|
|
Polski handel zbozem na "wislanym szlaku"...,
|
|
|
El Caudillo
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 42.742 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
|
|
|
Poszukuje informacji na temat polskiego handlu zbozem, a wlasciwie pozostalosci po nim, ktore mozemy ogladac i zwiedzac.
Oczywiscie sa pola zboza rozsiane po calym naszym pieknym kraju, jest Wisla....
A tak na serio, na mojej liscie znajduja sie obecnie 2 miejsca 1. Kazimierz Dolny nad Wisla- ulica spichlerzy zbozowych i miasteczko, ktore swa swietnosc i rozkwit zawdzieczja handlowi zbozem 2. Gdansk i zuraw gdanski ktory sluzyl do ladowania statkow, w tym takze zbozem.
Czy dorzucilibyscie cos do tej listy z miejsc ktore odwiedziliscie lub o ktorych slyszeliscie?
A jaka polecilibyscie lekture tyczaca tematu?
|
|
|
|
|
|
|
|
Temat został już dawno zapomniany ale coś od siebie dodam. W widłach Wisły i Narwi na przeciw Modlina stoją ruiny niegdyś wspaniałego spichlerza zbożowego. Doskonale go widać z mostu na drodze z Warszawy do Gdańska. Ale najlepiej dopłynąć kajakiem lub motorówką. Nad Bugiem w miejscowości Nur na wysokim brzegu stoją drewniane budynki, które jeszcze przed wojną pełniły rolę budynków portowych. Ale drewniane urządzenia portowe się nie zachowały, więc tylko można się domyślać, że tędy spławiano zboże.
|
|
|
|
|
|
|
|
W moim dzieciństwie na wysokim brzegu Wisły w Bobrownikach stało kilka (może 10) ogromnych, drewnianych stodół - spichlerzy. Podobno bardzo starych. W każdym mieście nad Wisłą (nad innymi rzekami również) pozostało masę budynków do magazynowania zboża. W Toruniu, niektóre są "perełkami" - (jeden z oknami w kształcie worków).
|
|
|
|
|
|
|
|
No i nie można zapomnieć o drugim naszym porcie zbożowym to jest o Elblągu.
|
|
|
|
|
|
|
|
W Grudziądzu też są dobrze zachowane bardzo ładne spichlerze zborzowe i w dodatku udostepnione do zwiedzania.
O handlu wiślanym w XVI wieku całkiem dobrze pisze Dyskant w książce Zatoka Świerza 1463 z serii Historyczne Bitwy
|
|
|
|
|
|
|
|
Oto toruński spichrz z oknami w kształcie worków:
A oto spichrze grudziądzkie:
Jak widać, część zabudowań dawnych spichrzy w Grudziądzu przerobiono na mieszkania.
Handel zbożem był podstawą gospodarki RON. Drogi rzeczne były głównymi arteriami komunikacji w kraju, dlatego też utrata dolnej Wisły w 1772 roku świadczyła o niebywałym załamaniu wewnętrznym kraju i rozkładzie jakiejkolwiek myśli samozachowawczej.
Ten post był edytowany przez Arbago: 18/11/2011, 11:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Do spichrzy w Bydgoszczy przyjeżdżało chyba pałuckie zboże, a później spływało ono Brdą i Wisłą do Gdańska. W spichrzach grudziądzkich przechowywano zaś chyba większość zboża z Ziemi Chełmińskiej, gdyż zawsze lepiej było zboże transportować od razu w stronę północną, niż wozić je na południe do Torunia, gdzie chyba przyjeżdżało zboże z części Kujaw.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|