QUOTE
Belgia, która jak wiadomo zawdzięcza swe istnienie m.in. oderwaniu się od Niderlandów planowała wziąć odwet na swym sąsiedzie. Według flamandzkiego historyka Krisa Clercksa król Belgów Leopold II chciał podbić Holandię.
Clercksx przekopał Archiwa Królewskie w Brukseli i dokopał się do kilku sensacyjnych dokumentów. Jego odkrycie opisuje holenderski dziennik Nederlands Dagbald.Według historyka Leopold II (1835-1909) planował inwazję na sąsiada około 1854 roku, kiedy był jeszcze księciem a panował jego ojciec Leopold I. Miał to być atak z zaskoczenie - swosity blitzkrieg. Leopold II wysłał do Holandii szpiegów, szykował armię i sondował mocarstwa - przede wszystkim Francję - jak zareagowałyby na atak. Szpiedzy księcia donosili, że Holandia jest dosyć dobrze ufortyfikowana i że Holendrzy będą się bronić do upadłego. Leopold II zrezygnował, prawdodobniej z powodu interwencji francuskiego władcy Napoleona III.
Belgijski król planował atak na Holandię, bo chciał przejąć jej kolonie w Azji i na na Karaibach. Miał bzika na punkcie kolonii, co pokazał w Kongu, które traktowal jak swój własny folwark, grabił, utrzymując niewolnictwo.
Jak myślicie na ile to były realne plany?