowie byli wówczas zaledwie jedną z wielu populacji idnoeuropejskich mieszkających w kotlinie tarymskiej, to trudno mieć dziś jakąkolwiek pewność, że mumie pochowane kilka tysięcy lat wcześniej należały rzeczywiście do ludzi mówących po tocharsku a nie do populacji posługujacej się innym językiem indoeuropejskim (zwłaszcza w świetle powyższej uwagi Mallory'ego na temat ludów irańskich i ich potencjalnych związków z mumiami tarymskimi).

Dla mnie kluczowe będzie ostateczne potwierdzenie, że to "tocharskie" R1a nie było Z93+, bo nieobecność linii M198(xZ93) wśród współczesnych Azjatów budzi spore wątpliwości w tym względzie. W przypadku gdy Xiaohe okaże się jednak Z93+, scenariusz irański/scytyjski dla Xiaohe będzie prawie niemożliwy do podważenia. Jeśli jednak będzie to rzeczywiście M198(xZ93), to znacząco zwiększy to szanse nie tylko na związek Xiaohe z gałęzią tocharską, ale także na kluczową rolę R1a w genezie "wczesnego PIE".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #65

     
Michał..
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 990
Nr użytkownika: 100.557

Zawód: biolog, genetyk
 
 
post 31/01/2017, 18:34 Quote Post

QUOTE(ambron @ 31/01/2017, 10:17)
Michale, centralne języki indoeuropejskie z modelu falowego Schmidta to dialekty najstarszej, praindoeuropejskiej warstwy językowej. Położona w samym środku słowiańszczyzna nigdy się nie wyodrębniła, gdyż nie zawiera nieindoeuropejskiego substratu, ale stanowi niejako kontinuum praindoeuropejskiego stanu językowego.

Model falowy Schmidta powstał ponad 100 lat temu, i choć bywa czasem użyteczny w przypadku analizy bardzo blisko spokrewnionych języków/dialektów, nigdy nie wyparł powszechnie używanego modelu drzewkowego. W szczególności, model Schmidta dla języków indoeuropejskich nigdy się nie przyjął wśród specjalistów, i funkcjonuje dzisiaj głównie jako ciekawostka historyczna, tak więc powoływanie się na autorytet Schmidta w tym zakresie brzmi mniej więcej tak jak powoływanie się na autorytet Arystotelesa w dziedzinie biologii, medycyny, czy fizyki.


QUOTE(ambron @ 31/01/2017, 10:17)
Zwróć jednak uwagę, że języki germańskie, italo-celtyckie i greka to obrzeża, zaś anatolijskie i tocharskie - dalekie peryferie praindoeuropejskiej wspólnoty językowej, podczas gdy centrum zdominowane jest przez języki bałoto-słowiańskie, ewentualnie - w szerszym ujęciu - indosłowiańskie, które najlepiej korelują z rozmieszczeniem R1a.

To centrum (czyli step czarnonorsko-kaspijski) jest zdominowane przez Bałtosłowian (a konkretnie przez Słowian) dopiero od niedawna (tzn. od niecałych 1500 lat), a wcześniej mieszkały tam ludy mówiące zupełnie innymi dialektami IE (i przez długi czas była to w dodatku populacja zdominowana przez R1b). Zupełnie nie wiem, dlaczego tak uparcie ignorujesz ten fakt. A jeśli z nieznanego mi powodu uważasz, że stan dzisiejszy jest znacznie ważniejszy od czasów znacznie wcześniejszych, to nie wiem w jaki sposób chcesz mnie przekonać, że Cejlon, Kamczatka czy Murmańsk to lokalizacje znacznie mniej peryferyjne niż Rumunia czy Austria.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #66

     
Roofix
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.091
Nr użytkownika: 69.553

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 31/01/2017, 18:54 Quote Post

QUOTE(Mach @ 31/01/2017, 10:10)
Co bardziej definiuje język, kulturę i tradycję niż rodzina, wspólnota, która składa się ze spokrewnionych ze sobą osób?

Problem się zaczyna, gdy nacje się mieszają, a w skład jednej grupy wchodzi kilka mniejszych. W przypadku Polaków tych nacji było od groma, więc ciężko na podstawie jednej haplogrupy definiować całą narodowość, skoro dochodzi do wymieszania nacji.

QUOTE
Przecież ludzie nie skaczą sobie od kultury do kultur, od języka do języka i od tradycji do tradycji.

Kultury i języki zmieniają się m.in. poprzez ich dzielenie, łączenie.

QUOTE
Wystarczy popatrzeć na przykład Polski gdzie pomimo represji i silnie rozbudowanego systemu indoktrynacji jeszcze do XVI wieku zachowała się wiara w starych bogów, a chrześcijaństwo udało się wprowadzić tylko dzięki dużej plastyczności tej religii i wchłonięciu przez nią elementów starej wiary.

A to żeś pojechał, co mają tu wierzenia pogańskie? Poza tym, ciężko mówić o rzeczywiście istniejącej wierze słoiańskiej, gdzie raczej były to miejscowe wierzenia (z pewnością inne od "oficjalnej wiary słowiańskiej", jeśli taka istniała na dworach książąt) i tak "skażone" wpływami chrześcijaństwa.

Ten post był edytowany przez Roofix: 31/01/2017, 18:56
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #67

     
ambron
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 877
Nr użytkownika: 99.857

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 31/01/2017, 20:32 Quote Post

Michale, wybacz, ale nie są mi znane źródła informacji, które tutaj podajesz. Przecież podlinkowana przeze mnie mapka przedstawia stan indoeuropejskiego areału językowego na 2-gie tysiąclecie p.n.e. Aby nie było nieporozumień, wklejam poniżej tę mapkę:

Załączony obrazek

Przy kopiowaniu grafiki nie skopiował się podpis pod mapką, sorry. Podpis brzmi tak: Hipotetyczny podział i rozmieszczenie języków indoeuropejskich 2000 lat p.n.e.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyki_indoeuropejskie

Ten post był edytowany przez ambron: 31/01/2017, 20:36
 
User is offline  PMMini Profile Post #68

     
ambron
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 877
Nr użytkownika: 99.857

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 31/01/2017, 20:58 Quote Post

Michale, jest oczywiście prawdą, że model falowy Schmidta jest stary, ale i tak jest młodszy od drzewa genealogicznego Schleichera, którego permutacjami są wszelakie, ukazujące się do dziś drzewa genealogiczne. Schleicher opublikował swoje drzewo w 1871, a Schmidt swoją falę - w 1872 roku. Tak samo możemy więc akceptować lub negować autorytety tych autorów oraz późniejszych językoznawców, inspirowanych ich koncepcjami. Tak samo możemy mówić o drzewie genealogicznym jako o ciekawostce historycznej, chociaż lepiej po prostu uświadomić sobie, że podwaliny indoeuropeistyki stworzyli dziewiętnastowieczni językoznawcy.

Model fali nigdy nie wyparł drzewa genealogicznego, tak samo jak drzewo nigdy nie wyparło fali. Z obu koncepcji korzystali wybitni językoznawcy, tacy jak np. Zbigniew Gołąb i Tadeusz Milewski. Model hybrydowy Milewskiego wygląda w ten sposób:

Załączony obrazek

Ten post był edytowany przez ambron: 31/01/2017, 21:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #69

     
ambron
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 877
Nr użytkownika: 99.857

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 31/01/2017, 21:14 Quote Post

A generalnie to przecież zwróciłem jedynie uwagę, że R1a lepiej koreluje z najstarszą, indoeuropejską warstwą językową, czyli językami bałto-słowiańskimi, czy nawet szerzej - indosłowiańskimi, z którego to faktu nie wyciągam daleko idących wniosków, a jedynie uważam, że w podobnych dyskusjach nie możemy go ignorować.

A to, że języki bałto-słowiańskie leżą w najstarszej warstwie, jest faktem, na co przedstawiłem wyżej dowody w postaci cytatów z prac Gołąba i Mańczaka.
 
User is offline  PMMini Profile Post #70

     
Michał..
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 990
Nr użytkownika: 100.557

Zawód: biolog, genetyk
 
 
post 31/01/2017, 22:18 Quote Post

QUOTE(ambron @ 31/01/2017, 20:58)
Michale, jest oczywiście prawdą, że model falowy Schmidta jest stary, ale i tak jest młodszy od drzewa genealogicznego Schleichera, którego permutacjami są wszelakie, ukazujące się do dziś drzewa genealogiczne. Schleicher opublikował swoje drzewo w 1871, a Schmidt swoją falę - w 1872 roku. 

Tylko że model drzewa został powszechnie przyjęty i jest dziś z powodzeniem używany przez niemal wszystkich językoznawców, zwłaszcza w przypadku odpowiednio starych rodzin językowych (takich jak nadrodzina języków indoeuropejskich), gdzie model falowy się po prostu zupełnie nie sprawdza, między innymi dlatego, że w miarę sprawnemu rozchodzeniu się takich hipotetycznych fal sprzyja istnienie wzajemnie zrozumiałych dialektów (czyli istnienie kontinuum językowego wokół każdego punktu na wykresie), a tego elementu brakuje w przypadku porównywania odrębnych (a więc wzajemnie niezrozumiałych) języków.

Zresztą model falowy można bardzo łatwo obalić na przykładzie niemal każdej rodziny językowej. Model ten bowiem zakłada (zupełnie bezpodstawnie), że odległość od epicentrum (czyli w pewnym sensie odległość geograficzna) jest czynnikiem ważniejszym niż czas jaki upłynął od rozdzielenia się danych języków (co wiąże się poniekąd z faktem, że nie da się w takim modelu przedstawić obu czynników jednocześnie).

Weźmy też na przykład Twoją niezbyt poważną teorię dotyczącą rozwoju IE, w której języki te wywodzą się z Anatolii, skąd rozprzestrzeniły się na całą Europę, po czym doszło do fali powrotnej i przodkowie Hetytów wrócili do swojej ojczyzny. Rozrysuj mi proszę ten Twój hipotetyczny scenariusz, wykorzystując do tego model falowy Schmidta.


QUOTE(ambron @ 31/01/2017, 20:58)
Model fali nigdy nie wyparł drzewa genealogicznego, tak samo jak drzewo nigdy nie wyparło fali.

Drzewo nigdy nie wyparło fali, bo fala nigdy nie zdobyła sobie takiej pozycji jak drzewo (więc nie było czego wypierać).

QUOTE(ambron @ 31/01/2017, 20:58)
Z obu koncepcji korzystali wybitni językoznawcy, tacy jak np. Zbigniew Gołąb i Tadeusz Milewski.

Z bardzo mizernym skutkiem zresztą, w przeciwieństwie do wielu dziesiątek wybitnych językoznawców, których dokonania (zapisywane powszechnie w formie drzewa) spotkały się ze znacznie większym uznaniem pozostałych specjalistów, nie mówiąc już o tysiącach mniej wybitnych językoznawców i amatorów, którzy rutynowo korzystają z drzew językowych w swojej pracy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #71

     
Michał..
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 990
Nr użytkownika: 100.557

Zawód: biolog, genetyk
 
 
post 31/01/2017, 22:41 Quote Post

QUOTE(ambron @ 31/01/2017, 20:32)
Michale, wybacz, ale nie są mi znane źródła informacji, które tutaj podajesz.

Nie wiem o jakie informacje Ci chodzi, bo nie cytujesz mojej wypowiedzi. Czyżbyś potrzebował źródła informacji do mojej wypowiedzi, że "step czarnomorsko-kaspijski jest zdominowany przez Bałtosłowian (a konkretnie przez Słowian) dopiero od niedawna (tzn. od niecałych 1500 lat), a wcześniej mieszkały tam ludy mówiące zupełnie innymi dialektami IE (i przez długi czas była to w dodatku populacja zdominowana przez R1b)"? Chyba nie umknęły Ci publikacje demonstrujące zdecydowaną dominację kladu R1b-Z2103 na terytorium kultury grobów jamowych około 3000 r. pne? Czy też może potrzebujesz jakichś specjalnych dowodów na to, że zamieszkujący obszar Ukrainy Kimerowie, Scytowie, Sarmaci, Bastarnowie i Goci (nie mówiąc już o Hunach, Madziarach, Pieczyngach, czy Połowcach) nie byli Słowianami?



QUOTE(ambron @ 31/01/2017, 20:32)
Przecież podlinkowana przeze mnie mapka przedstawia stan indoeuropejskiego areału językowego na 2-gie tysiąclecie p.n.e.

Szkoda, że nie jest to mapa pokazująca sytuację przynajmniej 5 tysięcy lat temu, co byłoby znacznie bardziej użyteczne w omawianej sytuacji. Zresztą nawet na tej mapce dla przełomu er, Bałtosłowianie wyraźnie zajmują obszar na północno-wschodnich peryferiach całego obszaru zajętego przez IE.





Ten post był edytowany przez Michał..: 31/01/2017, 22:41
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #72

     
Michał..
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 990
Nr użytkownika: 100.557

Zawód: biolog, genetyk
 
 
post 31/01/2017, 22:49 Quote Post

QUOTE(ambron @ 31/01/2017, 21:14)
A generalnie to przecież zwróciłem jedynie uwagę, że R1a lepiej koreluje z najstarszą, indoeuropejską warstwą językową, czyli językami bałto-słowiańskimi, czy nawet szerzej - indosłowiańskimi, z którego to faktu nie wyciągam daleko idących wniosków, a jedynie uważam, że w podobnych dyskusjach nie możemy go ignorować.

A to, że języki bałto-słowiańskie leżą w najstarszej warstwie, jest faktem, na co przedstawiłem wyżej dowody w postaci cytatów z prac Gołąba i Mańczaka.

Problem w tym, że uznajesz za "fakt" to, co żadnym faktem nie jest, i zupełnie nie wiem dlaczego udajesz, że nic nie wiesz o tym, iż niemal wszyscy współcześni językoznawcy zgodnie przyznają, że bałtosłowiański jeszcze nie istniał w momencie gdy dochodziło do pierwszych podziałów w obrębie znanych nam języków indoeuropejskich.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #73

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.108
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 1/02/2017, 0:30 Quote Post

Drzewo dobrze opisuje rozpad IE tak do odpadnięcia italoceltyckich. Potem zaczyna się problem, bo zaczyna to wyglądać na fragmenty jakiegoś dialektalnego kontinuum rozpadniętego w krótkim czasie - stąd dylematy czy BS są bliżsi Germanom czy Indoirańczykom, Ormianie Grekom czy Indoirańczykom, gdzie właściwie usadzić Albańczyków etc.
Co do BS to oni dziś mogą być względnie najsłabiej pomieszani z nie-IE, ale jakoś pomieszani jednak są - początki to zapewne garczzki sznurowe, czyli krzyżówka nomadów z Jamny i różnych tubylców strefy leśnej. Ten leśny substrat może być trudny do wykrycia, bo z ceramiki sznurowej zapewne sporo późniejszych rodzin językowych się urodziło, i te wpływy mogą wyglądać jak jakieś IE dziedzictwo obecne w różnych językach.
Drugi problem - "czyści" IE po odejściu BS istnieli sobie spokojnie na tym stepie czas jakiś. Dopiero zwrotne migracje ze wschodu (Kimmerowie?) ich zaorały.
 
User is offline  PMMini Profile Post #74

     
Michał..
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 990
Nr użytkownika: 100.557

Zawód: biolog, genetyk
 
 
post 1/02/2017, 1:47 Quote Post

QUOTE(kmat @ 1/02/2017, 0:30)
Drzewo dobrze opisuje rozpad IE tak do odpadnięcia italoceltyckich. Potem zaczyna się problem, bo zaczyna to wyglądać na fragmenty jakiegoś dialektalnego kontinuum rozpadniętego w krótkim czasie - stąd dylematy czy BS są bliżsi Germanom czy Indoirańczykom, Ormianie Grekom czy Indoirańczykom, gdzie właściwie usadzić Albańczyków etc.

To prawda, ale na drzewie zawsze można zaznaczyć takie niemal równoczesne rozdzielenie się kilku linii, a model falowy niewiele pomoże w dokładnym określeniu zależności między tymi gałązkami. Bardziej liczyłbym na to, że genetyka okaże się dość pomocna w tym zakresie, bo pokrewieństwo genetyczne między poszczególnymi starożytnymi populacjami można określić chyba nieco precyzyjniej niż pokrewieństwo językowe (oczywiście przy założeniu, że potrafimy jako tako skorelować genetykę z językami, ale nawet jeśli jesteśmy świadomi niedoskonałości takiego podejścia, to dostajemy do ręki nowe narzędzie, które znacznie poszerza nasza wiedzę w tym zakresie i pozwala wypełnić przynajmniej niektóre luki).

QUOTE(kmat @ 1/02/2017, 0:30)
Co do BS to oni dziś mogą być względnie najsłabiej pomieszani z nie-IE, ale jakoś pomieszani jednak są - początki to zapewne garczzki sznurowe, czyli krzyżówka nomadów z Jamny i różnych tubylców strefy leśnej.

Moim zdaniem do tej domieszki poprzedzającej powstanie KCS doszło przed powstaniem kultury grobów jamowych, a linie/populacje prowadzące do jamowców i sznurowców (a przy okazji także do dzwonowców) rozdzieliły się najprawdopodobniej w końcowej fazie istnienia kultury chwałyńskiej (lub ewentualnie niewiele później), co jest zgodne zarówno z wynikami Y-DNA (skoro jamowcy wydają się być zdominowani przez R1b-Z2103), jak i z wynikami autosomalnymi (bo "czysty" profil stepowy jamowców był już prawie całkowicie ukształtowany u przedstawiciela kultury chwałyńskiej z haplogrupą R1b). Także jeśli chodzi o archeologię, to trudno mi uwierzyć, żeby powstała około 3300 r. pne stepowa kultura jamowców zaadoptowała się zaraz potem błyskawicznie do nowych warunków (bez zauważalnych faz przejściowych) i przekształciła od razu w pełni dojrzałą (i wyraźnie odmienną od jamowców) kulturę sznurowców przystosowaną do środowiska leśnego i gotową do błyskawicznego opanowania znacznej części Europy począwszy od ok. 3000 r. pne.

Poza tym wydaje mi się, że poza składnikiem stepowym (czyli tym który widzimy u jamowców i w jednej z próbek z kultury chwałyńskiej) oraz wyraźnym składnikiem rolniczym/neolitycznym (zapewne o pochodzeniu trypolskim lub pochodnym), w profilu sznurowców nie ma za bardzo miejsca na dodatkową domieszkę "leśną" (którą podobno widać tylko u bezpośrednich przodków Bałtosłowian, ale nie u pozostałych sznurowców), choć oczywiście sam składnik stepowy/jamowy jest efektem połączenia się składnika "leśnego" (lub raczej leśno-stepowego), bogatego w EHG, ze składnikiem "kaukaskim" (CHG), ale to miało zapewne miejsce znacznie wcześniej.

QUOTE(kmat @ 1/02/2017, 0:30)
Ten leśny substrat może być trudny do wykrycia, bo z ceramiki sznurowej zapewne sporo późniejszych rodzin językowych się urodziło, i te wpływy mogą wyglądać jak jakieś IE dziedzictwo obecne w różnych językach.

Mamy chyba wystarczająco dużo wyników autosomalnych dla sznurowców, żeby się zorientować, że występowanie takiego dodatkowego składnika leśnego nie było u nich regułą (a raczej wyjątkiem), i wydaje się, że dotyczyło głównie przodków Bałtosłowian (a na pewno przodków Bałtów). Wydaje mi się też, że poza Bałtosłowianami i Indoirańczykami, udział sznurowców w kształtowaniu się innych gałęzi IE (nie licząc oczywiście tych wymarłych) był drugorzędny, żeby nie powiedzieć znikomy. Nawet w przypadku Pragermanów, udział populacji post-sznurowej (bogatej w R1a) w kształtowaniu się tej gałęzi językowej nie był zapewne dominujący, o czym pisał niedawno Yngwi.

QUOTE(kmat @ 1/02/2017, 0:30)
Drugi problem - "czyści" IE po odejściu BS istnieli sobie spokojnie na tym stepie czas jakiś. Dopiero zwrotne migracje ze wschodu (Kimmerowie?) ich zaorały.

Nie byłbym tego taki pewien, bo na stepie pojawili się bardzo szybko katakumbowcy (jedyna zbadana dotąd próbka okazała się być I2a, podejrzewam że było tam sporo R1a), a i ekspansja zrębowców (Srubna, R1a) ze wschodu też nastąpiła stosunkowo szybko. Przypuszczam też, że choć znaczna część jamowców wyemigrowała pewnie na Bałkany i do Azji (jako przodkowie Dako-Traków, Greków, Frygów i Ormian), to reszta mogła się zmieszać z napływową populacją R1a i jako Kimerowie przetrwać na stepie do momentu znacznie późniejszego najazdu Scytów ze wschodu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #75

62 Strony « < 3 4 5 6 7 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej