Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Fauna Australii..., ...a przybysze.
     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 4/05/2014, 20:08 Quote Post

Witam!

Zastanawia mnie pewna rzecz, otóż, jak zwierzęta mieszkające w Australii zareagowały na pojawienie się tam człowieka? Znaczy się jak mogły się zachowywać?

Chodzi mi o zarówno rdzennych mieszkańców Australii i też przybyszy z Europy... Czy zwierzęta były tak płochliwe jak te, które można spotkać u nas za krzakiem?

Zapraszam do dyskusji i liczę na zainteresowanie wątkiem, jestem ciekaw odpowiedzi smile.gif .
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
elchullogrande
 

Rewolucjonista
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.476
Nr użytkownika: 60.239

Daniel
Stopień akademicki: mgr hist. i fil. pol
Zawód: taka jedna
 
 
post 4/05/2014, 20:29 Quote Post

QUOTE(Boczek IV @ 4/05/2014, 20:08)
Witam!

Zastanawia mnie pewna rzecz, otóż, jak zwierzęta mieszkające w Australii zareagowały na pojawienie się tam człowieka? Znaczy się jak mogły się zachowywać?

Chodzi mi o zarówno rdzennych mieszkańców Australii i też przybyszy z Europy... Czy zwierzęta były tak płochliwe jak te, które można spotkać u nas za krzakiem?

Zapraszam do dyskusji i liczę na zainteresowanie wątkiem, jestem ciekaw odpowiedzi smile.gif .
*



Wiesz, polecam fora biologiczne i zoologiczne. Tam z pewnością znajdziesz działy, w których będą wypowiadali się specjaliści od zachowań zwierząt i ewolucji tychże zachowań. Tacy specjaliści z pewnością pomogą Ci w tym temacie bardziej od historyków.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 4/05/2014, 20:37 Quote Post

QUOTE(elchullogrande @ 4/05/2014, 21:29)
QUOTE(Boczek IV @ 4/05/2014, 20:08)
Witam!

Zastanawia mnie pewna rzecz, otóż, jak zwierzęta mieszkające w Australii zareagowały na pojawienie się tam człowieka? Znaczy się jak mogły się zachowywać?

Chodzi mi o zarówno rdzennych mieszkańców Australii i też przybyszy z Europy... Czy zwierzęta były tak płochliwe jak te, które można spotkać u nas za krzakiem?

Zapraszam do dyskusji i liczę na zainteresowanie wątkiem, jestem ciekaw odpowiedzi smile.gif .
*



Wiesz, polecam fora biologiczne i zoologiczne. Tam z pewnością znajdziesz działy, w których będą wypowiadali się specjaliści od zachowań zwierząt i ewolucji tychże zachowań. Tacy specjaliści z pewnością pomogą Ci w tym temacie bardziej od historyków.
*


Myślę, że jednak mogły pozostać jakieś świadectwa pisane z czasów, gdy kolonizowano Australię... Bo o to głownie mi się rozchodzi wink.gif .
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
rasterus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.628
Nr użytkownika: 89.006

 
 
post 4/05/2014, 20:47 Quote Post

Aborygeni mieli pismo gdy przybyli do Australii?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 4/05/2014, 20:53 Quote Post

QUOTE(rasterus @ 4/05/2014, 21:47)
Aborygeni mieli pismo gdy przybyli do Australii?
*


Nie, ale panowie którzy przybyli trochę później, nawet niedawno, można powiedzieć...
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 4/05/2014, 22:35 Quote Post

QUOTE(Boczek IV @ 4/05/2014, 20:08)
Czy zwierzęta były tak płochliwe jak te, które można spotkać u nas za krzakiem?
*



Czy tak samo, trudno powiedzieć ale na pewno były płochliwe, na tym kontynencie były już inne drapieżniki, które nauczyły resztę zwierząt ostrożności.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
rasterus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.628
Nr użytkownika: 89.006

 
 
post 4/05/2014, 23:24 Quote Post

Gdy przybyli tam Europejczycy to fauna australijska od lat miała kontakt z Aborygenami, z psami Dingo. Przybycie "biała człowiek" niewiele mogło zmienić w zachowaniu zwierząt.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 5/05/2014, 7:19 Quote Post

QUOTE(rasterus @ 5/05/2014, 0:24)
Gdy przybyli tam Europejczycy to fauna australijska od lat miała kontakt z Aborygenami, z psami Dingo. Przybycie "biała człowiek" niewiele mogło zmienić w zachowaniu zwierząt.
*


A jednak trochę zmieniło... Użycie, na przykład, broni palnej? No i powiedzmy sobie, Aborygeni nie ingerowali tak w przyrodę jak kolonizatorzy...
QUOTE
Czy tak samo, trudno powiedzieć ale na pewno były płochliwe, na tym kontynencie były już inne drapieżniki, które nauczyły resztę zwierząt ostrożności.

No tak, inne drapieżniki były, ale człowiek też był.
A ludzie którzy do Australii przybyli najwcześniejszej żyli "w zgodzie z naturą" i byli jej częścią. Bo czy na przykład kangur mógł czuć zagrożenie, miał jakichś naturalnych "wrógów" prócz człowieka?
Hmmm, właściwie które to były drapieżniki?
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 5/05/2014, 8:20 Quote Post

@ Boczek IV

QUOTE
Hmmm, właściwie które to były drapieżniki?


Być może koledze chodziło na przykład o wilka workowatego ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Wilk_workowaty ). Ten drapieżny torbacz wyginął na początku lat trzydziestych XX w (chociaż od czasu do czasu pojawiają się różne niezbyt potwierdzone informacje, że jakieś niedobitki się uchowały).

QUOTE
A ludzie którzy do Australii przybyli najwcześniejszej żyli "w zgodzie z naturą" i byli jej częścią.


Nie wiem jak w Australii ale w wielu miejscach (też w pobliskiej Nowej Zelandii) to "życie z naturą" pierwszych przybyszy z gatunku homo sapiens oznaczało często wybicie sporej części lokalnej fauny. Lista gatunków całkowicie wytępionych przez człowieka (i to niekoniecznie przez kolonistów z Europy, którzy długo uchodzili za liderów w tej dziedzinie) jest bardzo długa. Przy czym proces wybijania najsilniej dotykał na przykład małe wyspy. Z Australią sprawa była zapewne bardziej skomplikowana. Zresztą tu Europejczycy sporo namieszali wprowadzając gatunki obce ; m.in. króliki, które okazały się istną plagą. Ale to już tak na marginesie.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 5/05/2014, 8:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 5/05/2014, 9:48 Quote Post

QUOTE
Być może koledze chodziło na przykład o wilka workowatego

No dobrze, jeden jest wink.gif .

A teraz chciałem zapytać, czy pierwsi Aborygeni mogli mieć kontakty z tymi zwierzaczkami:

user posted image

Diprotodon (Żył na terenie Australii od 1,6 mln do ok. 40 tys. lat temu)

Megalania wymarły prawdopodobnie około 40 tys. lat temu.

Meiolania

Palorchestes

Procoptodon

I w ogóle to wszystko...

Bo pamiętajmy, że one pozostały w wierzeniach Aborygenów , na przykład Bunyip.

user posted image

Ten post był edytowany przez Boczek IV: 5/05/2014, 9:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Chris_w
 

miejsce na moją reklamę
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 688
Nr użytkownika: 60.361

Chris W
 
 
post 5/05/2014, 10:44 Quote Post

Może dlatego tak byli blisko natury - bo wcześniej wybili tyle zwierząt że ich sumienie gryzło.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Lehrabia
 

Podobno Raper
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.404
Nr użytkownika: 81.793

Maciej Kamiñski
Zawód: Zusammen praktykant
 
 
post 5/05/2014, 10:48 Quote Post

QUOTE(Chris_w @ 5/05/2014, 11:44)
Może dlatego tak byli blisko natury - bo wcześniej wybili tyle zwierząt że ich sumienie gryzło.
*


Czyli samoograniczenie i rezygnacja? Dla mnie to trudniejsze do wyobrażenia niż totalny prymitywizm.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 5/05/2014, 10:51 Quote Post

QUOTE(Chris_w @ 5/05/2014, 11:44)
Może dlatego tak byli blisko natury - bo wcześniej wybili tyle zwierząt że ich sumienie gryzło.
*


http://archeowiesci.pl/2007/01/25/australi...-czlowiekiem-2/
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 5/05/2014, 21:55 Quote Post

QUOTE(Boczek IV @ 5/05/2014, 7:19)
Hmmm, właściwie które to były drapieżniki?
*


...
QUOTE
No dobrze, jeden jest wink.gif


Nie jeden, mieli też lwa workowatego, do dzisiaj mają diabła tasmańskiego, krokodyla różańcowego, krokodyla australijskiego, całą masę węży, parę drapieżnych ptaków...
To sprawia, że zwierzęta wykształciły strach przed drapieżnikiem, większą płochliwość. Sytuacja jak z dodo nie mogła się tam powtórzyć.

QUOTE
Bo czy na przykład kangur mógł czuć zagrożenie, miał jakichś naturalnych "wrógów" prócz człowieka?


Patrz wyżej.

I co to jest "życie w zgodzie z naturą"?
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Boczek IV
 

INDOLOG
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.131
Nr użytkownika: 81.296

Boczek IV. von Kunstadt und Podiebrad
Stopień akademicki: Doktor Nauk
Zawód: STUDENT
 
 
post 7/05/2014, 19:46 Quote Post

QUOTE
I co to jest "życie w zgodzie z naturą"?

Porównaj sobie, Akwariusie, ingerencję, no nie wiem, europejczyków w tym czasie, a Aborygenów. A napisałem tak "poetycko" z barku lepszego słowa na języku.
QUOTE
Nie jeden, mieli też lwa workowatego, do dzisiaj mają diabła tasmańskiego, krokodyla różańcowego, krokodyla australijskiego, całą masę węży, parę drapieżnych ptaków...

Jasne, jasne wink.gif .
Pokićkało mi się z ptakiem Dodo o którym raczyłeś wspomnieć:
QUOTE
To sprawia, że zwierzęta wykształciły strach przed drapieżnikiem, większą płochliwość. Sytuacja jak z dodo nie mogła się tam powtórzyć.

Także proszę pokornie o wybaczenie wink.gif .
QUOTE
Czyli samoograniczenie i rezygnacja? Dla mnie to trudniejsze do wyobrażenia niż totalny prymitywizm.

Lehrabio, nie traktuj wszystkiego serio tongue.gif .
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej