|
|
Zwierzęta na froncie
|
|
|
karas1987
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 3 |
|
Nr użytkownika: 46.177 |
|
|
|
|
|
|
Witam wszystkich . Chciałbym poruszyć tutaj ten temat. Szczegulnie też chodziło by mi o wykorzystanie gołębi pocztowych do przenoszenia meldunków, wojskowych. I Moze też znalazła, by się literatura mówiąca o tym, Czekam na wypowiedzi pozdro
|
|
|
|
|
|
|
|
Jesli chodzi o inne zwierzęta to chyba najbardziej znane są te sowieckie psy tresowane jako broń przeciwpancerna.Wspomina o nich choćby Piekałkiewicz,jest nawet u niego fotka takiej uzbrojonej sobaki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście w II Wojnie Światowej oprócz ludzi walczyły: psy, gołębie, konie, osły, muły, ale i wielbłądy ( służyły w Armii Czerwonej i Armii Rumuńskiej).
QUOTE(adamos2006 @ 14/06/2008, 18:56) Jesli chodzi o inne zwierzęta to chyba najbardziej znane są te sowieckie psy tresowane jako broń przeciwpancerna.Wspomina o nich choćby Piekałkiewicz,jest nawet u niego fotka takiej uzbrojonej sobaki. Podczas Wielkiej Wojny, na Froncie Zachodnim przyuczano duże psy do forsowania zasieków.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Rosjanie byli zdolni do podejmowania bardzo pomysłowych, choć czasem nieco szalonych eksperymentów. Na przykład w czasie II wojny szkolili psy, które po odpowiednim wyekwipowaniu miały pełnić rolę żywych min. Do grzbietu takiego psa montowano specjalną uprząż, w której po obu stronach znajdowały się kieszenie, gdzie wkładano kostki materiału wybuchowego. Na górze tej uprzęży umieszczona była dźwignia zaopatrzona w sprężynę, której naciśnięcie powodowało wybuch ładunku. Tych psich kamikaze tresowano w ten sposób, że podawano im miski z jedzeniem wyłącznie pod kadłubami czołgów. Tak wyćwiczone psy wypuszczano naprzeciw zbliżających się czołgów niemieckich. W końcu zrezygnowano jednak z tego pomysłu, kiedy okazało się, że część psów – prawdopodobnie wystraszonych hałasem silników czołgowych – zawraca i szuka schronienia pod własnymi czołgami, przy okazji wysadzając je w powietrze. „Krew i żelazo”
|
|
|
|
|
|
|
|
Szanowni dyskutancji.....radzę zauważyć że temat o tym jak Rosjanie stosowali psy jako broń ppanc już istnieje ! Proszę więc o zaniechanie tego tematu !
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Celt @ 15/06/2008, 9:04) Szanowni dyskutancji.....radzę zauważyć że temat o tym jak Rosjanie stosowali psy jako broń ppanc już istnieje ! Proszę więc o zaniechanie tego tematu !
Znacznie mniej znany jest fakt, że Armia Czerwona używała psich zaprzęgów do ewakuacji rannych zarówno w zimie, pod Stalingradem (sanie zaprzężone w psy - pisał o tym Paweł Batow) jak i w lecie, pod Kurskiem. (W książce Cathrerine Merridale "Wojna Iwana" znajduje się nawet zdjęcie "wózków ewakuacyjnych" zaprzężonych w psy).
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli mówimy o zwierzakach na frontach DWS to nie możemy pominać Dickin Medal - odznaczenia nadawanego zwierzętom z wyjątkową odwagę, męstwo, poświęcenie. Medal jest nadawany zwierzętom od 1943. W latach 1943-1949 odzanoczno 54 "młodszych braci" (za św. Franciszkiem ) w tym 32 gołębie, 18 psów, 3 konie i 1 kot. (dziś za wszystkie konflikty mamy 64 medale). Troszeczkę o odznaczonych gołębiach http://members.tripod.com/saso_loft/racers/dicken.html
OT Ostatnim odznaczonym jest Sadie - czarny labrador służący w Afganistanie (zadaniem Sadiego jest wysukiwanie bomb, materiałow wybuchowych itp).
|
|
|
|
|
|
|
|
to ja dodam osły wśród strzelców alpejskich/niemieckich, fokach i morsach na biegunie i żółwiach w Afryce męczonych przez żołnierzy WH nie zebym był jakimś obrońcą praw zwierząt :PPPno ale małpy w azji też ganiano, podobnie jak konie i krowy na ukraińskim stepie )
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gerhard @ 20/08/2008, 10:54) Znacznie mniej znany jest fakt, że Armia Czerwona używała psich zaprzęgów do ewakuacji rannych zarówno pod Stalingradem (sanie zaprzężone w psy - pisał o tym Paweł Batow) jak i pod Kurskiem. Jednak przede wszystkim psich zaprzęgów używano ( i to nie tylko do ewakuacji rannych, ale i patroli oraz transportu zaopatrzenia na front) w Laponii i Karelii, gdzie teren dla działań pojazdów mechanicznych jest skrajnie trudny.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pirusek @ 14/06/2008, 21:06) Rosjanie byli zdolni do podejmowania bardzo pomysłowych, eksperymentów. a Amerykanie się dziwią Niemcom ze 99% dywizji pancernych stanowią konie, "szmaciarze tu jest General Motors" HAH
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze w sprawie używania psów do działań wojennych przez Rosjan. Trochę pachnie ideologizmem, lecz przygody opisane fajnie - Halina Koszutska ,,Psia służba". Przygody Borysa, Aniuty, Murki i innych w okopach...
|
|
|
|
|
|
|
|
w Azji zrzucano pojemniki z pchłami zakażonymi tyfusem. Pchła też zwierz :-D
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No na 100% konie walczyły przecież na wyposażeniu ułanów. konie to walczyły ostatni raz chyba w średniowieczu (gryzły i kopały) A jednostki kawalerii (wszystkich nacji) i piechoty (niektórych nacji) faktycznie używały koni podczas 2 wś.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(das_reich @ 21/08/2008, 16:40) to ja dodam osły wśród strzelców alpejskich/niemieckich,
We wszystkich armiach w jednostkach górskich używano mułów (osłów raczej nie, przynajmniej etatowo, muł jest silniejszy i szybszy), także w armiach Commonwealthu i USA, poza tym całkowicie zmotoryzowanych.
Gdzieś w swoich szpargałach mam reportaż o jedynym na świecie cmentarzu wojskowym psów, urządzonym przez Amerykanów gdzieś na pacyfiku, ale nie mogę znaleźć tej gazety aby przytoczyć szczegóły.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|