|
|
Dylematy polskiej prawicy , Piłsudski bohaterem ?
|
|
|
|
Obecnie najsilniejszą partią polityczną o centroprawicowych poglądach jest Prawo i Sprawiedliwość (PiS). PiS w swoim programie podkreśla, że zjednoczyły się w nim główne nurty polityczne nawiązujące do ideologii chrześcijańsko – demokratycznej, katolicko – narodowej, niepodległościowej i konserwatywnej. W swoim programie PiS zaznacza, że jego członkowie wcześniej działali w różnych stronnictwach politycznych, takich jak Porozumienie Centrum, ZChN, Koalicja Konserwatywna czy też RS AWS. Dla tak ukształtowanej centroprawicy zjednoczonej w PiS fundamentem jest jej ideowość, tożsamość historyczna oraz ciągłość ideologiczna z NSZZ „Solidarność” oraz II RP. Nie wiedząc dlaczego politycy prawicy i centroprawicy bardzo ochoczo za bohatera narodowego wybierają – o zgrozo - Józefa Piłsudskiego. Politycy szeroko rozumianej centroprawicy – np. Komorowski, Kaczyński – są chyba ślepo zapatrzeni w obraz Pana Marszałka Józefa Piłsudskiego. Centroprawicowi politycy III RP skrzętnie pomijają niechlubne dzieje II RP i ich sztandarowego bohatera Piłsudskiego, i jednocześnie źle rozkładają swoje sympatie co do bohaterów narodowych. Krzywdząc tym samym wielkich ojców i ideologów polskiej centroprawicy i prawicy, takich jak Roman Dmowski, ksiądz biskup Stanisław Adamski, ksiądz profesor Aleksander Wóycicki, Wacław Bitner, Wojciech Korfanty, czy też Wincenty Witos. Przez cały okres swojej działalności w niepodległej Polsce Piłsudski był w konflikcie z prawicą i centroprawicą – narodową demokracją oraz jej sojusznikami. W 1922 r. Piłsudski jako Naczelnik zablokował powstanie centroprawicowego rządu na czele ze Stefanem Przanowskim ze Stronnictwa Mieszczańskiego jako premierem, a następnie Wojciechem Korfantym jako premierem. Te dwa projektowane centroprawicowe rządy mogły liczyć na stabilną większość w parlamencie. Jednak ich oblicze polityczne nie odpowiadało Piłsudskiemu. Następnie w 1926 r. w sposób nieformalny przy pomocy PPS storpedował plan ratowania budżetu państwa autorstwa polityka prawicy Jerzego Zdziechowskiego., który w konsekwencji doprowadził do upadku rządu A. Skrzyńskiego. Po upadku rządu Skrzyńskiego, marszałek Sejmu Maciej Rataj i prezydent RP Wojciechowski próbowali powołać nowy rząd na czele z Józefem Piłsudskim, tak aby zaspokoić jego apetyt i żądzę władzy. Jednak Piłsudski odmówił, stwierdzając, że nie che „rządzić za pomocą 444 posłów i 111 senatorów”. Świadczyć to może tylko o jednym, że nie rozumiał on zasad demokracji oraz był żądny władzy absolutnej niczym nie skrępowanej. Natomiast o obowiązującej Konstytucji marcowej wypowiadał się z pogardą nazywając ją „konstytuta prostytutka”. Piłsudski nie rozumiał zasad demokracji parlamentarnej, którą był bardzo rozczarowany. Jednak sam, swoim postępowanie „jako człowiek pośrednio zaangażowany w najbrutalniejszą walkę polityczną lat 1921-1926” był sobie sam winien, że stał się ofiarą napastliwej nagonki prawicy i centroprawicy. Sił, które demokratycznymi metodami działania chciały sprawować władzę (gabinety Witosa, nieudane próby tworzenia rządu przez Korfantego i Przanowskiego). NNastępnie Piłsudski - w dniach 12-15 maja 1926 r. dokonał zbrojnego zamachu stanu, w wyniku którego został obalony legalny i demokratyczny centroprawicowy rząd Wincentego Witosa. Był to trzeci rząd koalicyjny złożony z ZLN, PSChD, NPR i PSL „Piast” przy życzliwej neutralności SChN. Rząd ten posiadał stabilną większość w Sejmie. W walkach między siłami legalnego rządu a zamachowcami (Piłsudczykami) zginęło 215 wojskowych, 164 zabitych osób cywilnych, a rannych ogółem zostało 920 osób. Była to cena jaką musiała Polska zapłacić za pragnienie władzy przez Piłsudskiego i jego środowiska. Gdyby nie trzeźwość umysłów Witosa i prezydenta Wojciechowskiego, którzy nie chcieli rozlewu krwi, mogłoby dojść do wyniszczającej wojny domowej. A z tej sytuacji mogły tylko skorzystać Niemcy oraz ZSRR. Dlatego też dla bezpieczeństwa Polski, rząd Witosa podał się do dymisji i jednocześnie Wojciechowski zrzekł się funkcji prezydenta. Aresztowano lojalnych wobec legalnego i demokratycznego rządu generałów: B. Jaźwińskiego, J. Malczewskiego, T. Rozwadowskiego i W. Zagórskiego, których osadzono w więzieniu wileńskim. Już po dokonaniu zamachu stanu rozpoczęto szykany opozycji centroprawicowej. 1 X 1926 r. dokonano napadu na mieszkanie posła endeckiego J. Zdziechowskiego, którego pobito. Ponadto dokonano brutalnych napaści na prawicowych publicystów: T. Dołęga-Mostowicza, A. Nowaczyńskiego i S. Strońskiego. Generał Michał Rola-Żymierski został skazany na 6 lat więzienia, o różnego rodzaju afery finansowe oskarżono przywódcę ChD Korfantego, lecz nie został on skazany. Generała Rozwadowskiego wypuszczono z więzienia, ale pobyt w nim nadszarpnął jego zdrowie i zmarł. Natomiast generał Zagórski został przeniesiony z więzienia wileńskiego do Warszawy, ale rzekomo wysiadł tu i udał się do łaźni, lecz ślad po nim zaginął. Oficjalnie twierdzono, że zbiegł przed odpowiedzialnością, prawdopodobnie padł ofiarą zemsty oficerów związanych z Józefem Piłsudskim. Sprawy zaginięcia generała do dziś nie wyjaśniono. Generał Rola-Żymierski został skazany na 6 lat więzienia i wydalony z wojska. W 1930 r. aresztowano 19 byłych posłów partii opozycyjnych: z PPS N. Balicki, A. Ciołkosz, S. Dubois, H. Liebermann, M. i J. Putek, z SCh A. Sawicki, z PSL „P” – W. Kiernik, W. Witos, z NPR – K. Popiel, Stronnictwo Narodowe – A. Dębski, J. Kwiatkowski oraz 5 byłych posłów mniejszości ukraińskiej. Aresztowanie odbyło się bez nakazu sądowego, na polecenie ministra spraw wewnętrznych. Zarzut to wywołanie zamieszek. Aresztowanych umieszczono w twierdzy Brześć nad Bugiem. Później do osadzonych dołączył jeszcze jeden z przywódców opozycji – Wojciech Korfanty. Osadzonych traktowano brutalnie – bito prawie wszystkich, a w szczególności: Liebermana, Popiela, Bagińskiego i Korfantego, pozorowano ich egzekucje i szykanowano. Nie pozwolono na żaden kontakt z obrońcami i członkami rodzin. Czy zbrodniarz i tłamsiciel młodej demokracji może być bohaterem prawicy/centroprawicy, która szanuje demokratyczne normy w III Rzeczpospolitej ???
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 14/04/2016, 22:32
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ciekawy @ 14/04/2016, 19:01) Ile zapłacono ci za ten tekst ? Bo miejscami (dziwnym trafem) jest on podobny do tego: http://poloniarestituta.blogspot.com/2014/...hizofrenii.html
dziękuję bardzo ale dawno mnie nikt tak na tym forum nie rozbawił swoim wpisem Sprawdź proszę dokładnie kto jest autorem w/w blogu i spójrz proszę na moją nazwę jako użytkownika tego forum historycznego. Może dojrzysz pewną analogię
Moim celem nie jest promowanie nikogo lub niczego lecz próba zrozumienia otaczającej mnie rzeczywistości społeczno-politycznej po przez zadawanie sobie pytania z którymi chciałbym się podzielić z innymi, aby razem wymienić opinię i uwagi. Własnie takim kontrowersyjnym pytaniem jest dlaczego prawica i centroprawica w III RP wynosi na ołtarze Piłsudskiego kosztem wielkich demokratów typu Dmowski, Korfanty czy Witos. Zapomina przy tym o zamachu stanu, fałszerstwach wyborczych, procesie brzeskim i prześladowaniu rywali politycznych.
Ten post był edytowany przez kristian11345: 14/04/2016, 21:23
|
|
|
|
|
|
|
|
Fascynację PiSu Piłsudskim tłumaczy między innymi to że z centroprawicą mają wspólnego tyle co demokracja ludowa z demokracją. To raczej jakaś pokręcona mieszanka narodowo-rewolucyjnej socjalistycznej lewicy okraszonej instrumentalnie wykorzystywanym fanatyzmem religijnym Jak dla mnie spaja to wszystko tylko i wyłącznie charyzma i charakter Jarkacza i po jego niedoczekanym zejściu rozleci się to z hukiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Józef Piłsudski przede wszystkim imponuje prawicy autorytarnym sprawowaniem rządów i to nie bezpośrednim tylko nieoficjalnym. Był nawet taki satyryczny rysunek pokazujący jak w gabinecie Piłsudskiego stoi ekipa rządowa w postawie zasadniczej, a on wydaje polecenia grożąc przy tym paluchem. Coś tak jak obecnie...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kocotus Maximus @ 14/04/2016, 22:30) Fascynację PiSu Piłsudskim tłumaczy między innymi to że z centroprawicą mają wspólnego tyle co demokracja ludowa z demokracją. To raczej jakaś pokręcona mieszanka narodowo-rewolucyjnej socjalistycznej lewicy okraszonej instrumentalnie wykorzystywanym fanatyzmem religijnym Jak dla mnie spaja to wszystko tylko i wyłącznie charyzma i charakter Jarkacza i po jego niedoczekanym zejściu rozleci się to z hukiem.
Może po jego zejściu w końcu dojdzie do połączenia PO, PiS i PSL i Polska doczeka się prawdziwej centroprawicowej Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej. A tak na poważnie myślę, że ta fascynacja Marszałkiem wynika z rusofobii, antykomunizmu współczesnej i jej marzeniu o silnym autorytarnym rządzie, ktôry dla siebie tylko zrozumiałego dobra Narodu jest w stanie podeptać takie wartości jak wolność i demokracja. Instrumentalne granie na emocjach (tzw. Zamach smoleński, aborcja) czy żądza posiadania niczym nieskrępowanej władzy (sprawa paraliżu Trybunału Konstytucyjnego, przejęcia TVP). Nijak się to ma do demokracji i przypomina pogardę Piłsudskiego do parlamentaryzmu, demokracji i Konstytucji. Może to łączy PiS i Piłsudskiego ? Po za tym Komorowski również często odwoływał się do Marszałka.
Ten post był edytowany przez kristian11345: 14/04/2016, 21:57
|
|
|
|
|
|
|
|
Piłsudski miał konkretne zasługi w okresie odzyskiwania niepodległości. Poza tym jego rządy na tle tego co chwilę potem (Hans Frank i Bolo Bierut) to złoty wiek. Ot i powód kultu w najdziwniejszych środowiskach.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Może po jego zejściu w końcu dojdzie do połączenia PO, PiS i PSL i Polska doczeka się prawdziwej centroprawicowej Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej. Znając te partie to nie byłaby ani chrześcijańska ani demokratyczna ani ludowa , zresztą byłbym pierwszy, żeby się im sprzeciwiać, możesz nazywać ich jak chcesz, rozumiem, że oczekujesz jakiejś chadecji tyle tylko, że w naszych realiach byłaby to grupa niezwiązana ideologią tylko pędem do władzy.
QUOTE Piłsudski miał konkretne zasługi w okresie odzyskiwania niepodległości. kmat ma 100% racji. Lata 1914-1922 to ogromna rola Piłsudskiego, oczywiście Dmowskiego i Paderewskiego też, ale marszałek jest symbolem. Później kwestia przewrotu majowego, która nie jest jednoznaczna i jak dla mnie jest do zaakceptowania. Najważniejszym zarzutem, który stawiam Piłsudskiemu jest to, że nie zadbał dostatecznie o sukcesję po sobie ale nie można mieć wszystkiego.
QUOTE Poza tym jego rządy na tle tego co chwilę potem (Hans Frank i Bolo Bierut) to złoty wiek. Jego rządy to złoty wiek nawet w porównaniu do późnej sanacji 1935-1939, jak i przedmajowego braku stabilności , wojna i komuna jeszcze to wyostrzają. Co do Dmowskiego. Dostrzegam u niego wielkie pomysły, był niesamowitym ideologiem i świetnie byłoby gdyby udało się komuś pogodzić część idei Dmowskiego i Piłsudskiego by synteza była silniejsza niż dwie osobne grupy poglądów. Problem jest taki, że Dmowski oprócz okresu odzyskiwania niepodległości nie był praktykiem władzy. Korfanty jest za mało znany. Ciekawie byłoby się odwoływać do Paderewskiego.
Aha jeszcze cośQUOTE Gdyby nie trzeźwość umysłów Witosa i prezydenta Wojciechowskiego, którzy nie chcieli rozlewu krwi, Kto rozpoczął wymianę ognia? Nie czytam całego tekstu bo jest z góry ustalona teza, że PRAWDZIWA PRAWICA NIE MOŻE SIĘ ODWOŁYWAĆ DO BANDYTY PIŁSUDSKIEGO, TYLKO ENDECJA!!!1111 Szkoda, że to nie wychodzi poza stare podziały.
Nie można deprecjonować żadnej ze stron ani Piłsudskiego ani Dmowskiego. Osobiście mam do obu wielki szacunek ale do ich środowisk (zwłaszcza po śmierci pierwszego i odejściu od polityki drugiego) już nie. Powtórzę się, należ czerpać z obu a nie kontynuować przedwojenny konflikt, który wtedy może i miał sens ale teraz tylko wzmacnia lewicę. Pozdrawiam
Ten post był edytowany przez Prawy Książę Sarmacji: 16/04/2016, 11:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Piłsudski poprzez przewrót majowy zareagował na postępujący rozkład państwa. BBWR w swoim programie krytykował stawianie interesu partyjnego ponad państwowym, konieczność zmiany konstytucji, a co za tym idzie przyznanie większej władzy prezydentowi i ograniczenie uprawnień Sejmu, solidaryzm społeczny.
PIS wychodzi z podobnego założenia. Stan gospodarki uważa za nie najlepszy, stan polskich elit politycznych za podupadły, zagraniczną pozycję Polski za słabą, podział dochodu narodowego za niesprawiedliwy.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 17/04/2016, 8:12
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lucinho @ 17/04/2016, 1:09) Jeśli już szukasz analogii między Piłsudskim a PISem to może to być ten program: (...) PIS wychodzi z podobnego założenia. Stan gospodarki uważa za nie najlepszy, stan polskich elit politycznych za podupadły, zagraniczną pozycję Polski za słabą, podział dochodu narodowego za niesprawiedliwy. Beż żartów, hasłami takimi jak powyżej to szermują absolutnie wszystkie partie polityczne w każdym kraju. To chyba trochę zbyt wątłe podstawy do obwoływania się spadkobiercami Piłsudskiego. Ale nawet jeśli uznalibyśmy że stosowanie się w swoim programie do powyższych haseł uprawnia do powoływania się na dziedzictwo Marszałka, to mam poniższe wątpliwości: Czy działania PiSu prowadzą do poprawienia stanu polskiej gospodarki? Jeśli tak to w jaki sposób? Czy działania PiSu prowadzą do poprawienia stanu (jakości?) polskich elit politycznych? Jeśli tak to w jaki sposób i kto konkretnie miałby reprezentować tą wyższą jakość? Czy działania PiSu prowadzą do wzmocnienia polskiej pozycji międzynarodowej? Jeśli tak to w jaki konkretnie sposób? Czy działania PiSu prowadzą do bardziej sprawiedliwego podziału dochodu narodowego? Jeśli tak to w jaki konkretnie sposób?
|
|
|
|
|
|
|
|
sam sobie odpowiedz jakie obecne działania można podciągnąć pod daną tezę, do tego możesz dodać obietnice wyborcze i punkty z programu. To była raczej luźna uwaga a nie prawda objawiona, tak samo jak PIS nie prowadzi kultu jednostki wokół Piłsudskiego.
PS. zresztą moderator usunął esencję mojej wypowiedzi dotyczącą mości hrabiego.
Ten post był edytowany przez Lucinho: 17/04/2016, 10:20
|
|
|
|
|
|
|
|
Racja, też mam takie wrażenie. Postać Piłsudskiego imponuje Kaczyńskiemu (i wielu innym politykom nie tylko z PiSu) z uwagi na jego mit silnego i niekwestionowanego przywódcy państwa, ale nie wydaje mi się żeby w jakiś szczególny sposób starali się podpiąć pod jego dorobek czy żeby się na nim wzorowali i nawiązywali do jego programu politycznego
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kolodziej @ 14/04/2016, 21:42) Józef Piłsudski przede wszystkim imponuje prawicy autorytarnym sprawowaniem rządów i to nie bezpośrednim tylko nieoficjalnym.
Inaczej bym napisał.
Roman Dmowski, który począwszy od II Dumy [w pierwszej się nie znalazł z powodów m.in. przepisów cenzusowych, zwłaszcza wymogu dotyczącego czasu zamieszkania w okręgu z którego kandydował] przewodniczył Kołu Polskiemu, zbierał "cięgi" od swoich czyli narodowców za ugodowość, za klęskę projektu autonomii KP [jakby miało być inaczej?!?], który nie został nawet uchwalony na szczeblu Dumy.
Dmowski w III Dumie również został przewodniczącym, bardzo już nielicznego Koła Polskiego, jednak zrezygnował w styczniu 1909 r., po tym jak jego polityka została mocno oprotestowana przez warszawski oddział Stronnictwa Narodowo-Radykalnego.
Zatem, Kaczyński który wzoruje się na mocnego lidera, któremu nikt w jego własnym ugrupowaniu się nie przeciwstawia, nie mógł wziąć za wzór kogoś kogo własne ugrupowanie kwestionowało.
Piłsudski miał pasmo prawie samych sukcesów, poza kilkoma potknięciami, jak upadek planu federacji z Ukrainą, raz że wygrał wojnę z najeźdźcą, dwa sprawował realne rządy w nowym niepodległym bycie twardą ręką.
---- Swoją drogą PiS to prawica? Nie jestem ekspertem od meandrów politycznych, ale sądząc po programie bliżej im do socjalistów. Chociaż faktem jest, że wielu twierdzi że są prawicą - konserwatywną, zatem wielbienie PPSowca Piłsudskiego, jak to dzisiaj się mówi, lewaka - nie przystoi.
Ten post był edytowany przez vyss: 14/07/2016, 20:56
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(vyss @ 14/07/2016, 21:47) QUOTE(kolodziej @ 14/04/2016, 21:42) Józef Piłsudski przede wszystkim imponuje prawicy autorytarnym sprawowaniem rządów i to nie bezpośrednim tylko nieoficjalnym. Inaczej bym napisał. Roman Dmowski, który począwszy od II Dumy [w pierwszej się nie znalazł z powodów m.in. przepisów cenzusowych, zwłaszcza wymogu dotyczącego czasu zamieszkania w okręgu z którego kandydował] przewodniczył Kołu Polskiemu, zbierał "cięgi" od swoich czyli narodowców za ugodowość, za klęskę projektu autonomii KP [jakby miało być inaczej?!?], który nie został nawet uchwalony na szczeblu Dumy. Dmowski w III Dumie również został przewodniczącym, bardzo już nielicznego Koła Polskiego, jednak zrezygnował w styczniu 1909 r., po tym jak jego polityka została mocno oprotestowana przez warszawski oddział Stronnictwa Narodowo-Radykalnego. Zatem, Kaczyński który wzoruje się na mocnego lidera, któremu nikt w jego własnym ugrupowaniu się nie przeciwstawia, nie mógł wziąć za wzór kogoś kogo własne ugrupowanie kwestionowało. Piłsudski zaś, miał pasmo samych sukcesów, poza kilkoma potknięciami, jak upadek planu federacji z Ukrainą, raz że wygrał wojnę z najeźdźcą, dwa sprawował realne rządy w nowym niepodległym bycie twardą ręką. Dlatego powinno się czerpać myśl z Dmowskiego i czyny z Piłsudskiego
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 14/07/2016, 20:51) Dlatego powinno się czerpać myśl z Dmowskiego i czyny z Piłsudskiego
Ugodowość? U Jarosława Kaczyńskiego?!?
Z tego co zaobserwowałem u niego istnieje pojęcie ugodowości, jednak pod warunkiem - że jest ono wypracowane po jego myśli.
Ten post był edytowany przez vyss: 14/07/2016, 21:12
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|