|
|
Hunowie, Co o nich sądzicie?
|
|
|
|
QUOTE(lisu277 @ 10/07/2011, 23:32) Na początek, jak ich opisał Ammianus Marcellinus (rzymski historyk):
Cytujesz za nieocenionym Danielem G. ;-)?
Trzeba przyznać, że historycy rzymscy w tak odstraszających barwach odmalowali plemię Hunów, że można by się załamać zanim się ich ujrzało. Swoją drogą musi to świadczyć o niezłym strachu, jaki synowie wilczycy (czy pamiętali jeszcze o swojej proweniencji?) odczuwali przed koczownikami Attyli.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elevander @ 15/07/2011, 14:58) QUOTE(lisu277 @ 10/07/2011, 23:32) Na początek, jak ich opisał Ammianus Marcellinus (rzymski historyk):
Cytujesz za nieocenionym Danielem G. ;-)? Trzeba przyznać, że historycy rzymscy w tak odstraszających barwach odmalowali plemię Hunów, że można by się załamać zanim się ich ujrzało. Swoją drogą musi to świadczyć o niezłym strachu, jaki synowie wilczycy (czy pamiętali jeszcze o swojej proweniencji?) odczuwali przed koczownikami Attyli. Nota bene koczownikami to Rzymianie pogardzali, ale wojownikami Attyli juz nie, i chetnie najmowani do armii rzymskich jako najemnicy (glownie jako konni lucznicy) hunscy wojownicy A) Heftalita czyli Bialy Hun Hun europejski c) wojownik gocki w rekonstrukcjach M.V. Gorelika http://elbilge.ucoz.com/_ph/11/2/403387692.jpg
|
|
|
|
|
|
|
|
Szybko też sami Rzymianie nauczyli się doceniać szybką jazdę, której główną bronią był łuk i wprowadzali ją do swojej armii. To też w wyniku intensywnych kontaktów z synami Haliurunnae.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elevander @ 15/07/2011, 21:58) Swoją drogą musi to świadczyć o niezłym strachu, jaki synowie wilczycy (czy pamiętali jeszcze o swojej proweniencji?) odczuwali przed koczownikami Attyli. Nie mogło być inaczej. To był "zwykły" strach przed zupełnie nieznanym. Można się też pokusić o tezę, że wizerunek Hunów został z największą premedytacją tak właśnie odmalowany na kartach rzymskich dokumentów, ponieważ twórcom tych informacji zależało na tym. Chcieli maksymalnie zwrócić uwagę pewnej grupy społeczeństwa rzymskiego, by zmusić ją do podjęcia błyskawicznych decyzji w walce z nowym i tajemniczym najeźdźcą. Stąd też tak barwne opisy noszą ślady pewnego rodzaju propagandy. Nie można też odrzucać zdania, i tutaj wrócę do swej pierwszej myśli o strachu przed nieznanym, że oślepieni tą nagłą tragedią jaka ich spotkała, poczęli wymyślać niestworzone historie, które znali tylko i wyłącznie ze słyszenia od świadków, którzy tak jak piszący (jeśli nie bardziej, skoro się zetknęli z nimi bezpośrednio), byli przerażeni. Mówimy tutaj o opisach traktujących o Hunach, którzy w latach 70., 80. i 90. IV w. coraz bardziej dawali się we znaki Rzymianom, poprzez ataki na plemiona barbarzyńskie, ale też bezpośrednio na granice i terytoria cesarskie. Powyższe tezy miałyby swoje uzasadnienie. Co jednak jeśli podobne opisy będą dotyczyć bezpośrednio koczowników Attyli? A no niemalże to samo! Z tą różnicą, że Rzym w pewnym sensie będzie oswojony z Hunami, ponieważ wielokrotnie się z nimi zetknął, zarówno w polu (jako wróg i jako sojusznik), w dyplomacji czy też jako sąsiedzi, i tutaj wynikłe z tego kontakty społeczne. Tylko relacja między Hunami a Rzymem w czasach Attyli, czy też może mówiąc poprawniej, relacje między Aecjuszem a Attylą należały, jak wiemy, do niezwykle chwiejnych. W konsekwencji jednak Attyla stał się zaciekłym wrogiem Cesarstwa. No więc należało odmalować wizerunek Hunów Attyli - wzbogaconych zresztą etnicznie o resztę barbarzyńskiego tałatajstwa - jako nie-ludzi, najgorsze zło jakie mogło spotkać Rzymian, czyli ludzkość. Wtedy to autorzy łacińskich czy greckich dokumentów sięgali po dawne (dawne jak dawne, z okresu lat 70. i do końca czwartego stulecia) demony jakie ich trapiły, że oto pojawia się monstrum Hunowie pomiot ze związku gockich czarownic i demonów stepowych.
vapnatak
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|