Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ankieta: Ulubiony wielki mistrz krzyżacki
 
Ulubiony mistrz krzyżacki. Proszę o argumentację odpowiedzi.
Henryk Walpot (1198-1208) [ 3 ]  [2.61%]
Herman von Salza (1210-1231) [ 24 ]  [20.87%]
Henryk von Hohenlohe (1244-1250) [ 0 ]  [0.00%]
Konrad von Feuchtwangen (1291-1296) [ 0 ]  [0.00%]
Zygfryd von Feuchtwangen (1303-1311) [ 0 ]  [0.00%]
Karol von Trier (1311-1324) [ 2 ]  [1.74%]
Werner von Orseln (1324-1330) [ 2 ]  [1.74%]
Luter von Brauschweig (1331-1335) [ 0 ]  [0.00%]
Dytrych von Altenburg (1335-1341) [ 1 ]  [0.87%]
Winrych von Kniprode (1351-1382) [ 3 ]  [2.61%]
Konrad von Jungingen (1393-1407) [ 16 ]  [13.91%]
Ulrich von Jungingen (1407-1410) [ 27 ]  [23.48%]
Henryk von Plauen (1410-1413) [ 16 ]  [13.91%]
Michał Küchmeister (1414-1422) [ 3 ]  [2.61%]
Ludwik von Erlichshausen (1450-1467) [ 0 ]  [0.00%]
Albrecht von Hohenzollern (1511-1525) [ 18 ]  [15.65%]
Suma głosów: 115
Goście nie mogą głosować 
     
CrazyCat
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 44.165

Iga Wlodkowska
Zawód: Uczen
 
 
post 13/04/2008, 14:06 Quote Post

Moim zdaniem Urlich von Jungingen, za to że umarł z klasą tongue.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
oskar(zet)
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.075
Nr użytkownika: 40.749

 
 
post 13/04/2008, 14:11 Quote Post

W sumie to ulubionego nie mam bo Krzyzacy byli wrogami Polski. Ale jednak postawie na:
Urlich von Jungingen z w/w przez kolegow powodów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
henrykniedzwiedz
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 44.357

Grzegorz Krzemien
Stopień akademicki: bakalarz
Zawód: samuraj
 
 
post 13/04/2008, 23:46 Quote Post

Albrecht Lubię go za rewelacyjny profil w "Hołdzie" Matejki
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Królowa_Egiptu
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 61
Nr użytkownika: 43.610

Zawód: studentka
 
 
post 14/04/2008, 8:19 Quote Post

Trochę bez sensu sformulowane pytanie...

von Salza za budowanie potegi zakonu,
von Plauen za tajemniczość (ach ta historia z Lochstadt)...

za ładną śmierć to chyba jednak Werner von Orseln, bo miał ładniejsze krajobrazy tongue.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 14/04/2008, 8:28 Quote Post

QUOTE(Primo! @ 12/04/2008, 17:12)
Hmm, ulubiony, nie wiem cóż to ma znaczyć? confused1.gif

Pojąłem to tak, że chodzi o budzącego największe sympatie Polaków - dlatego zagłosowałem na Ulricha von Jungingen, bo umiał się zachować pod Grunwaldem. laugh.gif
 
Post #20

     
Królowa_Egiptu
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 61
Nr użytkownika: 43.610

Zawód: studentka
 
 
post 14/04/2008, 8:40 Quote Post

QUOTE(jur @ 14/04/2008, 8:28)
QUOTE(Primo! @ 12/04/2008, 17:12)
Hmm, ulubiony, nie wiem cóż to ma znaczyć? confused1.gif

Pojąłem to tak, że chodzi o budzącego największe sympatie Polaków - dlatego zagłosowałem na Ulricha von Jungingen, bo umiał się zachować pod Grunwaldem. laugh.gif
*



Idąc tym tokiem myślenia, to chyba lepszy byłby von Salza.. .Bo wcale nie przyjechał, a wiele pięknych budowli kazał wznieść tongue.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Jaroslawska
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 62
Nr użytkownika: 37.007

 
 
post 15/04/2008, 21:09 Quote Post

QUOTE
sposób walki również mi się nie podoba

Co za argumentacja, no-no-no... laugh.gif
Dowódcą to on akurat był dobrym, żeby nie rzec wybitnym, proponuję przeanalizować życiorys i taktykę jeszcze raz. Ew. porównać sobie pod kątem ówczesnej wiedzy strategicznej. Ode mnie ma punkt za charakter cool.gif konsekwencję, Ełk, oraz ogólnie za całokształt. Jego brat z kolei zasługuje na punkt np. za zlecenie wyfreskowania połowy apartamentów w Malborku i generalnie duży wkład w historię sztuki. No, ale głosować można raz.
A co do Plauena, no cóż, w czasie wichury śmieci do góry. W zamku wytrzymał oblężenie co nie zmienia faktu, że zamek był i tak raczej trudny do zdobycia. Niestety ciąg dalszy rządów pod hasłem zemsty i terroru absolutnie do mnie nie przemawia, tu jestem po stronie puczystów Kuchmeistra zdecydowanie. (Nota bene ten ostatni też zasługuje na punkcik, ze względu na intelekt, uczciwość i zdolności dyplomatyczne – dla mnie nr 2 po Jungingenach smile.gif ).
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
grecka atena
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 107
Nr użytkownika: 44.766

Zawód: uczen
 
 
post 28/04/2008, 18:49 Quote Post

uzasadnienie hmm....brał udział w Bitwie pod Grunwaldem i na niej zginął
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 28/04/2008, 20:03 Quote Post

QUOTE(grecka atena @ 28/04/2008, 19:49)
uzasadnienie hmm....brał udział w Bitwie pod Grunwaldem i na niej zginął
*



Jak można zginąć "na bitwie"?

QUOTE
Jego brat z kolei zasługuje na punkt np. za zlecenie wyfreskowania połowy apartamentów w Malborku i generalnie duży wkład w historię sztuki. No, ale głosować można raz.


Mam pytanie: czy on rzeczywiście był taki ugodowy względem Litwy i Korony (bardziej tej drugiej)?
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 28/04/2008, 20:18 Quote Post

QUOTE(Kytof @ 28/04/2008, 21:03)
Jak można zginąć "na bitwie"?
*



Może koleżance chodziło o to, iż zginął na obrazie Matejki Bitwa pod Grunwaldem? rolleyes.gif I wyszło z tego "zginął na bitwie" - ot, taki maleńki skrót... wink.gif Swoją drogą, ankieta nieco absurdalna - jak wiadomo wszem i wobec, dobry wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego to martwy mistrz: na dzień dzisiejszy wszyscy się mieszczą w tych kategoriach! tongue.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Mareknufc
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 51
Nr użytkownika: 32.512

Marek
Stopień akademicki: ni ma ;/
Zawód: Student fil. i prawa
 
 
post 29/04/2008, 6:12 Quote Post

Przecież to oczywiste, że największe zasługi dla rozwoju zakonu położył Hermann von Salza. Gdy obejmował funkcję Wielkiego Mistrza, jak czytałem u Kuczyńskiego, Zakon nie mógł się zdobyć na wystawienie nawet 10 rycerzy w pełnym rynsztunku bojowym. Gdy umierał, Krzyżacy byli osadzeni na ziemi chełmińskiej w Polsce, a także mieli godną pochwały robotę na 50 lat - nawracanie niewiernych Prusów ogniem i mieczem. Hermann von Salza dzięki swoim kontaktom dyplomatycznym podjął próbę osadzenia Krzyżaków w Europie. Nie był głupi: zamiast walczyć z przeważającymi liczebnie Saracenami w Ziemi Świętej, z dala od niemieckich posiłków, wolał bić się gdzieś w Europie Środkowo-Wschodniej, mając za sobą poparcie duchowe i materialne całego świata chrześcijańskiego. Nadarzyła się okazja misji na Węgrzech, gdzie należało nawrócić nękające kraj plemiona Kumanów. Salza oczywiście z niej skorzystał, a wydzielone Zakonowi ziemie jako uposażenie za walkę zdążył już oddać w opiekę papieżowi. Król Węgier znał jednak te sztuczki, sam walczył w Ziemi Świętej, a po opracowaniu Złotej Bulli (coś w stylu Magna Charta Libertatum) zyskał poparcie rycerstwa i możnowładztwa i przegnał Krzyżaków precz. I wtedy nadeszła oferta od księcia piastowskiego, wnuka Bolesława Krzywoustego, Konrada Mazowieckiego. Dalszą część historii chyba znają wszyscy. A to wszystko zasługa Salzy!

Mógłby z nim rywalizować ewentualnie Winrich von Kniprode, który toczył zażarte walki z Litwą i wyrywał jej kolejne skrawki ziemi, powiększając obszar państwa zakonnego. Za co natomiast Ulrich von Jungingen? Za to, że zginął na polu walki? Typowa polska mentalność - chwalebna śmierć jest lepsza niż sukcesy za życia. Błędem Ulricha von Jungingen była rezygnacja z polityki morskiej Zakonu, który podówczas opanował basen Morza Bałtyckiego pospołu z Hanzą i przegnał piratów-braci witalijskich z wyspy Gotlandii. Poza tym naiwnie wierzył, że celem Polski i Litwy jest podbicie Rusi, kiedy tak naprawdę polityka Jagiellonów nigdy nie kierowała się na Wschód (jaskrawy przykład to bierność Kazimierza Jagiellończyka, kiedy książęta Moskwy jednoczyli pod swoim berłem ziemie ruskie), ale na Zachód i Północ. A Ulrich von Jingingen jeszcze wspierał Litwinów w ich najazdach na Ruś! Z tym, że celem tych najazdów nie było podporządkowanie sobie tej Rusi, ale wymuszenie pokoju po to, aby zlikwidować Zakon! Rekapitulując - von Jungingen pośrednio pomagał w unicestwieniu swojego państwa! I on tu ma być najlepszym Wielkim Mistrzem? A tak, zapomniałem, umarł w walce...

PS. Ulrich von Jungingen był dobrym dowódcą, myślę, że to nie ulega wątpliwości. Pech chciał, że trafił na lepszego - Jagiełłę, zaprawionego w sztuce wojennej Wschodu, która w połączeniu z Zachodnim sposobem prowadzenia wojny dała świetne efekty. Mój negatywny stosunek do Mistrza wynika z tego, że był żenująco słabym politykiem. August II Mocny też był niezłym wodzem, ale chyba nikt nie widzi w nim wielkiego króla!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 29/04/2008, 7:05 Quote Post

Wszystko to prawda (no nie wiem jak z tym geniuszem dowódczym Jagiełły) ale pytanie nie brzmiało "najlepszy" tylko "ulubiony" czyli chodziło jakby o trochę bardziej subiektywny punkt widzenia, tak ja to zrozumiałem. Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 29/04/2008, 14:06 Quote Post

QUOTE
Wszystko to prawda (no nie wiem jak z tym geniuszem dowódczym Jagiełły) ale pytanie nie brzmiało "najlepszy" tylko "ulubiony"


Czy to się wyklucza?
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 29/04/2008, 14:15 Quote Post

Nie ale wyklucza argumentowanie, że nie może być ulubionym bo byli lepsi, temat jest tak subiektywnie sformułowany, że argumentować tu wogóle trudno, pomijając teoretyczna sytuacjaę w którj ktos napisze jakąś kompletną bzdurę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 29/04/2008, 14:31 Quote Post

QUOTE
Nie ale wyklucza argumentowanie, że nie może być ulubionym bo byli lepsi,


Dlaczego? Czy to przeszkadza niektórym wysuwać von Jungingena?
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

6 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej